Przed tygodniem zapisałem, że bronię liberalizmu przed Tuskiem, bo to, co robi ten "liberał" jest jakimś horrendum. W imię populistycznych ciągotek zakazuje działalności całej gałęzi legalnego do tej pory przemysłu. Chodzi oczywiście o hazard. Od tamtego czasu do jego niemądrych pomysłów przyłączyły się pozostałe partie - w tym niestety moja ulubiona.Przecież to jakiś absurd! Bo jakie są argumenty leżące u postaw tej głupoty?Po pierwsze, że dochodzi tam do patologii. No to zamykajmy uniwerki, szpitale czy biblioteki, bo w nich także dochodzi do różnego rodzaju patologii, nadużyć, przekrętów i szwindli. Aha, nie zapomnijmy także zamknąć Sejm i Senat. A także Parlament Europejski.Po drugie, że hazard powoduje uzależnienie i prowadzi do ludzkich tragedii. No to dalejże zamykać totolotka, kasyna, teletombole! Bo one także uzależniają. Zakażmy także sprzedaży alkoholu - uzależnia i prowadzi do tragedii rodzinnych. A telewizja? To samo! Odbierajmy wszystkim odbiorniki telewizyjne! Uzależnia także wędkarstwo - taki wędkarz, proszę Państwa, to często jest tak uzależniony od mordowania rybek, że zaniedbuje swoje małżeńskie obowiązki i tragedia rodzinna gotowa!Trochę sobie robię żarty, ale nie jest mi do śmiechu. To naprawdę zamach na wolność gospodarowania w Polsce! A jak jutro okaże się, ze kolejny rząd uzna, iż zgubne dla naszej psychiki jest na przykład układanie klocków logo, to co? Zlikwidujemy przemysł zabawkarski!? Wolne żarty!Trzeba bronić liberalizmu przed Tuskiem. Jest mi przykro, że moja ulubiona partia tak ochoczo się przyłączyła do tej populistycznej hucpy. I na koniec, piszę to nie dlatego, że właśnie spotkałem się z kimś na cmentarzu. A na stacjach benzynowych tankuję jedynie paliwo.
