Rozmowa z cieniem

                                                                   
Że ten jest „wredny, rudy, pruski”, a tamten drugi „komoruski”?
Co z tego panie?
Gaci przez łeb pan nie ściągniesz.
Zapomnij biały kołnierz i płaszcz z futerkiem.
Co, że nie lubisz igrać z gierkiem ani do braci względów nie czujesz?
No i dobrze, szuje są szuje i szkoda pana czasu na kłapanie japą.
Oni się śmieją,
lecz opłaci się nie być gapą, bo od kłapania nie przybywa strawy.
Powietrze dmuchasz pan - dla ich zabawy.
Mówisz:  „nic nie da się zrobić, wszystko już przegrane”.
Oni na to czekają, drogi panie. Zadanie ich wykonane,
a pańskie?
Że co proszę?; że są układy?
To ja panu coś powiem: przestań się bać, do cholery!
Nadymasz pan czetery  litery i jesteś... tfu!..  literat.
To ze strachu te pańskie chimery, wymówki,
...literat zakichany;
a dzieciątka głuputkie, jak krówki, pasą się na zielonej łące
i nie widzą końca
trawy, ani szczawiu nawet;
zieleń im w głowach zakwitła
w kopytkach wszyte Ipody... 
wiem, też byłem młody;
my mieliśmy kiczki – własne, nie na kredyt.
Tato kupił trzewiczki na zimę
i do znudzenia gadał, gdzie są polskie granice.
Nie,  na cud nie liczę, ani na korporacje
co ojcowskie mają już racje.
Moje dzieci wiedzą  co to mores -  
olewają syf telwizora.
Racja, ciężkko im będzie, już jest niełatwo,
lecz tam życie gdzie światło, drogi panie,
reszta to... dmuchanie.
Weż pan swoje potomstwo na spytki   
i zapytaj: kto ładny , kto brzydki ?
A potem sam  sobie odpowiedz -  
nie jąkając.
Ciężko idzie? Ot, tata - fachowiec.
I tu leży przyczyna
końca, co się zaczyna tym samym
co niegdyś smrodem.
...
Wyklęty powstań ludu ziemi ...
 
Kmeehow 4 luty 2014
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ewa G

05-02-2014 [22:47] - Ewa G | Link:

Jestem pod wrażeniem.

Obrazek użytkownika kmeehow

06-02-2014 [00:54] - kmeehow | Link:

Cokolwiek ma to znaczyć, dziękuję i pozdrawiam

Obrazek użytkownika Toto

06-02-2014 [00:19] - Toto | Link:

co to sa kiczki?

Obrazek użytkownika kmeehow

06-02-2014 [23:13] - kmeehow | Link:

"Dość powszechną zabawą była gra w kiczki.
Polegała ona na wybiciu kiczki z dołka, a następnie, gdy kiczka była w powietrzu podbicie jej na jak największą odległość. Kto dalej wyrzucił kiczkę ten wygrywał. Do tej gry potrzebne były: kiczka (kawałek grubszego kija o długości ok.12 -15 cm), pałka do podbijania (wykonana też z kija o długości ok.60 – 80 cm) i dołek w ziemi. Wygrzebywaliśmy podłużny ,niegłęboki rowek, o długości ok.15 cm i na jednym jego końcu wbijaliśmy coś twardego (np. kamień, szczapę z drewna lub kawałek blachy), po to aby wykonać coś w rodzaju progu. Kiczkę wkładało się pochyło w dołku ,jednym końcem na progu tak aby wystawała. W ten wystający koniec uderzaliśmy pałką i kiczka wyskakiwała w górę. Wówczas należało trafić w nią pałką i odbić jak najdalej. Do gry wystarczało dwóch graczy, ale mogło być i więcej." /za regiopedia.pl/
pozdrowienia