Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
PO CO RYŻY KUPIŁ SOBIE STO LEPÓW I DWIE PACKI NA MUCHY?
Wysłane przez Marcus Polonus w 01-05-2013 [06:33]
Latają muszki koło przyszłej padliny,
która co prawda jeszcze nie padła,
ale łeb ma coraz bliżej wykładziny
i od tygodni nic dobrego nie jadła.
Większością wśród much były gzy,
właśnie to jedna sprytnie odkryła
i z trudem opanowując histerii łzy,
opluła gzicę co się zbytnio zbliżyła.
Spasiony giez, co się na "k" nazywa,
latał nisko ze względu na swą tuszę;
przed TS wszystkich w koło pozywał:
można puścić pawia, przyznać muszę.
Najbliżej zaś padliny latał giez weteran,
ten nasz bidulek był chory na filipinkę;
po jej ataku się jeszcze nie pozbierał -
syrop na kaszel popijał więc co chwilkę.
Jeden giez przyleciał aż z Biłgoraja,
aby wziąć udział w uczcie wieczorem;
a razem z nim - kolorowa gzia zgraja,
każdy ze swym własnym wibratorem.
Piękna gzica w krawacie - po wyroku,
latała wolna, szerokie kręgi zataczając;
trójka gzich sędziów trzymała się z boku,
na swoja kolejkę niecierpliwie czekając.
Krąży w milczeniu szef gzich ortografów;
hodż nidz nie muwjenie zprawja mó bul -
dómny z wynikuf sfyh óczciwyh sondarzuf,
czeka arz narut połorzy mó korone na stuł.
Giez-podróżnik, co latał nawet do moskali,
pozyskać od ichnich gzów mocne poparcie,
o mazowiecka sosnę mordę sobie rozwalił,
dodając następne w przednich kłach otwarcie.
Lata gzia chmura wokół truchełka czerwonego,
większość nie wie, że życia ma może z godzinę;
wszystkie te owady nie mają żywota długiego:
bzyczą i gryzą - a potem zmieniają się w padlinę.
Komentarze
01-05-2013 [16:20] - bolesław | Link: A ten co: "Krąży w milczeniu
A ten co:
"Krąży w milczeniu szef gzich ortografów;
hodż nidz nie muwjenie zprawja mó bul -"
ostatnio napisał że:
Ożont Rezydenta mó się znódził
bo łapy sobie jóż wybródził
pujdzie ze stżelbom na POlowanie
POtem na przed Putinem klenkanie