„NIE PóŁ żARTEM, NIE PóŁ SERIO”- Tusk wreszcie się przyznał!

List otwarty do premiera RP, Donalda Tuska

Szanowny Panie Premierze !
Przyznał się Pan, że przez ponad 3 i pół roku „państwo polskie zdało egzamin” -  to państwo z Pana osobistym mottem „polskość to nienormalność”,  traktowało Smoleńsk pół żartem, pół serio, a przed całym polskim narodem odstawiało kabaret. I dziś to „państwo polskie zdało egzamin”, również w Pana osobie, dziwi się, że wszyscy Polacy mają poważny problem żeby zrozumieć „o co w tym wszystkim chodzi”.... ?
 
Panie Premierze RP !
Krajanie mój !
Mordo Ty moja !
(chyba tak mogę do ziomala i UE tego nie zakwestionuje?)
 
Problem mają WSZYSCY  Polacy !
Nie tylko ci zadowoleni, że dzięki Panu Premierowi z kranów w ich domach wciąż leci ciepła woda.
Problem ze zrozumieniem mają również ci Polacy, którzy Rzeczpospolitą Polską i polską rację stanu  stawiają o wiele wyżej - wyżej od dobrodziejstwa ciepłej wody z kranu,  wyżej od dobrodziejstwa pracowania do 67 roku życia,  wyżej od niezrealizowanych recept w aptece z braku pieniędzy... Wyżej od własnego raka, na leczenie którego NFZ pokazuje podszewkę w kieszeni. O wiele  wyżej od odznaczenia Pana Premiera zaszczytnym Orderem Słońca Peru, przyznania honorowego tytułu „Człowieka Wielkiej Wiedzy, Honoru i Wspaniałego Serca”  i godnej  najwyższego szacunku deklaracji  „to ja jestem polska racja stanu”.

Wyczytałam w prasie, że powiedział Pan :
„„Ja się nie dziwię ludziom w Polsce, że po tym upiornym zachowaniu (...), jakie wytworzył PiS z Macierewiczem na czele (...), mają poważny problem, żeby zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi”
 
Tuszę, że media wiernie oddały treść wypowiedzi Pana Premiera i fraza „(...) wytworzył PiS z Macierewiczem na czele (...)” to mały wypadek przy pracy – myślał Pan Premier „Tusk i PO” ale znając Pana Premiera szczerą sympatię do PiS, jego Prezesa i w ogóle, odruch Pawłowa okazał się  silniejszy. Na dodatek te deprymujące mikrofony, ci dziennikarze nie dający żyć i łapiący Pana Premiera  „w locie”, niemal międzykontynentalnym, bez odpoczynku, bez przygotowania, bez ściągi, bez Pana Rzecznika KPRM na podorędziu i trzeba reagować szybko, z głowy, jak wielkiemu politykowi i mężowi stanu przystało bo czas dziś  tu i teraz to nie tylko pieniądz...
 
 
Powiedział Pan, Panie Premierze:
„Ja pozwolę sobie prawdopodobnie przekazać polskiej opinii publicznej taki uargumentowany i dłuższy wywód na temat historii śledztwa smoleńskiego i tego, co z tą sprawą robi zespół Macierewicza i prezes Kaczyński „

Polska opinia publiczna bardzo potrzebuje  uargumentowanego i obszernego wywodu Pana Premiera na temat historii śledztwa smoleńskiego, którego „inicjatorem” w pewnym sensie Pan Premier jest ! Najlepsze by było zaznajomienie opinii publicznej ze  stenogramami rozmów Pana Premiera z Premierem Putinem przed 10 kwietnia 2010  i 10 kwietnia 2010. To bardzo ułatwi polskiemu społeczeństwu – całemu - wyciągnąć prawidłowe wnioski zamiast snucia domysłów, tworzenia hipotez, produkowania teorii  spiskowych itd., które nie wzięły się z niczego. Wzięły się z tego, że Pan Premier zbyt lekce sobie ważył i waży Polaków i ich zdanie, a ponieważ słupki poparcia dla Pana Premiera, poparcia tychże Polaków za chwilę zbliżą się do koty „0” to Pan Premier o Polakach nagle sobie przypomniał i „prawdopodobnie” na takowy wywód się zdecyduje. Niech trwa nawet 3 godziny, już się cieszę i trzymam Pana Premiera, Człowieka Wielkiej Wiedzy, Honoru i Wspaniałego Serca za słowo !
Proszę nie czekać z nim do chwili gdy słupki poparcia dla Pana Premiera osiągną depresyjny poziom Żuław bo wtedy wywód będzie musiał Pan przedstawiać przed zupełnie innym audytorium.

Mam również nadzieję, że w wywodzie udzieli Pan  wyjaśnienia kilku fundamentalnych spraw :

1. Dlaczego w ogóle doszło do tragedii smoleńskiej 10 kwietnia 2010 ?
2. Dlaczego gdy już doszło, Pan Premier oddał  śledztwo Panu Putinowi ?
3. Dlaczego Pan Premier zadecydował, że w katastrofie zginął jakiś Lech Kaczyński skoro 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku zginął PREZYDENT RP czyli przedstawiciel najwyższego urzędu RP, nie osoba prywatna ?

Wszystko co działo się potem i dzieje dziś, to już tylko efekt i konsekwencje powyższego. Również to co zrobiły z tą sprawą  komisja MAK, komisja Jerzego Millera i zespół Macieja Laska, co zrobił pan prokurator generalny RP, NPW, WPO i prokuratury cywilne, co zrobił seryjny samobójca – to też tylko efekt i konsekwencje wydarzeń zaistniałych przed 10 kwietnia 2010, 10 kwietnia 2010 i w trakcie pierwszych godzin po wypadku w ruchu lotniczym. „Do ustalenia pozostaje, KTO ich do tego skłonił” i ja mam nadzieję, że Pan Premier w swym wywodzie również i tę kwestię obszernie wyjaśni!
To, co robi  Zespół Parlamentarny A.Macierewicza to jest właśnie TO wszystko, CZEGO zaniechali wyżej wymienieni i pozwolę sobie nadal uważać, że jest to również efekt i konsekwencje wypływające z pkt. 1, 2 i 3. Moim prawem obywatela RP jest tak właśnie uważać i prawo to powinno być uszanowane.
 
Ponieważ każdy list otwarty dlatego jest otwarty  bo jest uniwersalny - w momencie wysyłania go na ręce  Adresata  staje się jednocześnie dostępny również  dla innych, dlatego wyjaśniam niezorientowanym co to jest depresja (bo Pan Premier wie ! :)) – Żuławy to kraina w północnej części Polski, określona przez naukę jako depresja czyli  rejon geograficzny, położony poniżej poziomu morza.  W przypadku Polski termin „n.p.m. – nad poziom morza” oznacza poziom względem tylko i wyłącznie Morza Bałtyckiego. Poziom np. Japonii lub Irlandii,  mierzony względem Morza Bałtyckiego  jest  inny niż Polski i Żuław zwłaszcza. Jednak z  uwagi na Szanownego Adresata Głównego mego Listu Otwartego już nie będę jątrzyć czy niższy, czy wyższy i z jakich powodów.
Powyższe obrazowe (i mam nadzieję przystępne) wyjaśnienie terminu „depresja” na zasadzie &  poziomie elementarnego - aczkolwiek dziwnie wyśmiewanego przez najświatlejsze umysły RP z inż.dr M.Laskiem włącznie - przykładu parówki w mikrofali i miażdżonej puszki po piwie, poddawanych działaniom  sił   fizycznych, które mają swe definicje w nauce zwanej potocznie FIZYKA,   kieruję do PT Czytelników  parówkowych czytadeł i piwnych etykiet  by nie pobiegli  już w najbliższy poniedziałek do  psychiatrów i psychoterapeutów  z  podejrzeniem depresji u siebie. 
Pana Premiera - Człowieka Wielkiej Wiedzy i Wspaniałego Serca proszę zatem o wybaczenie za powyższą wstawkę.

Szanowny Panie Premierze RP !
Pana inż.dra Macieja Laska wspomniałam nie bez kozery bo Jego  opłacany z kieszeni polskich podatników „Zespół Smoleński przy KPRM”  (nota bene najsampierw zwany „Zespół do spraw wyjaśniania opinii publicznej treści informacji i materiałów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem"), miał wyjaśniać opinii publicznej  -  czyli tymże podatnikom -  zawiłości smoleńskie, właśnie przystępnie i obrazowo. Miał. Do tego powołał go osobiście Pan Premier. Zespół skupia się jednak wyłącznie na ogólnym i powierzchownym wyjaśnianiu zawiłości zawartości cukru w cukrze, maglowanym przez media, natomiast konkretnych odpowiedzi na konkretne pytania polskich podatników, w różnym – i innym niż media - stopniu zainteresowanych sprawą Smoleńska,   nie udziela w stopniu zadawalającym lub udziela enigmatycznie, co można sprawdzić na oficjalnej stronie Zespołu – www.faktysmolensk.gov.pl
To również potwierdza ogromną potrzebę Pańskiego wywodu na temat historii śledztwa smoleńskiego. Mam nadzieję, że tym razem dotrzyma Pan danego słowa.
Pozdrawiam.
contessa
 

Cytaty pochodzą z portalu  www.wPolityce.pl

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika dogard

26-10-2013 [18:43] - dogard | Link:

klamstw i oszczerstw POd kierunkiem PRAWYCH UCZONYCH to strata czasu i obelga dla zwyklych ludzi.Tak wiec olewam go dowolnie, moze POgadac do lustra....lub pisac na berdyczow...SERIO!

Obrazek użytkownika contessa

26-10-2013 [21:04] - contessa | Link:

należy być na bieżąco ze wszystkim by reagować.
Można olewając - jedno drugiemu nie przeszkadza.
;);)
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika dogard

26-10-2013 [21:17] - dogard | Link:

przedstawilem jeno wlasne odczucia w tej materii;pozdro.