Andrzej Morozowski to jedna z najbardziej zakłamanych postaci polskich mediów. Ten pupilek prezesa z Wiertniczej w swoich programach ma zwyczaj zwracania się na „Ty” do ludzi, których zna prywatnie. Nie jest to z mojej strony zarzut gdyż tak jest zapewne bardziej wiarygodnie i uczciwiej.
Jednak Morozowski robi pewien wyjątek. Jeżeli jego etatowym gościem w studio jest Michał Kamiński, „Misiek”, to obaj panowie, aby plucie na PiS i Jarosława Kaczyńskiego wyglądało bardziej na dramat niż komedię, zwracają się do siebie na „Pan”.
Warto, aby widzowie wiedzieli, że „Misiek” z Jędrkiem to od lat najbliżsi kumple, a Michał Kamiński jest ojcem chrzestnym dziecka, deklarującego się, jako ateista, Morozowskiego.
Zażyłość ta dotyczy również żony „Miśka” z żoną Jędrka, dziennikarką Gazety Wyborczej, Agatą Nowakowską.
Tylko ta wiedza pozwoli nam spojrzeć na genezę powstania nagłaśnianej w mediach książki, wywiadu rzeki Jędrka z „Miśkiem” pod tytułem, „Koniec PiS”, wieszczącej po raz setny w III RP, upadek Jarosława Kaczyńskiego i jego partii.
Warto też dodać, że Morozowski to absolwent Wydziału Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej w Warszawie i stąd pewnie ten pomysł na cotygodniowe komediowe spektakle „Pana Miśka” z „Panem Jędrkiem”.
Morozowski dzisiaj, kiedy prokuratura ustami rzecznika Rzepy ogłosiła, że nie wykluczyła hipotezy o zamachu, powiedział, że „Wiadomo, że żadnego zamachu nie było”, co zapewne w podskokach po południu w programie „Tak jest” potwierdzi „Pan Misiek”.
I Pomyśleć, że była wielka szansa abyśmy tego udającego dziennikarza, propagandzisty i lokaja salonu III RP, nie musieli dzisiaj oglądać odczuwając odruch wymiotny.
Źródło: IPN BU 728/19418, s. 3:
Zwracam się z prośbą o uchylenie decyzji z dnia 30.03.1987 r. na mocy której odmówiono mi wydania paszportu na wyjazd do Izraela.
Wyjazd do tego państwa jest dla mnie jedyną okazją pogłębienia wiedzy judaistycznej. Pracuję w kwartalniku „Studia i Dokumenty Ekumeniczne” zajmującym się problematyką jednania różnych religii, publikowałem także materiały dotyczące historii stosunków polsko-żydowskich i szeroko pojętej problematyki żydowskiej w Polsce /m.in. w „Studiach i Dokumentach Ekumenicznych” oraz „Hejnale Mariackim”/. Pobyt w Izraelu, na zaproszenie mego kuzyna Zwi Trojny, który zapewnia mi opiekę w tym kraju, umożliwiłby mi zebranie materiałów koniecznych w mojej pracy.
Morozowski (podpis odręczny), Warszawa 7.04.1987 r.
Źródło: IPN BU 728/19418, s. 8:
OŚWIADCZENIE-ZAPROSZENIE
Ja, niżej podpisany, Zwi Trojna, legitymujący się dowodem osobistym nr..., zamieszkały w Aszdod..., uprzedzony o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń i zeznań, oświadczam niniejszym co następuje:
1. Kuzyn mój, Andrzej Morozowski wraz ze swoją żoną Joanną, mieszkają w Warszawie.
2. Od dziecka znam kuzyna i w bieżącym roku odwiedziłem Państwa Morozowskich w Warszawie i poznałem ich rodzinę. Kuzyn mój ww. Andrzej Morozowski - nie zna mojej rodziny.
3. W celu zapoznania się z rodziną moją - i zacieśnienia stosunków rodzinnych - zapraszam niniejszym kuzyna Andrzeja Morozowskiego, zamieszkałego w Warszawie - do nas w gości na okres 4-6 tygodni i zobowiązuję się pokryć wszystkie wydatki związane z podróżą i pobytem u nas - w pełni!
Uprzejmie proszę wszystkie władze PRL o łaskawe udzielenie wszelkiej pomocy mojemu kuzynowi w załatwieniu spraw formalnych związanych z podróżą, z góry najserdeczniej dziękuję.
TEL AWIW, dnia 9 października 1986 r.
ZWI TROJNA
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4102
Ojciec chrzestny i ateista, doborowe towarzycho.
Kokos, jak zawsze znakomity.
Proszę poinformować, co z Twoją książką. Czy już jest dostępna i ewentualnie gdzie?
Pozdrawiam.
...może to chodziło o nadanie imienia dziecku , osmego dnia po narodzinach, które towarzyszy obrzezaniu?
Będzie najprawdopodobniej w maju. Dam znać na blogu.
Pozdrawiam
... bo w to, że podpisał deklarację, a potem dostał się do władz partii, to może uwierzyć tylko leming drugiego gatunku. Doznał oświecenia od oglądania tvn-u - a może chrzci niewiernych?
Bardziej jednak zastanawia mnie, kto takich ludzi do PiS przyjmował - kto podkładał takie zgniłe jajka Kaczyńskim - przecież zarówno śp. Lech, jak i Jarosław nie byli w stanie sami o wszystko zadbać - ktoś to robi - pytanie - kto?
Najbardziej jednak zastanawia mnie ilu i na jakiej pozycji takich ludzi jest jeszcze w PiS - może lepiej by było, żeby zostali usunięci przed wyborami?
Tekst, jak zwykle u "kokosa" pełen treści, ognia - można by rzec smakowity, gdyby nie to, że opisywany obiekt budzi obrzydzenie.
Wszędzie ten przeklęty, cebulowy zaduch! Tfu! Czas przewietrzyć Polskę!
Czosnkowy ;-)
Bilety w jedna strone!
Miedzyladowanie w Tel Aviv!
Duze premie dla skuzynionych!
Czas byłby najwyższy, a i powodów niemało!
Jak opętany lata od studia do gazety, tu jakieś forum, tam ciut polityki...,
jak widać posiadanie kręgosłupa jest niezależne od masy ...ciała.
Spadanie jest szybsze, niż lot na szczyty!
Nie rycz, Misiu, nie rycz!
Po znajomości możesz Morozowskiemu do Tel Awiwu towarzyszyć, towarzyszu Kamiński!