Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz

kokos26, 03.09.2020
Zdawałoby się, że dzisiaj przynajmniej ta świadoma i patriotyczna część naszego społeczeństwa nie ma już żadnych wątpliwości, co do konieczności repolonizacji mediów. Zresztą kolejnych przykładów potwierdzających taka palącą potrzebę niemal codziennie dostarczają nam antypolskie niemieckie gadzinówki. Każdy, kto ma choćby odrobinę poczucia honoru, godności i dumy narodowej oraz pragnie w sposób niezakłócony świętować ważne historyczne rocznice i celebrować własne dziedzictwo narodowe widzi, co wyprawiają na naszym terytorium niemieckie koncerny medialne.
Ostanie skandaliczne przykłady były związane z 100. Rocznicą Bitwy Warszawskiej nazywanej Cudem nad Wisłą. Zarówno niemiecki Onet jak i Newsweek postanowiły w to pierwsze stulecie wielkiego zwycięstwa, które ocaliło nie tylko Polskę, ale i Europę opisać je z punktu widzenie barbarzyńskiego agresora. I tak czytelnicy mogli dowiedzieć się z „Newsweeka” o rzekomym złym traktowaniu bolszewickich jeńców w „barbarzyńskich łagrach II Rzeczypospolitej”. Z kolei czytelnikom Onetu zaprezentowano w Rocznicę Bitwy Warszawskiej ckliwe listy lekarza z bolszewickiej armii, Łazara Gindina, który pisał do swojej żony Oluni:  „Dopiero teraz zrozumiałem cały koszmar wojny, bo tego, co wyprawiają Polacy, nie da się opowiedzieć. Nie śpię już od siedmiu dni, pułk jest ciągle w przemarszach i szalonych bojach. Jest masa rannych, których trzeba opatrywać pod ostrzałem. […] Co my tu przeżywamy! Zapominasz, jaki jest dzień i która godzina, noc staje się dniem, bo i ta nie sypiasz normalnie, tylko wyciągasz się na ziemi na godzinkę i śpisz jak zabity przy huku armat. I w ogóle, Oluniu, teraz muszę doświadczać wszelkich niewygód i niebezpieczeństw życia frontowego, ale nastrój i samopoczucie mam dobre, żeby tylko można było pospać. Ach, spać! Jakie to szczęście przespać choćby pięć godzin z rzędu! […] Wokoło sady i tak by się chciało wyciągnąć na trawce pod drzewkiem, ale chcę jak najszybciej napisać ten list, bo niedługo ruszamy. Będziemy iść całą noc, nieustannie ryzykując, że wpadniemy w łapy panów, a to najgorsze, co nam się może zdarzyć”.  
Krwiożercze dzikie bandziory i złodzieje napadają na nasz dom, a Niemcy jak widzimy postanowili w rocznicę tej napaści pochylić się nad ciężką dolą „wrażliwych” agresorów, zbrodniarzy i łupieżców. Bezczelność i cynizm tego przekazu polega na tym, że wiadomo od dawna, co tak naprawdę napędzało bolszewickie zdziczałe hordy. Armię Czerwoną zasilały głównie miliony dzikich prymitywów, którzy stojąc u bram Warszawy nie mieli pojęcia o żadnych strategicznych planach Lenina i spółki. Ich kuszono głównie złodziejskimi łupami, jakie na nich miały czekać po zdobyciu Warszawy i zamordowaniu „pańskiej Polski”. I dlatego nie dziwię się, że premier Mateusz Morawiecki nie wytrzymał i wystosował list do prezesa Axel Springer Polska, Marka Dekana, tak motywując swoje oburzenie na Facebooku: „Nikomu nie wolno relatywizować historii. Współczesne media, a zwłaszcza internet, obarczone są olbrzymią dozą odpowiedzialności za słowo. Powiedziałbym, że bezprecedensową w historii - ich zasięgi, siła oddziaływania i wpływ na opinię publiczną są większe niż kiedykolwiek. Każdy z nas ma dowolną możliwość wyboru preferowanego medium - portalu, czasopisma, radia, telewizji, sieci społecznościowej czy aplikacji. To wolność debaty i słowa są fundamentami demokracji - wartości, o którą walczyli nasi przodkowie, również pod Warszawą w roku 1920. Zawsze będę zwolennikiem i obrońcą pluralizmu medialnego. Jednak, jako obywatel, internauta i historyk chciałbym zabrać głos w sprawie artykułów, jakie ukazały się w rocznicę Bitwy Warszawskiej na portalu Onet i tygodniku Newsweek Polska. Mam na myśli teksty: „Tego, co wyprawiają Polacy, nie da się opowiedzieć. Lekarz Armii Czerwonej pisze z frontu poruszające listy do żony” oraz “Prawda o losach jeńców sowieckich wojny 1920 roku. Piekło za drutami.” Ich kontekst niesie bardzo duże zagrożenie dla nieświadomych odbiorców. Nie może być zgody na przewartościowywanie ról w konflikcie, wybiórcze, ahistoryczne traktowanie pewnych faktów i zrównywanie cierpień obrońców z agresorami. Prawda leży w interesie nas wszystkich. Nie jest partykularna, ale w pełni uniwersalna. Powinniśmy bronić jej wszyscy. Dlatego skierowałem do Prezesa RASP Polska list, który publikuję poniżej. Zapraszam do czytania, komentowania i oczywiście udostępniania”.
W samym liście naszego premiera do Marka Dekana czytamy: „Przekaz płynący z wymienionych artykułów niesie zagrożenie przewartościowania ról w konflikcie, którego stawką była obrona Europy przed komunistycznym terrorem. Zawarte w jednym z tekstów słowa o rzekomej +świadomej eksterminacji+, której miały dopuszczać się władze II Rzeczypospolitej na bolszewickich jeńcach wojennych, należy uznać za haniebne i oszczercze. Nie wyobrażam sobie, by 1 września - w dzień 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej - jakakolwiek z podległych Panu redakcji opublikowała ckliwe wspomnienia członka niemieckiej armii hitlerowskiej, piszącego o potworach z Armii Krajowej. Chyba, że redakcje należące do kierowanego przez Pana wydawnictwa są zdolne również do tego? Albo żeby którykolwiek z dziennikarzy w rocznicę Powstania w warszawskim getcie pisał o spisku Żydowskiej Organizacji Bojowej przeciwko pokojowo usposobionym nazistom”.
Szanowni Czytelnicy, nie bójmy się wypowiadać mocnych słów, jeżeli są one prawdziwe. Niemcy w 100. Rocznicę Bitwy Warszawskiej z premedytacją postanowili publicznie opluć nasze Wielkie Święto. Oni niczym zwyrodniali sadyści traktują nas jak zwierzę uwięzione w okupacyjnej medialnej klatce i przez jej kraty z uśmiechem zwyrodnialców drażnią nas okładając kijami w przekonaniu, że my z tej medialnej klatki już nie jesteśmy się w stanie uwolnić. Wykorzystują do tego swoich oddanych folksdojczów, Lisów, Węglarczyków, Stankiewiczów, że wymienię tylko naczelnych Newsweeka i Onetu. Mam nadzieję, że również premier Morawiecki doszedł w końcu do przekonania, że miarka się przebrała i nadszedł najwyższy czas, aby niemieckim gadzinówkom powiedzieć głośne RAUS!
To już nie są te czasy, kiedy każdy krytyk działających w Polsce niemieckich mediów zostaje natychmiast spałowany przez antypolską dziennikarską szczujnię. A tak właśnie stało się dwanaście lat temu z Jarosławem Kaczyńskim, który w 2008 roku ośmielił się powiedzieć dziennikarzom: „Ja bym bardzo prosił radia, w szczególności niemieckie, by nie prowadziły kampanii zmierzającej do tego, aby odwracać uwagę od ważnych spraw, a zajmować się jakimiś bzdurami, zupełnie drobnymi wydarzeniami. To powinno dotyczyć wszystkich mediów, ale media niemieckie powinny być tutaj szczególnie ostrożne, bo zawsze mogą być posądzone o wtrącanie się do polskich spraw wewnętrznych”. Pamiętam, jak prezes PiS za te słowa był dzień i noc poniewierany i tarmoszony przez „wiodące media”, po to by w końcu Monika „Stokrotka” Olejnik mogła tę nagonkę na antenie Radia Zet zakończyć i triumfalnie podsumować słowami: „Cieszę się, że politycy PO i SLD pokazali, że nie widzą nic złego w tym, że media są zdominowane przez kapitał zagraniczny”.
I teraz niestety coś, czego spora część Czytelników „Warszawskiej Gazety” bardzo nie lubi. Chodzi o powstrzymywanie się od krytyki „Konfederacji” w myśl hasła „nie ma wroga na prawicy”. Do tego hasła ja sam niejednokrotnie się odwoływałem na łamach „Warszawskiej Gazety”. Tylko jak tu milczeć, kiedy prominentny polityk Konfederacji, Artur Dziambor nawet po tych ostatnich antypolskich plwocinach niemieckich gadzinówek goszcząc na antenie Polskiego Radia 24 stwierdza: Nie wyobrażam sobie, żebyśmy poparli ingerencję w wolny rynek. Nie zgadzam się z tym, że złe jest to, że media mają właścicieli z innych państw. Naprawdę tylko zdrajca, albo wyjątkowy idiota może sądzić, że oddając media w niemieckie ręce można oczekiwać od nich obiektywności, a tym bardziej reprezentowania naszych interesów i obrony polskiej racji stanu. Widzimy, że Niemcy swoje państwo traktują śmiertelnie poważnie zaś Polska to dla nich tylko podbita kolonia. Czy Dziambor zna choć jeden przypadek, aby jakieś zagraniczne medium w Niemczech jawnie występowało przeciwko tamtejszym legalnym władzom i niemieckiej racji stanu? Taki przypadek nikomu nie jest znany, ponieważ niemieckie prawo pilnie strzeże medialnego rynku przed obcym kapitałem. Panoszenie się niemieckich gadzinówek w Polsce to spadek odziedziczony po rządach tak zwanych elit III RP. Z tego wynika, że Polska wpadła w ręce zwykłych zdrajców, albo skończonych idiotów, bo innej możliwości nie widzę. Zdrajca robi takie rzeczy z premedytacją wywiązując się z zadań powierzonych mu przez zagranicznych mocodawców. Z kolei idiota wierzy w cudowne, niemal boskie prawa wolnego rynku i starą bajeczkę o tym, że kapitał nie ma narodowości. Pan Artur Dziambor sam musi określić, do której kategorii się zalicza. Wierzę również, że większość polityków Konfederacji nie podziela jego opinii i choć z opóźnieniem to jednak otwarcie potępi te jego publicznie wypowiadane szkodliwe brednie usprawiedliwiające działalność na terenie Polski niemieckich gadzinówek. Po prostu nie wierzę, że poważni politycy mogą non stop w patriotycznym uniesieniu kontestować obecność amerykańskich wojsk na terenie Polski i jednocześnie stawać w obronie niemieckich koncernów, które szkodzą Polsce ku radości Kremla.  
Artykuł ukazał się w „Warszawskiej Gazecie” 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 16087
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

05.09.2020 15:43

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @rolnik z mazur......Pytanie

@sake3,
To nie jest pytanie retoryczne. Co to jest prawca wg ciebie? Wg mnie PiS jest partia socjalistyczna i etatystyczna. To z prawica nie ma wiele wspólnego. Pzdr
sake3

sake2020

05.09.2020 16:29

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @sake3,

@rolnik z mazur........Prawica wg mnie jest nutem politycznym utożsamianym z konserwatyzmem propagującym ład społeczny,przywiązanie do tradycji,prawa i porządku.W swoich założeniach ma szacunek dla rodziny,narodu ,państwa.własności prywatnej.Oczywiście prawica jest obecnie solą w oku wszystkich pozostałych ugrupowań i części społeczeństwa.Przyprawia jej się gębę propagatora nierówności społecznej,skrajnego nacjonalisty,faszysty,wroga postępu,gospodarki,ateizmu,no i oczywiście antysemity.Pan dokłada do tego etastyczność i socjalistyczne nastawienie.To która wg Pana partia jest nieetastyczna?Znajdzie Pan taką?Z czym PiS jest socjalistyczny? Bo starał się zlikwidować w części ubóstwo tych nad którymi przez lata nie pochylali się ,,prawdziwi socjaliści''?Przecież nie żyje Pan na obcej planecie i chyba choć niechętnie dostrzega jakieś dobre strony tych rządów,przynajmniej w porównaniu do rządów SLD,czy PO z PSL-em w pakiecie..
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

05.09.2020 16:41

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @rolnik z mazur.......

@sake 3
Prosty przyklad - socjalizm 500 + dzielone z budżetu.
Konserwatyzm - obnizamy podatek dochodowy i zwiekszamy kwote wolna od podatku. 
Walesa byl konserwatysta bo nosil Matke Boska w klapie. Nie symbole i slowa się licza tylko czyny. Pzdr
sake3

sake2020

05.09.2020 17:10

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @sake 3

Ale przynajmniej ten budżet nie był tak dziurawy jak za rządów poprzedników.
sake3

sake2020

05.09.2020 14:59

@Es z godz.10:07..........Oglądał Pan/i  posiedzenie Komisji d/s Amber Gold?Ileż tam było chamstwa,pogardy,lekceważenia przesłuchiwanych osób pod adresem członków Komisji? Jak zachowywał się arogancko i wrogo prezydent Gdańska Adamowicz?Co wyprawiał Giertych jako jego pełnomocnik?Od początku było wiadomo,że ta sprawa utknie i rozejdzie się po kościach.Oskarżamy rząd,o bierność ale czy z chamstwem ktokolwiek w życiu wygrał?
Pani Anna

Pani Anna

05.09.2020 16:31

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Es   z godz.10:07.........

Droga Sake3, "chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom ", każdy to wie, rząd też powinien. https://www.youtube.com/…
Es

Es

05.09.2020 19:09

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Es   z godz.10:07.........

@sake3 To nie jest tak, że autorytet państwa zależy od samopoczucia, humoru, chamstwa, czy innych cech lokalnego kacyka.Pewne pytania również do Adamowicza nie powinny były paść bez uprzedniego przygotowania i znanej na nie odpowiedzi.Na przykład to czy Adamowicz miał nawet choćby i 50 kont, czy rachunków to jego sprawa. Natomiast rolą państwa jest znać pochodzenie ulokowanych na nich środków. Państwo dysponuje odpowiednimi ku temu instrumentami. I nie jest to pani w urzędzie skarbowym.
Ale moje pytanie dotyczyło zupełnie innych spraw. W toku obrad komisji zebrano wystarczająco dużo materiału dowodowego na isnienie swoistego układu w obrębie środowisk politycznych,urzędników państwowych i samorządowych i wymiaru sprawiedliwości, związków korupcjogennych, działających wbrew interesom państwa i stanowiących zaprzeczenie sensu funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości od poziomu sądów i prokuratur rejonowych, aż po apelacyjne. I są jakieś efekty tego przedstawienia i zapowiedzi rewolucji?
sake3

sake2020

05.09.2020 20:15

Dodane przez Es w odpowiedzi na @sake3 To nie jest tak, że

Tak naprawdę nie wiemy czy materiał dowodowy nie utkwił na poziomie prokuratur czy sądów.Przecież wszyscy wiemy,że u nas sprawy ciągną sie przez lata.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 241
Liczba wyświetleń: 5,602,398
Liczba komentarzy: 6,862

Ostatnie wpisy blogera

  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...
  • Pałka antysemityzmu traci moc

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • Es, Przypominać wszystkim publicystom , komentatorom , politykom poprzedniej ekipy rzadzacej i ludziom na nich glosujacym, to należy, ze banda tuska nie " dorwała sie do wladzy" jak piszesz, ale ta…
  • Grzegorz GPS Świderski, "w zamyśle ustawodawcy immunitet parlamentarny miał zapewniać swobodne działania posłom i senatorom oraz gwarantować im ochronę przed prześladowaniami politycznymi."Ogólnie można tak to nazwać, ale…
  • NASZ_HENRY, ..,,,.,., Trzeba "żebyśmy cały czas pamiętali jaka banda dorwała się w Polsce do władzy" 😡

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności