Otrzymane komantarze

Do wpisu: Wielki sukces Zespołu Laska
Data Autor
NASZ_HENRY
płk dr wali głupa ;-)
Tzw. "zespół laska" to pusty śmiech i kpina, ale... nie mamy pana płaszcza i co mi zrobicie? (nawet bez dokładnego badania próbek, wraku, przeprowadzenia sekcji- wystarczy tylko zobaczyć rozkład i ilość szczątków samolotu, brak leja po uderzeniu w ziemię i wszystko jasne).
Do wpisu: Nagrania z Jaka - okiem blogera
Data Autor
Prokuratura popełniła 2 poważne błędy: a. Nagrania z Jaka (a nie stenogramy) powinny być NATYCHMIAST opublikowane żeby nie było mowy o fałszerstwie po 5 latach b. Prokuratura powinna być na tyle inteligentna żeby wiedzieć że nawet gdyby lądowanie Jaka łamało jakieś prawa to w porównaniu z katastrofą smoleńską to pikuś i powinna NATYCHMIAST dać immunitet załodze Jaka, pozwalając jej na składanie zeznań bez presji i obawy o własny los. Teraz już na to za późno. Jest o wiele więcej wytłumaczeń oprócz dwóch które Pan podał: 3. Możliwe że kontrolerzy lotniska mówili o 50 metrach wcześniej, ale przy samym lądowaniu z powodu warunków zmienili minimalną wysokość na 100m i ta była obowiązująca. To by tłumaczyło inną wersję załogi, ale spodziewałbym się że prokuratura znalazłaby nagranie tego (tak na marginesie, ciekawe jaka długa jest taśma nagrania - czy może tylko 30-40min? i to mogło odpaść?) 4. Mowa o 50 metrach mogła tyczyć się IŁ-a. Też spodziewałbym się nagrania. 5. Załoga Jaka mogła coś źle zrozumieć - nie chodzi tylko o pomylenie 50 i 100 ale kontroler podawał inne informacje. Może liczba 50 lub słowo które zostało zrozumiane za 50 pojawiło się w innym kontekście. 6. Nie można też wykluczyć że załoga Jaka uzgodniła ze sobą że mówiono im o 50 metrach w obawie przed opowiedzialnością za ich własne lądowanie. Oczywiście tego nie byłoby w nagraniach - więc załoga zawsze może sugerować fałszerstwo. Brak immunitetu dla załogi i złe ich potraktowanie mogło popchnąć ją do zadbania o własny interes. Co do samobójstwa czy "samobójstwa" to trzeba być uczciwym i oprócz tego że możliwe że było to morderstwo również dodać że ch Muś stracił pracę i wisiała nad nim sprawa tego że mógł odradzić załodze Tu lądowania, a tego nie zrobił. Nie wiemy też co było z tymi 50 metrami - nie możemy wykluczyć że mógł się pomylić, czy nawet kłamał. O ile nie twierdze że z tego powodu na pewno popełnił on samobójstwo, to wykluczenie tego scenariusza i wnioskowanie w sposób kategoryczny że na pewno został zamordowany jest nieuzasadnione. Brak takiego rozważania, ale za to mamy stwierdzenia w trybie dokonanym typu "o to by w nagraniach nie pojawiły się niewygodne zwroty zadbali już fachowcy z państwa" które nie można inaczej nazwać jak spekulacjami lub opiniami.
NASZ_HENRY
Wojskowa prokuratura to POwinna sobie język odstrzelić ;-)
zerwany drut magnetyczny tylko pod ta szerokością geograficzna moga sie dziac takie cuda. Przeciez wiadomo,że dlatego wszystko albo ginie lub się zrywa albo nawet brakuje dziesiątek sekund w nagraniach kondomium rusko-niemieckie ma krew na łapach i wiadomo,że ryzy maczał w tym swoje brudne germańskie łapy inaczej nie oddął by śledztwa światowemu terroryście, nie latał by seryjny samobójca po Polsce.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
"Dlaczego doszło do zerwania nośnika z Jaka tj. drutu magnetycznego podczas jego kopiowania, co potwierdza opinia IES*?" Jest Pan chyba pierwszym, który to zauważył. Czy zerwanie nośnika nie powinno wystarczyć do wniesienia oskarżenia o niszczenie kluczowych dowodów w sprawie śmierci Prezydenta? Nie wiadomo kto to zrobił, ale da się dociec, kto za to odpowiada!
Do wpisu: Rekonstrukcja wraku wg ICAO oraz w Smoleńsku
Data Autor
Mam wiele zastrzeżeń co do oficjalnego śledztwa i raportu . Jeden z nich to brak rekonstrukcji samolotu. Można to tłumaczyć tym że inne dowody były dla komisji śledczych wystarczającymi aby ustalić przyczyny wypadku. Jednak ranga lotu, podejrzenia co do uczciwości Rosjan i prawdziwości materiałów dowodowych stanowiły wystarczające przesłanki żeby do rekonstrukcji doszło. A już kompletnym skandalem w epoce DNA jest pomieszanie ciał i zwalenie winy na rodziny(!) Gdyby krytyka oparta była na powyższych i trzymała się faktów to myśle że znaczna większość Polaków obaliłaby już dawno rząd PO. Niestety, rażąca jest propaganda "drugiej strony" np w filamch Pani Anity Gargas. Mając przed sobą bezpośredniego świadka, dr Bodina, nie zapytała ona (na filmie) czy samolot uderzył w brzozę czy nie. Zawsze możnaby powiedzieć że przecież Bodin to ruski agent, czy zastraszony świadek ale czy dziennikarz śledczy nie powinien zadać tego pytania? Rażące było jak sołdat wybija szybę czy inni tną kable samolotu wydawałoby się bez powodu. Dlaczego robili to tak jawnie, na oczach świata? No ale kto nagrał film? .... Pani Anita Gargas. No więc, co mnie ciekawi to reszta materiału Pani Gargas. Jak sołdat wybił okno - **co było dalej**? Przecież Pani Gargas na pewno nagrała dalsze działanie tego sołdata. Czy np sołdat nie przeciągnął liny przez wybite okno dla podniesienia wraku, czy kable nie zostały przecięte żeby 2-e duże części nie podnieść na ciężarówkę - tego nie wiem, ale czemu tego nie ma filmie? Może też nie podobało się to Pani Anicie Gargas? Autor odnosi się do raportu archeologów pisząć o 300-u kawałkach przed brzozą z których część była "mocno przepalona i nosząca liczne ślady okopcenia". To brzmi bardzo przekonywująco, ale skoro autor przywołuje ten raport, to dlaczego nie powie też że archeolodzy sugerują iż okopcenie i nadtopienie mogło być spowodowane tym że "kruszące się drobne fragmenty samolotu wpadały do pracujących silników" ? Może się mylą, może nie, ale czemu ja muszę szukać całości informacji w internecie? P.S. Bodin nie widział zderzenia samolotu z brzozą: od 08:30 do 10:10 https://www.youtube.com/… czy jednak widział: od 50:38 do czasu 52:10 https://www.youtube.com/…
KaNo
Może dlatego warto im przypomnieć, bo Polska podpisała knowencję chicagowską.
BBudowniczy
" Tak to widzę. nie wierzę w przypadki. Nie ma przypadków na świecie. Każdy skutek ma swoją przyczynę. nawet jeśli my jej nie dostrzegamy." Zgadzam się z Panem w 100%. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
BBudowniczy
Sądzę, że w ICAO nawet sobie nie zdają sprawy, że istnieje ktoś taki jak Lasek.  Wszystkiego Najlepszego!
KaNo
Lasek jest przewodniczącym KBWL i po tej publicznej wypowiedzi podważającej zalecenia ICAO juz nie powinien być dopuszczony do badania źadanej katastrofy lotniczej. Może warto żeby ICAO dowiedziało się o tym? Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 
Celarent
Nie wiem, na ile Rosjanie zadali sobie trud "utajnienia" niszczenia wraku(wybijanie szyb, cięcie itd.) a na ile byli w tym aroganccy i robili to przy świadkach z zewnątrz, ale mam przekonanie, że te czynności miały ścisły związek z uprawdopodabnianiem przyczyn rzekomej katastrofy w odniesieniu do tez postawionych przez MAK, które powtarza(zupełnie "niebezmyślnie") dr. Lasek. Podobnie jak spustoszenie dokonane na dowodach rzeczowych w miejscu tragedii i na samym miejscu tragedii, tak i układanie fragmentów skrzydła nie było bezcelowe: jak mieli zrekonstruować to prawe skrzydło, skoro właśnie jego braki i zniszczenia to corpus delicti? Wrak bez zgnieceń, wgnieceń, pęknięć "naziemnych" a nadpalony i charakterystycznie rozczłonkowany, powywijany na zewnątrz na końcówkach to też zbyt jawny dowód. miejsce katastrofy pozbawione wyżłobień, usiane drobnymi fragmentami rzeczy, wraku i ciał... Czego zabrakło w wyniku rzeczywistego przebiegu, dostarczyli swoimi działaniami robotnicy. Może i Rosjanie są aroganccy, ale - przynajmniej wówczas jeszcze - pilnowali opinii na Zachodzie. Na złodzieju czapka gore. Musieli liczyć się i z tym, że te wielkie manifestacje Polskiej solidarności z ofiarami i w bólu, mogą doprowadzić do międzynarodowego śledztwa, że NATO, UE, Amerykanie ...jednak coś zrobią. Pewnie szpiedzy upewnili się "zanim", że raczej nie, ale kto to wie... Tak to widzę. nie wierzę w przypadki. Nie ma przypadków na świecie. Każdy skutek ma swoją przyczynę. nawet jeśli my jej nie dostrzegamy.
Do wpisu: Mechanika w Lotnictwie 2014 i referat M.Laska, M.Cona
Data Autor
"Brzoza znajdująca się w Smoleńsku nie była „brzozą sezonowaną”, a żywym drzewem o wilgotności mocno przekraczającej 30%" Mamy tutaj sprzeczność z tym co podawał prof Cieszewski i prof Binienda (za prof Cieszewskim) twierdząc że brzoza była sucha bo nie było widać w niej soków. Dodatkowy problem jest w symulacji prof Biniendy w którym kikut brzozy odchyla się jakieś 90 stopni od pionu, a następnie powraca do stanu pionowego. Czy brzoza była sucha czy nie, takie odchylenie jest częściej spotykane w filmach anonimowych niż w życiu, a służyć może jedynie temu że dolna powierzchnia skrzydła nie szoruje po kikucie brzozy i w ten sposób unika rozerwaniu. Czy zwrócił Pan uwagę na te problemy w interpretacji?
Do wpisu: Rekonstrukcje Macieja Laska
Data Autor
NASZ_HENRY
Lasek POpłuczyny PO Klichu i Milerze ;-)
Dziękuję, że wrócił Pan do tematu, bo coś ostatnio coraz bardziej przechodzi w niebyt- tak to widzę. Co do meritum- nie ma o czym mówić. Wszystko jasne (oczywiście nie dla lemingów)- tu nie potrzeba nawet specjalistycznych badań, żeby stwierdzić, że król jest nagi.
Do wpisu: Gęstość drewna czyli koszmar Macieja Laska
Data Autor
BBudowniczy
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Tak,  "to były  kompletne oszustwa i idiotyzmy". Genetykę uznano za wymysł imperialistów by tumanić masy pracujące miast i wsi, podobnie jak, w co trudno uwierzyć dzisiaj, mechanikę kwantową,a zwłaszcza zasadę nieoznaczoności Heisenberga.
Racja ! Łysenko był twórcą komunistycznej genetyki na rozkaz Stalina. To były kompletne oszustwa i idiotyzmy - zupełnie podobnie do obecnych idiotyzmów Laska. A zatem możemy śmiało powiedzieć: Lasek = współczesny Łysenko !!!
NASZ_HENRY
Lasek ma co noc większe koszmary ;-)
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
O wielki Leninie w Poroninie z Krupską! Lasek już przeszedł do historii. Przebił  wielkiego rosyjskiego uczonego, Łysenkę co zapylał pomidory ziemniakami, albo na odwrót. Miło Pana tu widzieć, zwłaszcza, że coraz rzadziej zaglądam  na s24, bo coraz więcej  czasu zabiera wyszukiwanie wartościowych wpisów.
Do wpisu: Arcyboleśnie proste sprawy
Data Autor