Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

„Kałboje” i czerwonoskórzy

kokos26, 01.10.2019
Piotr Lewandowski w swoim artykule sprzed dwóch tygodni zatytułowanym „„Kałboj” Trzaskowski” udowodnił, że fonetyczny, czyli zgodny z dźwiękiem oryginalnego języka oraz ściśle odpowiadający angielskiej wymowie polski zapis słowa „cowboy” nabiera zupełnie nowego znaczenia. Dodam, że znaczenia idealnie pasującego do prezydenta Warszawy w związku z awarią rurociągu i spuszczeniem do Wisły ścieków pełnych fekaliów. A przecież cowboy to tak naprawdę zwykły amerykański pasterz i poganiacz bydła. Tak sobie pomyślałem, że ten polski „kałboj” jest bardziej uniwersalny i również doskonale pasuje do lapidarnego określenia przedstawicieli pewnej bardzo ostatnio wojowniczej i odmiennej orientacji seksualnej. Nie będę wchodził w bliższe szczegóły i wyjaśnienia, ponieważ wiem z autopsji, że gazetę czyta się często podczas spożywania posiłku lub picia porannej kawy. Nie chciałbym, aby poprzez podanie drobiazgowego wyjaśniania, dlaczego akurat „kałboj”, ktoś przerwał konsumpcję lub, co gorsza, odłożył na bok „Warszawską”.  Tak więc mrugnijmy do siebie na znak, że jak mówią młodzi, kumamy o co kaman.
 
Tak więc jak się można łatwo się domyślić będzie dzisiaj również o Robercie Biedroniu z rozmywającego się ugrupowania „Wiosna”, a szerzej o koalicji „Komitet Wyborczy Lewica”, w skład którego wchodzą jeszcze komuchy z SLD, partia „Razem” Zandberga i kilka mniejszych lewackich ugrupowań. Cały plan polega na tym, że cała ta czerwona i tęczowa hołota startuje jako wyborczy komitet partyjny oparty na SLD i żeby wejść do sejmu potrzebują zaledwie 5 procent głosów, a 3 procenty wystarczą, aby zdobyli z budżetu subwencję partyjną. Wyniki ostatnich sondaży pokazują nam wyraźnie, że i z jednym i drugim czerwoni nie będą mieli raczej kłopotu. Tak więc bardzo realnie rysuje nam się przed oczami obraz sejmu, w którym zasiądą nie tylko „kałboje” od Biedronia, ale także skrajni lewacy od Zandberga oraz cała plejada komunistycznych trupów z PZPR, których z jakichś bliżej nie znanych nam jeszcze powodów postanowił wskrzesić Grzegorz Schetyna obsadzając nimi listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wystarczy, że wymienię takich towarzyszy i dzisiejszych europosłów jak  Leszek Miller,  Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Belka i Bogusław Liberadzki. Niestety w poselskich ławach już jesienią możemy ujrzeć czerwone facjaty Joanny Senyszyn, Włodzimierza Czarzastego, Roberta Kwiatkowskiego, Marka Dyducha czy adiutanta Urbana, Andrzeja Rozenka.
 
Jak widzimy cztery lata rządów Zjednoczonej Prawicy to stanowczo za krótki okres czasu, aby wyplenić komunistyczne złogi, które szczególnie rozpleniły się w dużych polskich miastach. Zastanówmy się dlaczego tak jest? Może nie będzie to do końca wyczerpująca odpowiedź, ale moim zdaniem jest to w dużej mierze relikt czasów PRL. Przecież regułą wtedy było, że sprawdzeni w głębokim terenie towarzysze bardzo często awansowali, i wraz z całymi rodzinami przenosili się z gmin i powiatów do ośrodków wojewódzkich, a najwięksi szczęśliwcy, którzy szli co najmniej w setki importowani  byli do samej stolicy gdzie zasilali nie tylko najwyższe władze partyjne, ale słynne branżowe przemysłowe zjednoczenia których było wtedy w Polsce około 150. Choć większość z nich miała siedzibę w Warszawie to przecież dziesiątki funkcjonowało w Katowicach, Szczecinie, Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie, Gdańsku, Łodzi. To tam zasłużeni towarzysze znajdowali ciche przystanie i nawet jeżeli ich kariera nie toczyła się dalej po ich myśli pozostawali tam z rodzinami wydając na świat kolejne antypolskie pokolenia  z często już innymi nazwiskami, co uniemożliwia nam dzisiaj identyfikację tej czerwonej hordy. Często dziwię się jak młodzi ludzie mogą zasilać szeregi legalnie przecież działającej od 2002 roku Komunistycznej Partii Polski? Idę o zakład, że gro tego młodego lewackiego narybku w dużych miastach to potomkowie tych „zasłużonych w terenie” towarzyszy- półanalfabetów awansowanych na zasadzie, nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera.
 
A wracając na koniec do „kałboja” Biedronia to naprawdę ciężko mi jest zrozumieć jak ktokolwiek może głosować na tego politycznego oszusta, który przy pomocy publicznie wygłaszanych kłamstw uwił sobie gniazdko w Brukseli i dzisiaj śmieje się bezczelnie w twarz tym którzy mu uwierzyli, że zrzeknie się mandatu europosła i wystartuje w wyborach parlamentarnych. Jak można nie dostrzegać, że jest on zwykłym politycznym słupem za pomocą którego Niemcy i Soros postanowili znowu zamieszać w polskiej polityce? 
 
Fekieton ukazał się w „Warszawskiej Gazecie”              
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2627
Domyślny avatar

Trotelreiner

01.10.2019 11:05

Sam sobie odpowiedziałeś w ostatnim zdaniu...Soros i Berlin...a kto głosuje na niego...?
Jeżeli ok. 70% naszej biomasy człekokształtnej,to totalni idioci...to co za pytanie?!
Ukłony :-))
Domyślny avatar

kaliszanin

01.10.2019 12:06

by wyplenić komunistyczne złogi - brzmi to groźnie, co ma pan na myśli (szubienice, wiadro ołowiu, gilgotanie, rozmowy przy kominku) - bo najprostsza byłaby lustracja i kilka obostrzeń, na które stać było kilka państw wokół, ale jakoś nikt w Polsce nie ma odwagi się za nią zabrać, prawda? a szkoda bo czas wciąż nagli. ma pan pomysł konkretny czy tak tylko?
odnoszę wrażenie, że w polskiej polityce nie ma niestety słupów (spokojnie wiem o co panu chodziło) a tylko łatwo przestawialne pachołki, czy wręcz podczepiane całymi zestawami pod aktualnie wznoszący się latawiec ogony. przydałaby się, ciągnąć pańskie nazewnictwo, porządna palisada, potrafiąca się oprzeć a i nawet przedrzeć nie tylko przez niemoc zrobienia lustracji, reformy sądownictwa, wysłaniu starych pierdziochów z czerwonymi gwiazdami w głowach do... no niestety chyba już tylko do domów.
pisząc podobne felietony nieco w zamyśle mniemam dowcipne nie posuniemy się ani o krok w kierunku jaki i panu autorowi i mnie przyświeca, co nie znaczy oczywiście, że takowe mają nie powstawać - przy okazji. pytam tylko co ponad takie teksty, co dalej, konkretnie, bo w zderzeniu z konkretem po biedroniu nie byłoby co zbierać.
pozdrawiam
Pani Anna

Pani Anna

01.10.2019 13:06

Jak na razie "kalboje" udowodnili, ze nawet kozy potrafia doprowadzic do smierci. Musze przyznac, ze dawno nic mna tak nie wstrzasnelo jak informacja o tych biednych zwierzetach. I znowu pytanie, gdzie sa wszyscy obroncy i obronczynie zwierzat, karpia wigilijnego i pszczol? Zwierzaki nie dojone, nie pojone, pozbawione opieki weterynaryjnej (motylica) i Bog wie co jeszcze, truchla wrzucane wprost do Wisly i jakos nikt sie nie oburza, nikt, poza PISowskim ciemnogrodem i TV Kurskiego oczywiscie. Dla nas, potomkow chlopow folwarcznych pozbawionych anten satelitarnych takie cos nie miesci sie w naszych ciemnych umyslach. Przed wojna, a nwet jeszcze dlugo po, 3letnie dzieci pasly krowy, zwierzaki znacznie bardziej wymagajace jesli chodzi o opieke od koz i zwierzaki mialy sie dobrze. Teraz tej elycie z bozej laski nawet kozy zdychaja. To jest cos niezwyklego, smiechu byloby co nie miara, ale niestety w losie tych biednych zwierzat jest tylko tragizm i groza, do czego ta holota jest zdolna.
Darek65

Darek

01.10.2019 14:42

By wyplenić zło, to trzeba je przede wszystkim zauważyć, zidentyfikować, a następnie uświadomić to i pokazać innym. Z całą mocą. Tyle dzisiaj możemy zrobić, a to dużo. Na lustrację nie mamy szans, choćby ze względu na zmiany w mentalności ( młode pokolenie może tego nie zrozumieć) i biologię ( stare komuchy już umierają), zostają ich klony, którym formalnie nie można nic "zarzucić". Dał nam przykład abp. Jędraszewski, jak to się robi. Pokazał, nazwał i to tę hołotę zabolało, bo to był kop w samo krocze, z całej siły. Oni codziennie nam dostarczają argumentów, Czaskowski, ścieki, kozy, sok z buraka, itp. O tym trzeba pisać, mówić, pokazywać.
Domyślny avatar

xena2012

01.10.2019 21:40

Dodane przez Darek65 w odpowiedzi na By wyplenić zło, to trzeba je

Co własciwie chce Pan zauważać i identyfikować? Przecież oni się nie kryją ze swoją nieudolnością,nieumiejetnością rzadzenia już tyle lat,aferami i przekretami i co z tego?Przecież widzą że są bezkarni a Warszawiacy tak ich kochają.......Waltzowej nie udało się kilka lat temu odwołać w referendum,Trzaskowski po sondażu został okrzyczany warszawskim prezydentem wszechczasów.To czemu mieliby się wysilać i starac dobrze rządzić?
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 242
Liczba wyświetleń: 5,602,560
Liczba komentarzy: 6,867

Ostatnie wpisy blogera

  • CHCĄ WYBORCÓW WZIĄĆ NA LITOŚĆ?
  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • mada, Niby co Kaczyński może zrobić jeżeli wszyskie służby pańsrwowe przystąpiły do spisku przeciw państwu.Nie widzę żadnego rozumu w Polakach, również na NB jest go coraz mniej.
  • NASZ_HENRY, ,.,.,.,.., Co się odwlecze to nie uciecze 😉 Przecież są metody, żeby bandę 13 grudnia przywołać do porządku, tylko koniecznie trzeba chcieć postawić sprawy na tzw. ostrzu noża.😡
  • Hornblower, To prawda, że wydano wojnę polskiej suwerenności. Tyle, że przecież nie rok, czy dwa lata temu. Co najmniej od 2009 roku, od ratyfikowania traktatu lizbońskiego. Autor pisze o wyszarpaniu…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności