Dlaczego Kłapacz zgwałciła Radziszewską?

Na początku było oszustwo. Nikomu nie przychodziło do głowy, że PO jest pułapką na  porządnych ludzi założoną przez Gromosława i Bronisława. Ten pierwszy w reflektory raczej nie wchodził, a drugi został wzorowo zalegendowany jako konserwatywny patriota, wierzący, z piękną solidarnościową kartą i  hrabiowskimi korzeniami.  Zadbano, by znalazł się w ścisłym centrum decyzyjnym, ale za plecami trzech głównych tenorów, z których tylko jeden animatorem był świadomym gry.  Sporo przyzwoitych kiedyś osób w pułapkę tę wpadło i zaczęła się obróbka - wikłanie i stopniowe uzależnianie. Od czego? Od każdego według możliwości, każdemu według potrzeb. Po 14 latach operacja zakończyła się pełnym sukcesem. Nielicznych opornych  wyautowano.

Dzisiejsze podziały w PO wyznacza zróżnicowanie stopnia uwikłania.  Zbrodnia smoleńska uzupełniona  prawie dwu i pół tysiącem afer PO niezwiązanych ze zbrodnią smoleńską uzmysławia rozmiary uwikłania. Do poziomu Komorowskiego stoczył się Tusk, Kopacz i inni naznaczeni zbrodnią smoleńską tak, że ich udział w innych aferach, z których każda gdzie indziej wystarczyłaby do wysadzenia rządu wraz z partią taki rząd firmującą, blaknie. Większość PO osiągnęła poziom SLD. Kto jeszcze pamięta te niezliczone afery szmaciaków i cichych, gdy rządzili, a które wyszły na jaw przypadkiem, gdy dwie bolszewickie bandy, Millera i Michnika wzięły się za łby (tzw afera Rywina)? Na przeciwnym biegunie w stosunku do uwikłanych liderów  znalazły się osoby, których uwikłanie ogranicza się do firmowania swoimi nazwiskami tego szamba. Niewiele ich zostało, ale są. Grupę tę nazwano "skrzydłem prawicowym".

"Skrzydło prawicowe" jest bardzo ważne. Jest podstawą legendowania PO jako "partii środka" łączącej "umiarkowaną lewicę" (Kłapacz) z "umiarkowaną prawicą" (Radziszewska). Mistyfikacja ta dzięki pełnemu i twórczemu współdziałaniu mediów od 10 lat skutecznie dezorientuje wyborców.   Dlaczego zatem Kłapacz popchnięto do burzenia tego wizerunku i wymuszenia dyscypliny (pistolet list wyborczych!), by przegłosować skrajnie lewacką ustawę, dokonując gwałtu na Radziszewskiej? Dlaczego zdecydowano się na krok zmniejszające szanse PO w roku wyborczym? Dlaczego przeforsowano tak dużym kosztem wizerunkowym ustawę zupełnie nieistotną dla większości PO programowo aideologicznej?

Twierdzenia o przejmowaniu elektoratu SLD, Palikota i podobnych są błędne. Elektorat ten dawno zorientował się, że PO, jeśli czymś różni się od wymienionych, to skutecznością, a dla nich to jest podstawowy atut. Elektorat ten lepiej od innych grup społecznych widzi gry i... kibicuje wygrywającym. To jest najbardziej zdegenerowana część Narodu, która gotowa jest zachwycać się największym nawet sk..twem, jeśli prowadzi do wygranej.

Dlaczego więc Kłapacz zgwałciła Radziszewską? Odpowiedź sama się narzuca, jeśli weźmiemy pod uwagę znaczenie utrzymania Komorowskiego przy władzy dla późniejszych wyborów do Sejmu, jego mocno nadwyrężony fałszywy wizerunek, dzięki któremu dezorientowano miliony Polaków i zastanowimy się nad możliwościami jego odnowienia. Odnowienie wizerunku to klucz i jedyna deska ratunku, bo przecież nie osiągnięcia, bo ich nie ma, a próba stworzenia iluzji może zakończyć się uzmysłowieniem wyborcom znaczenia "resetu" z Putinem realizowanego przez cztery lata, nie wspominając związków z WSI i afery marszałkowej (zob. afera marszałkowa w pigułce).  Nie błyskotliwe przemówienia, bo to poza zasięgiem nawet przy rozkręceniu do granic możliwości całej machiny medialnej. Nie ustawione "spotkania w terenie" bo już w kampanii Tuska widać było, że w kadr wchodzą "elementy wrogie", których nie da się wyciąć.  

Otóż ta ustaw(k)a musiała zostać przyjęta przez Sejm i Senat po to, by Komorowski mógł ją spektakularnie zawetować w kulminacyjnym momencie kampanii wyborczej, z efektami świetlnymi i dźwiękowymi jak w Skyline, zapewne na prośbę środowisk związanych z Kościołem, czym "udowodni" swoje "przywiązanie" do wartości bliskich Polakom. Jak się wszystko uda, to po wyborach gdzieś w ruskiej budzie będzie dzielił się wrażeniami z całej hucpy  przy wódce i bigosie z Palikotem i szympansami Putina, po kolejnym udanym polowaniu.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

08-02-2015 [13:25] - NASZ_HENRY | Link:

To będzie pierwsze i ostatnie veto Bronka ;-)

Obrazek użytkownika Art

09-02-2015 [00:39] - Art | Link:

Mała poprawka:nie mówi się Kłapacz ale Kłamacz.

Obrazek użytkownika Janko Walski

09-02-2015 [10:20] - Janko Walski | Link:

"Kłamacz" wskazywałoby na ślady podmiotowości i inteligencji. Może i tak jest w istocie?

Obrazek użytkownika Józef Darski

08-02-2015 [13:26] - Józef Darski | Link:

Pan sądzi, że Polacy jeszcze myślą, coś porównują? Stado nie myśli tylko idzie za wyznaczonym na przewodnika i nie ma znaczenia co on ryczy, grunt że ryczy.
Symbolem współczesnej Polski jest ta nastolatka plująca na groby zakonnic i zadowolona z siebie, że taka przedsiębiorcza bo zarobi - to jest obecna Polska. Takiej Polski chce większość, bo inna Polska to obowiązki, niebezpieczeństwa, walka i ryzyko. Szambo jest lepsze, a gnicie większości nie przeszkadza. Ta Polska kochała prezia, głosowała na Komoruskiego i Kondonka plus PO, bo dawali jej to co chciała. Bycie niewolnikiem jest takie fajne trzeba tylko służyć, a bycie służalcem to marzenie Nowopolaków.

Obrazek użytkownika Janko Walski

08-02-2015 [13:48] - Janko Walski | Link:

Siły i wiarę przywraca Polska Podziemna i Żołnierze Wyklęci tropieni jak zwierzna przez ścierwa i patrzący na miliony wiwatujące ścierwom. Co oni czuli?

I wiele lat później to przebudzenie gdy już żadnej nadziei nie było, w roku 1980-tym...

Obrazek użytkownika Józef Darski

08-02-2015 [14:11] - Józef Darski | Link:



Teraz sytuacja jest gorsza niż za komuny.  Bez analizy stanu społeczeństwa nie znajdziemy wyjścia, o ile jeszcze istnieje. Oszukuje Pan sam siebie. żadnego przebudzenia a la 80 nie będzie. Wtedy istniał jeszcze naród, wiedział KTO jest wrogiem, pojawiła się nadzieja, więc powstał.
Teraz narodu już nie ma. Gdyby było tak jak sądzi Ziemkiewicz, że jeszcze nie ma, byłoby lepiej. Teraz wrogiem dla większości Polaków jest Polska, jak pozbędziemy się Polski to znikną wszystkie problemy.

Obrazek użytkownika Janko Walski

08-02-2015 [14:20] - Janko Walski | Link:

Nie dziwi mie radykalizm pańskich uwag, bo sam mam podobne obserwacje. Przywołując rok 1980 chciałem zwrócić uwagę na nieprzewidywalność zachowania zbiorowości. Fizycy przewidzieli zaskakujące własności materii w oparciu o samo istnienie oddziaływania między cząstatkami. Ta nieprzewidywalność wynika z samej tylko liczebności. Snując dalej analogię zmianę poprzedzają dziwne fluktuacje. Moim zdaniem te fluktuacje są już widoczne.

Obrazek użytkownika Józef Darski

08-02-2015 [14:25] - Józef Darski | Link:

Coś w rodzaju Zasady nieoznaczoności Heisenbrga. Tak tylko brak przewidywalności nie oznacza, że to co się wydarzy będzie lepsze lub nas uratuje. Będzie lub może być jeszcze gorsze. 

Obrazek użytkownika Janko Walski

08-02-2015 [14:54] - Janko Walski | Link:

Niezupełnie. To do czego odwoływałem się dotyczy przemian pomiędzy stanami materii. Bez dostatecznie dużej liczby cząstek takie przemiany nie miałby charakteru tak gwałtownego jak obserwujemy.

Obrazek użytkownika Janko Walski

08-02-2015 [16:54] - Janko Walski | Link:

Chodziło mi o to, że sama mechanika procesów społecznych może doprowadzić do gwałtownego odwrócenia stanu w jaki popadli Polacy. Samo istnienie stanu innego niż dominujacy taki proces uruchamia! I dostatecznie duża populacja, w której to ma się dziać. Opisują to dość dobrze socjofizyczne modele, wśród których szerzej znanym w świecie jest model stworzony w Polsce, model Sznajdów (Sznajd model, kto chce może sobie wyguglać).

Obrazek użytkownika Optymista1930

08-02-2015 [15:13] - Optymista1930 | Link:

Panowie się tu załamują, zagadują i akademizują, tymczasem po pierwsze i najważniejsze, trzeba nam nie stracić nadziei - bez niej nic nie powstanie. Cudu polskości i polskiego ducha, nie da się poskładać we wzór z analiz i teorii.
Jeśli wierzysz zawsze i na zawsze - zawsze narazić się możesz na naiwność, fakt. Natomiast bez wiary, tracąc ją, nie masz już szans na nic, następuje koniec.
Pod prostą rozwagę.

Obrazek użytkownika Janko Walski

08-02-2015 [15:52] - Janko Walski | Link:

Optymizmowi wynikającemu z wiary nie powinna przeszkodzić pewność, że nastąpi zmiana :)

Obrazek użytkownika gośćXXI

09-02-2015 [11:57] - gośćXXI | Link:

To, zdaje się , dotyczy układu zamkniętego. A nasz „układ” tj. Polska jest otwarty- stale
tracimy „materię” w postaci emigrantów i te „cząsteczki”, które w układzie by się buntowały i mogły wpłynąć na zmiany jakościowe- zwiały.
P.Darski ma rację- sytuacja jest dużo gorsza niż za I komuny.

Obrazek użytkownika Janko Walski

09-02-2015 [16:51] - Janko Walski | Link:

"P.Darski ma rację- sytuacja jest dużo gorsza niż za I komuny."

Ale z tym akurat się zgadzam. Dla mnie otumanienie totalne 30% narodu i otumanienie częściowe dalszych 30% to jak koszmarny sen, z którego nie można się obudzić. Co gorsze, nie potrafię sobie wyobrazić, jak te 60% ludzi ma dojść do siebie, jak ma zracjonalizować to, że dało się oszukać. Najciężej będzie chyba z magistrami, ludźmi z tytułami i stopniami naukowymi. Możemy się spodziewać, że część z nich do upadłego będzie bronić układu, z którym nic ich nie łączy, tylko dla zracjonal;izowania swoich wcześniejszych błędnych wyborów.

Obrazek użytkownika Andrzej W.

08-02-2015 [21:53] - Andrzej W. | Link:

"Niczym Sybir - niczym knuty
i cielesnych tortur król !
Lecz narodu duch otruty
To dopiero bólów ból ! "
Z. Krasiński 

Obrazek użytkownika Janko Walski

09-02-2015 [17:20] - Janko Walski | Link:

Drogę wyjścia z tej sytuacji bez wyjścia powinni wskazać socjolodzy i psycholodzy społeczni. Jeśli będziemy potrafili wskazać tym 60% ludzi popierających UBekistan wyjście z pułapki, w którą sami się wpędzili bez strat w samoocenie to system się skończy natychmiast.

Obrazek użytkownika Marek1979

09-02-2015 [00:10] - Marek1979 | Link:

Społeczeństwo polskie dzieli się na dwie podstawowe grupy. Na Polaków - mniej lub bardziej związanych z Obozem Patriotycznym i na "zrusyfikowane lub sprusyfikowane bydło posługujące się mową polską" głosujące na zaprzańców (do wybrania: dowolny projekt polityczny razwiedki/salonu). Niektórzy określają tych drugich czasem mianem lemingów, "tutejszych", europejczyków. Moim zdaniem to niezasadne, bo IMO to co ich odróżnia to przesiąknięcie cywilizacją (antykulturą, barbarzyństwem) turańską bądź bizantyjską (dali się zrusyfikować bądź sprusyfikować). Odróżnia - od Polaków, Patriotów, "pierwiastka polskiego", który pozostał (Z GRUBSZA!) przy cywilizacji łacińskiej, przy kulturze polskiej. Moim zdaniem ten proces rusyfikacyjny (wtedy - rusinizacyjny) rozpoczął się wraz z polonizowaniem się szlachty rusińskiej gdzieś w XV wieku (przepływ był NIESTETY w obie strony). Gdzieś tam w XVIII wieku dołączył do tego również proces prusyfikacji. Nasiliło się to w wieku XIX, ale dopiero po tym, jak w WWII Polakom obcięto "głowę", ten proces nabrał przerażającego dynamizmu. IMO dopiero w wyniku mordu smoleńskiego i związanego z nim "pospolitego ruszenia" udało się powstrzymać uszczuplanie pierwiastka polskiego, a kto wiec czy nie rozpoczął się nawet proces odwrotny - polonizacyjny.

Obrazek użytkownika Andrzej W.

08-02-2015 [17:45] - Andrzej W. | Link:

Nie było żadnego gwałtu i nie będzie żadnego veta. Większość Polaków wie o tej ustawie tyle, że jest ona "przeciwko przemocy w rodzinie", a jeśli nawet nie wie, to za sprawą propagandy tyle właśnie będzie  wiedziała. Przy tego typu świadomości veto byłoby czymś mało zrozumiałym. Zresztą Komorowskiemu to niepotrzebne ( "władzy nie oddamy nigdy"), potrzebne jest natomiast do dalszego niszczenia wiary i rodziny. On wie, że nie wolno  w tym przeszkadzać.
Hierarchowie i tak krzywdy mu nie zrobią, gdyby  jego konkurentem był Anioł nie doczekałby się ich poparcia. W najgorszym - dla Komorowskiego wypadku - będą milczeć, choć obstawiam, że jednak - bez względu co zrobi - jakiś gest poparcia otrzyma.
Większość  polskiego społeczeństwa już od lat nie słucha Kościoła w sprawach moralności i obyczajów ( nie słuchała także nauczania Jana Pawła II).
Na niedzielnych Mszach Św. frekwencja malejąca ( 2013 rok - 40%). Większość tego społeczeństwa uwierzy, że katolicyzm powinien wyglądać, jak w wydaniu Kopacz i Komorowskiego ( wielu już wierzy).
Oczywiście , jak to z przewidywaniami bywa, mogę się mylić. Dziś jednak, takie moje zdanie..Cóż, przekonamy się niebawem.

Obrazek użytkownika Janko Walski

08-02-2015 [18:38] - Janko Walski | Link:

Jeśli tak, to dlaczego nie poczekali do jesieni, gdy będzie już po wyborach? Efekt ten sam albo lepszy a ryzyka, że parę procent mniej zagłosuje żadnego.

Obrazek użytkownika Andrzej W.

08-02-2015 [20:01] - Andrzej W. | Link:

Jeżeli przyjąć, że nie fałszują wyborów to proszę sobie odpowiedzieć, ile stracili procent przez te wszystkie lata w wyniku tych paru tysięcy afer. Przy zdrowym społeczeństwie tej władzy już by nie było, a listy partyjne PO i PSL służyłyby prokuratorom jako wykazy do aresztowań.Pan naprawdę sądzi , że akurat ta ustawa, po zastosowaniu odpowiedniej manipulacji, jakoś specjalnie poruszy to społeczeństwo.?
 Obecna władza postrzega przez pryzmat unijnych konfitur ( niekoniecznie stołków, niektórym wystarczają środki do rozkradnięcia), a tamtejsze zło naciska. Nie można w takiej sytuacji wykluczyć także działań irracjonalnych, zwłaszcza przy zrozumiałym zadufaniu po ostatnich latach aferalnych działań bez konsekwencji.
Jeśli zaś przyjmiemy, że fałszują wybory to tym bardziej ryzyka nie ma dla nich żadnego, a po fałszerstwie mogą liczyć na wyrozumiałość mocodawców.
Wszak przegłosowanie konwencji to dopiero pierwszy krok, najważniejsze będzie jej egzekwowanie przez odpowiednio dobranych urzędników.
Które państwa będą zainteresowane dojściem patriotów do władzy w Polsce ?
Ale powtarzam, to tylko moje dywagacje. Być może  to Pan przewiduje słusznie.
Pozdrawiam. A.

Obrazek użytkownika Marek1979

08-02-2015 [23:59] - Marek1979 | Link:

A ja obstawiam inny "projekt" napompowania poparcia dla bredzisława. Protesty moderowane przez ICH razwiedkę już się rozpoczęły i kopaczka nie może ich ugasić. Kopaczka będzie działać tak, aby je tlić, podsycać, podbijać bębenek i... I na dwa tygodnie, max tydzień przed pierwszą turą, bronek zaprosi do siebie kopacz i protestujących, przytuli i dojdzie między nimi do porozumienia. A kopaczka i protestujący ze łzami w oczach będą opowiadać jaki to bronek jest wspaniały mąż stanu, który potrafi rozwiązać każdy problem. Nie dajcie się nabrać, te "protesty" są planowane i moderowane przez NICH, a nie przez ludzi oddolnie.

Obrazek użytkownika Janko Walski

09-02-2015 [00:34] - Janko Walski | Link:

Cokolwiek ryzykowne, bo reakcja może wymknąć się spod kontroli.

Obrazek użytkownika Marek1979

09-02-2015 [01:16] - Marek1979 | Link:

Bez szans na utratę kontroli. To nie 1980 i dwu-, trzykrotny spadek siły nabywczej ludności w bardzo krótkim czasie. Zresztą, w 2007 się udało.

Obrazek użytkownika Janko Walski

09-02-2015 [11:49] - Janko Walski | Link:

Uzupełnienie:

Ostatnie zdanie może wydać się niezrozumiałe dla osób niezorientowanych w temacie, dlatego podaję linki, które wszystko wyjaśniają:

przy wódce i bigosie z Palikotem

http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120409/REG10/120409623

i szympansami Putina,

http://niezalezna.pl/18996-spotkania-z-agentem

po kolejnym udanym polowaniu.

http://niezalezna.pl/17876-rosyjskie-spotkania-bronislawa-komorowskiego