Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
O tym, jak Ironicznego Anglosasa w parku spotkałem
Wysłane przez CzarnaLimuzyna w 04-11-2014 [23:14]
Było to przed dniem zadusznym. Siedziałem sobie w Warszawie na ławeczce… Słoneczko grzeje słabiutko, patrzę, a tu Ironiczny Anglosas się przysiadł. No to jak się zobaczyliśmy, to żeśmy chwilkę pogadali o tym i owym, o wpisach na blogu, bo on, Ironiczny Anglosas, pisze ostatnio jak szatan jakiś i ma dużo lajków od dziewczyn, a ja na odwrót. Mam przerwę w pisaniu, bo jedna dziewczyna przestała mnie lubić i odechciało mi się nawet logować. Gadamy, gadamy, a potem zrobiliśmy sobie przerwę i siedzieliśmy cicho. Nagle zauważyłem, że Ironiczny trzyma coś pod pachą, jakiś ofoliowany dokument, czy coś tam podobnego, więc zażartowałem, czy to ten aneks, o którym ostatnio pisał, a on blady na twarzy się zrobił i w czoło puknął, a potem coraz bardziej bladł. W pierwszej chwili pomyślałem, że to blady strach na niego padł, ale nie – uśmiechnął się i zapytał, co się ze mną dzieje, bo wydaje mu się, że jestem coraz bledszy i taki prawie przezroczysty. Wyobraźcie sobie, że po chwili przestaliśmy się w ogóle widzieć. Zupełnie. Ani on mnie, ani ja jego – nic. Okazało się, że on (Ironiczny Anglosas) przysiadł na swojej ławeczce w Londynie, a jak siedziałem w Warszawie. Tak jakoś mniej więcej to wyglądało. Tuż przedtem, jak straciliśmy się z oczu, przechodził Murzyn i nie wiadomo, czy on – ten Murzyn – przechodził w Londynie , czy w Warszawie. Ironiczny Anglosas też tego nie wie. Niewątpliwie było to niespodziewane, ale realne spotkanie, bo i mgła (londyńska) była i ten… no, to coś, o którym ostatnio zrobiło się głośno, a potem ucichło – tak jak zwykle.
Pomyślałem sobie, że nie będę utajniać tego spotkania, ale jak Ironiczny zaprzeczy, to zawsze mogę powiedzieć, że coś mi się pomyliło. Sikorskiego z nami nie było.
.
Komentarze
05-11-2014 [01:49] - gorylisko | Link: ten murzyn to byłem ja w
ten murzyn to byłem ja w negatywie, bez banana z marchewką... i bez kufla z piwem ale pewnie z kiełbaską...
05-11-2014 [18:19] - ironiczny anglosas | Link: Dawaj na moją ławeczkę
Dawaj na moją ławeczkę negatywie :)
05-11-2014 [08:25] - jazgdyni | Link: Witam Fajnie sobie
Witam
Fajnie sobie posiedzieć na takiej ławeczce...
Pozdrawiam
Ps. Myślisz, że to jednak był aneks zdobyty podstępem przez MI5, a Anglosas nie jest taki całkiem ironiczny?
05-11-2014 [18:24] - ironiczny anglosas | Link: Przykro mi... Choć tu mi
Przykro mi...
Choć tu mi przyszło żyć już wiele lat do tej pory nie wiem czy czyta się to jako "mi 5" czy "m 15" . Co do aneksu. Jeśli bym go zdobył to publikuję w ciągu kilku godzin w internecie (na wielu portalach i rozsyłam na pw do wszystkich do których mogę) a potem niech się dzieje wola nieba...
05-11-2014 [09:12] - NASZ_HENRY | Link: Jak go spotkasz następnym
Jak go spotkasz następnym razem to mu powiedz aby napisał do lokatora Pałacu Namiestnikowskiego, aby ten ujawnił w końcu ten ANEKS ;-)
05-11-2014 [18:26] - ironiczny anglosas | Link: Wybacz ale do żyrandoli nie
Wybacz ale do żyrandoli nie zwykłem pisać. Zaczekam aż zasiądzie tam ktoś godny...
05-11-2014 [18:29] - ironiczny anglosas | Link: Czarna Limuzyno. Nie
Czarna Limuzyno. Nie zaprzeczam, nie potwierdzam. Sikorskiego jednak z nami na 100% nie było.
05-11-2014 [19:26] - CzarnaLimuzyna | Link: @Szanowni
@Szanowni komentatorzy
Przyznam szczerze, że próbowałem -najpierw potwierdzić, a potem zaprzeczyć i ani jedno, ani drugie mi nie wyszło.
Z powodu tendencyjnego milczenia na ten temat TVN, znalazłem się w dość trudnej sytuacji...