"Miałem satysfakcję, oglądając jedną ze znanych posłanek PiS, gdy czmychała z Sejmu (...)" - B.Komorowski o prof.Pawłowicz, napadniętej podczas opuszczania gmachu Sejmu RP onej piątkowej nocy.
"Największą satysfakcję miałem, gdy czmychał Kaczyński, widziałem w jego oczach strach" - B.Komorowski o wypadkach z tej samej nocy.
To jest materiał dla naukowców.
I jeszcze coś - o ile posłanka Pawłowicz opuszczała posesję Sejmu RP per pedes, o tyle poseł Kaczyński w samochodzie. To niesamowite, że Bronek - z daleka, w nocy i przez zaciemnione szyby zobaczył, że prezes Kaczyński ma w oczach strach?
To kolejny fenomen i kolejny materiał dla naukowców...
Tak na marginesie - oglądałam zdjęcia z tamtych nocnych wydarzeń i tam gdzie wpadł w obiektyw Jarosław Kaczyński to minę miał baaardzo zadowoloną i uśmiech od ucha do ucha. Ze strachu? Hehehehe!
"Manipulujemy w dzień, manipulujemy w nocy", "Manipulacja całą dobę" - tylko tak można skwitować nadinterpretacje nadpobudzonej totalnej opozycji i jej wiernych czersko-wiertniczych jurgieltników.
No, i Bronka Komorowskiego też, któren różnych "satysfakcji" doznawał...

PS. Cytaty pochodzą z portali niezalezna.pl i wPolityce.pl.