Wypowiedzmy lojalność takiemu państwu

Wśród środowisk, które określę dość ogólnie, jako krytyczne wobec III RP, czyli państwa, jakie nam ufundowano po 1989 roku, zarysowuje się coraz bardziej widoczny podział na dwie grupy.

Pierwsza z nich, mówiąc w dużym skrócie uważa, że pacjent jest ciężko chory, ale jednak istnieje jakaś szansa na jego uleczenie i doprowadzenie do pełnego zdrowia po jakiejś terapii, bardziej lub mniej szokowej.

Druga grupa, do której, czego nigdy nie ukrywałem, od bardzo dawna sam siebie zaliczam, to ci, którzy uważają, że nie mamy do czynienia z chorym pacjentem, lecz od dawna już trupem, którego nie ma sensu pudrować i za pomocą charakteryzacji upodobniać do istoty żyjącej.

Myślę, że ci wszyscy wierzący w uleczalną chorobę, na jaką zapadła III RP nie zdają sobie sprawy, że sami w jakimś stopniu ulegli dwudziestoletniej indoktrynacji i uwięzieni zostali w masie stereotypów wbitych im w głowę przez propagandowe szczekaczki będące na usługach establishmentu.

Przypominać zaczynają „konstruktywna opozycję”, która zasiadła z komunistami do stołu.

Polska jest dzisiaj coraz bardziej tworem oligarchicznym, czyli niewolnikiem niewielkiej, uprzywilejowanej grupy beneficjentów przemian 1989 roku, która za kurtyną fasadowej demokracji sprawuje rządy wyłącznie we własnym interesie.

W swoim tekście „Rozmowa z księdzem”, zamieszczonym w Warszawskiej Gazecie, „rekontra” zachęcił czytelników do tego, aby wyłączyli telewizor i wyszli na spacer porozmawiać ze zwykłymi szarymi ludźmi w przysłowiowym maglu czy pralni.

Okaże się wtedy, że w tych miejscach więcej dowiemy się o otaczającym świecie czy o nas samych niż z ekranu telewizora, z którego bombardowani jesteśmy non stop mądrościami przekazywanymi nam przez watahy gadających głów zwanych „autorytetami.

Jest to prawda i ulica nie myli się twierdząc masowo, że w Polsce bez żadnych wątpliwości istnieje spora grupa ludzi wyjętych spod prawa. Wyjętych jednak w ten sposób, że wymiar sprawiedliwości nie tyle nie potrafi, co nie chce lub nie może potraktować ich tak jak resztę obywateli dopuszczających się łamania prawa.

Jednym słowem w państwie oligarchicznym establishment i jego szemrane interesy nie mogą zostać ukarane nawet wówczas, kiedy jakimś cudem zostają ujawnione.

"Prawo w Polsce jak pajęczyna, bąk się przebije, uwięźnie muszyna"

To stare powiedzenie według przytłaczającej większości naszych rodaków obowiązuje do dziś i oni doskonale zdaja sobie z tego sprawę.

Weźmy teraz na tapetę zapowiadane przez Tuska wydłużenie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 roku życia zakładając, że jak sądzą naiwni, jesteśmy mimo wszystko demokratycznym państwem prawa.

Gdyby tak było to owo Państwo powinno być lojalne wobec obywateli, a obywatele wobec państwa. Lojalne państwo powinno, zatem dotrzymywać omów zawartych ze społeczeństwem.

Tak zwana umowa społeczna zakładała, że my wszyscy zgadzamy się na comiesięczne potrącanie nam części dochodów, kobietom do 60, a mężczyzną do 65 roku życia, w zamian za wypłacaną nam później przez to państwo emeryturę.

Dzisiaj okazuje się nagle, że państwo w sposób arbitralny wprowadza do tej umowy niekorzystny dla obywateli aneks.

Wyobraźmy sobie, że kupujemy telewizor i zobowiązujemy się spłacać go przez 20 miesięcy w równych, uzgodnionych z bankiem ratach. Nagle po dziesięciu miesiącach otrzymujemy pismo z tego banku informujące nas, iż powodu jego złej sytuacji finansowej zobowiązani jesteśmy płacić nie 20, a 25 rat i w dodatku zabrany zostanie nam telewizor, a w zamian otrzymamy radio.

Każdy zbuntowałby się natychmiast wobec takiego skandalu i łamaniu zawartej umowy.

Oczywiście ktoś może powiedzieć, że to naciągany przykład, a sytuacja Polski z uwagi na starzenie się społeczeństwa i zbyt małą liczbę narodzin zmusza rząd do takich posunięć.

O tym, że spada systematycznie liczba narodzin wiadomo jednak od dawna, więc ja się pytam, co państwo, jeżeli przyjąć, że jest odpowiedzialne, zrobiło, aby to zmienić?

Obojętnie czy rządzi lewica czy prawica to odpowiedzialni ludzie po pierwsze, tak na zdrowy rozum powinni uczynić na samym początku coś, co nasuwa się samo.

Na wstępie, aby późniejsze ewentualne ruchy i reformy były zrozumiałe i moralnie usprawiedliwione, należałoby zakazać zabijania tych dzieci, które to państwo w majestacie prawa zabijać zezwala.

Jeżeli ktoś nagle zrani się w dłoń to pierwszym jego odruchem jest zaciśnięcie miejsca powyżej rany, aby zatamować krew, a dopiero później wezwanie fachowej pomocy.

Dzisiejsza Polska, szczególnie po 10 kwietnia 2010 roku zatraciła zupełnie instynkt samozachowawczy i zbliżamy się do wielkiego upadku, do którego prowadzą nas „polskie elity” zajęte sobą, a nie problemami narodu.

Dlaczego, jako swego rodzaju punkt kulminacyjny wymieniłem datę smoleńskiego zamachu?

To proste. Tego dnia wyłączona została i tak bardzo już słaba i ułomna w III RP, kontrola władzy zmuszająca ją choćby do śladowej przyzwoitości.

Już po aferze hazardowej zaczęto dostrzegać to niebezpieczeństwo, a od czasu Smoleńska wiemy, że nie istnieje już nic takiego, co tę władzę mogłoby skompromitować i zmieść raz na zawsze ze sceny politycznej.

Ani wymordowanie elit czy upiorne łgarstwa obecnej marszałek sejmu, ani serie samobójstw czy samospalenia pod kancelarią premiera nic nie zmienią w kraju zarządzanym przez łajdaków, asekurowanych przez łajdackie media zatrudniające dziennikarskie towarzystwo wzajemnej łajdackiej adoracji.

Nie jest już możliwa społeczna i medialna burza wywołana jak kiedyś „aferą Rywin-Michnik”, czy „afera starachowicką”.

Podczas dwuletniego okresu rządów PiS owe „elity” nie miały skrupułów by wypowiedzieć lojalność państwu odmawiając wykonania obowiązującego prawa, czyli ustawy lustracyjnej. Wezwali do tego publicznie, Ewa Milewicz i Jacek Żakowski, a reszta skwapliwie przyklasnęła.

Dzisiaj premier o ustawie refundacyjnej mówi:

„Musi być respektowana tak długo jak długo nie jest zmieniona” i dalej:

"nie może być tak, że ustawa, która nie odpowiada jakieś grupie zawodowej czy społecznej, jest łamana lub omijana".

Widzimy wyraźnie, że prawo ma być respektowane przez szary lud tylko, kiedy establishment III RP jest u władzy. Jeżeli ją traci sam będzie wzywał do anarchii.

Jest mnóstwo powodów, aby podjąć wkrótce przemyślaną i dobrze zaplanowaną decyzję o wypowiedzeniu lojalności temu pseudo-państwu.

Przemyślaną, czyli taką, która nie doprowadzi do chaosu i wskaże sposoby utrzymania ładu przy stworzeniu alternatywnej w stosunku do tego państwa rzeczywistości.

Po moim artykule „Państwo to ONI” zamieszczonym w Warszawskiej Gazecie, bloger „Kisiel” w komentarzu na s24 zamieścił taki cytat autorstwa Paula Ricouera:

"Być może kiedyś będę zmuszony pragnąć klęski mego państwa, a to w przypadku, gdy przestanie całkowicie zasługiwać na dalsze trwanie, gdy nie może już być żadną miarą uznane za państwo sprawiedliwości i prawa - krótko mówiąc, gdy zaprzeczy swej naturze państwa. Ale taka decyzja jest decyzją przerażającą; nosi ona nazwę "obowiązku zdrady.""

I dodał od siebie:

„Przypomnę, że pułkownik Ryszard Kukliński powiedział kiedyś: "To nie ja zdradziłem wojsko, to wojsko zdradziło naród." Tak teraz obecna władza zdradza Polskę i naród.”

Artykuł opublikowany w tygodniku Warszawska Gazeta

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gość

14-01-2012 [11:03] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

serdecznosci Kokos!

Obrazek użytkownika kokos26

14-01-2012 [11:21] - kokos26 | Link:

Uścisk dłoni

Obrazek użytkownika piotr

14-01-2012 [13:11] - piotr (niezweryfikowany) | Link:

..i uczę się!Kiedyś ,czasem coś napisałem.Teraz tylko czytam,uczę się i serce mi rośnie-że są jeszcze w tym skarlałym świecie ludzie mądrzy i porządni.Wyrazy serdeczności dla Autora tekstu i wszystkich moich przedmówców.Niech Was Bóg wspomaga w głoszeniu naszej polskiej prawdy!
Piotr

Obrazek użytkownika cogito

14-01-2012 [11:14] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Wybacz Kokosie ale przyszło mi się z Tobą nie zgodzić, pomimo iż popieram argumentację za koniecznością zmian i Twoje poglądy są moimi.
A kto miałby wypowiedzieć państwu lojalność i w jaki sposób? Te 30% głosujące na rozsadek, uczciwość i honor? Zostaje jeszcze 70% tych, którym nie przeszkadza Tusk, Komorowski i Palikot. Tych dla których Niesiołowski i Kutz vel kuc jest fajnym gościem, który przywala oszołomom, skansenom, faszystom. Tym , dla których WSI to fajne chłopaki, bo oni wiedza , bo byli w wojsku ( to zasłyszane).
Monteskuisz powiedział swego czasu: "Trzeba zacząć od uczynienia złego obywatela, aby uczynić dobrego niewolnika". Przed tymi 30 procentami stoi zadanie wykonania procesu odwrotnego. Trzeba z dobrego niewolnika uczynić świadomego i odpowiedzialnego za losy państwa obywatela .I trzeba się zastanowić jak to zrobić, zamiast wykonywać gesty tyleż widowiskowe , co nieskuteczne. Bo nie będziemy się różnić od Tuska, który wzywał do obywatelskiego nieposłuszeństwa, czyli w gruncie rzeczy anarchii.
Pozdrawiam C

Obrazek użytkownika Szamanka

14-01-2012 [12:54] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

Niemal jednoczesnie myslimy, niby roznie, a jednak tak samo!
Te 30 procent juz odmowilo lojalnosci: myslimy inaczej, wybiegajac w przod, nie palimy za soba historycznych mostow, nie zatruwamy zrodel.
Obsiewamy pola, by nastepcy mogli przezyc, zapisujemy prawde, by mieli sie do czego odniesc.
Nie pozwolilismy zalozyc sobie kaganca, spetac rak i nog, nie uleglismy zastraszeniu i nie dalismy odebrac sobie glosu!
Z nas juz nikt niewolnikow nie uczyni!
I tylko dolaczyc moga ci, ktorzy w ciszy domowych pieleszy zwalczaja swe niezadowolenie, brak uznania i podleglosc zaakceptowali, by tylko "zyc".
Zaprzeczyli sobie! Uznali minimum czlowieczenstwa za wystarczajace, egzystencje za spelnienie, dzwiek bijacego dzwonu za glos Boga!
Taka rezygnacja z ego, z prawa do istnienia jako Czlowiek Wolny i z prawa do odpowiedzialnosci za siebie, z zycia bez rozkazow, ale wedlug odwiecznie waznych norm, to przeciez zaprzeczenie zyciu.
Cogito! Nie anarchia, ale oburzenie! Swiete prawo do oburzenia, gdy czyni sie krzywde komus, kogo kochamy!
A Ojczyzna to dla mnie Ktos!
Pozdrawiam Cie serdecznie, zawsze mnie motywuje dyskusja z Toba!
S.P.

Obrazek użytkownika cogito

14-01-2012 [14:55] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Ja jestem oburzony jak jasna cholera! Tylko z samego oburzenia nic nie wyniknie. Co znaczy wypowiedzieć lojalność państwu? Że nie będę płacił podatków, że nie wykonam obowiązków wobec państwa- nie zapłacę ZUSu-, abonamentu, podpale przychodnie, ze naurągam policjantowi?. Państwo to rodzaj umowy społecznej, aparat przymusu, musu i obowiązku, jaki na siebie nakładamy dobrowolnie się umawiając na sposób jego realizacji. A ta dobrowolność to wybory ekonoma, który tym pokieruje. I te 70 % wybrało, lub wybrało nogami położonymi na stole i pilotem przełączającym kolejny serial zastępujący życie.To życie w realu nie do wytrzymania. C czego to wynika? Z niewiary w możliwość zmian. To może wyjdźmy na ulice i pokażmy swoje niezadowolenie? nawet w ramach nielegalnych zgromadzeń. W końcu nie ma legalnych buntów.Ale czy to zmieni cokolwiek jeśli nie przekonamy wątpiących i nieprzekonanych? Jeśli nikt nie będzie rozumiał naszych pobudek. Przy całym szacunku dla tytanicznej pracy wolnych portali internetowych, to jeszcze za mały krąg odbiorców. Dlatego bez mediów o zasięgu takim jak "te zaprzyjaźnione" i bez powolnej pracy nad przeorientowaniem skołowanych można oberwać co najwyżej po d... policyjna pałą i nic nie zmienić. A te media nie mogą mieć oferty tylko patriotycznej bo tego umysły po TVNowski praniu nie zniosą. pamiętaj o sztandarowe tezie Machiavellego : W polityce trzeba być i lisem i lwem. A co do obywatelskiego nieposłuszeństwa, to abonamentu zgodnie z życzeniem premiera nie płace do czasu, aż TV Trwam znajdzie się na platformie cyfrowej. Bo widzisz uważam , ze nie można wypowiedzieć czegoś państwu, którego nie ma. A propos Trwam. Nie wiem czy pamiętasz nasza akcje z pisaniem skarg w tej sprawie do KRRiT. nie wiem jak Tobie ale mnie to państwo ma w d... . I choć ma obowiązek to nie odpowiedziało na skargę i cztery monity. Ale się nie zrażam piszę dalej. Nie w tym istota, ze my czujemy się wolni. Problemem jest to, ze tamci nie czuja się niewolni, a jeśli nawet skrycie o tym pomyślą to wola tkwić z tym co mają niż próbować to zmienić.

Obrazek użytkownika Szamanka

14-01-2012 [18:10] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

Podpisuje kolejne petycje, stawiam pytania, ale juz sie przyzwyczailam, ze odpowiedz nie nadejdzie!
Bo kto mialby odpowiadac? Sam sprawca zlego?
Haslo "Szanujmy sie", jak szanuje sie normalnie drugiego czlowieka, jak nawolywal Leszek Kolakowski, dotyczylo chyba panstwa funcjonujacego na zdrowych zasadach: wspolistnienie i wspolodpowiedzialnosc.
Nam stworzono rzeczywistosc sterowana potrzeba chwili.
Jest wladzy wygodnie ustawe zmienic, robi sie, w sejmie maja wiekszosc!
Nalezy w Brukseli obiecac pozyczke, mozna ominac ten spolegliwy sejm, narod nie musi nawez znac wysokosci odebranej mu sumy.
Dobrze, ze sie oburzasz, jak jasna cholera!
I ja takze!
Ale powiem Ci, ze ja wierze, ze TV Trwam bedzie cyfrowa.
Teraz to tylko zapasy i pokaz sily!
Pozdrawiam serdecznie!
S.

Obrazek użytkownika Szamanka

14-01-2012 [11:24] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

Wypowiedzmy posluszenstwo!
Nie opuszczajac Ojczyzny, pomozmy jej przetrwac!
Lekarze i aptekarze - leczcie, jak przysiegaliscie Sokratesowi!
Sedziowie i prokuratorzy - wyrokujcie, jak wymaga tego sprawiedliwosc!
Pracodawcy - nie zwalniajcie za popieranie opozycyjnej polityki PIS!
Uczniowie - pytajcie nauczycieli o prawdziwa historie Polski!
My, narod - zazadajmy od rzadu wyjasnienia katastrofy smolenskiej!
Wyborcy - odbierzmy pelnomocnictwo tym poslom i ministrom, ktorzy nie spelniaja obietnic wyborczych!
Literaci , aktorzy, ludzie sztuki - siegajcie do zrodel, uczcie narod prawdy historycznej, nie profanujcie dorobku sztuki wielkiej!
Purpuraci - pozwolcie nam wierzyc, ze Bog jest sprawiedliwy, choc nierychliwy! Badzcie znowu pasterzami ludu, nie ramionami wladzy!
Bedziemy jeszcze dlugo maszerowac ku Polsce z marzen, ale majac Was w szeregu, osiagniemy cel!
S.

Obrazek użytkownika cogito

14-01-2012 [13:18] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Szamanko Droga,
Twój apel jest słuszny ale sadzę, ze do zrealizowania nierychło i metodycznie.
1. lekarze, ci którzy wierzą w swe powołanie i przeszkadza im ciąg idiotyzmów i szkodnictwa fundowanego przez władzę ustawodawcza i wykonawcza powinni się organizować w alternatywne przedsięwzięcia.
2. Sędziowie bez zmiany systemu i weryfikacji będą jacy są i tego nie zmieni najżarliwszy apel pokrzywdzonych przez panujące bezprawie ludzi . Ale można szkolić nowe kadry. Tylko kto to ma robić? Stare? Toż efekty widać.
3. Pracodawcy , póki żyjemy pod rządami Tuska, jeśli są bydlakami, będą zwalniać. Można u nich nie pracować.I nawet trzeba tak robić.
4. Jako naród domagamy się wyjaśnienia katastrofy i co? trzeba tak jak Macierewicz - robić swoje. Ale tez trzeba do tego jego żelaznej woli i niezłomności.
4. Wyborcy mogą odebrać pełnomocnictwo tylko w drodze wyborów. Wybrali dopiero co. Teraz trzeba katastrofy lub lat do następnych wyborów. Bez gwarancji, ze wyborcy wybiorą mądrzej.
5. Nad szeroko rozumianymi ludźmi sztuki spuszczę zasłonę milczenia. Oni śpią uchysiani dobrobytem z tantiem i seriali.
6. Dla purpuratów jest ogromne pole do działania.
Sądzę , że pojedynczy obywatel najlepiej spełni apel Kokosa wyłączają telewizor i zastępując go kontaktem z innym zwykłym obywatelem i rozmowami z nim , z dziec, nie odpuszczanie władzy, walka z absurdami na własnym poletku bezkompromisowa i do upadłego. Niech ta władza wie, ze nie jest bezkarna. Niech gminni kacykowie poczują oddech obywateli, niech obywatele uwierzą, ze z gminnymi kacykami można wygrać. Ten naród trzeba najpierw OBUDZIĆ. To jest ciężka praca na lata. I tak jesteśmy w niezłej sytuacji , bo jest nas 30% może więcej, ale wielka politykę trzeba robić cierpliwie, systematycznie, na każdym szczeblu władzy nie dać jej odetchnąć. w materii walki o sprawiedliwość i sens oraz prawo wiem jak bardzo walczący jest samotny nawet jeśli popierają słuszność pewnych działań inni to boja się podnieść głowy. Jesteśmy społeczeństwem koniunkturalistów i to trzeba zmienić. Pisałem onegdaj, ze przerobiono to społeczeństwo na konsumenckie i proces zmiany go w obywatelskie to bardzo trudna i żmudna sprawa. Ale nie niemożliwa moim zdaniem.
Pozdrawiam C

Obrazek użytkownika cogito

14-01-2012 [13:37] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

"Odmowilem wplaty na zaproszenie "rutinacei".

Kontrola co 2 dni i polowanie na bledy. Tak wyglada rzeczywistosc. Teraz jak jakis namaszczony chce kasy to daje. Wiem co mnie czeka jak nie dam. Ochrona danych czy tzw. wolnosc i demokracja w polskim wykonaniu to fikcja"
I o tym piszę.
Pozdrawiam C

Obrazek użytkownika Szamanka

14-01-2012 [14:38] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

Cala lista przychylen w lewo, ktora byles laskawy zestawic, dowodzi, ze jesli my widzimy zlo, to i sami jego sprawcy musza je zauwazac.
Stad pytanie: dlaczego ida dalej, nie ogladajac sie za siebie i nie zauwazaja, ze koniec karawany albo zostal przy oazie, albo z piachu nie potrafi sie wygrzebac?
Nie chcialam wierzyc, ze mozna bezkrytycznie wchlaniac nonsensy z expose, obiecanki czasowych posiadaczy tek ministrow, rozmawiac o Polsce w Brukseli i na jej warunkach dopasowywac nasz system do zalecanego przez brukselski socjalizm lub wymaganego w kraju wielkich rozkazodawcow z urna Lenina w piwnicy.
A tu - trup w szafie!
Wladza z inna wladza knuje, oddaje przyczolki, poddaje armie, donosi na narod , tworzy program uzaleznienia i przystaje na poddanczosc!
PS.Twoje ps jest dla mnie zagadka. Brak mi rutinacei?
PS.2 Siegnij do odtatniego artykulu A.Sciosa, na S.24, polacz z teza Kokosa i zastanowimy sie, komu nalezaloby juz wypowiedziec posluszenstwo. Czy jeszcze Polsce, czy, wg zyczenia RBN, mamy juz czesciowo wdrozony ich program kierunku marszu?
Pozdrawiam!

Obrazek użytkownika cogito

14-01-2012 [15:05] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Dyskutuję z Tobą na dwa fronty. To wyjaśnię w tym wpisie co miało znaczyć P.S. jeden z forumowiczów na Niezależnej stwierdza, że będzie płacił na cele społeczne, bo jak odmówił to go ktoś skontrolował do kości i pewnie ukarał. I to jest to . Większość ma coś na sumieniu i boi się zadzierać z władza, bo władza "może" , a oni w mniejszym stopniu. To dla własnego spokoju wolą się ugiąć. I tych trzeba przekonać, że czasem trzeba ponieść konsekwencje dla dobra sprawy. I przestać się bać.

Obrazek użytkownika Dana

14-01-2012 [15:48] - Dana (niezweryfikowany) | Link:

do tego państwa.
Nie zgadzam się jednak z takim Pana stwierdzeniem:"...że nie mamy do czynienia z chorym pacjentem, lecz od dawna już trupem..."
Otóż, ja uważam, na podstawie wszystkich działań tego państwa, państwa stworzonego przy okrągłym stole i działającego już bez maski po 2007 roku, że to nie trup (ten nic by już nie mógł niszczyć), ale bandyta.
I tyle; mamy bandyckie państwo. I Pan pułkownik trafnie określił takie działanie.
Zdradą jest trwać przy zdradzieckim tworze.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika leszek hapunik

14-01-2012 [16:54] - leszek hapunik (niezweryfikowany) | Link:

masz racje.nie żyjemy wśród trupów, które łatwo mażna było by pochować i po sprawie. Jesteśmy otoczeni ludżmi zarażonymi "wirusem nienawiści" do polskości i tradycji.

Obrazek użytkownika Szamanka

14-01-2012 [17:48] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

I z Twoja opinia musze sie zgodzic, tym bardziej, ze zupelnie nie pasuje mi dzialanie Komorowskiego w ostatnim czasie!
To nie sa "gafy", to zmiany systemu: ustawa o zaostrzeniu organizacji zgromadzen, poker z prokuratorami, nowa, wazna gra Dukaczewskiego i zupelnie po cichu opracowany program RBN, skierowany na scisla wspolprace z Rosja, czyli torowanie jej drogi do Europy(swiata?), a Bruksela sprzyja takiej lewackiej polityce.
I ja tu byc lojalnym, jesli wladza zapomniala, ze panstwo to obywatele.
Pozdrawiam serdecznie!
S.

Obrazek użytkownika Szamanka

14-01-2012 [16:20] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

Poniewaz dyskusja zostalaby zapisana "slupkowo", co utrudnia czytanie, pisze nowy post, ale nawiazuje do Twego PS!
Konsekwencje naszego braku zgody na dranstwo odczuwamy w zyciu codziennym , stan dokuczliwosci jest uzalezniony od sposobu nastawienia do szykan!
Mozna je z gory przewidziec, mozna sie wiec z gory nauczyc strategii(przedostatni wpis pani Izabeli Falzman).
A potem wszystko zalezy od "szczescia" - mozna je miec i nie zachorowac przez cala zime: lekarz i aptekarz unikna dylematu: z pieczatka, czy bez - tez maja szczescie, odrobine naszego!
Ale gotowosc ponoszenia konsekwencji to skomplikowana sprawa. Jesli odpowiadam tylko za siebie - cierpie za siebie.
Ale majac rodzine?
Jesli szykany przenosza sie na dzieci?
PRL nauczyl nas odpowiedzialnosci za "niepoprawnosc" rodzicow!
Dzis mamy PRL bis.
I dwie rzeczywistosci: Polske zasluzonych ojcow i dzieci, vide: media i kliki;
oraz te "inna", dzieci i rodziny "nieprzystosowanych".
Obiekty zawsze pod reka do drwin, deprecjacji, pogrozek i zywe przyklady jednostek dezorganizujacych panstwo i sabotujacych "wszelkie wysilki" wladzy!
Zyc z takim paradygmatem, wypalonym znamieniem, trzeba umiec!
Dlatego tak wazne byloby wyjscie z cienia, oburzenie sie i uderzenie piescia w stol!
PS. Sa chwile, kiedy zadaje sobie pytanie, czy my jeszcze to potrafimy.
Godzac sie na zlo, uczestniczymy w jego rozkwicie.
Odwracajac glowe, usuwamy je z pola widzenia, ale nie z rzeczywistosci.
Czy wiesz, ze raz wreszcie chcialabym uslyszec to, co pisze, z ambony?
Pozdrawiam Cie!
S.

Obrazek użytkownika cogito

14-01-2012 [19:46] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Właśnie usłyszałem z ambony pytanie: dokąd zmierzacie i czego oczekujecie? i wskazanie drogi. Patrzyłem na ludzi i zastanawiałem się ilu z nich nie wie o czym mówi ksiądz? Bo że byli tam tacy jestem pewnie. Takich, którzy za 2 złote chcą kupić zbawienie i tylko tyle potrafią z siebie wykrzesać.
Nie wiem jak jest w innych regionach , ale u nas wraz z nowym biskupem chyba weszło nowe. Tak chce odczytywać sygnały płynące z tej strony. Ksiądz Jerzy się cieszy.
Co do ofiar. To Kokos właśnie pisze pod mottem o podlewaniu drzewa wolności.I trzeba pochylić głowę nad jego sensem. Nie da się wywalczyć lepszej Polski, lepszego jutra bez ceny. Zło będzie się bronić znanymi sobie metodami. Oni nie są niezwyciężalni. To państwo się rozpada. Jest nadzieja na pobudkę, jeśli nie ze względów ideologicznych to dla własnego dobra może przejrzy na oczy uśpione dobrami wszelkimi i medialna papką. Ale czy ono wie czego chce? Patrzac na losy rządu PIS i stosunek do zmian, jakie chcieł ten rząd wprowadzić sądze, ze więcej w nas jamochłona niż stworzenia o bardziej rozwinietych potrzebach.
Dlatego uważam, że najważniejsze jest przekonanie ludzi i konieczności powrotu do świata wartości . Inaczej znów pójdą do urn i wybiorą jakiegoś upiora.
Pozdrawiam Cię

Obrazek użytkownika Szamanka

14-01-2012 [20:07] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

To miales szczescie, ze wlasnie w kosciele podjeto temat!
Kiedy 11 listopada ABP Slawoj Leszek Glodz wolal "Idzcie ta droga", bylam pewna, ze idzie nowe!
Wiec moze masz racje, ze i w naszej diecezji?
To i moj biskup przeciez.
Tylko ambony mamy rozne. Z mojej nie pada nawolywanie, otucha, ostrzezenie, slowo o Polsce.
Moze ja za wiele chce?
Przy okazji - dziekuje Ci za opis Marszu Trzech Kroli!".
Znalazlam i pozazdroscilam!
Bo mozna urzadzic spektakl, mozna jednak takze uduchowic sytuacje, by dusza uslyszala i poczula!
Pozdrawiam serdecznie!
S.

Obrazek użytkownika Gość

14-01-2012 [16:33] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Panstwo polskie przestalo dzialac, rozsypaly sie jego struktury i instytucje, od prokuratury poprzez finanse do systemu emerytalnego. Panstwem zarzadzają na wszystkich szczeblach zdegenerowane matolskie kanalie, jakies tuski, klichy, komorowskie, parulskie, grasie, seremety, pitery... Ta tragiczna sytuacja jest znana i opisywana od lat.

W takiej wlasnie osobliwej, przelomowej chwili na scenie politycznej powinien pojawic sie przywodca, lider obdarzony zaufaniem spolecznym i oglosic przejecie wladzy i dokonac tego fizycznie, wyrzucic to cale zagwazdrane towarzystwo zza biurek, chocby i na kopach.

Niestety lider taki sie nie pokazuje, a zainteresowani nadal czekaja cierpliwie na Godota.

Moim zdaniem lider taki nie pokaze sie przez wiele nastepnych pokolen. 90% polskiego spoleczenstwa nosi w sobie gen homosovieticusa, ktory ujawnia sie w ich osobowosci czasem w znikomym stopniu, ale u potomstwa moze w pelni rozkwitnąc. Z tego wlasnie powodu szansa na pojawienie sie autentycznego lidera jest znikoma, a szansa na zaakceptowanie go przez spoleczenstwo jest jeszcze mniejsza.

Co stanie sie jezeli autentyczny lider nie pokaze sie w przelomowej chwili? Bedzie tak jak zawsze w podobnych sytuacjach w Polsce sie dzialo. Wypuszczą z wiezienia jakiegos gomulke, sprowadzą jakiegos gierka, zasiadą do stolu z jakims michnikiem, a w ostatecznosci przerzucą motorowką przez plot jakiegos umoczonego, nadetego, plebejskiego jelopa i mianują go trybunem ludowym.

Jezeli to nie poskutkuje to jakis molotow, albo jakis lawrow wyglosi spicz o trupie Polski, ale jest to absolutna ostatecznosc. Oni nie chcą babrac sie w tym bagnie jakie w Polsce stworzyli wlasnymi rekami.

Obrazek użytkownika Irvandir

15-01-2012 [00:47] - Irvandir (niezweryfikowany) | Link:

Niestety, analiza rzeczywistości w pełni słuszna, ale my, jako naród, już byliśmy raz w tym miejscu, gdzie dyskutowaliśmy tylko nad metodami pracy organicznej, bo wydawało się, że żadnego radykalnego zwrotu być nie może. Może warto wrócić do literatury społecznej przełomu XIX i XX wieku. Ze swojej strony zapewniam Cię, że robię co mogę edukując nawet sprzedawczynie w warzywniaku:) Jak wygląda inwigilacja po polsku? Jakiś czas temu po wpisaniu w google mojego nazwiska nie wyskakiwały na pierwszym miejscu moje publikacje, ale wszystkie petycje, które kiedykolwiek zdarzyło mi się podpisać. To chyba takie pozycjonowanie, żeby ułatwić prace służbom specjalnym, prawda?

Obrazek użytkownika cogito

15-01-2012 [11:09] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Witaj, O tak zgadzam się, wykonaliśmy żałosny taniec za własnym ogonem i jesteśmy dokładnie tam gdzie niegdyś. W 1772 r. a 2012 jest parę dat wskazujących na brak możliwości przyswojenia prawidłowości płynących z naszych dziejów. Jakiś taki genetyczny defekt , czy co? jako naród próbowaliśmy na różne sposoby od beznadziejnej, skazanej z góry na przegrana walki zbrojnej, po współprace się z przeciwnikiem. I jedno z tej lekcji jest pewne- nikt nam nie pomógł stawać na własnych nogach do czasów Jana Pawła II,Reagana i Tacher. To ona powiedziała: "O przyszłość trzeba zadbać samemu. Takiego zdania są ci, którzy wsadzają rękę do cudzej kieszeni.Unia Europejska jest skazana na niepowodzenie, gdyż jest czymś szalonym, utopijnym projektem, pomnikiem pychy lewicowych intelektualistów."
Zatem ci wszyscy, którzy wierzą w dostatnie jutro dane przez UE i Tuska kiedyś się ockną. Tyle, ze w tzw. międzyczasie możemy stracić ostatnie gacie.Problem w tym ,żeby zrobili to zanim rozpadnie się nasze państwo. Jestem zwykłym człowiekiem, który nie ma ani zdolności przywódczych , ani wizji przyszłości i skazany jest na oglądanie ogona tego , który w zaprzęgu przede mną i nie mam monopolu na rację. Wydaje mi się jednak , że najlepszym co można robić to właśnie nie poddawać się i konsekwentnie , pod prąd realizować słuszne sprawy. Jak Macierewicz i jego komisje. On załatwia konkretne sprawy. A każdy z nas spotyka się z przejawami rozpadu państwa, upadku obyczajów, norm moralnych. Jest sprawą polityków jak dotrzeć do oczadziałych ludzi, a naszą agitować sprzedawczynie w warzywniaku. Sam to robię, choć trafiam czasem na takie egzemplarze, że przychodzi ochota na użycie szpadla. Tu pozdrawiam smutnych panów i oświadczam , że jeszcze się nie zbroję.
Pozdrawiam serdecznie C