Otrzymane komantarze

Do wpisu: Niech strzezną artyści
Data Autor
A ja płakałam jak te szumowiny tego nobela odbierały...gryzący wstyd mowe mi odbiera dziś...
Do wpisu: Kogo mi ten Schetyna przypomina???
Data Autor
Krzysztof Pasierbiewicz
Faktycznie włosy stają dęba na myśl, że o obliczu tego, co wyprawia obecna władza, niektóre wydarzenia z PRLu zdają się być kolorowe. Czas się zbierać na sobotę do Warszawy. Pozdrawiam Państwa serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Specjalnie zrobiłem ten błąd, żeby sprawdzić reakcje naszych ludzi z Niezależnej. No i tak, jak myślałem, komentarze są jednomyślne. I tego należy się trzymać. Pozdrawiam wszystkich Państwa serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
A mnie nie weszło. Ale dobrze, że jest. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
xena2012
zacierającego rączki po małym szwindelku.I tu błąd,bo to w rzeczywistości wielki cwaniak.
Krzysztof Pasierbiewicz
Za trafny komentarz dziękuję. Mam prośbę. Czy może Pan pod tekstem mojej notki zamieścić to zdjęcie Fernandela, które zamieściłem na Salonie24? Będę bardzo wdzięczny, bo mój tekst bez tego zdjęcia wszystko traci, a ja jeszcze się nie nauczyłem wklejać. Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Do wpisu: PIERWSZE LICZENIE RZĄDU ! I GIT MAJONEZ !
Data Autor
Krzysztof Pasierbiewicz
Pisze Pani między innymi: "z duzym zainteresowaniem przeczytalam Pana opinie n/t tej debaty ekonomicznej. Mysle, ze bedzie ona miala znaczenie jedynie taktyczne, co w obecnej sytuacji jest tez nie bez znaczenia. Chociaz PiS-owi dobrze zycze, to patrzac na to wyrezyserowane wydarzenie ( scenariusz, moderator, palac Staszica ) jestem przekonana, ze dla realnych warunkow, w jakich zyje polskie spoleczenstwo i ci, ktorzy to spoleczenstwo robia od lat w bambuko, nie bedzie mialo zadnego znaczenia...". Odpowiadam: I tu się Pani pomyliła. Szkoda, że nie widziała Pani wczoraj miny ministra Rostowskiego komentującego debatę. Znikła buta, pewność siebie, znikł uśmiech na twarzy, jąkał się, zacinał, a złośliwe przytyki tym razem nie były trafione. Poraz pierwszy powiedział, że to, co robi PIS trzeba wziąć pod uwagę. A to już ogromny sukces Jarosława Kaczyńskiego. A reakcje wyborców, choć mają dużą bezwładność, zaczynają się powoli zmnieniać. Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Jeszcze poczekajmy, jeszcze się  nie śpieszmy. Pośpiech ma krótkie nogi. Więc działajmy pomalutku, ale konsekwentnie. Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Będę między innymi o tym mówił (powołam się na Pański komentarz) we czwartek w Księgarni Gazety Polskiej w Krakowie. Serdecznie pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Szkoda, ale ja też mam nadzieję, że będzie to można gdzieś zobaczyć. Pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Czsem zaskoczenie dodaje blogowaniu rumieńców. Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Dziękuję Pani za podzielenie się z nami Pani odczuciami. Piszcie Państwo komentarze. Każdy z nich jest ważny. Pozdrawiam Panią serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Pożyjemy, zobaczymy. Ja jednak jestem przekonany, że tym razem wahadło wychyliło się w przecieną stronę. Pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Niestety, nie bede mogl przyjsc. Mam nadzieje, ze bedzie do przyczytania, obejrzenia. Serdecznie pozdrawiam
Krzysztof Pasierbiewicz
Będę o tym mówił w najbliższy czwartek: Z a p r o s z e n i e na spotkanie autorskie 27 września o godz. 17:30 do Księgarni Gazety Polskiej w Krakowie, Jagiellońska 11 Dr Krzysztof Pasierbiewicz popularny bloger – felietonista Niezależnej.pl i Salonu24  zmierzy się z ostrzałem serii pytań grupy młodzieży – czytelników, internautów oraz zaprezentuje swoją książkę pt. „Magia namiętności” podczas spotkania można będzie nabyć książkę i uzyskać autograf autora Serdecznie Zapraszamy   Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
A ja ogladalam i moge powiedziec ze byla to bardzo dobra debata . Kazdy z przybylych mial cos do powiedzenia , chociaz o wielu tych sprawach wszyscy dobrze wiemy i tak samo myslimy. Teraz jest potrzebna debata o tym jak uratowac finanse , ale jeszcze przedtem dokladnie wypunktowac ile stracili ,jak zadluzyli co zniszczyli itd . Problem polega na tym aby to co dzisiaj powiedzieli zostalo dobrze zrozumiane przez tych ktorzy zapomnieli o mysleniu . Wazne jest rowniez aby tych debat nie zaniechac . Ci ludzie moga stworzyc dobre prawo i dzwignac finanse kraju , poniewaz maja pomysly i wiedze . Polityk jest od rzadzenia ale bez ekonomisty nigdy daleko nie zajdzie . Wystarczy wspomniec o magiku Rostowskmi dzieki ktoremu Tusk jest niezatapialny. Zgadzam sie z panem ze absolutnie to byl perfekcyjny ruch JK. i ze zycze mu aby punktowal tem marny i szkodliwy rzad na kazdym kroku. Ma z kogo wybierac . na spotkanie przyszli ludzie ,ktorzy dokladnie wiedza co sie stalo , co sie dzieje i co sie stanie w niedalekiej przyszlosci ,jezeli nic sie nie zmieni . Dzisiejszy dzien to triumf Pis i oby tak dalej a Kuczkowski czy jak mu tam ......eeeech (miernosc nad miernosciami) .
Captain Nemo
Nie oglądam polskiej(?) telewizji z wyboru, opieram się więc na Pańskiej opinii Panie Profesorze. Dobrze, że było już pierwsze liczenie. Liczę jednak na ciężki nokaut. Serdecznie pozdrawiam.
i popadli w stan wstrząsu pourazowego. Kompletnie zbaranieli i nie wiedzą, co mówić. *** Piekne. Nie mniej wiekszosc bedzie glosowac jak dotychczas...
nie dostrzegamy tego geniuszu. Np. w tworzeniu struktu kontrolujacych liczenie glosow, czy tez zwrotu w kierunku 50% potencjalnych wyborcow PiS nie bioracych udzialu w wyborach. Ta bardzo dobra debate z punktu widzenia wyborow ma bardzo male znaczenie. O tym, ze JK potrafi wiemy my. Moze pare % lemingow przeskoczy samych siebie, co nie zmieni w zasadzie wynikow wyborow. O wyborach decyduje 50% milczacych. Oni dalej nie wiedza, dlaczego mieliby na PiS glosowac. PiS nie zacheca ich do polityzowania. No to wlasnie w domu zostana.
Krzysztof Pasierbiewicz
Pisze Pan: "Nie ogladałem,bo nie mam tu żadnej zaprzyjaźnionej telewizji, ani niezaprzyjaźnionej. W ogóle telewizor, to narzędzie diabelskie i gdyby nadal istniała rzymska Inkwizycja,to mieliby powód do pracy. Nawet komputer to złodziej czasu, ani się człowiek nie oglądnie, a juz ma w plecy dwie godziny... Pan profesor Pasierbiewicz śledzi z wypiekami na twarzy Tusk Vision Network,czyli stację ITI...dobrze mu tak! :-) Jak mawiali mądrzy Chińczycy: Chcącemu sie krzywda nie dzieje...ale to po mandaryńsku, więc  nie zacytuje oryginału...". Odpowiadam: Nie słuchałem na żywo, ale odsłuchałem za zapisu i powiem Panu, że się ani przez chwilę nie nudziłem. I choć mówcy mieli limit czasu, to uważam tę debatę za przełomową. A skoro się zdecydowałem na poważne blogowanie, a nie bałaznowanie, muszę wiedzieć co się dzieje i co mówią wszystkie strony. Dalej Pan pisze: "Jak juz pisałem u innego blogera...spodziewam sie wrzasku, wykrzywionych pysków, wiadra jadu i motopompy polewającej szambem... Kaczyńskiego! Tak to jest ustawione i nawet teoria chaosu przedustawnego tego nie wytłumaczy...". Odpowiadam: Nic takiego się nie stało. Powiem więcej. Platformersi wreszcie zrozumieli, że skończyła się hegemonia Platformy i popadli w stan wstrząsu pourazowego. Kompletnie zbaranieli i nie wiedzą, co mówić. I kończy Pan słowami: "Może jakies odpryski do mnie tu dotrą, ale jutro...nie powiem, abym się palil do oglądania i słuchania tego rodzaju newsów...". Odpowiadam: No to jeśli wolno spytać, po jaką cholerę komentuje Pan na blogach??? Pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Do wpisu: Gdy dotyk w psalm się zamienia
Data Autor
Krzysztof Pasierbiewicz
Myślę, że to fragment Piety i jest to marmur karraryjski. Podstawa wygląda na czerwony bulasty wapień, tzw. caclare ammonitico rosso, ale zdjęcia są słabej jakości. Pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Droga Joasiu, Miło mi to słyszeć, bo na dobrą sprawę w życiu liczy się tylko to, co wzrusza. Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Szanowny Panie Krzysztofie, Wzruszyłam się .......... Pozdrawiam, Joasia
Krzysztof Pasierbiewicz
A ja kłaniam się jeszcze niżej. Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Captain Nemo
Szanowny Panie Profesorze! Ja nie płaczę. Mnie się tylko, jak małej Nel, oczy spociły. Dziękuję za ten wpis. Kłaniam się nisko.