Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Bardzo smutny Kamil Durczok.
Wysłane przez Ewaryst Fedorowicz w 03-08-2011 [21:36]
Pan Durczok (któremu jego celebryckości zazdroszczę niezmiernie) przysmucał dziś wieczorem tak, że aż mi się wina odechciało.
No bo jak tu delektować się zacnym trunkiem, gdy sam wyraz twarzy Pana Durczoka powodował, że w kieliszku wino przemieniało się w kwas.
Najpierw wydusił z siebie, że z delikatności nie podają kursu szwajcarskiego franka , który „szaleje” i przez to szaleństwo, 700 tysięcy kredytobiorców „siwieje”.
Szczerze mówiąc, mnie los owłosienia 700 tys. hazardzistów kompletnie nie interesuje, tym bardziej, że ja wspomniany problem mam z głowy, co można sprawdzić na dostępnych w sieci zdjęciach.
Jeśli ktoś ma życzenie chodzić do kasyna i grać w ruletkę, to jego (idioty) prawo, bo w kasynie zawsze wygrywa… kasyno.
Branie kredytu w walucie innej niż złoty, to nic innego, niż hazard i jak ktoś chce mieć fun, to niech nie wyciąga ręki po (publiczną) pomoc.
No nic – nie ma tego złego itd.: frank w górę – za to dla równowagi, giełda na, za przeproszeniem - pysk:
Najgorsze w tym roku notowania warszawskiej giełdy, przysmuca znów Pan Durczok – no najgorsze, i co z tego?
Jak by Pan Durczok był bardziej dziennikarzem, a mniej celebrytą, to by wiedział, że zarabia się i na wzrostach i na spadkach.
Sztuka polega na tym, żeby wiedzieć, kiedy wejść i kiedy wyjść :-)
A jak ktoś jest jeleń (przepraszam wszystkie jelenie) i to niech się nie skarży, że w przysłowiowe rogi dostał.
Poza tym, zamiast opowiadać o jakichś, za przeproszeniem, bzdetach, może by Pan Durczok zauważył, że chińskie banki, pogoniły kolegów tego ministra od autostrad (nie pamiętam nazwiska , ale to ten, co ma sukcesy) i z zapowiedzi, odzyskania od chińskiego konsorcjum 130 mln złotych kar umownych oraz dodatkowego odszkodowania pozostały tylko … zapowiedzi.
Ale przecież nasz minister od autostrad (nie pamiętam nazwiska , ale to ten, co mu kwiaty w sejmie ciągle dają) Chińczykom nie odpuści, i wojnę handlową im wypowie.
Do skutku, czyli do rzucenia skośnych na kolana, choć coś mi się zdaje że, krótko mówiąc – my Chińczykom możemy zrobić to, co jeszcze niedawno robił na skoczniach Małysz.
Ale, jak zawsze, jest jakiś optymistyczny element, w tej całej przygnębiającej sytuacji:
Mimo flaczejącej giełdy i szybującego pod niebiosa franka, mimo grożącej wojny handlowej z Chinami i puknięcia nas przez Unię Europejską na funduszach, kosztem Grecji , Portugalii, Irlandii i innych (już) bankrutów, jeszcze przez 5 miesięcy będziemy mieli tę, no – jak się toto nazywa?
Aaa…. już sobie przypomniałem: prezydencję.
Cholera, to może ja się jednak tego wina napiję…
Komentarze
03-08-2011 [22:25] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link: Koniecznie!
Bo i tak zbyt wiele Pan rozumie! Potem jeszcze Pan napisze i ten od kwiatow kompleksow dostanie zamiast wiazki!
A Durczok, no, wie Pan bez kielicha nie razbieriosz! Proponuje tylko paski z dolu, jesli ekran przez Durczoka zapaskudzony. I nie trzeba specjalnie wycierac. On tak wyglada naprawde.I nieodzowne sa zatyczki w uszach! Wtedy problem tez z glowy. Znowu, jesli byl!
Pozdrawiam!
03-08-2011 [23:02] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @Szamanka
No właśnie, i już mi lepiej :-)
04-08-2011 [12:13] - katamaraz (niezweryfikowany) | Link: Panie Ewaryście polecam wierszyk!!!
Włodzimierz Stebelski(1848-1891) Etyka świata Pomnij synu na przysłowie z rzezimieszków zbratan rzeszą gdy złodziejem będziesz małym, to cię złowią i powieszą. Lecz jeżeli zyskać pragniesz żywot szczęściem ozłocony, musisz kraść na wielką skalę, czyli musisz kraść miliony. Synu! Jeśli masz uczciwe do złodziejstwa powołanie załóż szumny bank i zaproś wszystek lud na skór zdzieranie!
04-08-2011 [20:06] - Ewaryst Fedorowicz | Link: dziękuję :-)
:-)
03-08-2011 [23:08] - Pepik (niezweryfikowany) | Link: Bardzo smutny Kamil Durczok
Po tym artykule też sobie pierdyknę kielicha czegoś mocniejszego. Tak się kiedyś zastanawiałem jak znajomi zaczęli budowy i łykali te 30 letnie kredyty w szwajcarskich rublach i na moje pytanie co będzie jak poszybuje szwajcarski franciszek - co wówczas zrobisz? Odpowiedź - coś ty, to stabilna waluta i nie będzie niespodziewajek, najmniejsze wahnięcia... i takie tam pierdoły. Pomyśleli "biedaczki" tylko w jedną stronę. Była wielka radość jak nisko sobie kursował ten franek w stosunku do tariraojro i wtedy było git. A teraz okazało się, że chłoptasie i panienki (młokosy) z banku ich zbajerowali, płacz i skowyt. Donek na którego głosowali, naobiecywał... jednym słowem narozrabiał i oni teraz za to płacą. Tak to naiwność jest plonem nierobów i cwaniaków z banków.
Pozdrawiam Człowieka, który znalazł tyle determinacji aby oglądać Durczoka i tak zgrabnie nam to opisał.
04-08-2011 [20:07] - Ewaryst Fedorowicz | Link: też pozdrawiam!
A najśmieszniejsze jest to,że złoty jest nie słaby, a.... (jeszcze ciągle) przewartościowany .
04-08-2011 [07:19] - Gość (niezweryfikowany) | Link: hazard ?!!!
Brakiem szacunku można nazwać z całą pewnością określenie kredytobiorców jako hazardzistów, tylko dlatego że chcąc zapewnić byt swojej rodzinie (mieszkanie, dom) wzięli kredyt w obcej walucie. Wielu rodzin "wielodzietnych" z przeciętnymi zarobkami nie byłoby stać na spłacanie kredytu złotówkowego. Trochę więcej szacunku dla drugiego człowieka, a mniej pychy!
04-08-2011 [07:41] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @ niegrzeczny, a podekscytowany:
Ktoś, kto się zadłuża w innej walucie, niż zarabia, uprawia hazard.
I tego żadne , niegrzeczne i zadęte wołania nie zmienią.
Trochę więcej szacunku, dla zdrowego rozsądku.
A o rodzinę dba się najlepiej, nie chodząc do kasyna i nie grając w ruletkę. :-)
04-08-2011 [09:58] - W.A (niezweryfikowany) | Link: kredyt
Proszę nie zapominać, że kredyt mieszkaniowy jest zobowiązaniem długoterminowym i tylko w takim kontekście można mówić o "opłacalności" lub nie takiego "hazardu". Właśnie ta długoterminowość jest czynnikiem dywersyfikującym ryzyko wynkające ze zmian kursu. Proszę zauważyć, że wielu kredytobiorców (mimo wysokiego chwilowo kursu CHF) wciąż płaci raty niższe niż te, które płaciłaby biorąc kredyt w PLN. Przede wszytkim płaci kilkukrotnie niższe odsetki w każdej racie.
04-08-2011 [20:05] - Ewaryst Fedorowicz | Link: ok - to pogadajmy "na liczbach":
Przed wystrzeleniem kursu franka w górę, różnica w miesięcznej , przeciętnej racie kredytu, wynosiła 184 PLN na korzyść kredytu w CHF.
Teraz jest to 167 na niekorzyść kredytu w CHF (1860-1693).
Lemingi mają to do siebie, że nie myślą, bo nie mają czym - cóż...
05-08-2011 [07:53] - W.A. (niezweryfikowany) | Link: Liczby
Różnica o której Pan pisze właśnie dotyczy relatywnie krótkiego okresu czasu. W perspektywie kredytu spłacanego np. przez ostatnie 10 lat może nie mieć aż takiego wpływu na bilans całego zbowiązania. Nie wszyscy Polacy wzięli kredyty, gdy frank kosztował 2,20, a nawet przed tymi jest jeszcze długi okres spłat. Gorączkuje się Pan tak (te "lemingi" itp.) jakby powszechnie wiadomo było, że frank będzie drogi już zawsze. Wątpię.
Pozdrawiam
04-08-2011 [09:37] - karaya (niezweryfikowany) | Link: jw
szanowny autor nie wiedział chyba, że kilkanaście lat temu kredyty dewizowe były o wiele bardziej atrakcyjne niz złotówkowe. żaden z banków nie oferował korzystniejszych warunków w PLN. Kredyt dewizowy to nie był hazard, to był wybór i kupno mieszkania, własnego mieszkania.
łatwo się naśmiewać...temat pana Kamila jest mi życzliwie obojętny, nie oglądam, ale te żarty z "hazardzistów_ fi donc! znalazł się, "jedyny sprawiedliwy".
04-08-2011 [20:01] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @karaya
nie "jedyny sprawiedliwy", a jeden z (mam nadzieję wielu) rozsądnych :-)
A zrozumie Pani, że hazard, jak frank będzie po 4,3.
04-08-2011 [13:58] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Oczywiście, że to hazard.
Każdy biorący kredyt we frankach został o tym poinformowany przy zawieraniu umowy i podjął świadomie ryzyko, że kurs będzie się wahał. Jeśli to zrozumiał i ryzyko podjął, jest hazardzistą. Jeśli nie zrozumiał - jest idiotą. Innej możliwości nie ma.
04-08-2011 [11:22] - Jojo (niezweryfikowany) | Link: Durczok
Kredyty mnie guzik obchodzą. Autor ma w 100% rację. Tym naiwniakom którzy chcieli banki wykiwac powiem jedno -
kurs franka będzie wynosił niedługo 4.71, i bardzo dobrze bo trzeba prcowac a nie psim swędem się bogacic.
Do autora mam tylko małą pretensję że mi zepsuł dzień wspominając o krupnioku. Nie mogę patrzyc na te zapijaczone małe, blisko siebie osadzone /jak u małpy/ oczka. I ten gardłowy pretensjonalny głosik.
A słuchanie tego co ten przyjemniaczek mówi to już jest ponad moje siły.
04-08-2011 [19:59] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @Jojo
"A słuchanie tego co ten przyjemniaczek mówi to już jest ponad moje siły."
No widzi Pan, jak ja się (między innymi dla Pana) poświęcam ?!
05-08-2011 [15:10] - lingwista (niezweryfikowany) | Link: Chyba raczej
prezydęcję, albo lepiej prezyNADĘCIĘ
05-08-2011 [17:02] - kruszyna114 (niezweryfikowany) | Link: Kamilek? ... smutny? A może....?
Nie smutny! On taki jest! wyjątkowy buc nadęty, który swoim zachowaniem mnie doprowadzał do szewskiej pasji! przez niego dostałem zaćmę i też nie muszę tej wyjątkowo wrednej facjaty oglądać!