Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Projekcja i przeniesienie
Wysłane przez izabela w 26-10-2021 [10:58]
W psychologii znany jest efekt przeniesienia. Polega z grubsza na tym, że osobnik z problemami psychologicznymi czy wręcz psychiatrycznymi przypisuje swoje problemy otoczeniu. Taka diagnoza nasuwa się nieodparcie gdy słucha się kuriozalnych wypowiedzi dziennikarzy związanych mentalnie z totalną opozycją albo czyta pisma wrogów Polski, uważających się niesłusznie za patriotów. Przeżyłam szok słuchając wypowiedzi dziennikarza Jana Pińskiego. Piński, który był kiedyś szefem Wiadomości TVP1 oraz dyrektorem Agencji Informacji TVP nie może przeżyć, że teraz kto inny pobiera jego apanaże. Piński zachowuje się jak odprawiona służąca, która opuszczając dom państwa trzaska drzwiami i wyzywa ich od chamów. Zazdrość i resentyment jest rzeczą ludzką tyle, że dziennikarzowi, światłemu w założeniu człowiekowi, naprawdę nie przystoi. Tyle o służącej, przepraszam o Pińskim. O wiele więcej przykładów osób chorych na patologiczną nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego i przenoszących na niego swoje wady znalazłam w numerze 32 pisma „Newsweek”. Na stronie 6 tego pisma produkuje się Krzysztof Varga. Nie wiem i nie koniecznie chcę wiedzieć kim jest ten smutny (na tytułowym rysunku) pan. Nasładza się (tu celowo użyty rusycyzm) swoimi rojeniami na temat zwiedzania Europy przez Kaczyńskiego. Kaczyński jego zdaniem powinien poznać inne kultury, a przede wszystkim inne języki. Nie wiem jakie języki zna Varga ale gdy przypomnę sobie zmagania z angielskim jego idola Tuska ogarnia mnie pusty śmiech. To klasyczne przeniesienie, przypisanie komuś innemu swoich (lub ulubionej przez siebie postaci) wad i niedociągnięć. Dalej Varga sugeruje, że zakochany skrycie w Europie Kaczyński pragnie być tam „ przytulany i głaskany”. Znowu przeniesienie. Przytulany i jak kundel (nomen omen ) poklepywany był w Europie jak pamiętamy Tusk, musiał tego chcieć gdyż inaczej nie dałby się tak traktować. W Rzymie w fantazjach Vargi Kaczyński moczy nogi w Fontannie di Trevi a co gorsza chciałby mieć w Warszawie zbudowaną przez Mussoliniego dzielnicę EUR. „Uczy się angielskiego , francuskiego, hiszpańskiego, oraz włoskiego, chłonie malarstwo i architekturę, czyta poetów, słucha chorałów gregoriańskich, madrygałów i oratoriów”. Nie trzeba psychiatry żeby rozumieć, że to projekcja rojeń i marzeń o wielkim świecie zakompleksionego chłopca. Projekcja i przeniesienie- pan Varga podobno po pijanemu moczył ale tylko łózko o czym sam pisze w jednym z wywiadów. Z Kaczyńskim jego żałosne rojenia nie mają najmniejszego związku.
Kolejny w tym piśmie pacjent to sędzia Trybunału Sprawiedliwości Marek Safian. Jak sam mówi- jego ojciec Zbigniew w czasie okupacji bał się jako Żyd dekonspiracji, z tego strachu dobrowolnie został funkcjonariuszem Grenzschutzu, potem NKWD szantażowało go służbą w Grenzschutzu, a służył wówczas dobrowolnie w ludowym wojsku, więc dobrowolnie coś podpisał i doniósł na Jana Nesslera, który został rozstrzelany. Całe życie w strachu, ale w przeciwieństwie do Nesslera przeżył. Napisał scenariusz do filmu „Stawka większa niż życie” i za ten scenariusz swoje trzy srebrniki zapewne dostał. Natomiast żona Marka Safiana, Dorota też prześladowana za PRL jako Żydówka, wypłynęła sobie swobodnie w 1969 roku Batorym na wycieczkę do Ameryki. Pełniąc funkcję wiceprezydenta Stolicy, gdy prezydentem był Lech Kaczyński, była tak uczciwa i rygorystyczna, że nie wydała pozwolenia aby jej mąż, wówczas prezes Trybunału Konstytucyjnego jeździł samochodem Krakowskim Przedmieściem ( tym chwalą się żona Safiana i Safian unisono).Przypomniałam sobie, że żona Franciszka Blinowskiego zwana powszechnie Mizią opowiadała publicznie każdemu kto chciał i nie chciał słuchać, że jej uczciwy mąż, prawdziwy komunista, osobiście odnosił do KC otrzymane podczas podróży służbowych reklamowe długopisy. Te komunistyczne typy tak mają.
Za wolne sądy Safian uważa sądy ściśle podporządkowane decyzjom TSUE. Sformułował to expressis verbis. Studiując prawo trzeba obecnie zaliczyć dość trudny egzamin z logiki. Za czasów Safiana logiki na prawie chyba nie było. „ Dzisiaj postawa sędziów w ogromniej większości jest imponująca i może służyć za przykład” –powiada Safian. Ciekawe czy ma na myśli sędziego kradnącego elektronikę czy może sędziów oddających cudze kamienice w ręce złodziei. To oni właśnie ( zwykłe przeniesienie) zarzucają łamanie prawa zwolennikom reform mających na celu oczyszczenie palestry z łapowników i złodziei. Dorota Safian popełnia poza tym prostackie błędy językowe. Powiada na przykład: „ Miedzy Bogiem a prawdą to największymi ofermami ( w wojsku –przypis I. B.) byli Kaczyński i ty”. Powinno być: „ Bogiem a prawdą”. Co gorsza puścił to prowadzący wywiad redaktor Tomasz Lis i puściła korekta pisma. O tempora, o mores! Co się stało z tymi dziennikarzami?
„Ani PiS ani jego wyborcy nie wyprowadzą Polski z Europy, bo w niej nie byli przynajmniej od XVIII wieku” stwierdza w tym samym numerze Manuela Gretkowska. Oraz : „Było od wieków, ( poparcie dla polexitu- przypis I.B.) przebrane za Sarmację, niepiśmiennych chamów, inteligenckich sprzedawczyków” Cóż na temat Sarmacji może wiedzieć kobieta, której porte parole ma (pewnie zamiast mózgu) dwie łechtaczki? Kolejna pacjentka, która na zasadzie prymitywnej projekcji i resentymentu przenosi na zupełnie jej nieznane i niedostępne dla niej środowisko swoje najbardziej odrażające cechy.
Szczyty głupoty i hipokryzji prezentuje muzyk, niejaki Skiba, który według „niezależnego” sądu apelacyjnego w Gdańsku miał prawo powiedzieć, że „ Jacek Kurski i TVP są moralnie odpowiedzialni za zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza”. „ Zachowywali się jak najobrzydliwsza szczujnia”- twierdzi Skiba. Znowu klasyczne przeniesienie. Skiba i jemu podobne szarpidruty, jak choćby Hołdys, nie zajmują się przecież niczym innym niż zaciekłym i prymitywnym szczuciem na rządy PiS.
A „Newsweek” przez swój lakierowany papier nie nadaje się nawet do zawijania śledzi do czego służyła równie jak Newsweek wiarygodna Правда
.
Komentarze
26-10-2021 [08:03] - u2 | Link: P. zachowuje się jak
P. zachowuje się jak odprawiona służąca
To zaufany Giertycha aka "koniu", On go zrobił szefem Wiadomosci TVP. Razem ponoć grywają w szachy. Ma bodajże proces o zniesławienie z ministrem Wąsikiem. Z tego co pamietam bardzo łatwo wyprowadzić P. z równowagi, ale ja z nim onegdaj wypiłem piwko, albo nawet dwa i nie kłóciliśmy się :-)
26-10-2021 [10:46] - izabela | Link: Nie wiem czy Pan słyszał co
Nie wiem czy Pan słyszał co wygadywał o Kaczyńskim. To nie chodzi o różnicę poglądów czy jakiekolwiek pretensje. Tak nie mają prawa zachowywać się ludzie cywilizowani a przede wszystkim mężczyźni. Można wypić piwko, można się nawet pokłócić, ale jak napisałam nie można zachowywać się jak kuchta z burleski.
26-10-2021 [11:44] - u2 | Link: Piłem te piwko z P. na długo
Piłem te piwko z P. na długo przez powstaniem PiS. Wtedy nawet nie miałem większego pojęcia kim jest prezes JK.
A ta jego obecna stronka rzeczywiście jest bardzo agresywna. Widziałem P. jak potrafi sie wkurzać i dlatego trzymałem wtedy do niego dystans. A piwo rozluźnia atmosferę wśród mężczyzn :-)
26-10-2021 [08:28] - tricolour | Link: @Izabela
@Izabela
Bardzo proszę dokładnie przeczytać, co napisała Pani w drugim zdaniu. Potem równie bardzo proszę przeczytać drugie slowo trzeciego zdania. A potem proszę się zastanowić, czy jedno pasuje do drugiego w tym sensie, czy zachodzą merytoryczne przeslanki do stawiania diagnoz. To znaczy czy ma się stosowną wiedzę, doświadczenie, a w tym przypadku również supervisora, by "diagnoza" nie była obciążona niechęcią, uprzedzeniem, czy nieumiejętnością np. szarpidrucenia na poziomie Perfectu.
Przyznam, że czytałem z pewnym rozbawieniem, a chyba nie taki miała Pani zamysł, by wyszła humoreska. A może miała?
26-10-2021 [10:12] - izabela | Link: Jeżeli Pana tylko rozbawiłam
Jeżeli Pana tylko rozbawiłam to efekt jest połowiczny. Bo jak mówią sąsiedzi to страшно и смешно.
26-10-2021 [11:10] - tricolour | Link: @Izabela
@Izabela
Efekt bylby całościowy gdyby oprócz fatalnego języka angielskiego Tuska, autorka była w stanie dojrzeć jeszcze bardziej fatalny język angielski swego partyjnego pupila. A nawet jakąś taką ogólną pustkę w aparacie mowy. Wtedy rzeczywiście doszłoby "straszno" ze względu na generalną jakość naszych elit politycznych.
No ale wtedy szlag by trafił tendencyjność...
27-10-2021 [09:18] - Władysław Ludendorf | Link: w sumie nie odezwałbym się,
w sumie nie odezwałbym się, ale ten ślizgacz przeciw pani Izabeli to trochę za dużo. No cóż, teraz rozumiem, dlaczego obdarowany przez ciebie wzorem P = UI elektryk-amator nazwał cię ch..jem, w sumie ma rację, choć ja nazwałbym ciebie pretensjonalnym ch..jem jak swego czasu nomen omen został nazwany Tusk, patronising plonker. Nawet jeżeli byłbyś ostatnią osobą na planecie, w życiu nie chciałbym cię spotkać.
27-10-2021 [10:27] - tricolour | Link: @Ludendorf
@Ludendorf
Nie, nie za dużo. W sam raz i nie po raz ostatni. Proszę zatem bywać, czuwać, czytać i ewentualnie skomentować tak, jak Pan potrafi ze szczególnym uwzględnieniem tego, co Panu tak łatwo przez usta przechodzi.
Figlarze.
27-10-2021 [12:04] - Władysław Ludendorf | Link: może i przez usta i przez
może i przez usta i przez palce, ale tobie najwyraźniej w usta i nie przechodzi, ale wchodzi
27-10-2021 [16:59] - tricolour | Link: @Ludendorf
@Ludendorf
Widzę, że mam do czynienia z - jeśli nie profesjonalistą - to co najmniej znawcą, fachowcem znającym technikalia.
Przepraszam, nie skorzystam, mam takie samo zdanie, co p. Kaja, a którego - przez grzeczność - nie zacytuję w pańskiej obecności.
26-10-2021 [10:35] - Jabe | Link: Tutejsi blogerzy idąc za
Tutejsi blogerzy, idąc za wzorem „wolnych” mediów, nie zajmują się przecież niczym innym niż zaciekłym i prymitywnym szczuciem na opozycję. Siebie warci!
26-10-2021 [10:57] - NASZ_HENRY | Link: K.Varga i cała wymieniona
K.Varga i cała wymieniona reszta ma i zna język żmii jak duży kwantyfikator ze żmijowatego plemienia ☺☻
26-10-2021 [14:25] - sake3 | Link: Moje rozbawienie wywołał nie
Moje rozbawienie wywołał nie blog autorki tylko komentarze pod notką.Śmieszne to oburzenie komentatorów posługujących się na codzień we wpisach słownictwem pani Lempart,opluwaniem każdego kto śmie identyfikowac się z prawicą kierowane w stronę autorki za rzekome prymitywne szczucie na opozycję.Nie ma to jak język miłości opozycji.Najbardziej doświadczył tego Jarosław Kaczyński..
26-10-2021 [14:39] - Jabe | Link: Pani ma wybitnie wybiórczą
Pani ma wybitnie wybiórczą percepcję.
26-10-2021 [15:04] - tricolour | Link: Jabe, nie wymagaj za wiele.
Jabe, nie wymagaj za wiele. Osoba, która w innej widzi tylko ryj, tępotę, chamstwo i generalnie jeśli nie wchodzi w cztery litery partii jedynie słusznej, to jest niegodna być człowiekiem, to wzorzec katolika i miłości bliźniego. Made on Poland.
26-10-2021 [14:46] - Pani Anna | Link: Co wynika z tego, że Hołdys
Co wynika z tego, że Hołdys był dobrym szarpidrutem? Przecież nie mowa tutaj o jego umiejętnościach muzycznych/teksciarskich, tylko intelektualnych jako człowieka po podstawowce, mającego problemy z rozmaitymi uzależnieniami, a biorącego się za ocenę rzeczywistości w obszarach zupełnie mu obcych i próbującego nas pouczać i strofować? Co do znajomości/nieznajomości angielskiego, to Kaczyński nigdy nie usiłował przemawiać ani rozmawiać w tym języku kompromitujac się jak udający światowca Tusk. Merkel też słabo mówi po angielsku i co z tego wynika? Nie słyszałam nigdy, żeby nawet najzagorzalsi jej przeciwnicy radzili jej napić się wina w Prowansji, czy opychać ostrygami. Takich rad udzielają tylko tacy, o których powiada się "najgorzej, jak się z chama zrobi pan". Proszę zauważyć, że w drugą stronę to nigdy nie działa, trudno z Pana zrobić chama.
26-10-2021 [17:12] - Warmia | Link: Jeżeli się robi rewolucję,
Jeżeli się robi rewolucję, aksamitną, ale jednak to należy brać pod uwagę opór. I tak metody opozycji na ten czas to czyste igraszki. Nadzorcy samobójców weekendowych przeczekują Kaczystów ukryci w lasach, samoloty unikają mgły, ciężarówki stoją na parkingach. Nic nie trwa wiecznie.
26-10-2021 [17:37] - juur | Link: Nie jestem przekonany, że
Nie jestem przekonany, że warto się zajmować sympatykami tzw. opozycji. Nie hamował i nie ograniczał bym ich ekshibicjonizmu intelektualnego. Im więcej mówią tym smutniejszy obraz środowiska. Warto natomiast napominać, krytykować tych co wybraliśmy. Jesteśmy współodpowiedzialni. Wybrańcu muszą czuć, że patrzymy na ich poczynania i oceniamy. Jeżeli chcą szacunku to muszą nauczyć się szanować wyborców. Niestety częściej zależy im na doraźnej korzyści niż szacunku wyborców. Przykład to premier Morawiecki, który wydaje się zdziwiony tym co się dzieje a przecież sam zgodził się na warunkowość i zmianę limitów CO2. Obecne zachowanie wskazuje na amnezję lub inne zaburzenie. A może uważa, że dla wszystkich horyzont czasowy to nie więcej niż tydzień? Takie i podobne sytuacje wymagają wyraźnego i słyszalnego głosu "widzimy cię, zawróć z tej drogi" i pewnie nie posłucha ale wyborca to powinien zapamiętać.
Właśnie przeczytałem, że minister Puda nie wyleciał na ....... jest to podobna kpina jak zrobienie z Sobolewskiego odpowiedzialnego za walkę z nepotyzmem. Jestem oburzony.
pozdrawiam
26-10-2021 [18:47] - sake3 | Link: @juur....Hm,wydaje mi się że
@juur....Hm,wydaje mi się że wystarczająco dużo napominamy,krytykujemy tych których wybraliśmy .Nawet aż za dużo i za często grubym odynarnym słowem.Nie udawajmy że to amnezja i zaburzenia rządzących,,spójrzmy na krecią robotę opozycji działającej cały czas przeciw Polsce.Dla nich naród to ciemna masa licząca się tylko wtedy jak opozycji pokornie przytakuje,każdy inny okazuje się ,,nie być człowiekiem'' z dopisaną łatką ,,katolik''..
26-10-2021 [19:34] - juur | Link: Jestem jak najdalszy od
Jestem jak najdalszy od obrażania kogokolwiek tym bardziej za poglądy. Uważam się za racjonalnego wyborcę, nie wyznawcę a stronę umowy. Ja oddając głos na....wywiązałem się z naszej umowy. Druga strona też powinna. Zgadzam się, że trzeba wspierać, bronić, naszych przedstawicieli o ile realizują naszą umowę. Stanowczo odcinam się do ruchów typu likwidacja górnictwa, energetyki, przemysłu, piątka itd...itd... czyli robienie z nas dziadów i wmawianie, że chce mojego dobra. Jestem z pokolenia, które doskonale zdaje sobie sprawę, że naprawdę chce moich dóbr. To już przerabiałem i to nie tak dawno. Wyznawcom to wszystko jedno i tylko do czasu gdy im nafty do lampy zabraknie.
26-10-2021 [18:51] - Ula Ujejska | Link: Pani Izabelo
Pani Izabelo
Jak zwykle w punkt. Trafiony zatopiony. Niektóre komentarze pod Pani notką potwierdzają Pani opinię o tym środowisku.
26-10-2021 [19:00] - izabela | Link: Pani Ulu dziękuję za wsparcie
Pani Ulu dziękuję za wsparcie i serdecznie pozdrawiam.
27-10-2021 [06:59] - u2 | Link: „ Zachowywali się jak
„ Zachowywali się jak najobrzydliwsza szczujnia”- twierdzi Skiba
Skiba aka Lemiesz nie rozumie, że PiS-owcy mają poczucie humoru. Na przykład w swojej ostatniej książce "Skiba. Ciągle na wolności" pisze iż wręczył ministrowi Macierewiczowi swoją ostatnią płytę "Czarne Słońce Narodu", gdzie jest piosenka "Antoni wzywa do broni". A ten zamiast go zwymyślać przygarnął do serca :-)
– Nazywam się Krzysztof Skiba, a to jest album mojego zespołu Big Cyc, gdzie jest piosenka o panu.
Otoczenie ministra zamarło. Stojący za Macierewiczem Jacek Kurski miał taką minę, że nie wiedział, czy ze strachu narobić w gacie, czy nakręcić zegarek. Wszyscy wstrzymali oddech, bo pewnie myśleli, że znowu zdejmę gacie jak przed Buzkiem. Dziennikarze czekali z aparatami gotowymi do strzału. Tymczasem Antoni zachował się jak hollywoodzki aktor. Przyjacielsko objął mnie ramieniem i powiedział, że zna Big Cyca, nie wszystkie piosenki mu się podobają, a za płytę bardzo dziękuje. Brzmiało to prawie szczerze. No cóż, nikt nie potrafi tak pięknie kłamać w świetle dziennikarskich fleszy jak pan Antoni.
27-10-2021 [07:15] - u2 | Link: "Skiba. Ciągle na wolności"
"Skiba. Ciągle na wolności"
Warto zwrócić uwage, że tacy celebryci traktują Polskę jako PRL-bis, gdzie należy kłamać, kraść i oszukiwać frajerów.
Charakterystyczny fragment z w/w książki Lemiesza :
Okazało się, że Bogusław Linda rzeczywiście dobrze gotuje, to nie była lipa. Przygotował gicz cielęcą z rodowodem bałkańskim. Kiedy położył ją na stole i zaczęliśmy się zajadać, drugi z zaproszonych gości, maestro Krzysztof Krawczyk, opowiedział jakąś rzewną historię z dzieciństwa. Wyznał, że pochodził z biednej rodziny i takich rarytasów nie dane mu było próbować. Nie raz i nie dwa stał z nosem przyklejonym do szyby restauracji, by chociaż wzrok nasycić widokiem potraw. Zawtórował mu gospodarz programu, również wspominając dawne ciężkie czasy. W końcu nie mogłem już słuchać tego jęczenia o biedzie i sucharach w akademiku. Walnąłem szczerze:
– A mój ojciec był marynarzem i niczego w domu nie brakowało. Jak chciałem szyneczkę, to tata podkradał z magazynku na statku.
Odpowiedziało mi pełne konsternacji milczenie.
27-10-2021 [08:46] - sake3 | Link: Czegóż to dla zaistnienia nie
Czegóż to dla zaistnienia nie są w stanie zrobić przebrzmiali muzycy których już nikt za bardzo nie chce słuchać, marni pisarze czy wręcz grafomani jak Gretkowska,aktorzyny gotowi się podeptać wzajemnie byleby się ustawić najbliżej kamery,dziennikarzyny bez szkoły ale z wielkim zadęciem? W dzisiejszym świecie nie wiedza,talent kultura się liczy tylko umiejętność szokowania,ubliżania,wysmiewania.Oni dopchawszy się do tych kamer czy mikrofonów mają tę możliwość i skwapliwie wykorzystują wyciągając chciwe łapska po pieniądze za swoje ,,występy'' No bo czym dobrym albo pięknym mógłby zaskoczyć taki Hołdys czy Skiba?
27-10-2021 [10:30] - angela | Link: O to chodzi v kolumnie
O to chodzi v kolumnie grasujacej na NB, zeby komentarze do notki kompromitujacej fałsz klakierów opozycji, tzw artystow i dziennikarzy, przekształcić w prymitywną przepychankę, która ma na celu dewaluację notki i jej sens.
Tylko że, antypolskie zacietrzewienie hejterow dobrze jest znane wszystkim, a obrońców tej kretyńskiej, szkodliwej, totalnej opozycji, tylko totalnie ośmiesza.
27-10-2021 [10:39] - Jabe | Link: Proszę siłować się na
Proszę siłować się na argumenty. Połajanki czynią z blogów magiel.
28-10-2021 [16:09] - Jan1797 | Link: Przyznam, nie interesuje mnie
Przyznam, chcę jedynie poprawić Pani humor i nie interesuje mnie, kim jest i co mówi Skiba
Hołdys czy Varga. Gdybym jednak przeczytał, że "uczą się angielskiego, francuskiego
hiszpańskiego, oraz włoskiego, chłoną malarstwo, czytają poetów, słuchają chorałów
gregoriańskich, madrygałów i oratoriów” byłbym szczęśliwy prawie jak przed spotkaniem
z Jarosławem Kaczyńskim. A „Newsweek” niczym wspomniana Правдa, tak się stara
z podobnym skutkiem :-) Tupotem kopytek?
Zazdroszczą Pani, wiedza i takie pisanie jest niczym Boski Wiatr; https://www.youtube.com/watch?...
Miłego dzisiaj wieczoru :-)