Od chwili startu zabawki Sławka Nowaka właściwie nie ma dnia bez dowodów, że... jest to taki sam bubel jak jej "ojciec duchowy". A płaci za zabawki władzy oczywiście tylko Naród!
Pendolino jest jak niegdyś pewexowski "Toblerone" i Jaś wędrowniczek dla leszczy, kupujących pod Pewexami dolce od cinkciarzy żeby zaimponować matce, żonie i kochance, teściowej, kumplom itd. Dziś te pewexowskie buble to dla lemingów ekwiwalent ex premiera i aktualnego dyra Europy oraz jego następców i spadkobierców jego szajsu - "owinęło się w papierek i udaje, że cukierek".... Lemingi dalej żrą błyszczący szajs i erzac czyli "pendolino", i dalej głosują na tych, którzy mu go oferują nie widząc, że prawdziwa i na dodatek smaczna,zdrowa i wcale nie droższa szyneczka jest gdzieindziej. Nieraz tak sobie myślę - niech żrą, mają w końcu swego Arłukowicza to niech ich ratuje. Swistak tylko zawija w sreberka, lemingi je żrą...
Pozdrawiam.
Szyneczka smaczna i nie tylko nie droższa, ale znacznie tańsza i własna. Bydgoska "PESA" produkuje pociągi rozwijające 200 km/godz. w cenie 4 razy niższej niż Pendolino. A kupują te pociągi Niemcy i Włosi.
https://www.facebook.com…
Pozdrawiam.