Kresy na pastwie politpoprawności (i katalog mordów)

Jest wiele patriotycznych środowisk, które od lat głośno wzywają polskie władze o nazywanie eksterminacji etnicznej Polaków za Bugiem przez ukraińskie formacje ideologiczno-militarne OUN-UPA, bez oglądania się na względy dyplomatyczne, zbrodnią ludobójstwa. Z osób znanych wspomnę tutaj tylko ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego czy pisarza Stanisława Srokowskiego. Tzw. Kresowiacy robią to w imię prawdy, która raz otwarcie i oficjalnie wygłoszona pozwoliłaby potem budować lepsze i bardziej perspektywiczne międzynarodowe relacje w Europie bez zakłamania. Chodzi tutaj przecież, jak się szacuje, o naszą 6,5. milionową społeczność kresową (nie tylko rozumianą wąsko, czyli opartą na więzach rodzinnych, ale wspieraną także przez rzesze różnego rodzaju patriotów), która wciąż domaga się przywracania pamięci o nacjonalistycznym ukraińskim ludobójstwie na ok. 200. tys. niewinnych Polakach oraz przypominania o ziemiach bezprawnie nam zagrabionych przez sowietów w 1939 roku. Obecnie geopolityczna tektonika trzeszczy, więc odwaga ukazywania historycznych faktów bez koniunkturalizmu jest jak najbardziej na miejscu, gdyż nikt tak naprawdę do końca nie może przewidzieć jak i co jeszcze może na wschodniej flance Europy się zdarzyć. Eksterminacja naszych rodaków przez rezunów-zwyrodnialców spod znaku tryzuba, którym obecnie oficjalnie buduje się pomniki, pod żadnym względem (nie tylko moralnym, ale i sąsiedzko-politycznym) jest nie do zaakceptowania.

Oto po raz kolejny grupa kombatantów z Krakowa pisze list skierowany do aktualnych parlamentarzystów w tej sprawie.

[Na końcu, w formie aneksu, pozwalam sobie przypomnieć (z zastrzeżeniem: tylko dla tych, co mają zdrowe serca) katalog niewyobrażalnych metod znęcania się i mordowania naszych rodaków przez banderowskich siepaczy.]

Zarząd Główny Związku Konfederatów Polski Niepodległej z lat 1979-89 na swym posiedzeniu w dniu 19 stycznia 2016 r. w Krakowie przyjął jednomyślnie stanowisko ws. ustawowego uznania mordów banderowskich za ludobójstwo. 

W związku z debatą nad projektem ustawy o Pamięci Kresów Wschodnich, uważamy że:

1. Debata stoczyła się na kwestie drugorzędne: tytułu ustawy, jej szczegółowego uzasadnienia itp. My uważamy, że istotą rzeczy jest, aby w t r e ś c i ustawy (w treści, a nie, jak się proponuje, tylko w jej uzasadnieniu!), a więc najlepiej w jej artykule pierwszym, znalazło się jednoznaczne stwierdzenie, że w latach II wojny światowej w polskich województwach południowo-wschodnich banderowcy dokonali, w sposób zorganizowany, masowego ludobójstwa na niewinnych obywatelach Rzeczypospolitej Polskiej. W pierwszej kolejności na Polakach, ale także na dziesiątkach tysięcy Ukraińców oraz innych mieszkańcach wielonarodowych kresów Rzeczypospolitej: Żydach, Ormianach, Czechach, Rosjanach, a nawet Niemcach. Umiejscawianie tego oczywistego stwierdzenia np. w uzasadnieniu, w tytule lub wstępie – a nie w treści ustawy – pozbawia ją jakiegokolwiek znaczenia prawnego. Byłaby to tylko czcza deklaracja, a nie norma prawna. Szkoda czasu na takie niedociągnięcia.

2. Tytuł tego aktu prawnego powinien mieć brzmienie następujące: "Ustawa o Pamięci Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej". Wszak 600 lat związku Kresów z Polską, kresów od Inflant do Morza Czarnego, od Białej i Smoleńska do Łubniów Wiśniowieckiego, nie ogranicza się do banderowskiego ludobójstwa! Natomiast jest rzeczą oczywiście słuszną, ażeby początek obchodów Pamięci Kresów miał miejsce 11 lipca. I jest także rzeczą słuszną, by ten dzień był Świętem Państwowym. I nie ma chyba przeszkód, żeby 11 lipca rozpoczynał Miesiąc Pamięci Kresów?

3. I wreszcie, jak to słusznie się podnosi w tej debacie, trzeba raz na zawsze zerwać ze szkodliwą, zafałszowującą istotę rzeczy, terminologią. Nie było żadnej zbrodni "wołyńskiej" – bo to nie Wołyń mordował, ani nie mordowano tylko na Wołyniu! Nie można również tego ludobójstwa określać mianem ukraińskiego – bo banderowscy faszyści wymordowali także dziesiątki tysięcy sprawiedliwych Ukraińców, którzy nie chcieli się podporządkować tym satanistom. Na dodatek banderowska swołocz nigdy nie uzyskała, przed czy w czasie wojny, aż do dzisiaj, żadnego, wyborczego czy dorozumianego, mandatu narodu ukraińskiego dla swoich zbrodni. Przeciwnie, od kilkudziesięciu lat banderowcy przegrywają wszystkie wybory na Ukrainie. A nawet w czasie wojny, w apogeum swych wpływów, w tzw. Galicji – byli ci bandyci znikomą mniejszością.
I jeszcze pewna uwaga: należy unikać historycznych fałszów w uzasadnieniu ustawy. Np. sugeruje się tam, że faszyzm banderowski był jakoś zależny od nazizmu niemieckiego i bolszewizmu. Będąca podstawą ideową banderyzmu broszura Szczołkopiorowa–Doncowa pt. „Nacjonalizm" ukazała się w druku w lipcu 1926 roku – dokładnie wtedy, kiedy wydrukowano "Mein Kampf" Hitlera. Należy więc raczej przyjąć, że ci dwaj psychopaci wpadli na swoje obłąkane pomysły niezależnie od siebie! A co miał wspólnego internacjonalny bolszewizm z integralnie nacjonalistycznym banderyzmem? Ludobójcza praktyka obydwu tych wrogich chrześcijaństwu systemów nie wystarcza, ażeby je utożsamiać!

4. To, że banderowcy dopuścili się w sposób zorganizowany i na masową skalę ludobójstwa na ludności kresów – zostanie prędzej lub później uznane oficjalnie i bez wykrętów przez władze państwa polskiego. Mamy poważne podstawy sądzić, że stanie się to wkrótce – i dobrze, żeby się to wkrótce stało. Po 27 latach od tzw. transformacji – trudno znieść myśl, że nasze państwo ociąga się i wykręca od dania świadectwa prawdzie – i realizacji w tej ważnej dziedzinie geopolitycznego interesu Polski. Polskę i Europę czeka obecnie wiele wyzwań i jeśli dzisiaj nie załatwimy kwalifikacji prawnej ludobójstwa banderowskiego, to sprawa ta może wypaść na długo z zainteresowania parlamentu.

Krzysztof Bzdyl – Prezes Związku KPN 1979-89
Ryszard Bocian – Przewodniczący Oddz. Małopolskiego

Aneks:

"Otrzymałem wykaz 135 sposobów zabijania przez UPA obywateli polskich – BARBARZYŃSTWO i ZWYRODNIAŁOŚĆ OSTATNIEGO GATUNKU.
Mam gdzieś konwenanse. Mam w głębokim poważaniu Pomarańczową Rewolucję, Julię Tymoszenko, Euro 2012 i polską karłowatą "elyte", 
która dla swoich interesików nie upomniała się o polskie ofiary UPA. Gdzie są pomniki, muzea, pamięć historyczna i szacunek. Trudno to czytać, ale tak mordowano Polaków jeszcze 70 lat temu.... "
[Rocznicowy wpis fejsbukowicza (z korespondencji mejlowej – ZK)]

Wykaz metod mordowania Polaków przez banderowców na Kresach Wschodniej Rzyczypospolitej

001. Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy.
002. Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie).
003. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy.
004. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło.
005. Wyrzynanie na czole "orła".
006. Wbijanie bagnetu w skroń głowy.
007. Wyłupywanie jednego oka.
008. Wybieranie dwoje oczu.
009. Obcinanie nosa.
010. Obcinanie jednego ucha.
011. Obrzynanie obydwu uszu.
012. Przebijanie kołami dzieci na wylot.
013. Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha.
014. Obrzynanie warg.
015. Obcinanie języka.
016. Podrzynanie gardła.
017. Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz.
018. Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty.
019. 020. Łamanie szczęki.
021. Rozrywanie ust od ucha do ucha.
022. Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar.
023. Podcinanie szyi nożem lub sierpem.
024. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
025. Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy.
026. Skręcanie głowy do tyłu.
027. Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą.
028. Obcinanie głowy sierpem.
029. Obcinanie głowy kosą.
030. Odrąbywanie głowy siekierą.
031. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
032. Zadawanie ran kłutych w głowie.
033. Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców.
034. Zadawanie innych ran ciętych na plecach.
035. Zadawanie ciosów bagnetem w plecy.
036. Łamanie kości żeber klatki piersiowej.
037. Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca.
038. Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś.
039. Obcinanie kobietom piersi sierpem.
040. Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.
041. Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej.
042. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską.
043. Zadawanie ran kłutych brzucha nożem lub bagnetem.
044. Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem.
045. Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.
046. Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha.
047. Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku - kipiącej wody.
048. Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki.
049. Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do wnętrza potłuczonego szkła. Wybijanie zębów.
050. Wyrywanie żył od pachwiny, aż do stóp.
051. Wkładanie do pochwy - wagina rozżarzonego żelaza.
052. Wkładanie do waginy szyszek sosny od strony wierzchołka.
053. Wkładanie do waginy zaostrzonego kołka i przepychanie aż do gardła, na wylot.
054. Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od waginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz.
055. Wieszanie ofiar za wnętrzności.
056. Wkładanie do waginy szklanej butelki i jej rozbicie.
057. Wkładanie do otworu analnego szklanej butelki i jej stłuczenie.
058. Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi wnętrznościami.
059. Odrąbywanie siekierą jednej ręki.
060. Odrąbywanie siekierą obydwóch rąk.
061. Przebijanie dłoni nożem.
062. Obcinanie palców u ręki nożem.
063. Obcinanie dłoni.
064. Przypalanie wewnętrznej strony dłoni na gorącym blacie kuchni węglowej.
065. Odrąbywanie pięty.
066. Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej.
067. Łamanie kości rąk w kilku miejscach tępym narzędziem.
068. Łamanie kości nóg w kilku miejscach tępym narzędziem.
069. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską, obłożonego z dwóch stron deskami.
070. Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą.
071. Obcinanie piłą obie nogi.
072. Posypywanie związanych nóg rozżarzonym węglem.
073. Przybijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi.
074. Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami.
075. Zadawanie ciosów siekierą w tył głowy, ofiarom ułożonym uprzednio głową do podłogi.
076. Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu.
077. Rąbanie siekierą całego tułowia na części.
078. Łamanie na żywo kości nóg i rąk w tzw. kieracie.
079. Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim.
080. Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół.
081. Rozpruwanie brzuszka dzieciom.
082. Przybijanie bagnetem małego dziecka do stołu.
083. Wieszanie dziecka płci męskiej za genitalia na klamce drzwi.
084. Łamanie stawów nóg dziecka.
085. Łamanie stawów rąk dziecka.
086. Zaduszenie dziecka przez narzucenie na niego różnych szmat.
087. Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem.
088. Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku.
089. Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec.
090. Powieszenie za nogi zakonnika pod amboną w kościele.
091. Wbijanie dziecka na pal.
092. Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią przez odcięcie piersi i języka, rozcięcie brzucha i wybranie oczu oraz odcinanie nożami kawałków ciała.
093. Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi.
094. Wieszanie na drzewie głową do góry.
095. Wieszanie na drzewie nogami do góry.
096. Wieszanie na drzewie nogami do góry i osmalanie głowy od dołu ogniem zapalonego pod głową ogniska.
097. Zrzucanie w dół ze skały.
098. Topienie w rzece.
099. Topienie przez wrzucenie do głębinowej studni.
100. Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni.
101. Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku.
102. Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii.
103. Wbijanie koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi.
104. Przywiązanie do drzewa człowieka i strzelanie do niego jak do tarczy strzelniczej.
105. Prowadzenie nago lub w bieliźnie na mrozie.
106. Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyi, zwanym arkanem.
107. Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi.
108. Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi.
109. Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów.
110. Wleczenie po ziemi przywiązanego do pojazdu konnego.
111. Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci, przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób, że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu, a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka, a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszego dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka, przywiązano nogę dziecka najmłodszego.
112. Przebicie tułowia na wylot lufą karabinu.
113. Ściskanie ofiary drutem kolczastym.
114. Ściskanie razem dwie ofiary drutem kolczastym.
115. Ściskanie więcej ofiar razem drutem kolczastym.
116. Periodyczne zaciskanie tułowia drutem kolczastym i co kilka godzin polewanie ofiary zimną wodą w celu odzyskania przytomności i odczuwania bólu i cierpienia.
117. Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie.
118. Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą.
119. Rozrywanie tułowia na wpół przez konie.
120. Rozrywanie tułowia na wpół przez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie.
121. Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku.
122. Podpalanie ofiary oblanej uprzednio naftą.
123. Okładanie ofiary dookoła słomą-snopem i jej podpalenie, czyniąc w ten sposób pochodnię Nerona.
124. Wbijanie noża w plecy i pozostawienie go w ciele ofiary.
125. Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia.
126. Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy.
127. Wbijanie dębowych kołków pomiędzy żebra.
128. Wieszanie na kolczastym drucie.
129. Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą.
130. Przymocowanie tułowia do oparcia i rzucanie w nie nożami.
131. Wiązanie - skuwanie rąk drutem kolczastym.
132. Zadawanie śmiertelnych uderzeń łopatą.
133. Przybijanie rąk do progu mieszkania.
134. Wleczenie ciała po ziemi, za nogi związane sznurem.
135. Przybijanie małych dzieci dookoła grubego rosnącego drzewa przydrożnego, tworząc w ten sposób tzw. "wianuszki".

Źródło:
A. Korman, Ukraińska Powstańcza Armia na terenach II Rzeczypospolitej Polskiej i jej stosunek do ludności polskiej – NA RUBIEŻY Nr 35/1999

Warto także wspomnieć o świadectwie w literackim ujęciu, wstrząsająco obrazującym wybranych 12 typów zbrodni, jakie zawarł w swym zbiorze opowiadań wspomniany na początku "ocaleniec" z kresowej miejscowości Hnilcze, Stanisław Srokowski, prozaik wrocławski: "Strach", Wyd. Fronda, Warszawa 2014. Autor m. in. opisuje torturę zwaną "rękawiczką" polegającą na nadcięciu skóry nad dłonią dookoła i zdarciu jej ofierze na żywca.[136 – ZK]
Druga, nieskatalogowana powyżej metoda zadręczania i uśmiercania ofiar, została mi opowiedziana parę lat temu przez ocalałego syna, któremu rodziców pokawałkowano w sieczkarni. [137]

Patrz też: http://naszeblogi.pl/47069-kre...

Link do filmu poniżej: https://www.youtube.com/watch?...

 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Andrzej W.

21-02-2016 [11:32] - Andrzej W. | Link:

Przebogatą dokumentację świadectw zgromadzili też Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko - "Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-45."
Warto polecić: dr Joanny Wieliczki-Szarkowej -" Czarna księga kresów", "Wołyń we krwi 1943".
Pozdrawiam Pana.

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

21-02-2016 [12:01] - Zygmunt Korus | Link:

Panie Andrzeju, dziękuję za uzupełnienie. Te pozycje znam, choć na sesji zorganizowanej przez tygodnik "Warszawska Gazeta" (Warszawa, 24.06.2013) poświęconej tej tematyce duże wrażenie zrobił na mnie prof. Czesław Partacz z Politechniki Koszalińskiej (przykładowa publikacja: L. Kulińska, Cz. Partacz, Zbrodnie nacjonalistów ukraińskich na Polakach w latach 1939-1945. Ludobójstwo niepotępione. Bellona, Warszawa 2015). Polecam też wartościowy odnośnik:
http://www.klubinteligencjipol...

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

21-02-2016 [12:13] - NASZ_HENRY | Link:

Czekam kiedy Michnik nacjonalizm banderowski na Ukrainie zacznie zwalczać.
Przecież stamtąd pochodzi ;-)