Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Placet na "Spółdzielnię Dziennikarską"

Zygmunt Korus, 16.07.2017
Spółdzielczość ma wiele branż i podgrup – ale każda taka korporacyjna wspólnota interesów gospodarczych zawsze ma wpisaną w statut jakąś wartość dodaną dla swoich członków, którą jest dobro społeczno-kulturalno-oświatowe. Po prostu rozumie się samo przez się na przykład jaką rolę pełnią choćby spółdzielcze kluby na osiedlach mieszkaniowych.

A w naszej debacie publicznej coraz bardziej widać, że mamy dwie spółdzielnie dziennikarskie: w pewien sposób koncesjonowaną (pytanie w JAKI i przez KOGO?) oficjalną, propaństwową, i tę POpapraną (Wiertnicza, Czerska), którą nie zamierzam się zajmować, bo zwyczajnie na głupoty szkoda mi czasu. Niech się międlą cwaniacy z przekaziorów z odbiorcami-bezmózgami, którzy taki sformatowany z antypolskiej propagandowej papki komunikat łykają jak czekoladowe bobki.

Mnie chodzi o cały segment dziennikarstwa życzliwego PiS-owi, ale z racji misji tego zawodu, patrzącego partii rządzącej na ręce. Dobrym przykładem takiej postawy jest Witold Gadowski. /1 A poza nim (choć bywa zapraszany do publicznej debaty rzadko) jakiejś znaczącej grupy dziennikarzy o podobnej postawie w obecnej "telewizji misyjnej" nie uświadczysz. W innych abonamentowych mediach jest podobnie.

Myśląc o tych wielkich nieobecnych, chodzi mi głównie o redaktorów "Warszawskiej Gazety", świetne pióra i bardzo poczytnych komentatorów życia politycznego w Polsce, takich jak Andrzej Leja (mój ulubiony), Stanisław Srokowski (pisarz niezrównany), Marcin Hałaś (swada i dowcip), Mirosław Kokoszkiewicz (w osądach bezpardonowy do bólu), Piotr Lewandowski (mistrz wywodu logicznego), Aldona Zaorska (zawsze ogarniająca więcej i widząca dalej), czy sam naczelny, Piotr Bachurski (z cicha pęk, ale wielki talent wydawniczy, o którego na pewno się upomni historia). Jest na nich, jak od dwóch lat widzę, chyba jakiś oficjalny zapis, czy jak? Żeby było cicho o "Warszawskiej" jak w grobowcach rodzin co poniektórych ofiar smoleńskich – członków PO i SLD.

Co i rusz oglądam w studio TVP Info, nawet u niby odważnego, uważanego za jedynego sprawiedliwego na tym naszym ideologicznym padole, Rachonia, jakichś chłoptasiów z nazwiskami oraz ich niszowymi portalami, o których pierwszy raz w życiu słyszę (a gdy to sprawdzam w sieci, to się potwierdza nędza intelektualna takich interlokutorów, bo źródła ukazują najzwyczajniej powijackie medialne bzdety), ale przedstawicieli tego coraz bardziej opiniotwórczego tygodnika nie uświadczysz w tzw. okienku głównej oglądalności (co ja mówię?! w żadnej ramówce TVP!) za chińskiego boga! Zero,nul – 100 tys. nakładu /2 w kraju i w Ameryce – nie istnieje, nie liczy się! Cały segment czytelniczy /3 (ok. 400 tys. ludzi) jest zupełnie pomijany w debacie publicznej. Nie ma możliwości przedstawienia własnego (zazwyczaj zbieżnego z kierunkiem oczekiwań pisowskiego elektoratu) punktu widzenia na przeprowadzane zmiany w Polsce...

A dlaczego? Czy tylko z tej przyczyny, że od czasu do czasu ta grupa dziennikarzy stanowczo ale kulturalnie upomni się o kogoś niewygodnego dla władzy, np. o Słomkę lub Miernika? Czy Kresowian? Albo wytknie jej coś, jakiś nepotyzm czy zalążek koterii, co należy do obowiązków dziennikarstwa niezależnego, które winno się kierować jedynie prawdą, a nie wyrozumiałością dla partyjniactwa, struktur lub znajomości...? Nowego układu...

Może tak, może nie... Nie sądzę jednak, żeby w obecnych czasach jakieś centralne decyzje zaważyły na owej szczelnej blokadzie głosów płynących ze środowiska "Warszawskiej" i jej wiernych prenumeratorów. Raczej zawalczyły tutaj o segment wpływów, opiniotwórczy i reklamodawczy, dwie dziennikarskie quasi-podspółdzielnie..., które żrąc się między sobą... podzieliły już wstępnie tort (ta druga, nadrabiająca maruderstwo w patriotyzmie posmoleńskim, ma nawet od niedawna własną telewizję, nomen omen o nazwie na barwach flagowych mających nie budzić wątpliwości kto zacz, wPolscePl) /4.

Widzimy stale walkę pomiędzy akolitami gie-mediów a zwolennikami "dobrej zmiany", co jest być może interesujące i ważne dla popychania spraw naprawy kraju do przodu, ale dla prawdziwej wolności słowa probierzem powinien być dzień, kiedy "nieustraszony Rachoń" zaprosi do swojego studia któregoś z redaktorów tygodnika, którego uporczywe przemilczanie takim jak ja daje do myślenia. Ot każdy zdroworozsądkowy kierownik państwowych mediów (czy wpływowy polityk) starałby się pozyskać i oswoić ów przychylny prawej stronie elektorat, a nie udawać, że go nie ma.

Panie Prezesie Krzysztofie Skowroński, może Pan, jako oficjalny przedstawiciel Większej Spółdzielni, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, zabrałby wreszcie publicznie głos w tym temacie... Tylko nie w stylu: "Wicie, rozumicie... Takie tryndy mamy, musimy być trendy..." etc. Liczę na Pana. Chodzi o tę spółdzielczą wartość dodaną: równouprawnienie do dostępu głoszenia poglądów w publicznych środkach masowego przekazu.
Proszę się odnieść do tytułu: czy w dzisiejszej Polsce jest coś takiego jak placet na "Spółdzielnię Dziennikarską" poprzez rugowanie z przestrzeni publicznej dużej grupy głosów za pomocą ich przemilczania?

Przypisy:
1/ Jak ktoś ma czas, to niech posłucha: https://www.youtube.com/…
4/ Ibidem
2/ Mam tu na myśli "imperium wydawniczo-prasowe" złożone z kilku segmentów opiniotwórczego oddziaływania, tytułów tygodników i forum w Internecie.
3/ Ibidem
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2103
Andrzej W.

Andrzej Wolak

16.07.2017 13:30

" Nie ma możliwości przedstawienia własnego (zazwyczaj zbieżnego z kierunkiem oczekiwań pisowskiego elektoratu) punktu widzenia na przeprowadzane zmiany w Polsce..."
Może właśnie o to chodzi, aby nie wskazywać kierunku zmian?
Od miesięcy nie oglądam telewizji, ale - opierając się na Pańskim przekazie - przyzwoitość podpowiada mi, że właśnie priorytetem powinno być dopuszczenie głosu powodowanych autentyczną troską patriotów. 
A może chodzi tylko o pokazanie kontrastu? Więc tylko o konwencję ?
Jeszcze tego nie wiem... Poczekam...
Zygmunt Korus

Zygmunt Korus

08.08.2017 02:07

Dodaję odnośnik do komentarzy powiązanych: http://naszeblogi.pl/477…
Zygmunt Korus
Nazwa bloga:
mikro-makro
Zawód:
krytyk sztuki
Miasto:
Chorzów

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 321
Liczba wyświetleń: 1,932,198
Liczba komentarzy: 2,503

Ostatnie wpisy blogera

  • Polski ksiądz-orator! przywódcą antykowidowców
  • TEGO NIE ZOBACZYSZ W FILIŻANCE KAWY [59] Do Nos na Wos
  • TEGO NIE ZOBACZYSZ... [40] Salvin mówi do zobaczenia

Moje ostatnie komentarze

  • Bardzo trafne uwagi o historii ludobójstwa tryzubowców. Ten widlasty emblemat "państwa" powinien być zakazany jak swastyka. Mądry tekst - dzięki.
  • Krótko: tak trzymać i pisać Ryszard!!! I te wciąż zamaskowane gnomy... na to już nie da się patrzeć. A propaganda tak nachalna, że do wyrzygania...
  • Naiwni, naiwni... Biden powiedział wprost: Białoruś jest państwem niezależnym. Respirator dla Putina jest zaklepany. Ukraina tak czy siak ma zniknąć z mapy Europy... Za zgodą wielu czynników…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Z czego się cieszycie? Z cudu nad urną?
  • DAKOWSKI, MACIEREWICZ I MASKIROWKA
  • JAJA Z GENDER

Ostatnio komentowane

  • Zygmunt Korus, A co dalej z Pańską śledczą bojowością i działalnością w sprawie Smoleńska - posmatrim, uwidim...?
  • Zygmunt Korus, Ciężka sprawa. Uściski.
  • Zygmunt Korus, No i znów ten polski niezatapialny gen wolności... Stale jakichś Polaków widzę w tych relacjach z Kanady... Coś niebywałego jakie to doświadczenie przeszliśmy w walce z komuną. Czyli co? Jeśli się…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności