Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Bornholm i Christiansø a sprawa końska

Izabela Brodacka Falzmann, 23.07.2013
Dotarła do mnie wiadomość, że pewien człowiek – dla mnie bez nazwiska- buduje replikę Kazimierza Dolnego w Biłgoraju.  Człowiek tego pokroju nigdy nie zrozumie sensu słowa autentyczny. Dla niego wszystko można zburzyć i odtworzyć. Nie chodzi mi o kategorie sentymentalne lecz o wymierną wartość. O kasę. Dla sentymentalnych i nie sentymentalnych, posiadających tradycje i ich nie posiadających powinien to być argument wart rozwagi.
 
Kilka lat temu w Warszawie toczyła się walka o piękną secesyjną kamienicę, która została sprzedana i zrewitalizowana na modłę współczesnych hunwejbinów. Burzyły ja spychacze,  a dla świętego sposobu zostawiono część fasady i wmontowano w nowy budynek. Byłam świadkiem jak cięto na złom piękne kręcone schody z ornamentem roślinnym. Poszłam powiedzieć robotnikom, że takie schody warte są około 200 000 .  Mogliby uratować je i na tym zarobić. Chwilę się wahali  ale ich nie przekonałam. Może byłoby inaczej gdybym miała pieniądze w garści. „Majster kazał ciąć-  to tniemy powiedzieli”
W rękach współczesnych barbarzyńców miasto pozbywa się reliktów swojej przeszłości, które byłyby atrakcją dla turystów.
 
Dwa lata temu byłam na rejsie po Bałtyku. Zwiedzając Bornholm uświadomiłam sobie, że autentyczne małe domki nad którymi cmokają turyści ( i zostawiają na Bornholmie spore pieniądze) niczym nie różnią się od zabudowy miejscowości Irena koło Dęblina. Tyle, że u nas te domki były wstydliwie rozbierane, a na ich miejsce powstawały najpierw betonowe potworki według typowych projektów, potem dworki z gipsu z plastikową dachówką i kolumnami z papier-mâché. Nikt za oglądanie takich typowych domków nie da 5 groszy. A mieszkańcy Bornholmu nieźle żyją ze swego zapóźnienia.
Jeszcze lepszym przykładem jest wyspa Christiansø. Mieszka tam około 100 obywateli duńskich . Nie ma na niej ani jednego samochodu. Zabudowa jest nienaruszona od czasu budowy twierdzy  w 1864 roku. Wyspę odwiedza rocznie 80 000 turystów poszukujących autentyku. Przywozi ich z Bornholmu prom.  Noclegi w zabytkowym hotelu przekraczają możliwości przeciętnego turysty. Uprzywilejowani są żeglarze, gdyż mogą spędzić noc w tym pięknym miejscu.
Co ma wspólnego Bornholm i Christiansø.z Wyścigami. Wbrew pozorom bardzo dużo. Nieszczęsny prymitywom ( zakładając dobrą wolę) wydaje się, że gdy zamienią autentyczne budynki wyścigowe na hotele i galerie handlowe powstanie las Vegas i będą czerpać z tego zyski. Ich projekty tak się mają do Las Vegas jak budka z szaszłykami do eleganckiej paryskiej restauracji . Takie same świątynie dla ubogich duchem są na peryferiach każdego miasteczka. Czy naprawdę myślą, że ściągną turystów swoją plastikową elegancją?
Czego ludzie szukają w Wiedniu, w starej Pradze? Zabytków, autentyczności, ducha historii.
I Służewiec odpowiednio, z pietyzmem remontowany mógłby im to dać.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7529
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

23.07.2013 22:24

Byłem parę lat temu na Christianso i najbardziej mi utkwiły w pamięci te mikroskopijne ogródki, założone przez dawnych mieszkańców (żołnierzy) - osłonięte od bałtyckich wiatrów kamiennymi murkami, w których rosły malutkie, zdziczałe  krzewy agrestu i porzeczek :-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

23.07.2013 22:51

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na @Autorka

Ogródki i wspaniała roślinność, pozostawiona dzikości. Wycina się tylko ścieżkę wokół wyspy. No i ten jedyny pojazd mechaniczny - taczka do ryb. Na naszych oczach przypłynął kuter i rybak czyścił ryby do wody. Wnętrzności łapały ptaki w locie. Potem sprzedawał na ławce. My też kupiliśmy. Zapytałam co na to UE. Odpowiedział, ze mają w nosie UE i jej przepisy. Są poddanym i królowej duńskiej zwolnionymi od podatków za zasługę jaką jest utrzymywanie wyspy w jej pierwotnym stanie. Ryby były doskonałe.
Domyślny avatar

zdzichu z Polski

24.07.2013 00:53

I to wszystko w strasznym kraju gdzie homoseksualiści wraz z lesbijkami paradują w świetle dziennym.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

24.07.2013 20:08

Dodane przez zdzichu z Polski w odpowiedzi na niesamowite

Ja tam wolę pardy arabów ( koni) niż parady lesbijek i homoseksualistów. Ale de gustibus....
Domyślny avatar

zdzichu z Polski

25.07.2013 17:06

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @zdzichu z Polski

wolę ładne i młode kobiety, ale to rzecz gustu jak sama Pani zauważyc raczyła. Umyka niestety Pani meritum problemu - skąd sie bierze ta fascynacja kiczem w Polsce. Jeśli popatrzymy na takie państwo jak Holandia okaże sie że tz. nowoczesne społeczeństwo które może aprobować nawet adopcję dzieci przez homoseksualistów twardo stoi murem za wartościami kulturowymi, w tym za starą architekturą. Dlaczego społeczeństwo polskie - ostoja i przedmurze Europy bez żadnego problemu akceptuje pomysły które degenerują otoczenie człowieka.
Domyślny avatar

Daf

24.07.2013 08:32

Jak to dobrze, ze Pani o tym pisze ! W Wiedniu, w centrum miasta, nie wolno budowac wiezowcow - stoja na peryferiach za Dunajem, w czesci miasta nazywanej przez mieszkancow Transdanubia. Stare wiejskie domy sa troskliwie restaurowane, a plany nowych domow musza byc w pewnych regionach opiniowane przez Urzad Ochrony Srodowiska. W obszarach specyficznych, np. do 500 m od jeziora w pieknej okolicy Salzkammergut nie wolno ingerowac w naturalny ksztalt dzialki budowlanej. Warszawa, tak troskliwie odbudowywana przez Polakow jest coraz brzydsza. Serdecznie Pania pozdrawiam
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

24.07.2013 20:03

Dodane przez Daf w odpowiedzi na Witam Pania !

Znam Wiedeń, mam znajomych na torze wyścigowym. Oprócz tego moja koleżanka z klasy Joanna Giecewicz obroniła prę lat temu na wydziale architektury  świetną pracę doktorską na temat Wiednia. A Warszawa jest coraz brzydsza. Pozdrawiam.
Freiherr

Freiherr

24.07.2013 09:17

Podzielam podziw nad Bornholmem i Christiansø. Należę do tej uprzywilejowanej żeglarskiej grupy. W obu miejscach byłem wielokrotnie i zawsze chętnie wracam. Na Christiansø moim załogantom (tym młodszym)najbardziej przypadały opalające się nago na kamienistej plaży duńskie i niemieckie dziewczyny z którymi nawiązywali,że tak powiem, sojusznicze relacje (nie podzielali opinii Gajowego o duńskich kaszalotach). Co do reszty komentarza - zgadzam się bez zastrzeżeń.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

24.07.2013 19:59

Dodane przez Freiherr w odpowiedzi na Christiansø

Ja też należałam do grupy uprzywilejowanej czyli żeglarskiej i mogłam obejść wyspę po pięknej ścieżce gdy prom odpłynął i zostali sami mieszkańcy. Gdy syn, który taż bywał na Christiansø dowiedział się, że tam płyniemy powiedział podobno siostrom, że jest źle bo ja tam zostanę. Pocieszyły go, że mnie na to nie stać. I faktycznie. Wspaniała są zioła rosnące dziko tuż przy ścieżce, ten jedyny pojazd mechaniczny czyli taczka ze znaczkiem BMW, dzikie ptaki gnieżdżące się na skałach i atmosfera. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

bulsara

24.07.2013 11:03

Szanowna Pani niestety problem niszczenia naszej kultury architektonicznej,przyrody i tworzenie swoistych skansenów kiczu dotyczy calej Polski. Załączam tekst W.Gadowskiego http://wgadowski.salon24… Pozdrawiam
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

24.07.2013 19:51

Dodane przez bulsara w odpowiedzi na nuworysze.....

Bardzo dziękuję za link i serdecznie pozdrawiam.
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,074
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności