„Wałbrzych” to tylko taki z pozoru niewinnie wyglądający koniec cieniutkiej nitki prowadzącej do większego kłębka. Ileż to już przemilczano i posłano w zapomnienie afer z innego krańca Polski?
Lubelskie słupy Palikota składające się z emerytów i studentów, bagatelizowanie zeznań „Brody” o narkotykach i finansowaniu przez mafię partii rządzącej. Fałszowanie wyborów, karty do głosowania w bagażniku komendanta policji z Białołęki, katarscy inwestorzy.
Kontrakt gazowy z Rosją, gdzie za podobny aresztowano dzisiaj Julię Timoszenko, choć był on mniej szkodliwy dla Ukrainy niż ten podpisany przez Pawlaka dla Polski. Raport Millera, który z nieufnością, i słusznie, przyjęli Polacy, podpisany przez ludzi, którzy ośmielają się nosić mundury polskich oficerów.
Idą wybory i wszystko agenturze zaczęło się sypać. Tu już do odwrócenia uwagi nie wystarczy błazen z Biłgoraja ze świńskim ryjem. Za cienka na to jest armia Kuźniarów, Kajdanowiczów, Knapików i całej tej reszty dziennikarskiej agencji towarzyskiej do wynajęcia.
Tu trzeba nie dość, że odwrócić uwagę, to jeszcze napędzić stracha tym wszystkim marzycielom o wolnej i niepodległej Polsce.
Andrzej Lepper nie żyje i Wieczne Odpoczywanie Racz Mu Dać Panie. Lecz ja w jego samobójstwo nie wierzę. To nie ten profil psychologiczny osoby , która w depresji odbiera sobie życie.
Andrzej Lepper to nie był zwykły prymitywny PGR-owski watażka. On zostanie zapamiętany jako autor powiedzenia „Balcerowicz musi odejść” i „oszołom”, który w czasach kiedy jeszcze nikt nie mówił o więzieniach CIA w Polsce wspomniał o „Talibach w Klewkach”.
Przez lata za te Klewki wyszydzany doczekał czasów, w których za film 'Essential killing' Jerzy Skolimowski skonsumował nagrodę specjalną na festiwalu filmowym w Wenecji. Można powiedzieć ,że był to film o tych samych Klewkach.
Skąd Andrzej Lepper miał wówczas tę wiedzę? O czym wiedział jeszcze i co planował?
Czy uda się nam jakoś zakończyć rządy Donalda Tuska, rekordowe jeżeli chodzi o ilość klęsk żywiołowych, katastrof lotniczych i tajemniczych samobójstw przez powieszenie? Od szyfranta Zielonki poprzez „porywaczy Krzysztofa Olejnika” do dyrektora generalnego kancelarii Tuska, Michniewicza i teraz Andrzeja Leppera.
9 października to nie będzie zwykła wyborcza walka. Dla jednej strony barykady jest to dylemat „śmierć albo życie”. Dla nas zaś to „być albo nie być”.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5586
skad mial wiedze o Klewkach ? powiedzial mu ktos miejscowy i przysiega na Boga. ja juz wtedy wiedzialem ze cos jest na rzeczy i to nie sa bzdury co on mowil wtedyw sejmie.
zgadzam sie z kazdym pana slowem .pozdrawiam z Wandsworth
mogl zaczac glosic niewygodne fakty,zostal uciszony na zawsze.Wariant z powieszeniem nie byl adekwatny do osobowosci p.Lepera.Ktos popelnil blad,widac panikuja,bo ,,robota,, jest spaprana-typ warrior-nigdy nie targnie sie na swoje zycie!.
Może się mylę a prawie wszyscy o tym zapomnieli, ale moim zdaniem, należy też wziąć pod uwagę film Marii Wiernikowskiej "Zwariowałam". Fisze na stanowiskach, aferały, układy, których ponoć nie ma, powiązania wszelakie, tak dziwne i różne, że trudno je ogarnąć, SBecy, WSIoki, przekaziorowcy, przemyt szmaragdów i Afganistan. Aż trudno to wszystko wymieniać. Ale nie mówię, że na tragiczną śmierć śp. Andrzeja Leppera miało to wpływ.
"Napędzić stracha"? My nie bojaźliwi.
"Być albo nie być"? Co by się nie stało i kto by nie wygrał, nie będzie aż tak źle. Ale może Pan przedstawia tylko znany cytat.
Gdy dowiedziałam się,że nie żyje,to od razu przyszło mi na myśl "samobójstwo"przez powieszenie ,na kablu od odkurzacza ,generalnego dyrektora kancelarii Tuska.Dlaczego?
spisali z nim cyrograf a teraz przyszli po duszę? Ostatnio kazali mu bronić Putina i rosyjskiej ambasady. Może teraz chcieli więcej? Śp. Andrzej Lepper był jaki był ale zaprzańcem nie był, zdrajcą własnego kraju nie był. Tam gra idzie o wszystko, może wzięli rodzinę "w obroty"? Smutna sprawa. RIP.
ze to woda na ich mlyn -nie watpie, Jedno co dzis moge powiedziec to to ze byl Polakiem w polskim rzadzie,
pokoj jego duszy.
Kokos, problem jest napisac od Twoim pisaniem bo niema juz nic do dodania.
Klewki byly kluczem, nie mial prawa wiedziec, to byla "ustawka" z amerykanskim syjonistami, wysoko ponad glowami naszych prowincjuszy - ktos chcial cos ugrac uzywajac Leppera, informujac go. WSI? Na ewno wiedzili, to ich teren byl
On z wiedział. Z kąd ? Nie jest ważne. I głośno mówił. Proszę zauważyć jaka wobec niego zastosowano metodę? Ośmieszyć. Wmówić, że wariat. To samo teraz za pomocą sądu chciano uczynić z Kaczyńskim. Niezrównoważony. Cie sami ludzie. Te same metody.
Wnioski sa dwa-1-zabardzo otarlismy kaliningradiwi smutnym czekista wypady do polski
2-ta banda co nami rzadzi naprawde nie zartuje!
Mogl chociaz im zagrac na nosie i spisac wiedze zostawic w sejfie i napisac-OTWORZYC PO SMIERCI!
pytanie do jasnej cholery !!! jak długo będziemy się dawać mordować jak barany !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak, ale co możemy zrobić? Organizować manifestacje? Można by się skusić do podjęcia konkretnych działań, ale w obecnej sytuacji, gdy tzw. niezawisłe sądy są po stronie POlszewików mogłoby się to dla nas bardzo źle skończyć. Jeżeli przegramy wybory to może wtedy przyjdzie czas odwagi i honoru, bo niewiele będzie do stracenia. Moim marzeniem jest rozliczyć wszystkich esbeckich, POlszewickich i żydowskich zdrajców.
zgadzam się z Tobą!
Ciągle powtarzał "Balcerowicz musi odejść", być może teraz zamierzał powiedzieć dlaczego.