Otrzymane komantarze

Do wpisu: Profesor Andrzej Nowak odpłynął.
Data Autor
Witam, Nie kwestionując treści Pana przesłania w tej notce, może warto dopuścić rozważanie w rodzaju: To nie prof. A.Nowak "odpłynął ", a niejako wypróbowanym wielokrotnie sposobem "spławiamy" profesora ( a co gorsza rzeczywisty problem jakości PIS-u )? Dla mnie był zaskoczeniem poziom/jakość konwencji PIS-u/ A.Dudy . Czy coś (oprócz wiary w J.Kaczyńskiego)upoważniało do oczekiwania iż będzie to tak dobre ? Sam przedtem byłem raczej zwolennikiem raczej Nowaka niż Dudy - bo zgorszony reakcją PIS-u na "wybory", "przebąkiwaniem" raz na dwa tygodnie że jest jakiś A.Duda, nie pokładałem żadnej nadziei w aktywności PIS-u. W tamtej rzeczywistości A.Nowak miał/ma przewagę w dającym się szybko zweryfikować dorobku - ogólnie obaleniu zarzutu że to kolejny "królik z kapelusza PIS-u".Jeden więc wniosek i pytanie; - prof. A.Nowak miał powody do próby "wstrząśnięcia PIS-em", a pytanie; życząc PIS-owi jak najlepiej, ale przede wszystkim Polsce - to bardzo dobra zmiana jakości działań PIS-u, ale czy jakość i tempo zostanie utrzymane ?. Prof. A.Nowak da sobie radę - bo jego niezależnością są kwalifikacje/poziom etyczny, czy Polska da sobie radę skazana na "PIS jaki jest" nie jest dla mnie już takie pewne. Nie znam powodów kwestionowania przywództwa J.Kaczyńskiego , może jednak "jedyne narzędzie - czyli PIS" którym dysponuje warto aby było też zdecydowanie sprawniejsze ? Z poważaniem J.P. ps. Dzisiaj jest oczywiste - mamy kandydata na prezydenta RP A.Dudę i jemu należy się pełne poparcie.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Rzeczywiście bardzo ciekawa wypowiedź. O takim podejściu świadczą także działania i sposób postępowania Lecha Kaczyńskiego, ale trzeba czuć bluesa, żeby coś takiego dostrzec.
mada
Bardzo dobra odpowiedź tym wszystkim niezadowolonym, co to z wyżyn swego intelektu wiedzą wszystko i wszystko zrobiliby lepiej.
NASZ_HENRY
Ciekawe na czyim holu ;-)
Ja może zacytuję ten fragment, bo on jest ciekawy: "O Januszu Kurtyce myślałem początkowo, że jest dobrym prezesem IPN. Ale potem prowadziliśmy różne rozmowy o Polsce, o polityce i pomyślałem, że mógłby być dobrym następcą po mnie. Wiedziałby, o co chodzi w kwestiach suwerenności, patriotyzmu, wiedziałby, co jest najważniejsze dla Polski. Nie wiem, czy ludzie w PiS by go zaakceptowali w związku z jego stylem bycia. Ale jednocześnie widziałem, że miał w sobie dużo siły, więc chyba by ich do siebie przekonał. Żeby było jasne - to był mój luźny pomysł, a nie Kurtyki, on o tym w ogóle nie wiedział. Niedawno opowiedziałem o tym jego żonie. Kurtyka był wystarczająco ode mnie młodszy, żeby przynajmniej przez 10 lat być sukcesorem. A w polityce to niemało."
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Dzięki za ten ciekawy komentarz. Jeśli prof. Kurtyka tak był widziany, to tylko jeszcze jeden dowód, że Jarosław Kaczyński jest jednym z niewielu polityków otwartych na inność i widzi w niej siłę. Inni inność zwalczają. To jest cecha wybitnych przywódców.
Właśnie tak. Prof. Nowak nieopatrznie wykonał krecią robotę. Poza tym w katastrofie smoleńskiej zginęli ludzie wśród których Kaczyński poszukiwał swoich następców. Jeśli ktoś czytał jego książkę "Polska naszych marzeń", to mógł tam trafić na fragment poświęcony Januszowi Kurtyce, że w nim upatrywał, być może, swojego następce. Mimo wszystko wykonał bardzo dobry ruch z Dudą i należało od początku wesprzeć kandydata i do maja 2015 wygasić wszystkie wewnętrzne spory. Wynik Dudy w wyborach wskazałby dopiero czy to już czas na zmiany i jakie. A wpisem Ewarysta, do którego Pan pije, proszę się nie przejmować. Już tu ktoś sugerował, że to po prostu nieodwzajemniona miłość.
Do wpisu: Pod żadnym pozorem nie udzielać Ukrainie wsparcia!
Data Autor
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Gdyby Pan przeczytał więcej niż tytuł, zorientowałby się, ze to cytat z wypowiedzi Czempińskiego, a wpis jest próbą wyjaśnienia dlaczego ten ubek tak nadaje. Pozdrawiam, JW
Szanowny Autorze jak by powiedział mój wnuczek: .... przekombinowane Naprawdę uważa Pan, że za wszelką cenę nie wolno Ukrainie dawać wsparcia?! że nawet gdyby przekazać ukraińcom kamizelki kuloodporne, ubrania, hełmy, noktowizory, aminicję i kałasznikowy - nie mówiąc już o dronach i armatach to (cyt.): "...damy pretekst Rosjanom do tego, by mówić: od początku NATO jest obecne w tym konflikcie" ??!! Gdybyśmy (NATO) wsparło militarnie (choćby dostawą broni osobistej) Ukrainę powiedzmy w drugim miesiącu walk - to jeszcze rozumiem Sovieci uruchomiliby taką propagandę i taki wrzask na cały świat ALE ta wojna trwa już wiele miesięcy ! w tej wojnie zgineło już ponad 50.000 ukraińców w większości cywilów to ruskie tanki, rakiety i samoloty sieją śmierć wśród ludności cywilnej na ukraińskiej a nie rosyjskiej ziemi to rosjanie zagwarantowali Ukrainie nienaruszalnośc terytorialną w zamian za zrzeczenie się broni atomowej CO JESZCZE MUSI SIĘ WYDARZYĆ, żeby nie bać się takiej (oczywiście, że możliwej) PROPAGANDY sovieckiej ?? Czy po takim czasie , po tylu faktach dokonanych - przywódcy europy będą JEDNAK jak te 3 małpy nie widzą nie słyszą nie mówią? wytłumacz mi jak krowie na granicy: ... co Autor masz na myśli?
NASZ_HENRY
Coś się POpsuło POpaprańcom ;-)
Do wpisu: Dlaczego Kłapacz zgwałciła Radziszewską?
Data Autor
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Drogę wyjścia z tej sytuacji bez wyjścia powinni wskazać socjolodzy i psycholodzy społeczni. Jeśli będziemy potrafili wskazać tym 60% ludzi popierających UBekistan wyjście z pułapki, w którą sami się wpędzili bez strat w samoocenie to system się skończy natychmiast.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
"P.Darski ma rację- sytuacja jest dużo gorsza niż za I komuny." Ale z tym akurat się zgadzam. Dla mnie otumanienie totalne 30% narodu i otumanienie częściowe dalszych 30% to jak koszmarny sen, z którego nie można się obudzić. Co gorsze, nie potrafię sobie wyobrazić, jak te 60% ludzi ma dojść do siebie, jak ma zracjonalizować to, że dało się oszukać. Najciężej będzie chyba z magistrami, ludźmi z tytułami i stopniami naukowymi. Możemy się spodziewać, że część z nich do upadłego będzie bronić układu, z którym nic ich nie łączy, tylko dla zracjonal;izowania swoich wcześniejszych błędnych wyborów.
To, zdaje się , dotyczy układu zamkniętego. A nasz „układ” tj. Polska jest otwarty- stale tracimy „materię” w postaci emigrantów i te „cząsteczki”, które w układzie by się buntowały i mogły wpłynąć na zmiany jakościowe- zwiały. P.Darski ma rację- sytuacja jest dużo gorsza niż za I komuny.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Uzupełnienie: Ostatnie zdanie może wydać się niezrozumiałe dla osób niezorientowanych w temacie, dlatego podaję linki, które wszystko wyjaśniają: przy wódce i bigosie z Palikotem http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120409/REG10/120409623 i szympansami Putina, http://niezalezna.pl/18996-spotkania-z-agentem po kolejnym udanym polowaniu. http://niezalezna.pl/17876-rosyjskie-spotkania-bronislawa-komorowskiego
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
"Kłamacz" wskazywałoby na ślady podmiotowości i inteligencji. Może i tak jest w istocie?
Bez szans na utratę kontroli. To nie 1980 i dwu-, trzykrotny spadek siły nabywczej ludności w bardzo krótkim czasie. Zresztą, w 2007 się udało.
Art
Mała poprawka:nie mówi się Kłapacz ale Kłamacz.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Cokolwiek ryzykowne, bo reakcja może wymknąć się spod kontroli.
Społeczeństwo polskie dzieli się na dwie podstawowe grupy. Na Polaków - mniej lub bardziej związanych z Obozem Patriotycznym i na "zrusyfikowane lub sprusyfikowane bydło posługujące się mową polską" głosujące na zaprzańców (do wybrania: dowolny projekt polityczny razwiedki/salonu). Niektórzy określają tych drugich czasem mianem lemingów, "tutejszych", europejczyków. Moim zdaniem to niezasadne, bo IMO to co ich odróżnia to przesiąknięcie cywilizacją (antykulturą, barbarzyństwem) turańską bądź bizantyjską (dali się zrusyfikować bądź sprusyfikować). Odróżnia - od Polaków, Patriotów, "pierwiastka polskiego", który pozostał (Z GRUBSZA!) przy cywilizacji łacińskiej, przy kulturze polskiej. Moim zdaniem ten proces rusyfikacyjny (wtedy - rusinizacyjny) rozpoczął się wraz z polonizowaniem się szlachty rusińskiej gdzieś w XV wieku (przepływ był NIESTETY w obie strony). Gdzieś tam w XVIII wieku dołączył do tego również proces prusyfikacji. Nasiliło się to w wieku XIX, ale dopiero po tym, jak w WWII Polakom obcięto "głowę", ten proces nabrał przerażającego dynamizmu. IMO dopiero w wyniku mordu smoleńskiego i związanego z nim "pospolitego ruszenia" udało się powstrzymać uszczuplanie pierwiastka polskiego, a kto wiec czy nie rozpoczął się nawet proces odwrotny - polonizacyjny.
A ja obstawiam inny "projekt" napompowania poparcia dla bredzisława. Protesty moderowane przez ICH razwiedkę już się rozpoczęły i kopaczka nie może ich ugasić. Kopaczka będzie działać tak, aby je tlić, podsycać, podbijać bębenek i... I na dwa tygodnie, max tydzień przed pierwszą turą, bronek zaprosi do siebie kopacz i protestujących, przytuli i dojdzie między nimi do porozumienia. A kopaczka i protestujący ze łzami w oczach będą opowiadać jaki to bronek jest wspaniały mąż stanu, który potrafi rozwiązać każdy problem. Nie dajcie się nabrać, te "protesty" są planowane i moderowane przez NICH, a nie przez ludzi oddolnie.
Andrzej Wolak
"Niczym Sybir - niczym knuty i cielesnych tortur król ! Lecz narodu duch otruty To dopiero bólów ból ! " Z. Krasiński 
Andrzej Wolak
Jeżeli przyjąć, że nie fałszują wyborów to proszę sobie odpowiedzieć, ile stracili procent przez te wszystkie lata w wyniku tych paru tysięcy afer. Przy zdrowym społeczeństwie tej władzy już by nie było, a listy partyjne PO i PSL służyłyby prokuratorom jako wykazy do aresztowań.Pan naprawdę sądzi , że akurat ta ustawa, po zastosowaniu odpowiedniej manipulacji, jakoś specjalnie poruszy to społeczeństwo.?  Obecna władza postrzega przez pryzmat unijnych konfitur ( niekoniecznie stołków, niektórym wystarczają środki do rozkradnięcia), a tamtejsze zło naciska. Nie można w takiej sytuacji wykluczyć także działań irracjonalnych, zwłaszcza przy zrozumiałym zadufaniu po ostatnich latach aferalnych działań bez konsekwencji. Jeśli zaś przyjmiemy, że fałszują wybory to tym bardziej ryzyka nie ma dla nich żadnego, a po fałszerstwie mogą liczyć na wyrozumiałość mocodawców. Wszak przegłosowanie konwencji to dopiero pierwszy krok, najważniejsze będzie jej egzekwowanie przez odpowiednio dobranych urzędników. Które państwa będą zainteresowane dojściem patriotów do władzy w Polsce ? Ale powtarzam, to tylko moje dywagacje. Być może  to Pan przewiduje słusznie. Pozdrawiam. A.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Jeśli tak, to dlaczego nie poczekali do jesieni, gdy będzie już po wyborach? Efekt ten sam albo lepszy a ryzyka, że parę procent mniej zagłosuje żadnego.
Andrzej Wolak
Nie było żadnego gwałtu i nie będzie żadnego veta. Większość Polaków wie o tej ustawie tyle, że jest ona "przeciwko przemocy w rodzinie", a jeśli nawet nie wie, to za sprawą propagandy tyle właśnie będzie  wiedziała. Przy tego typu świadomości veto byłoby czymś mało zrozumiałym. Zresztą Komorowskiemu to niepotrzebne ( "władzy nie oddamy nigdy"), potrzebne jest natomiast do dalszego niszczenia wiary i rodziny. On wie, że nie wolno  w tym przeszkadzać. Hierarchowie i tak krzywdy mu nie zrobią, gdyby  jego konkurentem był Anioł nie doczekałby się ich poparcia. W najgorszym - dla Komorowskiego wypadku - będą milczeć, choć obstawiam, że jednak - bez względu co zrobi - jakiś gest poparcia otrzyma. Większość  polskiego społeczeństwa już od lat nie słucha Kościoła w sprawach moralności i obyczajów ( nie słuchała także nauczania Jana Pawła II). Na niedzielnych Mszach Św. frekwencja malejąca ( 2013 rok - 40%). Większość tego społeczeństwa uwierzy, że katolicyzm powinien wyglądać, jak w wydaniu Kopacz i Komorowskiego ( wielu już wierzy). Oczywiście , jak to z przewidywaniami bywa, mogę się mylić. Dziś jednak, takie moje zdanie..Cóż, przekonamy się niebawem.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Chodziło mi o to, że sama mechanika procesów społecznych może doprowadzić do gwałtownego odwrócenia stanu w jaki popadli Polacy. Samo istnienie stanu innego niż dominujacy taki proces uruchamia! I dostatecznie duża populacja, w której to ma się dziać. Opisują to dość dobrze socjofizyczne modele, wśród których szerzej znanym w świecie jest model stworzony w Polsce, model Sznajdów (Sznajd model, kto chce może sobie wyguglać).