Był protest pod siedzibą PKW, sporo ludu przyszło, ale potem poszło do domu, bowiem siedziba została zajęta przez przedstawicieli tegoż ludu. Przedstawiciele w postaci jedynie słusznej prawicy (plus Stankiewicz w charakterze paprotki) rozpuścili zgromadzenie do domu, a sami okupują. Policja chciała wyrzucić, ale PKW zabroniła, twierdząc, że to są jej goście. Jednocześnie PKW się zawiesiła „z powodu wtargnięcia”. Tym samym będzie można spokojnie zawiesić ogłoszenie wyników i na luzie dosypać czy odsypać, co trzeba, żeby się mniej więcej zgadzało (czyli PO – 30, 5%, PiS – 29, 95%, PSL – 14,7%, reszta mało istotna) oraz ogłosić kolejną klęskę Kaczora.
Pan Prezydent nieutulony w żalu, bo nijakiego stanu wyjątkowego zrobić mu nie dadzą, lud poszedł spać, pani Kopacz się zamknęła w domu z dziećmi, a ten, co to wszystko kontroluje, przywrócił porządek. Czyli:
- mamy słuszny protest, ale nie na ulicy,
- mamy czas na zrobienie właściwych i oczekiwanych wyników wyborów,
- rodacy, śpijcie spokojnie, Opiekun czuwa!
Nic się nie wymknie spod kontroli, demokracja stoi jak pancerna brzoza, żadne wywrotowe pomysły nie przejdą, z żadnej strony, wszystko pod kontrolą.
A kim jest Opiekun? A tylko diabli wiedzą – i to jest najciekawsze :))))
A teraz idę spać, spekulujcie sobie spokojnie :)
Tu jest link do mojego występu w Roninie >http://www.youtube.com/watch?v=d8SPxfmU618
a tu adres, pod którym można nadal zamawiać moją książkę >[email protected]
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6141
Niezupełnie tak
1, protest był nieliczny - ok 1 tys., ale zaraz wszyscy pouciekali.
2. Ruch Narodowy zaraz się wycofał i uciekł, pozostali ludzie z drobniutkich inicjatyw niezależnych, bez jakiegokolwiek poparcia z zewnątrz plus Braun
3. po wycofaniu się RN interweniowała policja - kilkanaście osób zostało zatrzymanych
4. W dalszym ciągu twierdzą, że wyniki będą jutro i nie chodzi o ich odwleczenie. Mamy uznać sfałszowane wybory i koniec i wiedzieć, że przyszłe sfałszowabe też musimy uznać.
Nikt nie włączył się w protest więc stał się farsą. Rezultat - nie będzie już żadnych wyborów. PiS już nigdy nie wygra wyborów, a obecnie sejmiki zostaną oddane PSL, które jest krótko trzymane za przekręty. Droga prawna - też mi SB tłumaczyło w 1977, że przecież w Radomiu sądy decydowały. Tak samo będą decydowały teraz. PiS to przegra.
Zobaczmy teraz czy, zgodnie ze scenariuszem zacznie się lansowanie RN - z tym, że za szybko uciekli. Pozostaje do lansowania Braun, co to twierdził, że nie wolno dać się sprowokować i trzeba siedzieć cicho.
nie wyszło ani jako lans, ani jako straszak.
Hasło na dzisiaj: „Nie oddamy władzy – i co nam zrobicie?”
Pozdrawiam
Ale ja chyba, inaczej byłem wychowany. Przepraszam.