No i miałem rację: PiS nie chce wcześniejszych wyborów.
Bo gdyby chciał, to by się do głosowania o wotum zaufania dla Tuska przygotował.
Że co, że głosowania nie przewidzieli? A od czego głowy mają?
No to są, przepraszam, jaja:
termin posiedzenia sejmu był znany, a wiadomo przecież, że Ewa Na Metr W Głąb Kopacz z porządkiem obrad zrobi wszystko, co dla Tuska najlepsze.
Przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak wyjaśniał, że nie wszyscy mogli uczestniczyć w tym nieplanowanym głosowaniu, „gdyż delegacja PiS udała się wczoraj do Rady Europy”.
Kryzys w Polsce taki, jakiego od lat mnie było, Tusk na oparach jedzie (to nie aluzja – to metafora), Ojczyzna w potrzebie, a oni sobie na rasowe alzackie rieslingi do Strasburga polecieli ?!
Mariusz Kamiński, Adam Hofman, Krzysztof Jurgiel,Witold Waszczykowski, Zbigniew Girzyński…
- koneserzy subtelnego, lecz zdecydowanego bukietu (lipy, piżma, czasami cynamonu) się znaleźli...
Jak brnął dalej szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, posłowie „nie zdążyli dojechać”.
Ja najmocniej przepraszam, ale co to za idiotyczne tłumaczenie: „posłowie nie zdążyli dojechać.”
Ojczyzna w niebezpieczeństwie, a oni nie dość, że sobie na wycieczkę pojechali, to jeszcze „nie zdążyli dojechać” ?!
Jak by chcieli dojechać - to by w te 15 godzin dojechali. Najwyraźniej nie chcieli.
I proszę mi tu nie wierzgać, bo jeden taki, to „dla Ojczyzny ratowania rzucił się przez morze!”.
A bezpłatnych biletów na przeloty i przejazdy nie miał!
Im się nie chciało rzucić na lotnisko (o uwłaczających godności poselskiej dworcach kolejowych czy autobusowych nie wspominając).
No, ale ten, co się przez morze rzucił, to się nazywał nie Kamiński, nie Jurgiel, nie Girzyński, nie Waszczykowski (ot – niby mój rówieśnik i krajan, a....) czy Hofman - a Czarniecki.
Stefan, jak by się kto pytał.
I to zacny polski żołnierz był, a nie jakiś, za przeproszeniem, polityk.
http://www.tvn24.pl/na-sali-zabraklo-dziesieciu-poslow-pis-blaszczak-nie-zdazyli-dojechac,443231,s.html
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 14252
JaXy ma jakiś duży problem: ja jestem E. Fedorowicz, a nie A.Federowicz :-)
JaXy niech może zanim cokolwiek napisze - pomyśli :-) Wiem, to dla niektórych może być trudne, ale kto nie spróbuje - nie pomyśli :-)
A tu - moja najświeższa, reklamowa klęska :-)
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/o-powod-pytaj-marszalka-struzika-lekarze-reklamami-protestuja-przeciw-zarzadzaniu-sluzba-zdrowia
A skoro z JaxY diagnosta taki, to czy fanatyzm (pisowski) daje się leczyć? :-)
JaXY ma jednak problem nie duży - a duży bardzo :-)
No nawet jednego, nieskomplikowanego nazwiska poprawnie napisać nie umie :-)
To jeszcze raz: ja się nazywam Ewaryst Fedorowicz, a nie Ewaryst Federowicz :-)
PS. To jak z tym leczeniem fanatyzmu (pisowskiego)? Da się? ;-)