Otrzymane komantarze

Do wpisu: Ideologia gender - opis przypadku
Data Autor
Darek
Jako ludzie, jesteśmy nauczeni żyć według pewnych określonych zasad. To one, choć czasem niełatwe, dają nam oparcie. Dlatego dzisiaj nie trzeba atakować za pomocą armat, "wystarczy" złamać kręgosłup moralny, zniszczyć zasady, a grupa ludzi, społeczeństwo staje się bezwolną, bezkształtną masą gotową do dowolnego ponownego ulepienia. Te wszystkie okrzyki, róbta, co chceta mają właśnie temu służyć. ZŁO zawsze jest łatwiejsze w odbiorze, DOBRO wymaga wysiłku.
Do wpisu: Uwaga ! Skrajnie kontrowersyjny wpis z ułańską fantazją !
Data Autor
dr Anna
Do Pana Darka : dziękuję za piękny i mądry komentarz. Chciałabym krótko wyjaśnić powody mojej uwagi poświęconej Rosjanom.  Odwiedzając ich kraj, nie spodziewałam się ze strony zwykłych Rosjan jakiejś szczególnej życzliwości. Nie sądziłam także, iż w swojej bezradności zwrócą się do mieszkańca wrogiego kraju, opowiadając o swoim ciężkim losie. Właście to nie opowiadając, a jedynie napomykając. Uświadomiłam sobie, że oni nie mają nikogo, kto mógłby zatroszczyć się o ich byt. Trzeba też przyznać, że Rosja to ogromny kraj i pomaganie każdemu z nich z osobna przekracza możliwości zwykłego śmiertelnika. Zdaję sobie doskonale sprawę, że w obecnej sytuacji geo-politycznej niewiele da się dla nich zrobić.  Ale można pamiętać o zwykłych Rosjanach, wspominać o nich w trakcie różnorodnych zjazdów dyplomatycznych czy też dopytywać poszczególnych polityków pochodzących z Rosji o życie ich obywateli. To drobne kroczki, ale może spowodują one kiedyś jakąś refleksję, zastanowienie, być może nawet przyznanie się do przewinień wobec ludzi będących czyimiś współrodakami.  Całkowicie zgadzam się z Panem, że polskie enklawy w Rosji powinny świecić przykładem i może w jakiś sposób dodawać Rosjanom otuchy. Dziękuję wszystkim Komentatorom za ich uwagi.  
Pani Anna
No cóż, Pani wpis nie spotkał się, delikatnie mówiąc z entuzjazmem. Ja jednak cieszę się, że jeszcze istnieją tacy ludzie jak Pani, bezinteresownie ideowi. Na ideach opierała się nasza, umierająca cywilizacja łacińska i dzieki takim ludziom człowkiek nie traci całkiem wiary w ludzkość.
Pani Anna
W końcu muszę to napisać - czy zdaje sobie pan sprawę z tego, że przebrnięcie przez jakikolwiek pański wpis i nie stracenie po drodze wątku stanowi nie lada wyzwanie? Ten barokowy styl, zdania wielokrotnie złożone, człowiek zaczyna, ale po drodze zapomina o co chodzi. To, o czym zazwyczaj pan pisze, można ując w trzech - czterech prostych zdaniach.  
Darek
Ktoś kiedyś powiedział, że Rosja to nie państwo, to stan umysłu. Pisze Pani o umieszczaniu symboli. Rosja jest obecnie na etapie niszczenia symboli, podjęta została jakiś czas temu decyzja o niszczeniu gułagów-muzeów. To wszystko ma spowodować, że w świadomości ludzi ma zostać zatarty przekaz, że za  zbrodniami stoją Rosjanie. Za zbrodniami stoją mityczni bolszewicy. Tak jak, to nie Niemcy mordowali, a naziści. Społeczeństwo rosyjskie jest rozbite, stłamszone, zastraszone. Ono w większości walczy o przetrwanie. Patriotyzm w Rosji jest reglamentowany, a monopol na jego kreowanie ma Kreml. Możemy się tylko domyślać, w jakim kierunku ten "patriotyzm" idzie, raczej nie w kierunku pozytywnej współpracy i egzystencji z sąsiednimi Narodami. Jak słusznie ktoś zauważył, zajmijmy się krzewieniem pozytywnego patriotyzmu w Polsce, wspomagajmy enklawy polskości w Rosji. Jeśli te enklawy będą silne, stabilne, patriotyczne, to wtedy to może zwrócić uwagę Rosjan. Nic tak nie działa, jak pozytywny przykład. Może wtedy się zastanowią, dlaczego Ci moi sąsiedzi Polacy są tacy patriotyczni, dlaczego tak dbają o Polskę, dlaczego tak kultywują bohaterów, itp.
xena2012
Rozumiem,że Pani jako pomyslodawca metody wspomagania patriotyzmu w Rosji będzie uczestniczyć w takiej grupie dyskusyjnej urzadzając pogadanki na temat patriotyzmu w rosyjskich miasteczkach.Może jednak należy przyjrzec się patriotyzmowi w Polsce i tu skierowac swój zapał zamiast pouczac innych i wtracać się w ich sprawy?
Teutonick
Jako że poczułem się niejako wywołany do tablicy (samemu pochodząc do tego z miasta gdzie w odległości jakichś 300m od podwórka, na którym się wychowywałem, na terenie przykościelnego cmentarza należącego do parafii, w której zostałem ochrzczony, był umieszczony właśnie taki krzyż pokutny jak Pani opisuje, wydobyty zresztą z tego co pamiętam z ziemi położonej na miejskiej działce, znajdującej się w bezpośrednim sąsiedztwie tego mojego wyżej wspomnianego podwórka), muszę z przykrością stwierdzić, że w Pani wywodach, przy zachowaniu maksymalnej dozy dobrej woli, można odczytać w najlepszym razie całe pokłady bezbrzeżnej naiwności. Panslawizm droga Pani skończył się ostatecznie w wieku XX-tym wraz z upadkiem bloku wschodniego. I wszelkie usiłowania wskrzeszenia tej - służącej każdorazowo nikomu innemu, jak najsilniejszemu zaangażowanemu weń podmiotowi, stanowiącemu zarazem najliczniejszy plemienny żywioł pośród nacji doń zaliczanych - idei, można potencjalnie w naszych krajowych warunkach odczytywać jedynie jako jednokierunkową drogę prowadzącą wprost do zdrady stanu, o które to intencje bynajmniej bym Pani nie podejrzewał. Prosiłbym jednak aby niezwłocznie zejść na ziemię i zamieszczając tutaj kolejne swoje, zabarwione niepoprawnym idealizmem, teksty pamiętać o tym, że mogą na tychże łamach służyć one inspiracją także dla młodych, ideologicznie jeszcze nieukształtowanych i równie jak Szanowna Pani naiwnych jednostek. I taki mały apel do wszystkich, w tym wszelkiego rodzaju decydentów - przestańmy się wreszcie zajmować cudzymi miejscami pamięci, czy to będą żydowskie, ukraińskie czy też rosyjskie nekropolie, zajmijmy się wreszcie własnymi zmarłymi i poległymi - w końcu jesteśmy im to winni - i własną pamięcią, bo nikt inny za nas - w rewanżu bądź nie - po prostu tego nie zrobi, porzućmy w końcu raz na zawsze tego rodzaju złudzenia.
Anonymous
Nie oczekujmy od obecnej Rosji zwrotu samolotu, a od tzw aliantów zdjęć satelitarnych. My wiemy. I wiemy, że oni wiedzą i są świadomi naszej świadomości. I nie musimy czekać, aż prezydent Rosji gdzieś poleci, by się zamienić, bo to za mało. W naszym interesie jest faktycznie, jak Pani pisze, aby Rosjanie byli rosyjskimi patriotami. Tyle, że w polskim rozumieniu tego słowa, w tym dowiedzionym przez pokolenia większości Polaków. Żeby byli patriotami w sensie budującym wartość ojczyzny nie czyimś kosztem. Odwołanie do tragicznej historii i do wiary jest dobrym krokiem. Nie sądzę, aby było tu miejsce do działania dla władz Polski na szczeblu prezydenta lub rządu. Ich polityka historyczna jest w większej części tragedią, bo jest podporządkowana obcym celom - niech będzie ponadnarodowym, modernistycznym. W tej sprawie też "udałoby się" jak z UPA. Tu nawet Putina nie trzeba, wystarczyłby telefon od "aliantów". Nawet się obawiam, że podsunęła Pani pomysł i zostanie on opracowany pod nadchodzące potrzeby. Okazałoby się, że najwięcej rosyjskich ofiar to z rąk Pańskiej Polski. Swoja drogą to zamęczonych przez carat jest ze 3 rzędy wielkości mniej niż przez raj krat. Tysiące przeciw milionom. Jest co przypominać. Idea zatem dobra, ale realizację lepiej oprzeć na sprawdzonych wzorcach. Dlaczego nie "zawłaszczyć" historii w dobrej wierze, skoro jesteśmy świadkami jak polską tradycję patriotyczną eksploatuje się w cudzym interesie, polskimi rękami? Skąd pieniądze? Spytać Tuska o pokwitowanie za ratowanie strefy Euro, a Dudę o weksel od Ukrainy. Na pewno się rozliczą.
HenrykH.
:) .
O, sancta simplicitas!
Dark Regis
Mam nadzieję, że Pani żartuje. Zupełnie jakbym czytał manifest Dugina, do którego komentarze zamieścili Jabłonowski z Piskorskim, a wstępem opatrzył Wrzodak. Czyżbyśmy już byli na tym etapie? (--kondensator++)
Do wpisu: O Rosji i Rosjanach - z mojego punktu widzenia
Data Autor
Kazimierz Jarząbek
@ Goral Supreme Już przy drugim spotkaniu zauważyłem, że @ Goral Supreme to wykształcony i inteligentny człowiek, który wykonuje robotę na Naszych Blogach zasłaniając się maską specjalnie dobranego pseudonimu, udając prostaka używającego knajacki język i nie potrafiącego używać polskich literek. @ Goral Supreme przebiegle biega po różnych blogach i używa tam mojego nazwiska, tak jakby nie mógł tego zrobić na moim blogu, czyli adresatem tych propagandowych wypowiedzi nie jestem ja, lecz środowisko NB. @ Goral Supreme ostro żądał ode mnie, abym zaczął pisać własne teksty. – W dniu 17.07.2018 przychyliłem się do tej propozycji i teraz cała brygada propagandowa ma kłopot. Ponadto, zauważyłem, że posiada on o mnie informacje, których nie ma w Sieci, widocznie jego zwierzchnicy, których znam od 40 lat już mu je przekazali. – Szefowie nie będą z niego zadowoleni. Pod moim wpisem „PZPR i tajne służby” @ Goral Supreme napisał: cytuję,  „Mistrz Pasierbiewicz to blotka przy panu” – Dziękuję za ten komplement.                  
..."popiera w wyborach kłamców i złodziei. -- Mają w głowie zaszczepionego czipa? ".... Hmmmm...To juz nie mozna zostac zlodziejem i klamca bez zaszczepionego czipa w glowie ? Czego to sie czlowiek nie dowie na NB... PS....Krazy taka opinia wsrod Komunistow...: Komunistom zostaje sie do konca  zycia "... Czy moglby pan Jarzabek jako byly , zweryfikowac prawdziwosc tego stwierdzenia ?
Teutonick
Nie bardzo jestem w stanie pojąć intencje autorki. Jeśli tak jak deklaruje czuje się polską patriotką, kochającą swój kraj, nie powinna chyba z równie wielką troską pochylać się nad losem wschodniego niedźwiedzia. Mamy sprzeczne interesy. Im gorzej dzieje się w Federacji, im więcej wartościowych ludzi będzie stamtąd uciekać, tym chyba lepiej dla nas. Nie zbawiajmy całego świata.
Anonymous
"Wy (Polacy) mieliście przynajmniej kogoś, kto was bronił (przed uciskiem), mieliście swoich Bohaterów Narodowych, a my nie mieliśmy nikogo ........" Zatem czują się okupowani. To los nie tylko Rosjan i poczucie niekoniecznie powszechne. Wrogiem wszystkich ludzi jest bolszewizm. A czy kremlowski, czy brukselski, to owszem jest różnica kajdanów.
Pers
To miała pani dużego pecha. Wielokrotnie rozmawiałem z Rosjanami i wszyscy z dumą podkreślali swoją miłość do Rosji.
xena2012
Z notki pani dr Anny o Rosjanach nie wynika że są sprzedajni,po prostu przy swoim cięzkim życiu nie identyfikuja się z Ojczyzną.Zrobią to jednak jeśli tylko wybuchłaby wojna .
Kazimierz Jarząbek
@ xena2012 Moim zdaniem, w każdym narodzie znajdą się sprzedajni ludzie, w jednym więcej, w innym mniej. Zdumiewa mnie, że tak duży odsetek naszych rodaków popiera w wyborach kłamców i złodziei. -- Mają w głowie zaszczepionego czipa?
xena2012
Notka wprawdzie dotyczy Rosjan ale możemy pokusic się i zrobić porównanie z Polską.Ile osób powie,że Polska jest im obojetna i właściwie wszystko jedno kto nią rządzi Rus , Prus czy jeszcze ktos inny też więc jej nie kochają. Tyle że żaden Rosjanin nawet ten który Matuszki Rosji nie kocha bo nie widzi powodu nie bedzie jeździł ze skargą na nią i intrygami do obcych .I to jest różnicą między nami.
Kazimierz Jarząbek
Przeczytałem z ogromnym zainteresowaniem. Potwierdzam, mieszkańcy Rosji są w stosunku do Polaków b. życzliwi. (Nie należy mylić Kremla z mieszkańcami Rosji, co zrobił Marcin Wolski, pisząc na niezależna.pl artykuł pt. "Dlaczego Rosjanie nie kochają Polaków?" Pracowałem 4 lata na budowie "Celulozy" w Bracku. Bardzo trudny odcinek tzw. birży osmoła wyrównywało dwóch operatorów spycharki S-100, jeden z nich był jasnym blondynem i pozorował, że pracuje, natomiast ciemny, z buriacką urodą -  pracował bdb. Któregoś dnia miałem tego  dość, zawołałem obu operatorów i poleciałem  ostrym tekstem: "Kak tiebie nie stydno, ty ruskij i leń, a buriat - molodiec." Na co obaj operatorzy wybuchnęli śmiechem i wyjaśnili mi, że ten blondyn jest Buriatem, a ten ciemny - Polakiem. -- Od trzech stuleci przewinęło się przez Rosję/ZSRR mnóstwo Polaków. Ubolewam, że po 1989 roku władze III RP nie ułatwiły im powrotu do Polski. Każdemu który zechce.             
Do wpisu: Pozorowane dobro
Data Autor
xena2012
,,wszystkie te elementy są zniekształcane lub całkowiie eliminowane przez obecna naukę''.......Wg Pani naukę należy odrzucić? .......,,Skąd się bierze naiwna wiara w naukę i w naukowców?''Dlaczego naiwna?Czy nie widać rezultatów nauki poprzez wieki? Dlaczego naukę mielibyśmy wiązać z ateizmem?
Kazimierz Jarząbek
@ dr Anna 1. Mam swoje lata, ale zarumieniłem się. :) 2. Jeśli będzie miała Pani czas i ochotę, to proszę odwiedzić moją stronicę i stronicę Olgi Olszewskiej na fb (u Olgi postów jest sporo, ale warto dojść do jej zdjęć i wpisów z dwóch jej wizyt u Karmelitanek Bosych w Usolu Syberyjskim)  aby przekonać się, że psychologowie i psychiatrzy bywają różni, tak jak to bywa i w innych zawodach. Wiem co mówię, bo moje dwie siostry i dwie córki są psychologami. W porównaniu ze mną, grzesznikiem w drodze, one są święte.  3. Generalnie ma Pani rację. Psychologia i psychiatria są używane do niecnych celów. Aby się o tym przekonać wystarczy wrzucić do wyszukiwarki hasło -- Okno Overtona. Pozdrawiam serdecznie, Kazimierz Jarząbek 
Do wpisu: Odnośnie tytułu bloga
Data Autor
Dark Regis
Owszem, tylko aż tak bym się nie zaperzał w tym chwaleniu polskiego kościoła (targowica, powstania, II RP), bo przetrwalibyśmy jako grupa narodowa wierząc nawet w Potwora Spaghetti. Ważne jest to, jak się wierzy, a mniej w co. Ważne są zasady i przestrzeganie ich. Ponadto widzę ostatnio starania, żeby nam katolicyzm do końca obrzydzić i wcale nie robią tego zdeklarowani lewacy. Niektórzy już tak mają, że nie mogą w spokoju zostawić tego co w miarę sensownie funkcjonuje, tylko muszą mu jeszcze dokręcić piąte koło, dobudować jakiś minaret, domalować skrzydła, a potem znaleźć wroga, którego można tym łoić. Religia nie służy do tego, mości państwo. Do tego służą cepy. Przykład księdza Lemańskiego, któremu Episkopat czuł się mocno zobligowany dać drugą szansę (w przeciwieństwie do Jacka Międlara), który chodzi w jarmułce i bez koloratki, pokazuje o jakie stawki idzie ta gra na "katolickość". Jednocześnie mam wrażenie, że trzeba poprawić rankingi najbardziej zakłamanych religii świata: https://www.youtube.com/… A teraz częściowa odpowiedź na pytanie "jak?" jeśli nie tak. W czasie przygotowań do rozbiorów nasi przodkowie dali się wpuścić w kanał dzielenia źdźbeł na czworo i w efekcie stracili z oczu Polskę. Daliśmy się ideologicznie, a właściwie religijnie, rozegrać dwóm szwancom w randze cesarstwa: Rosji (autokefalia) i Niemcom, którzy robili za nadzorców Rzymu. Tymczasem należało taktycznie rozważyć autokefalię Kościoła polskiego i przyciągnąć prawosławie, czyli nie oddawać ich pod wpływy Moskwy. Coś takiego zrobiła masa państw, ale nas nikt o tym nie raczy informować: https://pl.wikipedia.org… Przykłady: Cypr, Czechy, Bułgaria, Rumunia. A Polska? Mimo nazwy chodzi na pasku Cyryla z Moskwy, który rżnie w karty z Putinem. Kropka. https://pl.wikipedia.org… PS. Gdyby rozbiory nie rozerwały na strzępy I Rzeczypospolitej, zrobiłoby to sprawnie owo współczesne pojmowanie katolicyzmu w rozwoju polskości. Jeśli to co mówię, jest dla kogoś nie do przyjęcia z powodów ideologicznych, to po jakie diabli zadaje się z żydami? Bliżsi są wam ( i PIS-owi) niż chrześcijanie? Słabe to jest.
Darek
My Polacy mamy taką "fajną" cechę, która nieraz nam pomogła :) Jesteśmy przekorni......
Kazimierz Jarząbek
Mając moje lata, wypada wiedzieć kiedy, po co, z jakiej pozycji i na jaki temat się dyskutuje. Wybieram z kilkudziesięciu możliwości: po pierwsze, wypowiadam się w roku 2018, a ks. R. Moskał pisał w roku 1934. (1. Od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Zagadnienia poruszone przez ks. R. Moskała są aktualne od 300 lat.)  Po drugie, jestem Polakiem, któremu zależy na dobrej kondycji polskiego narodu i polskiego państwa. (2. Widać z cytatów, że ks. R. Moskale m.in. chodziło o dobro Narodu i Polski.) po trzecie, uważam się za katolika, choć zdaję sobie sprawę z mojej ułomnej drogi życiowej i wiem, że nie jestem biegłym w doktrynach chrześcijaństwa. (3. Rzuca się w oczy, że ks. R. Moskał był ekspertem w sprawie, o której się wypowiedział.) Uwzględniając powyższe, trzeba zapytać: Kto i dlaczego od 300 lat atakuje polski Kościół, ostoję polskiej państwowości i łacińskiej cywilizacji? – Próbując odpowiedzieć na to pytanie zauważam: Kiedyś nas germanizowali, rusyfikowali, siłą nawracali na urzędowe prawosławie i leninowski ateizm. Przetrwaliśmy dzięki katolickiej wierze naszych przodków.                   Obecnie, trochę inne osoby i co nieco innymi metodami próbują nas nawrócić na multikulti. -- Moim zdaniem, każdy Polak, bez względu na jego światopogląd, ma obowiązek się temu przeciwstawić.