|
|
Miałem kiedyś książkę p.t." W podobłocznych krainach" przedwojenne wydanie (książka polska i przez Polaka napisana) o wyprawie do Tybetu czterech podróżników dwóch Polaków-Andrzeja Wirskiego(chyba) i Zbigniewa(nie pamiętam nazwiska),Teksańczyka Jima,Anglika Burnette,a i służącego Turkmeńczyka bodaj nazywał się Samson.Fajne podróżnicze czytadło...i nie pamiętam nazwiska autora tej książki....co mnie w niej uderzyło to obsesyjna nienawiść głównych bohaterów do Tybetańczyków...nazywali lamów "wygolonymi małpami",tchórzliwymi zdradzieckimi psami etc.etc.Może ktoś kojarzy książkę i jej autora?Dziełko to dawno temu gdzieś mi przepadło.Pytam tak z ciekawości bo w necie nic nie znalazłem. |
|
|
Zygmunt Korus Credo i przesłanie zachęca. Do zobaczenia zatem. Powodzenia! |
|
|
paparazzi Witamy w klubie. |
|
|
xena2012 Trzeba sobie powiedzieć ,że nie tak łatwo dzisiaj dostac do ręki takie stare wydania.Biblioteki na ogół pozbywaja sie starych pozycji i literatury wprawdzie znanych ale przedwojennych autorów. |
|
|
Witam Szanowną Panią,
Tematyka, którą Pani zaproponowała, jest niezwykle bogata i arcyciekawa. Nie tylko dla młodego pokolenia ale i dla 'homo sovieticus' czyli nas wszystkich, urodzonych krótko przed II wojną światową i po jej zakończeniu. Kanon lektur, który obowiązywał w PRL ograniczył mocno naszą wiedzę o literaturze pięknej II Rzeczypospolitej. Nieco więcej wiadomo o literaturze okresu zaborów ale i tu dobór lektur był determinowany kryterium ideologicznym. Po prostu nie wydawano literatury 'niepotrzebnej, szkodliwej ideologicznie, wrogiej klasowo i moralnie (w rozumieniu tzw. moralności socjalistycznej) podejrzanej'. Współczesne pokolenie jest w sytuacji jeszcze gorszej. Kulturowy marksizm, tym razem z oświeconego(sic!) Zachodu dotarł i do naszych granic. Dlatego z niecierpliwością oczekuję kolejnych felietonów i mam nadzieję, że dzięki Pani poszerzę swoją wiedzę o literaturze, tak jak dzięki Pani Izabeli Brodackiej-Falzmann stale poszerzam swoją wiedzę o kulturze. Mam też nadzieję, że tematyka zainteresuje również młodszych czytelników. Czego serdecznie życzę.
W imieniu większości komentatorów "naszych blogów" przepraszam za chamstwo, którym uraczono Panią zamiast powitania. Ale, jak Pani widzi, przypowieść o 'zreformowanych gołębiach' była w pełni à propos. Życzę wszystkiego dobrego. |
|
|
Cat Witaj na Naszych blogach. Życzę powodzenia i przesyłam pozdrowka |
|
|
wielkopolskizdzichu A Jasieńskiego, albo Kossak Szczucką czytała Pani Doktór?
BTW
Gdyby nadętość mogła wznosić to Pani Anna, Walentyną Tierieszkową by została. |