|
|
Prorocze okazały się Pana słowa....Spekulacje poszły do kosza. Zaskoczenie całkowite! Wybór wspaniały.Wielka radość. Bardzo wyczekiwana postać.Człowiek wielkiej prostoty - z sercem otwartym na ludzi - zwłaszcza tych ubogich.
To wielki optymizm dla Kościoła. Pozdrawiam. |
|
|
seafarer Również pozdrawiam.
Dzięki za linka (niestety moja znajomość niemieckiego jest zbyt marna aby wysłuchać dyskusji). Książkę czytałem w polskim tłumaczeniu |
|
|
seafarer Dzięki.
Muszę przyznać, że jest przyjemnie słyszeć, że tekst wywołuje takie skojarzenia :) |
|
|
nie wyklucza głębi, a raczej ją podkreśla. - Te kilka pytań, które Pan stawia - warto postawić.
Ja z takim drobiazgiem do Pana: Pisze Pan " Co to znaczy głosić Ewangelię? Ano uderzać kołatką..."
Ten szczegół to zamiast "kołatki" - " KOŁATEK" I byłoby to osadzenie Pana tekstu w polskiej literaturze.
KOŁATEK - to kornik w meblach i jest bohaterem "Dziadów" cz.IV - czas, upływające godziny mierzą gasnące świece
ale i kołatek - głos, dźwięk sumienia ( z Gustawa narodzić musi się Konrad) - to też Ewangelia, nie przyswojona przez naród.
"Co to znaczy głosić Ewangelię? Słyszeć jak kołatek stuka - zniszczeje czy zostanie otwarte?"
Bardzo Panu dziękuję za satysfakcję lektury i wywołania kołatka, który Polaków łączy (powinien) |
|
|
seafarer Poprawiłem jednak. Teraz chyba myśl jest wyrażona nieco lepiej :) |
|
|
seafarer Tak , oczywiście !
W moim tekście jest to wyłącznie niezręczność sformułowania (myślę, że już nie warto poprawiać :). Chodziło mi raczej o to aby podkreślić, że papież też puka .... w sposób widzialny i w imieniu Jezusa.
Również pozdrawiam. |
|
|
Paweł Chojecki Obraz, który Pan opisał, wyraża werset z Księgi Apokalipsy. Proszę zwrócić uwagę kto i kiedy (w jakim aspekcie czasownik) puka do drzwi ludzkich serc:
"Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną"
Obj. 3:20
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki |
|
|
seafarer Dzięki za pochlebną recenzję :)
|
|
|
seafarer Dzięki za miłe słowa :)
I myślę, że spekulujący 'postępowcy', rozczarują się mocno gdy zostanie wybrany nowy papież. |
|
|
Pięknie ujęte.
Istotnie - spekulacjom nie ma konca - czasem wrecz wrednym i prowokujacym.I tak bedzie conajmniej te dwa tygodnie.
A przecież Papiez powiedział wszystko i nad wyraz jasno ! |