Otrzymane komantarze

Do wpisu: No i uwalili.
Data Autor
Jabe
Co rząd miał za nich załatwić?
Piotr Węcław
Gratuluje doskonalego wpisu. Porusza kilka zasadniczych spraw o jakich powinno sie mowic wiecej: 1. "PiS zachował się po prostu jak demokratyczna władza, która zasadniczo nie powinna przeprowadzać ustaw nie mających poparcia w społeczeństwie (nie posiadających społecznej legitymacji)" 2. "Wprawdzie w Polsce wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni na co dzień do rozmaitych form "załatwiactwa", więc nie byłoby to czymś niecodziennym, gdyby "swoi swoim" ustawę przepchnęli. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że załatwiactwo jest jednym z wielu zjawisk, z którymi należy skończyć w ramach budowy prawdziwej Republiki. Nie można więc ganić PiS za to, że w załatwiactwie nie zechciał wziąć udziału. Te dwa punkty powinny stac sie mottem dla wielu debat o Polsce. Pozdrawiam.
xena2012
nasi aktywiści Pro-life potraktowali PiS jak chłopaka który na każde skinienie ma spełniać co każą.Przecież było 500000 podpisów mówią.Ale łatwiej usiąść wygodnie przed telewizorem zamiast te 500000 wyprowadzić na ulicę,by zademonstrować w obronie życia.Łatwiej jest wymagać ,żądać i oczekiwać aż rząd za nich załatwi a sejm przyklepie.
3rdOf9
Acha - fajne :) Strasburg to też jest taka strona medalu, o której się nie wszędzie wie i nie wszędzie mówi.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Co raz więcej osób dostrzega tę wojnę UBekistanu przeciwko Polsce. Chodzi w niej nie tylko odzyskanie wpływów politycznych, ale też całkiem przyziemnych profitów z lewych interesów. Najsilniej jednak motywuje ich perspektywa więzień aż do dożywocia za Smoleńsk. Przeglądając internet mam wrażenie, ze powoli zbliżamy się do klimatów pierwszej Solidarności, kiedy to nikt nikomu nie musiał niczego tłumaczyć. W czasie karnawału Solidarności przytłaczająca większość działałaby identycznie jak liderzy, gdyby przypadkiem na nich padło, włącznie z lisią taktyką prowadzoną wobec reżimu (pomijając zgrzyty wywoływane przez Bolka - dziś jest już jasne, że był zaworem bezpieczeństwa dla junty). Dziś podobnie jak wtedy, z różnych środowisk wychodzi przekaz odsłaniający gry UBekistanu oraz celne propozycje odpowiedzi na nie. Przykłady można znaleźć nie tylko na tym forum. Polecam jedno z takich spojrzeń na portalu niepoprawnych: http://niepoprawni.pl/bl…
Do wpisu: Niewolnicy wiary.
Data Autor
3rdOf9
Owszem, szufladkujesz. Co zresztą nie może ci się udać, choćby z tej prostej przyczyny, że ich ani nie rozumiesz, ani nawet zrozumieć nie próbujesz. To ostatnie sam zresztą przyznajesz, podając przyczynę doczytania postu do końca. Oprócz tego w komentarzu swoim dajesz dowód podejścia obłudnego, gdy z jednej strony używasz słowa szanowny a z drugiej obrażasz mnie, przekręcając mój nick. Jest to typowo ruska obłuda. Komentarze twoje w zasadzie niczego - oprócz złych emocji, chamstwa tudzież wycieczek personalnych - do tematu nie wnoszą. Ostatni komentarz jest ponadto nieprawidłowo umieszczony: na szczycie dyskusji, zamiast pod moją odpowiedzią. Jednym słowem: trolling
Szanowny Cośtam3Cośtam . Nie szufladkuje Twoich poglądów bo to istny groch z kapustą. Nie sil się zatem na pseudointelektualne wynurzenia, bo dotrwałem do końca wpisu tylko z czystej ciekawości chcąc wiedzieć jak daleko sięga chaos w Twej głowie. Kosmos.
Szanowny Cośtam3Cośtam . Nie szufladkuje Twoich poglądów bo to istny groch z kapustą. Nie sil się zatem na pseudointelektualne wynurzenia, bo dotrwałem do końca wpisu tylko z czystej ciekawości chcąc wiedzieć jak daleko sięga chaos w Twej głowie. Kosmos.
3rdOf9
Podejmujesz próbę zaszufladkowania moich poglądów w kontekście podziału świata pomiędzy ideologiczne sztandary. Do głowy ci nie przyjdzie, że poglądy można nie tylko przejąć od kogoś wraz z odpowiednim logo ze sztandaru, ale także sobie wyrobić. Po obu stronach: na prawicy i na lewicy są ludzie złej i dobrej woli. Obie strony tu i ówdzie się mylą, obie też miewają rację oraz - co jeszcze ważniejsze - obie strony zdolne są do prawidłowych spostrzeżeń, które można - a nawet trzeba - wykorzystać ku korzyści Republiki. Tobie jednak, który dzielisz rzeczywistość pomiędzy Złą Lewicę z jednej oraz Dobrą Tradycję i Wiarę z drugiej strony, będzie się to wydawało jedynie poplątaniem. Brawo TY. To, z czym się mogę zgodzić natomiast, to rola "czerwonych". Tutaj oczywiście też nie działa podział na sztandary: nie tylko czerwonym i nie przede wszystkim czerwonym chodzi o to, by zamieszać. Niemniej jednak to właśnie czerwoni, dysponując odpowiednimi instytucjami, przez lata pozyskiwali sobie agentów w łonie Kościoła, którzy później sprowadzali na manowce jego nauczanie i przekręcali je tak, żeby właśnie nie działało. Jednym z powodów, dla których podejmuję się krytyki błędów popełnianych przez Kościół, jest chęć zdemaskowania tych prób.
Bardzo dobry artykuł. ... Autor dotyka sedna, chociaż herezja "pacyfizmu" w Kościele Katolickim nie jest jedynym problemem, aczkolwiek w dobie dzisiejszej najważniejszym. Bo tutaj chodzi o nasze być albo nie być ...! Pozdrawiam
3rdOf9
Mówię tu właśnie w kontekście losu ludzi prostych. Kościół w stosunku do nich - czy tego chce, czy nie chce - będzie pełnił rolę nauczycielską tak długo, jak długo będą oni związani z wiarą. Będzie kształtował ich postawy i poglądy. Ponieważ nie mam intencji oddzielania tych ludzi od wiary, czy Kościoła, więc bardzo zależy mi na tym, by Kościół wypełniał tę rolę Dobrze. Jeśli bowiem będzie działał w sposób dla Polski szkodliwy, to w końcu jako patrioci staniemy przed dylematem: "albo godzimy się na to, by nic się nie zmieniło, albo musimy podważyć autorytet Kościoła". Takiej sytuacji lewacy bardzo by sobie zapewne życzyli.
Anonymous
Przeczytałem dwa razy i jeszcze wrócę.
Mind Service
Artykuł bardzo trafnie opisuje prawdę o wierze w Boga w opozycji do błędnego rozumienia wiary u tzw. tradycyjnych, czy niedzielnych katolików, których niestety w polskim KRK jest większość. Większość tych ludzi mających się za wierzących i praktykujących stanowi tzw. beton PiS-u - w tym problem. Z jednej strony nie można ich lekceważyć, z drugiej zaś nie wolno im ulegać. Zwłaszcza, że bardzo często mają inklinacje do herezji, jak w przypadku żądań intronizacji Jezusa na Króla Polski. Najczęściej nie rozumieją oni istoty wiary, jej związku z rozumem popadając w herezję fideizmu. Fundamentalizm jest ciasnotą umysłową połączoną z pychą i przekonaniem o własnej nieomylności; był dobry w czasach głębokiej komuny gdy trzeba było bez większej refleksji wypełniać kościoły przeciwstawiając masowość praktyk religijnych totalitarnemu państwu i komunistycznemu zniewoleniu, teraz zaś potrzeba rozumnych ludzi Kościoła, chodzących na mszę św. nie dla obowiązku niedzielnego ale z potrzeby serca. Nie martwiących się o przyjmowanie komunii "na rękę", ale przeżywających obecność samego Jezusa Chrystusa, który przychodzi do naszego wnętrza. Niestety większość "wierzących" tej subtelnej różnicy nigdy nie będzie w stanie pojąć - pozwólmy więc im tak przeżywać wiarę jak potrafią, tolerując ich niedoskonałości; ale miejmy na uwadze to, że nie mogą być oni hamulcowymi Kościoła i "Dobrej Zmiany" w państwie.
xena2012
Bóg nie obarzył nas tylko życiem,ale dał nam nie bez przyczyny przymioty:rozum,wolę,predyspozycje a nawet marzenia- po to zeby sie nimi posługiwać.Sami musimy iść przez życie,a wiara ma być w tym życiu drogowskazem a nie celem samym w sobie.Autor ma rację i nie są to żadne lewackie dywagacje.Wysłuchajmy chocby niedzielnych kazań czy homilii które stały się zlepkiem patetycznych słów pozbawionych treści.Co wynosimy z tych kazań? Musimy się nauczyc,że nasz los leży w naszych rekach,a wiara jest pomocą w przejsciu tego zycia z godnoscią.
.. do Autora, może trafniej byłoby zmienić tytuł na coś w rodzaju "niewolnicy konfesji/wyznania/przywódców" Istota nieskuteczności "Oddaj życie Chrystusowi" zasadza się na braku tradycji "poszukiwania", na rzecz rozwiązań natychmiastowych "czarodziejskiej różdżki" uwalniającej od problemów. Przecież tak wielka część Naszej Polskiej historii to co i rusz konieczność natychmiastowego działania aby taką czy inną klęskę powstrzymać, odwrócić . Tak na marginesie, nawet wzywając Abrahama -Bóg nie wyjaśnia kierunku ani pory, a ledwie zapewnia "POWIEM CI W DRODZE". Stąd błędem nie jest samo wezwanie , a poprzestanie na nim. Istotą wezwania musi być REWOLUCJA W PRZYWÓDZTWIE, odtąd nie będę chodził sam, jak to w drodze będziemy się radzić,spierać i wspierać NAWZAJEM. Nie da się tego pogodzić z przywództwem "wielkich" tej czy innej konfesji, mogę słuchać, ale decyzję podejmiemy razem z PANEM== DROGĄ. ( tutaj miejsce na wielkie głosy oburzenia wszystkich czcigodnych.. z heretykami włącznie) ps. walkę z Bogiem można prowadzić i wygrać także dziś - "o najsłuszniejszy cel" ( czyjeś życie ) , niestety potem trzeba oglądać i doświadczać skutków tego "przedłużonego życia" i łykać "swoją mądrość"... Gdy dotykamy Boga w dyskusji, lekkość i żarty nie kończą się dobrze.
Wpis to klasyczny przykład poplątania lewicowych bredni z wyniesiona pewnie z domu tradycją i wiara ( widać że cos się jednak tli) No i o to czerwonym chodziło, żeby tak zamieszać aby prawdy i prawo naturalne nie działało. Brawo TY!
Do wpisu: Kwiatki Franciszka za plecami Hulka
Data Autor
3rdOf9
O: dobrze, że Pan to przytoczył. Problem w tym, że o takich rzeczach się nie mówi. Wszystko, co jest w źródłach niezgodne z ideą pacyfistyczną jest pomijane, przemilczane, okrążane szerokim łukiem. Jak długo żyję nie słyszałem ani jednego kazania na temat nie rzucania pereł przed świnie na przykład, albo o sprzedaniu płaszcza i kupieniu miecza... A jeśli coś mi się udało na ten temat wyszperać w Internecie, to było to tak fikuśnie powykręcane i ponaginane w kierunku pacyfizmu, że jeszcze trochę a byłoby pękło... I to jest fatalne, bo w praktyce Nauka Kościoła to nie jest przecież to, co jest napisane w KKK albo nawet w Ewangelii, tylko to, co trafia do ludzkich serc i umysłów. Nauczana jest obecnie jakaś z choinki urwana ideologia, na widok której nasi przodkowie, słuchający Ewangelii z wyciągniętymi szablami, zrobiliby wielkie oczy, czy to aby na pewno ich wiara... Skutek tego nauczania jest taki, że później wszyscy mówią: "to chrześcijaństwo to takie nieżyciowe jest". A wystarczy, że byłoby nauczane dobrze i w całości a nie "po uważaniu", to byłoby życiowe, że hej! Pozdrawiam
Andrzej Wolak
"Jak to się wszystko ma do – tak popularnych od dłuższego czasu w Kościele – wezwań do całkowitego jakiejkolwiek przemocy wyrzeczenia się i zaniechania?" Rozumiem, co Pan ma na myśli, ale to raczej kolejne odstępstwo od Nauczania, gdyż: "KKK 2265 Uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby. Obrona dobra wspólnego wymaga, aby niesprawiedliwy napastnik został pozbawiony możliwości wyrządzania szkody. Z tej racji prawowita władza ma obowiązek uciec się nawet do broni, aby odeprzeć napadających na wspólnotę cywilną powierzoną jej odpowiedzialności." A nawet (z czego chyba nie wszyscy katolicy zdają sobie sprawę): "KKK 2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.(...)"
Do wpisu: Teksas nad Wisłą? Dziki Zachód na blogach?
Data Autor
To prawda. Skręcił tak w lewo, że już teraz PIS jest PZPR-em. Ostatnio PIS udoskonalił program 500+ !!! PO odebrało dzieciom niepełnosprawnym zasiłki, a PIS dał 500 na drugie i każde następne dzecko. Teraz PIS będzie udoskonalał program "mieszkanie+". Za rządów PO przeciętnego Polaka było stań na budę dla psa, A teraz PIS proponuje zakup na własność lub wynajem mieszkania dla każdego młodego Polaka. To samo będzie z rentami. PO zmieniło wiek emerytalmy z 60 i 65 do 67 lat, a teraz PIS będzie udoskonalał ustawę do wieku 60 i 65 lat. Mógłbym ci głąbie wymieniać jeszcze długo rzeczy która według ciebie PIS udoskonala. A teraz moje pytanie: Do jakich szkół takie głąby chodzili, jaką prasę czytają, którą telewizję oglądają ??!!! Ta głupota części Polaków się chyba nigdy nie skończy.
3rdOf9
Właśnie do tego nawiązałem pisząc, że w polityce trzeba zmieniać zasady grając według zasad: w Polsce nie można - póki co - rządzić na zasadzie JOW-ów, tylko na zasadzie układu. PiS musi stworzyć własny układ, jeżeli chce w ogóle rządzić, musi też przejąć wpływ w rozmaitych lokalnych koteriach. Tego nie da się, jak sądzę, zmienić za pomocą jednego pstryknięcia palcami, bo wzorzec postępowania polegający na załatwianiu wszystkiego i wszędzie "po znajomości" jest zbyt głęboko osadzony w mentalności ludzi. Rzecz jasna sytuacja taka stwarza niebezpieczeństwo, którego nie trzeba tłumaczyć. Dlatego też tak ważne jest, byśmy "trzymali rękę na pulsie". Ale to trzymanie będzie skuteczne tylko wtedy, gdy trzymający będą nie do pomylenia z KOD-em i Platformą.
Anonymous
PiS oderwał się od linii partii umiarkowanego postępu i skręcił ostro w lewo. Widocznie ma zakaz jazdy w prawo. Problem w tym, że jadąc w lewo nie likwiduje patologii poprzednich ekip tylko je udoskonala.
Do wpisu: Nasi polscy hitlerowcy
Data Autor
angela
Mam ten sam problem. Lemingoza z Wielkopolski. Ojjj, zatwardziale sztuki. Przez 7 lat, zaledwie skruszeli.Niestety rodzinka ,coraz utwierdza z powrotem. Pomimo "pracy"środowiska /dużo dyskusji sąsiedzkich / jest ciężko. Ostatnio nareszcie uslyszeli przy stole, "kto był za komunistami, jest teraz za PO. No cóż, czerwone koszulki z bialym napisem, Gazeta Wyborcza,pozostale pewnie po działalności w tej gazecie, świadczą, że będzie ciężko. Młodzi wyglądają na osoby myślące, lecz nie dopuszczające. Starsi niestety utwierdzeni. SZOK!!!!
3rdOf9
Dziękuję za uznanie :) Ja bym tylko na Pana miejscu nie "dawał sobie spokoju" tak do końca: ja dosyć uparcie szukam sposobów, nawet jeśli ich ostatecznie nie znajduję... czasami chodzi o Ten Jeden Moment, w którym Leming odsłoni w pojęciowym betonie dziurkę, w którą można szybko nalać wody, żeby zamarzła. Zdarzało się, że na taki moment czekałem całe lata :) Swoją drogą trzeba też uważać, żeby nie przesadzić z ilością informacji - ważne jest słuchanie i dopytywanie. Ten Pana Leming, skoro był po kilkugodzinnej dyskusji, to i tak był całkiem mądry: większość z nich nie wytrzyma dwudziestu minut. Jeśli natomiast Pan ciągle mówił, to istnieje spore ryzyko, że Lemingowi COWS przeładował się i zresetował, także ja bym tu był jednak dobrej myśli na przyszłość... Ma Pan rację, że wielu jest nie do odratowania, ale z drugiej strony życie naprawdę potrafi zaskakiwać: znam Lemingi, które się "odbetonowały" na skutek lektury książek (!)Mariana Zacharskiego(!) - po prostu zaczęły czytać wspomnienia szpiega, któremu ufały, ale to zmieniło ich podejście do kwestii szpiegostwa i spisków w ogóle :) Pozdrawiam serdecznie
krzysztofjaw
Autor Prawie w 100% się z Panem zgadzam i mam podobne spostrzeżenia. Obracałem się do niedawna - z racji zawodu - przede wszystkim właśnie wśród lemingów, nieraz całkiem sympatycznych z pozoru. Ale jak dochodziło do spraw politycznych czy społecznych to beton kompletny. Wdrukowane przez GW i TVN slogany, zero myślenia i wyciągania wniosków, wiedza ogólna - bark wiedzy (niczym Petru - leming w czystej postaci). Wiele razy próbowałem przekonywać, argumentować, przytaczać fakty, udowadniać... może udało mi się przekonać z dwie czy trzy osoby (1-2% z nich). Reszta to jakbym mówił do głuchego i ślepego. Potrzeba przynależności, czyli tzw. efekt stadny - to u nich dominuje. Zgadzam się. Zero indywidualności i samodzielnego myślenia a nawet strach przed nim (przeczytam adasia, obejrzę TVN i wtedy będę wiedział). Dałem sobie spokój po pewnym zdarzeniu. Otóż po wielogodzinnej dyskusji (raczej to ja mówiłem) byłem przekonany, iz w końcu dotarłem do zlasowanej mózgownicy. Nagle padło z leminga usta. A tam... nieważne to wszystko (czyli prawda) bo i tak moimi autorytetami są: "prof. (?)" Bartoszewski, Geremek, Mazowiecki, Wałęsa, Michnik... Popatrzyłem smutnie na niego... Może i Pan ma rację z metodą pozyskiwania lemingów, ale wielu z nich już nie jest do odratowania. To mniej więcej moje pokolenie (mam 48 lat), ale też tych co mają około 35. Młode pokolenie ich wypiera na szczęście. Z tym, że ma Pan sporo racji. Ostatnio zauważyłem, że gazeta adasia już nie jest wśród lemingów taka cacy. Chyba ich wodzowie to zauważyli - stąd próba utworzenia mediów przez KOD. Pozdrawiam
Anonymous
Autorytet sąsiadki może nawet wywrzeć efekt placebo (i bardzo dobrze). To nie wina pacjenta. I nie tylko lekarzy, że spadł ich autorytet. Widać jak nad tym wre praca w każdych wiadomościach TV.