Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Tęsknota za wrogiem

kmeehow, 30.04.2020
Przyszedł do mnie kolega - blady, zły i chciał się się napić. Powiedział, że jego kobieta
szaleje, wrzeszczy i oskarża go o wszystko co najgorsze, a on jest Bogu ducha winien.
Sprawa wyglądała następująco: żona kolegi zostawiła torebkę w pociagu, którym jechała. Po przyjściu do domu zastała drzwi zamknięte, bo kolega nie wrócił jeszcze z pracy - klucze były w torebce. Twierdziła, że to on jest winien, bo gdyby przedwczoraj nie zdenerwował jej, nie pojechałaby dziś pociągiem do mamy, nie zgubiłaby torebki i nie musiała czekać pod drzwiami dwie godziny.




Tęsknota za wrogiem.

W życiu trudno nie posługiwać się strereotypami - niekiedy, mimo absurdalnych przypadków penalizacji osób korzystających z tychże skrótów myślowych.
Starsze pokolenie, które mimo wszechobecnej cenzury „liznęło” niezafałszowanej historii, jest w stanie zrozumieć sens i bezsens konfliktów miedzyludzkich.
Często pomagają w tym stereotypy.
Na przykład stereotyp wojownika/żołnierza, kojarzony z wykonywaniem powierzonej misji według określonych reguł sztuki wojennej i kodu postępowania.
Może dlatego, że uczestnicy dawnych konfliktów nie byli anonimowi i pozbawieni jakichś tam zasad i twarzy - taki kod mógł istnieć.
Mimo okropności jakich dokonywali w imię słusznej - z ich punktu widzenia, sprawy - rozumiano i akceptowano ich ludzkie, a niekiedy nieludzkie, działania.
Niestety, człowiek nie był nigdy, i nie jest, anielskim bytem.
Żołnierze, pracownicy służb siłowych posiadający tożsamość, narodowość, adres, twarze nie zasłonięte kominiarkami musieli się liczyć z konsekwencjami swojego działania. Niekiedy z podniesionym czołem ponosili konsekwencje własnych nadużyć - nawet te najsurowsze.

Do niedawna wszystko było w miarę przejrzyste i mieszczące się w cywilizacyjnym kodzie, z którym można było się nie zgadzać, ale który, przynajmniej w ogólnych zarysach, istniał.

Dziś, trudno sobie wyobrazić przywódców państwa, czy wysokich urzędników państwowych
deklarujących gotowość poniesienia konsekwencji w przypadku popełnionego kardynalnego błędu, czy przestępstwa na koszt narodu.
Taki osobnik, jak zwykły łajdak, zrobi wszystko, by zaprzeczyć swoim działaniom i pozostać przy władzy unikając konsekwencji.
Na płaszczyźnie społecznej, opór wobec opresji miał też swego adresata.
Przypomnijmy niedawne czasy komuny, kiedy to partyjna swołocz stworzywszy odpowiednie mechanizmy represji okradała naród dążąc do zapewnienia sobie samym jak najwyższego standardu.
Trzeba jednak przyznać, źe opozycji i przeciwnikom władzy, reguły gry były powszechnie znane i oczywiste.: zwolnienia z pracy, przeniesienia, aresztowania, oficjalna cenzura itd.
Obecnie nie ma cenzury, nie ma dyskryminacji, nie ma więźniów politycznych.... ?
Skąd nagle ta idylla?
Kwalifikacja kto jest wrogiem, a kto przyjacielem, opierała się przez wieki o katolicki etos, ideę dobra narodowego, doświadczenia historyczne, przekazy przodków oraz obserwacje własne.
Żywa historia przekazywana przez szkołę, rodziców i dziadków kształtowała poglądy i charaktery młodych .
Dzisiaj, nagminnie zaprzecza się niewygodnym faktom, wybiela i usprawiedliwia zbrodniarzy -„bohaterów” - na przykład z ukraińskiego UPA - podczas gdy ciągle żywy jest ból po bestialsko zamordowanych rodzicach, dziadkach, krewnych.
Nie można przecenić spustoszenia, jakie owo zaprzeczenie fundamentalnych warości czyni w psychice człowieka i narodu.
Sprawa dotyczy również wielu innych historycznych zaszłości, w wyniku czego suwerenność stała się li tylko pojęciem wziętym z leksykonu politycznej nowomowy.
Odwrócenie znaczeń słów i wartości każe nam wierzyć, że odwieczni wrogowie stają się nagle naszymi przyjaciółmi, a nasi bohaterowie nie zasługują na cześć pokoleń.
Co, proszę? Brak wiary w człowieka? Ślepa animozja względem bliźniego? Małość, którą należałoby zostawić pod „grubą kreską” i więcej do sprawy nie wracać?
Może taki jednokierunkowy altruizm, mimo wszelkich ofiar, cierpień i strat, ma jakieś swoje uzasadnienie, ale czy nie należałoby przynajmniej popatrzeć jaką postawę przyjmuje druga strona?
Źródłem wszystkich problemów z jakimi nie możemy sobie dziś poradzić jest kłamstwo .
Jak zawsze, przyjmuje ono różne formy: cynicznego łgarstwa prosto w oczy, „niewinnego” niedopowiedzenia, półprawdy, czy bardzo ostatnio modnego mieszania prawdy z fałszem;
Ale chyba nigdy wcześniej nie było ono obowiazującą zasadą, według której buduje się struktury, kwalifikuje i rozlicza najbardziej żywotne dla ludzkiej egzystencji interesy.
Nie chcąc urazić inteligencji czytelnika pominę rozliczne przykłady.
W świecie wszechobecnego kłamstwa, ostatnio nazwanego ładnie, bo po amerykansku - : „fake news”, nie tylko straciliśmy punkty odniesienia, orientację w przestrzeni życia, ale zafałszowaliśmy własną tozsamość i najcenniejsze wartości - do punktu, z którego może nie być powrotu.
Oddelegowaliśmy obowiązki względem siebie samych i swojego narodu oraz najważniejsze decyzje dotyczące naszej egzystencji w bliżej nieokreślone ręce, łudząc się, że czyniąc tak nie utracimy przynajmniej tego, co już posiadamy.
Hołubimy więc ten nasz wątpliwy kapitał, czekamy, i boimy się nadchodzącego dnia.
Tymczasem wróg nie atakuje. Nie ma wroga. Jest jakaś „siła wyższa”, która jak w każdym kontrakcie zawartym między stronami zwalnia zleceniobiorcę od odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązań.
Sprawy idą źle, coraz gorzej, ale dzieją się jakimś dziwnym trafem samoistnie, albo, co najwyżej, „dla naszego dobra”; natomiast ci ogłaszający coraz to gorsze wieści są tylko tubą przekaźnikową, a nie ich źródłem.
Nawet, gdy uda nam się namierzyć wrogi element, to przybijane natychmiast na czole znamię wyznawcy „teorii spiskowych” - załatwia sprawę.
Znaleźliźmy się w potrzasku, w którym jedynym sposobem odreagowania jest wzajemny atak na siebie. I to się niestety dzieje.

W tęsknocie za realnym, widocznym wrogiem, będącym przyczyną wszystkich problemów, za znalezieniem tego konkretnego winowajcy, majaczy nadzieja, że gdy taki się znajdzie, trzeba będzie z całą siłą woli, ducha i pięści dać mu w mordę.
Lecz tak po prawdzie... należałoby zacząć od siebie.


kmeehow
kwiecień 2020
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 13352
Domyślny avatar

Trotelreiner

30.04.2020 08:46

"Dziś, trudno sobie wyobrazić przywódców państwa, czy wysokich urzędników państwowych
deklarujących gotowość poniesienia konsekwencji w przypadku popełnionego kardynalnego błędu, czy przestępstwa na koszt narodu."---koniec cytatu.
Nie trzeba sobie wyobrażać...wystarczy polecieć do Japonii...kilkanaście godzin w samolocie...
Tam polityk,czy nawet jakiś urzędnik,który popełni przestepstwo,albo tylko błąd...podaje sie do dymisji,a jak jest wychowany w kulturze Bushido...to sięga po Tanto.
Była wielka sprawa...telewizja,radio,internet,bulwarówki...no sensacja SCOOP...bo Shinkansen z Tokyo do Osaki spóźnił sie 2.5 minuty...SKANDAL!
Ale obserwatorium sejsmologiczne podało,że na trasie wystąpiło trzęsienie ziemi i pociąg AUTOMATYCZNIE zwolnił swój bieg.
Ale w Osace maszynista wysiadł,ukłonil sie wszystkim pasażerom trzy razy i z płaczem przeprosil za opóźnienie...następnie wyjął koszulę za spodni,wyciągnął jakis nóż
....i tylko monitoring i szybka reakcja pasażerów zapobiegła seppuku.
Później tłumaczył: Ja jestem w trzecim pokoleniu maszynistą pociągów I NIGDY W RODZINIE NIE BYŁO OPÓŹNIENIA!!!
Capisci?
Domyślny avatar

kaliszanin

30.04.2020 11:30

@Kmeehow
istotnie, można wysnuć wniosek, że im bardziej wirtualny/hybrydowy wróg tym większe koszty (finansowe, społeczne) ponoszone być muszą do obrony przed nim. możliwe zatem, że drepcze już po naszej planecie jakaś nacja, która w imię rosnących kosztów tejże obrony zadepcze się... na śmierć (pierwsza nasuwa się Korea Północna). 
napastnik wraz ze zwiększaniem się dystansu niezbędnego do skutecznego zadania ciosu śmiertelnego swojej ofierze pozbawia ów czyn w swoich oczach znamion negatywnych wraz z potencjalnymi konsekwencjami. więc będą padać narody bez kontaktu pięści z twarzą a na ewentualnej ławie oskarżonych przed kolejnym norymberskim trybunałem posadzi się konsolę. 
oczywiście, nie byłoby to możliwe bez chorych umysłów przemyconych na szczyty władzy w lśniących garniturach i co stwierdzić też uczciwie muszę od odejścia całych narodów od Boga z pomocą generowania coraz bardziej abstrakcyjnych, atrakcyjnych i łatwo dostępnych potrzeb realizowanych po pięciominutowej wizycie w banku z pomocą lichwy. i tu koło się zamyka.
kmeehow

kmeehow

30.04.2020 15:19

Dodane przez kaliszanin w odpowiedzi na istotnie, można wysnuć

Ach, ta Korea! (Północna)
Dziękuję za komentarz, który nie wymaga komentarza i pozdrawiam
Domyślny avatar

megalampus

30.04.2020 14:26

Witam.
Z zainteresowaniem przeczytalem panska refleksje..
Zawiera ona wiele tematow,wiele pytan..stawianych z roznych pozycji..Jest wielowymiarowa. Kusi by zglebic dalej  postawione tezy..
Czy to bylo jednym z zamiarow  tej refleksji ? bo chetnie "odniosl" bym sie do niektorych...Pzdr.
ps. Jestem zaniepokojony milczeniem i brakiem obecnosci na NB "IMC WASZECIA" Czy jest moze panu wiadomo czy wszystko u niego jest ok ? Moze jest w potrzebie ?
kmeehow

kmeehow

30.04.2020 16:52

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Witam.

Miło że zawitał Pan w moje niskie progi.
Dziękuję za przychylność.
Odpowiadając; chaos jaki nas ogarnia, z samej definicji jest wielowymiarowy i wielotematyczny - stąd dzisiejsza notka.
Jest wszakże jedna sprawa tak bolesna, że zostawia się ją na boku większości rozważań o naszej rzeczywistości. Jest to sprawa zaniechania, czy nawet zdrady w czasach krytycznych.
Dotyczy ona nie tych, którzy, jak zawsze, szybko przeskakują do okopów wroga, ale przede wszystkim tych, którzy tradycyjnie i z racji Duchowego Namaszczenia winni prowadzić i chronić, a pozostają bierni, lub niekiedy nawet nieprzychylni tym, których im powierzono.
Tu, myślę, rozgrywa się prawdziwa tragedia naszego narodu.
Odnośnie Imć Waszecia, też jestem zaniepokojony, ale wytłumaczylem sobie, że być może, wycofał się z NB żeby się nie zarazić - do czasu wynalezienia szczepionki.
Brakuje go. Jeśli czyta te słowa - przesyłam serdeczne pozdrowienia.
Kłaniam się nisko
Domyślny avatar

megalampus

30.04.2020 21:25

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Miło że zawitał Pan w moje

..."tych, którzy tradycyjnie i z racji Duchowego Namaszczenia winni prowadzić i chronić, a pozostają bierni,"...
Od paru lat sledze historie kiedys 3-ej osoby w hierarchi naszego Kosciola Powszechnego Australijskiego Kardynala George Pell.
https://www.youtube.com/…
https://www.youtube.com/…
https://www.youtube.com/…
Podsumowanie :https://www.youtube.com/…
Remarkable story..Niezwyklego Ducha i Odwagi Ksiecia Kosciola oraz trywialnosci Zla i narzedzi ktorm sie posluguje,Nienawisci,Klamstwa,Podlosci oraz Tchorzostwa..reprezentowanego przez swiatowe Homosexualne loby ,komunistyczo-faszystowska medialna propagande oraz skorumpowane "elity" polityczne..
Dobry Bog Ojciec poprzez swego Syna obdarowal nas Dobra Nowina..Pozwolilo ona nam zbudowac Kulture Chrzescijanska..
Kulture ,ktora po 2000 latach wciagle Inspiruje,Uswieca,wyznacza i ksztaltuje przyszlosc Swiata..
Ewangelia jest Uniwesalna narracja Dobra w celu naszego Zbawienia i Zycia Wiecznego..ktorych to  Stary Waz,Upadly Aniol Szatan  ,chce nas pozbawic,bowiem nie moze dostapic tego zaszczytu,Owocu Boskiej Milosci..i konfrontuje Boska narracje poprzez swoja oparta na Klamstwie..
Historia Kardynala Pell pozwolila mi zrozumiec bolesny problem naszego Kosciola Powszechnego..jakim jest przemoc seksualna wobec nieletnich.ktora w .97 % jest zwiazana z Homosexulna Pedofilia..
Dopiero teraz dotarlo do mnie,ze Kosciol Chrystusa jest Ofiara Narracji Szatana i jego Klamstw..i jest niewinny w tej kwesti....
Jak wszyscy wiedza chorzy psychicznie mezczyzni ,Homoseksualisci uzywali mlodych chlopcow zwiazanych z Kosciolem Katolickich do zaspakajania wlasnych zboczen i perwersji..
Kosciol Katolicki NIE AKCEPTUJE Sodomi i Homoseksualizmu w swoich szeregach..
Mlody mezczyzna z takimi zaburzeniami nie ma szans na pojscie do Seminarium i i osiagniecia Stanu Kaplanstwa !! Magisterium Kosciola w tej kwesti jest krysztalowo wyrazne !
Wszyscy Homoseksualisci ktorzy posluzyli sie KLAMSTWEM ukrywajac przed Kosciolem swoje sklonnosci oraz  FALSZYWEJ  kaplanskiej przysiega w swietle Prawa Kanonicznego nie sa Ksiezmi !! Kosciol Powszechny zostal przez nich uzyty jako miejsce i narzedzie do popelniania przestepstw..
Tylko z tego powodu WSZYSTKIE Organizacje LGBT powinny byc uznane jako Organizacje Przestepcze i ich kryminalna dzialalnosc poniewaz ( Homosexualna Pedofilia) powinna byc Urzedowo Zakazana i Scigana...Pzdr..
kmeehow

kmeehow

01.05.2020 00:42

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na ..."tych, którzy tradycyjnie

„Dopiero teraz dotarlo do mnie,ze Kosciol Chrystusa jest Ofiara Narracji Szatana i jego Klamstw..i jest niewinny w tej kwesti.... „
Jest; Od momentu Ukrzyżowania.
Próba zniszczenia Kościoła i prześladowanie jego wyznawców trwa niezmiennie od 2000 lat. Metody się zmieniają, ale Szatan ciągle ten sam.
Jeśli nam się chwilowo wydaje, że wszystko jest już przegrane i nie ma wyjścia, to tylko nasza słabość i chwilowy upadek, a nie upadek Kościoła.
Trudno się też dziwić, że wielu, którzy stoją na jego czele są z innego rozdania, niż Ducha Świętego.
Gdzieś czytałem, że sama Brystygierowa chwaliła się wprowadzeniem do Kościoła ponad stu agentów - księży.
Dziś mamy rezultaty na wielu poziomach, ale czasy trudne, jak te dzisiejsze, zdejmują maski (sic!), „zamaskowanym”, co jest pierwszym warunkiem do oczyszczenia.
Kościół jest jedyną nadzieją dla Polski.
Wokół czego, czy kogo ma się zgromadzić naród? Wokół jakich idei i wartości?
Partii politycznej Tej, czy może wokół partii politycznej Tamtej? Co reprezentuje sobą jedna, czy druga?
A może wokół obcych interesów Tych, czy Tamtych, czy jeszcze Innych?
Żeby nie wiem jak pesymistycznie patrzyć na nasz naród stłamszony, podzielony, otumaniony, to żadna z powyższych opcji nie jest w stanie pozyskać znaczącej liczby zwolenników, natomiast oczyszczony Kościół tak- i tak było zawsze.
Zważywszy rzetelność wymiaru sprawiedliwości i źródła pomówień, nie dziwię się, że niektórzy kapłani przechodzą przez piekło na ziemi.
Dziękuje za linki o Kardynale George Pell. Zapoznam się z ich treścią uważnie.
Niektórzy duchowni zostają zniszczeni, niektórym udaje się odeprzeć ataki, a niektórzy nie wytrzymują i występują ze Stanu Duchownego, czego mamy przykłady również w Polsce.
Problem ataku na księży po linii deprawacji nieletnich zbiega się z nagłośnieniem genderyzmu, i dewiacji seksualnych wśród społeczeństwa. Przypadek?
ps. Jak otrzymam odpowiedź od Imć Waszeci, dam znać
jazgdyni

jazgdyni

01.05.2020 06:30

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na „Dopiero teraz dotarlo do

Szanowni Panowie
Jeżeli chodzi o atomową skalę ataku na kościół, głównie na Watykan, to z obowiązku zapoznałem się z książką Frederica Martela "Sodoma" z podtytułem "Hipokryzja i władza w Watykanie". To 715 stronnicowe tomiszcze wydało w Polsce (a jakże!) Wydawnictwo Agora. Książki NIE polecam, nawet jeśli ktoś lubi paszkwile i pamflety.
Jednakże najbardziej ciekawe jest to, że rzeczone "dzieło" Francuza wydano jednocześnie tego samego dnia w kilkunastu krajach świata. Takich mamy przeciwników. Nie jest łatwo.
Ps. Oczywiście, jak można się już po tytule domyśleć cała ta pisanina jest o sodomii i pedofilii w kościele.
kmeehow

kmeehow

01.05.2020 14:34

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Szanowni Panowie

Przykre ma Pan obowiązki. Myślę, że na morzu było łatwiej.
pozdrowienia
Domyślny avatar

megalampus

01.05.2020 15:02

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na „Dopiero teraz dotarlo do

Historia Kardynala Pella jest Szczegolnie wazna !! Bowiem jest poczatkiem Aktywnego Przesladowania Hierarchi Kosciola.w Calym Swiecie i jest Instytucjonalnie  zorganizowana. i koordynowana !Bardzo rekomenduje tobie i innym zapoznanie sie z ta sprawa  ! i co za nia stoi..Dla swiadomego Katolika jest to wrecz Obowiazkiem.
My zwykli ,wierni jestesmy przesladowani za swoja wiare codziennie..(ja jak pamietam, od dziecka)..Odczuwam  to rowniez szczegolnie silnie na wlasnej skorze od 2005 do dzisiaj kiedy przebywam na dluzsze okresy np.we Francji..
Mam Francuzkich kolegow wykladowcow , ,ktorzy stracili prace na Uniwersytetach we Francji,Angli,Germani,USA Canadzie ze wzgledu na swoje Katolickie przekonania religijne..ze tylko wspomne o tym srodowisku zawodowym..Pzdr
ps. Bardzo mnie cieszy fakt ,ze jestes swiadomy w unikaniu falszywych oczerniajacych Kosciol zwrotow typu " ksieza,pedofile czy Pedofilia w Kosciele" jest to Imperatyw w dawaniu Swiadectwa Prawdy....
Domyślny avatar

megalampus

01.05.2020 15:26

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na „Dopiero teraz dotarlo do

Pragne zwrocic uwage na skordynowane i zorganizowane ataki na Arcybiskupa Jedraszewskiego..licznych "niepokornych" ksiezy,ojca Rydzyka w to wliczajac..Kryminalne ataki na Ksiezy i Koscioly to nowa " normalnosc "w Polsce..rzecz nie do pomyslenia przed apelem Tuska ..
Sygnal do Przesladowan  i usuniecia Kosciola z zycia Publicznego i spolecznego dal Tusk https://www.youtube.com/…..
Konkordat,Konstytucje ,wyraznie podkresla prawo obecnosci Kosciola w zyciu spolecznym i publicznym..
Nikt do dzisiaj nie pozwal go do prawnej odpowiedzialnosci za zlamanie Konstytucji..a jest to Najciezsze Przestepstwo przeciwko Panstwu i obowiazujacemu Porzadkowi spolecznemu..narusza i dotyczy WSZYSTKICH dziedzin naszego zycia..
W normalnym i Praworzadnym kraju powinien juz "siedziec" na wiele lat..wraz ze swoimi kolesiami z PO,SLD,PSL..
Niezrozumiala jest ta indolaencja PIS..i srodowisk Rzadowych Konstytucyjnie powolanych do ochrony tego porzadku prawnego..
Warto pamietac 'A people that elect corrupt politicians, imposters, thieves and traitors are not victims... but accomplices' G.Orwell
kmeehow

kmeehow

02.05.2020 15:15

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Pragne zwrocic uwage na

Drogi Maxilimpusie.
Bezcenne są Twoje uwagi i sama obecność na portalu takim jak NB, tym bardziej, że ten Orwellowski świat, na który się powołujesz przekracza już próg naszego kraju i niedługo, być może, będziemy musieli otrzymać pozwolenie z odpowiedniego urzędu żeby się wypowiedzieć na dozwolony temat, i to tylko w duchu nakreślonej poprawności.
Na razie, wychodzimy na spacer za pozwoleniem.
Od dawna przestałem mieć pretensje do ludzi stojących „na czele narodu”, zważywszy ich afiliacje
z wrogimi Polsce elementami.
Jeśli zaś jeden, czy drugi, nie ma takowych, to realizuje w polityce własny, często, ciemny, interes.
Coraz bardziej jestem przekonany, że wina leży po naszej stronie i to nie w kwestii „wyboru” nami rządzących, bo wybory...., ale raczej zaniedbaniem wychowania maluczkich i głoszenia prawdy.
Nawet tak niszowy portal - jeśli chodzi o niezależny patriotyzm - jak ten, skłoni, być może kilku do przeczytania informacji, których nie ma ani w oficjalnym przekazie, ani w umysłach zajętych życiem, zaprogramowanym odgórnie.
Jeśli idzie o hierarchów takich jak Abp. Jędraszewski, oni sami są pod ochroną, której Szatan nie może przemóc, ale my - katolicy, powinniśmy go wspierać i pomagać dla Jego i naszego dobra.
„A people that elect corrupt politicians, imposters, thieves and traitors are not victims... but accomplices” G.Orwell
Ludzie, którzy wybierają..... gdzie jest taki kraj Maxilimpusie? - powiedz.
Domyślny avatar

megalampus

01.05.2020 23:10

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Drogi Maxilimpusie.

Z radosna Pokora przyjmuje twoje madre slowa..Potrzebuje je jak nigdy..
Nie uzurpuje sobie monpolu na Prawdy objawione..Moje tutaj refleksje sa bardziej Kalendarium wydarzen niz proba znalezienia panaceum na dreczace nas Choroby Ducha..
Pogodzilem sie ze Swiatem w ktorym zyje..Nie godze sie ze Zlem ktore drzeme w kazdym  Nas..Walczac z jego obenoscia u innych walcze rowniez z obecnoscia Zla we mnie..
Nie ustalam proporcji Dobra i Zla we wlasnej egzystencji..Bog Sprawiedliwy to zrobi..Ale nie zapominam ,ze jestem Jego Zolnierzem i moim chrzescijanskim obowiazkiem jest Walka..i wiernosc Prawdzie ktaoa  Stworzyl..To jest jednym z naszych glownych obowiazkow tutaj i teraz..temoignage de verite...
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

02.05.2020 12:27

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Drogi Maxilimpusie.

"Jeśli idzie o chierarchów takich jak Abp. Jędraszewski," 
W punkt. W przypadku tego purpurata określenie chierarcha jak najbardziej na miejscu. Gratuluję odwagi i rozpoznania sytuacji.
kmeehow

kmeehow

02.05.2020 15:18

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "Jeśli idzie o chierarchów

Za zwrócenie uwagi dziękuję, już poprawiłem, a co do złośliwosci.... taki teraz mamy klimat i taki poziom rozmowy.
pozdrawiam
kmeehow

kmeehow

30.04.2020 22:07

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Miło że zawitał Pan w moje

Żartowałem, ale może rzeczywiście ma kłopoty?
Napiszę do niego e-mail.
Domyślny avatar

megalampus

02.05.2020 19:40

Tak jak sie spodziewalem ,mojego komentarza nie pokazano tutaj..Oto link do niego..https://www.salon24.pl/u…
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

02.05.2020 23:29

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Tak jak sie spodziewalem

To się nazywa, ogonem na mszę dzwonić.
kmeehow

kmeehow

02.05.2020 23:31

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Tak jak sie spodziewalem

Coś mi się wydaje, że przyszły nowe instrukcje i nagonka się na dobre zaczęła. Należało się tego spodziewać i nie można nawet rozrywać szat.
Widzimy zło, czujemy zaciskającą się na szyi pętlę i do ostatniego kopnięcia w stołek pod nogami nie chcemy wierzyć w to, co się naprawdę dzieje.
Taki jest człowiek, a pozorna naiwność jest niczym innym, jak wolą przetrwania.
W całym tym interesie brakuje tylko asocjacji czynów z dyktatem rozumu i wiary.
Dziękuję serdecznie za komentarz, który przeczytałem na podanym portalu. Zgadzam się ze wszystkim i... jest mi smutno i nijako, że o sprawach oczywistych przychodzi rozmawiać w konspiracji.
Jednocześnie, w moim przypadku, jest również element tragikomiczny. Polega on na tym, że jako mały chłopak szedłem w pole i na przekór reżimowi śpiewałem zakazaną wówczas piosenkę „ Czerwone maki na Monte Cassino”. I oto, wiele lat później, koło się domknęło - diabelskie.
Domyślny avatar

megalampus

03.05.2020 02:54

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Coś mi się wydaje, że

Tak wlasnie wyglada "dobra zmiana"..
Niektorzy ufaja i zawierzaja  ludzkim-partyjnrm  Autorytetom  a odrzucaja Boski..Taki to niestety stan Polskiego Katolicyzmu..i Wiary w Boski Autorytet..
Widze jednen pozytywny aspekt w tej smutnej kwesti..Przyzwoitosc admina ,ktory mimo "instrukcji" pozwolil na zalaczenie linku..Nalezy mu sie moj szacunek za ta przyzwoitosc..
Przyznam ,ze bylem ciekawy jak daleko siegaja macki LGBT w Polskich "niezaleznych" mediach..i przycisnalem troche glebiej przycisk..i voilla...
Teraz znamy juz odpowiedz..
Przypomina mi to okres Strachu i Teroru Ideologi Komunizmu..Jestesmy w tym samym miejscu..niektorych juz aresztuja ( Barbara Poleszuk,Jakub Baryla,Slomka,Miernik i setki innych)
Mialem dobra intuicje dotyczaca Masonow,Komunistow,Globalistow w PIS..Nalezy zapytac ktorzy sa oplacani z pieniedzy Sorosa..
Wczoraj wprowadzononowe "prawo" dotyczace "przemocy domowej" Daje to Policji nieograniczone prawo miedzy innymi do wyrzucania z domu na ulice,mezow,ojcow rodzin..wystarczy donos "sasiada"..
Jest to bezposredni atak na Rodzine dokonany rekami "dobrej zmiany" bowiem to ona za tym stoi..
kmeehow

kmeehow

04.05.2020 03:51

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Tak wlasnie wyglada "dobra

„Niektorzy ufaja i zawierzaja  ludzkim-partyjnrm  Autorytetom  a odrzucaja Boski..Taki to niestety stan Polskiego Katolicyzmu..i Wiary w Boski Autorytet”.
Nie zawsze jest tak, że uznanie innych, niż Boski, autorytetów jest równoznaczne z odrzuceniem Boskiego. Pomijając różnego rodzaju cwaniaków i oportunistów, jest wielu głęboko wierzących, dobrych ludzi, którzy popierają jakąś partię. Dzieje się to w wyniku wyrafinowanej i niestety, często skutecznej, propagandy partyjnej, ale również bierności Pasterzy Kościoła.
W pewnym sensie odzwierciedla to - to równoległe uznanie innego autorytetu - stan polskiego Katolicyzmu, ale nie jest przyczyną tego stanu, a raczej skutkiem.
Przyczyna leży, między innymi, w zdominowaniu sceny politycznej (elektoratu) układem dwupartyjnym.
Tutaj, nie ma wyjścia:” jeżeli nie my, to oni, a wtedy zobaczycie o ile gorzej wam będzie”
Tą kartą grać można w nieskończoność, jeśli uczestnicy gry dogadają się zakulisowo.
No i co robić ma ktoś, kto walczy o lepszy byt dla swojej rodziny, z przyklejonym do ucha telefonem porusza się jak robot w rytm nowoczesności i spieszy z pracy do domu, żeby wypić piwo i oglądnąć film z Netflixa tanio, a czasem nawet za darmo?
Po wysłuchaniu wszystkich za i przeciw wybiera jedną z dwóch partii ( chyba nie mamy obaj złudzeń, że są tylko dwie) i jest normalnym, szanowanym członkiem społeczeństwa, wierzy w Boga i do głowy mu nie przyjdzie, że mogłoby być inaczej, choćby pojawiały się inne - rozsądne oferty.
Sprawa uznania nie jednego autorytetu jest bardzo powszechna w naszym życiu codziennym.
Admin, prawdopodobnie porządny chłop, robi co robi i miewa, jak piszesz, bardzo ludzkie odruchy.
Niedawno dowiedziałem się, że jeden z moich bliskich kolegów - fajny kumpel przez lata młodości,
był płatnym kapusiem SB.
Zbulwersowany zadzwoniłem zaraz do kolegi z Krakowa, by mu o tym powiedzieć. Odpowiedź kolegi była: „'no cóż, chciał chłop zarobić”.
Oczywiście, najwyższym autorytetem jest Bóg i tak zawsze powinno być, ale ludzkość musi jeszcze doświadczyć niewyobrażalnych okropności od Szatana, żeby to zrozumieć.
Domyślny avatar

megalampus

04.05.2020 16:51

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na „Niektorzy ufaja i zawierzaja

Boski a ludzki Autorytet..
.." Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie."..
Jakze proste jest zycie Chrzescijanona..bowiem Bóg jest źródłem ludzkiego życia..WSZYSTKO od Niego pochodzi...a jego Slowo jest jak GPS i instrukcja jego obslugi..
Nasze Troski,nasze Radosci..wystarczy Zaufac i wtedy "Spójrzcie na ptaki: Nie sieją ziarna, nie magazynują zapasów, a wasz Ojciec w niebie żywi je! "..
W przeciwienstwo do Ludzkiego.."autorytetu," Boski posiada Wladze,Moc i Sile.
Jego Autorytet jest Prawdziwy i Rzeczywisty a nie pusty.Autentycznosc oraz Rzeczywistosc Boskiego Autorytetu i Mocy , stopniowo sie objawiaja.
a takze Ucielesniaja w Jego stworzeniu wszystkich rzeczy i kontroli nad wszystkimi rzeczami oraz w procesie zarzadzania i prowadzenia Ludzkoscia..
Kazda metoda,kazda perspektywa oraz kazdy szczegol Bozej suwerennej Wladzy nad Ludzkoscia i wszystkimi rzeczami ,oraz wszystkie dziela,ktorych On jak rowmiez  Jego zrozumienie wszystkich rzeczy ,doslownie Wszystkie dowodza ,ze Autorytet i Moc Boga nie sa pustymi slowami.
My-ludzie mozemy co najwyzej byc Swiadkami jego Boskiego Autorytetu..
 
Transformacja ustrojowa przyczyniła się do upadku autorytetów, wiele pospadało z piedestału, a przecież ważną rolę pełniły w kształtowaniu pokoleń. Autorytety były punktem odniesienia, stanowiły wzór, a także  pomoc w sytuacjach trudnych wyborów, konfliktów i zawirowań życiowych. Z niepokojem można obserwować załamanie się wielu tradycyjnych form i wzorów postępowania, przemijanie i destrukcję dotychczas trwałych, uniwersalnych wartości, stylów i sposobów życia, etosu i wzorów osobowych.
Dokonujące się dynamicznie przemiany, bunty i protesty przyczyniły się do zastępowania autorytetów głosem mas (tłumu), które bardziej cenią siłę, pieniądz niż autorytet. Dodatkowo pojawiło się nowe określenie „celebryta”, które staje się wzorem do naśladowania, w pewnym sensie zastępuje dla wielu autorytet. Łącząc zjawisko autorytetu raczej z panowaniem i manipulacyjną władzą niż dobrowolnie przyjmowanym wpływem, współczesna kultura dyskredytuje już samo poszukiwanie autorytetów bądź zakładanie pozytywnej ich roli w rozwoju człowieka. Na podstawie dotychczasowych tych obserwacji można stwierdzić, że w czasie zmieniają się nie tylko normy, wartości i autorytety, lecz także ludzka wrażliwość na nie. Tylko Bog Ojciec jest Nada de Turbe..Pzdr.
kmeehow

kmeehow

04.05.2020 19:12

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Boski a ludzki Autorytet..

No i właśnie dlatego, jak już pisałem, twoja obecność Maxilimpusie, na portalu jak ten i inne, jest tak ważna i potrzebna.
W sytuacji, gdy nie ma już elit, ludzkich autorytetów korespondujących z tym Najwyższym - koniecznym jest przypominanie o istocie naszego powstania i bytu .
W pewnym sensie, ryt zakonny, włączając w to ascezę - o czym rozmawialiśmy uprzednio - chociaż bolesny dla nowicjusza, byłby koniecznym sposobem na przypomnienie Głownej Drogi i ścieżki, którą na tą drogę można powrócić. Nie uwzględnia on żadnych kompromisów, bo tak niekiedy trzeba.
Jeśli my sami tego nie zrozumiemy, to i tak wydarzenia z pozoru sterowane przez pazernych potocza się „same” we właściwym kierunku. Już się toczą.
Moi znajomi, którzy nie tak dawno zmieniali samochód, bo się „opatrzył”, albo jakaś plamka pojwiła na karoserii, teraz naprawiają sami drobne usterki, oszczędzają chleb, masło, zaczynają uprawiać ogródek, likwidują plany wakacyjne, bo samoloty nie latają, etc...
Konieczność siedzenia w domu razem z bliskimi, aczkolwiek początkowo uciążliwa zaczyna być akceptowana.
Świat, jak klimat, zmienia się bez udziału człowieka.
A swoją drogą; czy ktoś zauważył, że zniknęły budki telefoniczne?
Domyślny avatar

megalampus

04.05.2020 20:09

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na No i właśnie dlatego, jak już

..."Nie uwzględnia on żadnych kompromisów, bo tak niekiedy trzeba."..
Bog jest Jeden ! ....Wiara w Nego i ten fakt nie daje mozliwosci zawierania jakichkolwiek "kompromisow"..Kiedys bardzo pogubiony i duchowo pusty,mialem duze trudnosci z podjeciem decyzji np.o wstaniu z lozka..
Kiedy Go poznalem juz nie mam Wszystko jest tak cudownie proste..mimo ,ze budzi mnie i wzywa do drogi ,czasami  z ludzkiego punktu widzenia o "dziwnych porach" ale nie mam zamiaru klocic sie z nim o to..bo ON wie lepiej niz ja i zna tego  Przyczyne oraz Cel ,bowiem go stworzyl zanim ja/my  zaistnielismy i nas powolal do Zycia....
..."Konieczność siedzenia w domu razem z bliskimi, aczkolwiek początkowo uciążliwa zaczyna być akceptowana."..
Dlaczego nie akceptowac tego stanu jako Daru..Bowiem ta "kwarantnna" jest niczym innym tylko "Pustelnia" w ktorej mamy Czas zamyslic sie nad naszym Zyciem i jego Celem w kierunku ktorego podazamy..
Cudowna i Radosna Pustelnia,bowiem dzielimy ja z ludzmi ktorych najbardziej Kochamy..Zona,Dziecmi,Rodzicami,Rodzenstwem..Toz to Najpiekniejszy Dar jaki moglismy otrzymac od Niego ! i to w skali Swiata !! Przeciez i tak mozna myslec i rozumiec ta tzw, "pandemie"..Mozna rowniez myslec jako "ascezie" bowiem wymusza ta "pandemia" takie zachowania..
Ja jestem przeszczesliwy..Mam tutaj maly oltarzyk..na ktorym podczas modlitwy przy zapalonych swiecach pale Mu Wonnosci ..„Oby moja modlitwa była przygotowana niczym kadzidło przed tobą Boze..podniesienie mych dłoni — jak wieczorna ofiara zbożowa”” (PSALM 141:2)...
Ile ludzi mialo w czasach wolnych od restrykcji ,mozliwosc celebrowania  wlasnej  modlitwe do Pana  w taki sposob ??
Jeżeli nasze modlitwy mają się podobać Bogu, musimy je kierować w imię Jezusa Chrystusa (Jana 16:23, 24). Ale jak sie okazuje możemy podnieść jakość swych modlitw!
Rozważenie niektórych przykładów biblijnych może nam pomoc przygotowywać modlitwy niczym kadzidło przed Bogiem..(Przysłów 15:8)..
Aby nasze modlitwy mogły się wznosić ku Bogu niczym przyjemna woń kadzidła, musimy je wypowiadać z wiarą (Hebrajczyków 11:6). Kiedy chrześcijańscy starsi stwierdzają, że chory pod względem duchowym chętnie przyjmuje pomoc, której udzielają na podstawie Pisma Świętego, ich „modlitwa wiary uzdrowi niedomagającego” (Jakuba 5:15). Modlitwy zanoszone z wiarą sprawiają przyjemność naszemu niebiańskiemu Ojcu i podobnie cieszy Go, gdy z modlitwą studiujemy Słowo Boże. Psalmista dał wyraz pięknemu nastawieniu, śpiewając: „Wzniosę swe dłonie ku twoim przykazaniom, które umiłowałem, zajmować się też będę twymi przepisami. Naucz mnie , madrosci rozsądku i wiedzy, bo przykazaniom twym uwierzyłem” (Psalm 119:48, 66). ‛Wyciągajmy wiec dłonie i palmy kadzidla w modlitwie i okazujmy wiarę, stosując się do Bożych przykazań.
Tak..zdecydowania ta "pandemia" jest dla mnie Darem Bozym..

jazgdyni

jazgdyni

04.05.2020 05:13

@kmeehow & maxilampus
Nie wytrzymałem
W swoim opisie zaznaczyłem, że jestem weredykiem. Więc sorry amigos.
Czytając wymianę komentarzy, uczciwie przyznam, rozbawiony, poczułem, jak bym czytał Dona Browna (przeczytałem jedną książkę, zacząłem drugą i ... wystarczy)
[......................................]
Skasowałem mój wywód, który pewnie byście Szanowni przyjęli z należytą pogardą jezuitów. A potem pomyslałem, że nie jesteście gotowi do dyskusji, a najważniejsze - nie chcecie jej.
I co za ironio! Jeden z Was ma w swojej metryce - Cave ab homine unius libri .
A ja odnoszę wrażenie, że czytając tę dyskusję, to dla mnie właśnie ostrzeżenie - Cave ab homine unius libri.
Mimo wszystko serdecznie pozdrawiam, bo cenię, nawet błądzących mądrych ludzi.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
kmeehow
Nazwa bloga:
NO NEWS BLOG
Miasto:
[email protected]

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 34
Liczba wyświetleń: 255,359
Liczba komentarzy: 842

Ostatnie wpisy blogera

  • Dwie drogi
  • Życie bez objawów
  • Dylematy

Moje ostatnie komentarze

  • Imć Waszeci, Czy Pana zdaniem Bitcoin mógłby załatwic sprawę wewnętrznego rachunku i zewnętrznej bariery bez potrzeby tworzenia systemu dwuwalutowego? Ostatecznie, dualność mogłaby mieć miejsce na…
  • Również witam. Może tak, może nie? Koła nie wynajduje każde pokolenie, czy każdy filozof. Zostało wynalezione i trzeba z niego korzystać. Wiem, że notka jest "na potępienie", ale czasem i z tego mogą…
  • Rolniku z Mazur, Najtrudniej jest mi komentować pańskie wypowiedzi, a to z tej prostej przyczyny, że pańskie diagnozy są trafne, a proponowane działanie logiczne. Należy sobie tylko życzyć, żeby były…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Dziś i tutaj
  • Tylko dla wierzących
  • Nic się nie stało

Ostatnio komentowane

  • Imć Waszeć, "Cryptocurrency: Redefining the Future of Finance" : https://www.visualcapita… Wszystko pokazane na obrazkach. Przyszłość to "decentralized finance" (DeFi) i analogicznie zdecentralizowana bankowość…
  • Imć Waszeć, Bitcoin jest już za starym systemem, żeby konkretnie on stał się jakąś alternatywą dla cudzych "monet" wypłukujących dobra z rynku częściowo zamkniętego. Ponadto on sam właśnie jest narzędziem…
  • kmeehow, Imć Waszeci, Czy Pana zdaniem Bitcoin mógłby załatwic sprawę wewnętrznego rachunku i zewnętrznej bariery bez potrzeby tworzenia systemu dwuwalutowego? Ostatecznie, dualność mogłaby mieć miejsce na…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności