Otrzymane komantarze

Do wpisu: Ciemna strona mocy posła profesora!
Data Autor
Jak zwykle zwykli ludzie ida glosowac na profesora bo mysla ze taki to juz cos wie i na bank zatroszczy sie o tych zwyklych ludzi. Ale nie pomysla o tym ze sa profesorowie i profesorowie . I wlasciwie to nalezy dokladnie przyjrzec sie kandydatom na poslow i senatorow aby uniknac wybierania takich ktorych jedyna zasluga dla panstwa bedzie umiejetnosc przyspawania sie do fotela sejmowego. To ze tacy poslowie zajmuja miejsca w polskim sejmie jet ewidentnie nasza wina . Ale dlaczego Gazeta Polska nie chce drukowac pana tekstow to jest co najmniej dziwne. Ciezko jest takim jak ja zrozumiec wiele rzeczy np. krecie dzialania tego profesora czy tez milczacej gazety . Ale mysle ze Anna Solidarnosc miala racje ,musimy sie policzyc ale i przy okazji wykopac tych ktorzy panu Bogu swieczke a diablu ogarek . A tak mimochodem to zawsze to samo ci ktorzy nic nie robia sa najbardziej oburzeni.
W 100% ma Pan rację,oni sa przyspawani do stolcow,jak poselskich,tak miejskich.Przykład z mężami zaufania w ostatnich wyborach.WRudzie Slaskiej sprawdziłem 3 lokale wyb.w żadnym nie bylo męża zaufania ,a tylko w jednej był w komisji członek PIS.Im zależy tylko być ",działać"i załatwiać swoje sprawki.Kiedyś,prawdopodobnie,C.K.Norwid powiedział,że im wyżej spolecznie ,tym mniejszy patriotyzm .Jeżeli chodzi o partie ,to ideowośc jest na dolach, im wyżej tym mniej Jej jest .Ja po wyborach poszedłem do biura poselskiego i zapytałem dlaczego mnie nie zaangażowano mimo ,że zglosilem chęć udziału .Kiedys byli PZPRowcy -aparatczycy,teraz mamy takze w PIS aparatczyków,niestety smutna prawda.Pozdrawiam Pana!
jak sobie pogada profesor z profesorem---cytalem text terleckiego; nie jest taki diaboliczny,Panski wpis tez pamietam--fakt jak jakis manifest; oda do mlodosci, proza.Mam prosbe--mam tam 2ch faworytow DUDA I SZCZERSKI, MLODZI, WYKSZTALCENI TEZ Z UJ--moze do nich trza uderzyc.Widzialem ich przy zbiorce forsy na cmentarzach, chyba sa dostepni; chociaz fakt ,zasuwaja nielicho,sa aktywni .
Do wpisu: Hajdarowicz pisze się przez "H", czy przez "Ch"???
Data Autor
Paczula
Kiedyś myślałam, że przez samo "h", ale to było dawno temu. Pozdrawiam
Patologiczny antykomuch
Oczywiście, że przez "ch". Choć na murach i w dworcowych toaletach najczęściej widzi się "h". Ba! Po tych "h" widywałem nawet "ó"... A to już jest napewno błędne:-) Serdeczności
Po zastanowieniu mam problem z tą pisownią. Myślę, że można pisać i przez "H" i "CH". Spróbuję wyjaśnić: porównując do pięknego miasteczka na wyspie Kreta można używać obydwie formy. Jest to miasto Chania albo Hania. Obydwie formy występują w przewodnikach i na drogowskazach. Więc obydwie pisownie są poprawne. A druga sprawa to zależy od czego to nazwisko pochodzi. Przez "H" piszemy wtedy gdy przyjmujemy, że pochodzi od: hultaja, łobuza, szelmy, mendy, łapserdaka, zbira oraz fiuta, wacka, siusiaka,, pindla, kuska. Przez "Ch" piszemy jeżeli pochodzi od języka z rodziny języków majańskich używanych przez Indian w Gwatemali i Meksyku.Jest to "język chuj". Szacuje się, że w Gwatemali używa tego języka ok. 22 tys. osób, a w Meksyku ponad 9 tys.osób. Drogi Panie Krzysztofie nie jestem pewien czy Panu coś w tym temacie wyjaśniłem. Ale jestem pewien, że sobie zagmatwałem. A zresztą czy to ważne jak się pisze. Ważne, że wiemy, że to jest wielki ..... Jest już po północy, piję więc jeszcze jeden kieliszek dobrego wina za Pana zdrowie. Bardzo serdecznie pozdrawiam, bolesław
Emilian Iwanicki
Dobrze kacie uporales sie z problemem!Ale ja mysle ze TERAZ ten facet dobrze wie na jaka litere jest.Tylko ze pewnie jemu to W(I)SI!Jak wszystko!
Cat
można podejść do zagadnienia w sposób następujący.....HAJDA NA POLSZEWIKA....lub Chujdarowicza....pozdrówka
Do wpisu: Bohaterowie są zmęczeni!
Data Autor
teraz i zawsze - jest ikoną poświęcenia i służby. Postać (milcząca) z "Warszawianki" Stanisława Wyspiańskiego. Panu ten PRL nieco zamieszał. A czemu się Pan tak "wytłuszcza" na niebiesko? Żeby było mądrzej?
Stary Wiarus
Nie, proszę pani. Pochodzenie swojego nicka tlumaczylem już wiele razy, więc mogę jeszcze raz. "Stary Wiarus" to wspomnienie emigranta. Pochodzi z audycji radiowych dla PRL-owskiego wojska z lat siedemdziesiątych, nadawanych w Programie I Polskiego Radia raz na tydzień, chyba w sobotę przed południem. Najpierw leciał raźny marsz, a zaraz potem rześki głos wołał: "Czołem żołnierze! Mówi wasz Stary Wiarus! A potem leciała tak fantastycznie poplątana komunistyczna politgramota, że turlałem się ze śmiechu po podłodzie, ocierając z oczu łzy lecące ciurkiem. Pogadanka "Starego Wiarusa" trwała tylko kilka minut, a zapewniała mi wyśmienity humor na cały dzień, ponieważ jasne było, że system posługujący się propagandą takiej jakości musi upaść. Miała i poważniejsze walory, ponieważ stopniowo uświadamiala mi, że prędzej czy później będę musiał z tego systemu wyjechać, co się też we wlaściwym czasie potwierdziło. Klaniam się.
dlaczego ukrywa Pan własne uprzedzenia i fobie pod tak znaczącym symbolem. Kogo chce Pan wprowadzić w błąd? Siebie ( bo mnie Pan nie nabierze). A więc już - dopadło Pana - niemożność identyfikacji. Jest Was dwóch - Panie Wiarus - jeden który nie rozumie i nie chce nawet co znaczy Stary Wiarus i drugi który nie wie, kim w istocie jest - Polakiem czy polonofobem? Sytuacja nie do pozazdroszczenia. I miota się Pan z tą wolnością - ku czemu? ku jakiemu dobru? ku jakim świętościom? - bo wolność do wydalania z siebie i plucia z balkonu, gdy się jest Starym - nie przystoi. Moja proca - nie chciałabym aby była kierowana przeciw braciom, ale sam się Pan podstawia na tej górze i z tym nadymaniem. Pozdrawiam chłodno i z daleka.
do Solidarnych 2010? Bo co? - moje preferencje zyskają na wartości ? Jakiej? - Badałam sprawę ponad rok. Co Pan ludziom wciska? - improwizację, promocję figur woskowych, niejasne - solidarni z kim? gwiazdorstwo, mit - ostatnio Emilia Plater ( przedtem Joanna d'Arc, ks. Jerzy Popiełuszko...) Apeluję - każdy ma być świadomym obywatelem na własny wyłącznie rachunek. Dobro wspólne należy traktować poważnie - nie jest to dobro dla kogoś - będą wam nachalnie wciskać Wizerunki. Jak ktoś napisał identyfikuje nas jeden wizerunek - od Bogurodzicy - Ikona Jasnogórska ( niezwyciężona- dla wierzących i niewierzących). Nasza przyszłość nie zależy od nowych Ikon ( było ich wiele - wszystkie fałszywe - wyciągnijcie wnioski). Nasza ikonografia jest prosta biało - czerwona, na fladze nie drukuje się żadnych bożków.
Stary Wiarus
Wolność słowa, sumienia i przekonań, proszę Szanownej Pani. O to też walczyły pokolenia, i walczą nadal. Po to między innymi, ażebym ja mógł mieć wlasne, odrębne zdanie. Każdy wybiera - i pani, i ja. Nie ma natomiast obowiązku podzielania czyjegoś zdania. Powołanie się na Faustynę nie przemawia do mnie, ze światopoglądu jestem agnostykiem. Pozdrawiam.
Dawida i Goliata. Wybrałam procę - i jak dotąd nie zwątpiłam. A Bóg - dyktuje inne przesłania, jak choćby to Faustyny. "Nie wybierała" - jak Pan,lecz napisała "Polsko - ile ty mnie kosztujesz." Lubię, jak ona - wszystkich Polaków. Braci się nie wybiera. I obyśmy wszyscy przyjęli, nastawili się na odbiór "Miłosierdzie Pana nad złymi i dobrymi." A to co Pan napisał - to paszkwil na Polaków. Żałuję. Pana lubię ( no bo wybrać nie było mi dane)- tekstu nie mogę.
Do wpisu: Bezrozumni i wynaturzeni bandyci z AK
Data Autor
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
niż Andrzejewski i Rózewicz. Problem polega na tym, że jeszcze niczego nie zdążono ubrązowić. Gorzej, Polacy nic nie wiedzą o tym jak wyglądało Państwo Podziemne, poza paroma kalkami, które cenzura dopuściła jeszcze w czasach PRLu. Rozmiar mojego rozczarowania pogłębiły pozytywne recenzje, na które natknąłem się wcześniej. Całkowicie podzielam pańską opinię. Ta produkcja nie wiem czy byłaby wytłumaczalna nawet gdyby to był 1501 film o AK, nawet gdyby walory artystyczne przyćmiewały całą światową kinematografię. Sztuka nie może kłamać!
zrealizowany za pieniadze podatnikow. Film majacy zohydzic to, czego ONI, OBCY rzadzacy Polska boja sie. Czynnego oporu Polakow przeciko likwidacji Polski. Niemcy,tzn. niemiecki rzad herr Tuska przygotowywuja wlasnie rozbior Polski przez podzial na regiony europejskie. Europejskie regiony beda na europejskim prawie, a wiec poza polskim ustawodastwem panstwowym, tzn. poza Polska, co wlasnie rozbiorem Polski bedzie. Rozbior to jest najgorsza ze wszystkich mozliwosci, to jest jest egzekucja Polski. I Polakow oczywiscie, przez wynarodowienie. To jest wlasnie oferta dla Niemiec dla Polski. Realizacja planow hitlerowskiej III Rzeszy nieco innymi metodami. Komora gazowa ma po prostu nieco inna forme. Kazde inne rozwiazanie, wlaczenie z wyjsciem z Uni, jest lepszym rozwiazaniem. Na teraz najawazniejsze jest obalenie niemieckiego rzadu herr Tuska. PS. co ciekawe, Ziemkiewicz goraco popiera ta oferte Niemiec (innej nie ma) dla Polski i rownoczesnie zwalcza w obledny spospob PiS, jedyna polska partie, ktora moze do rozbioru niedopuscic. To jest oczywiscie przypadek wykonwanie roboty niemieckiego agenta wplywow, no bo tego w zaden sposob nie mozna zarzucic.
NASZ_HENRY
Nowo powołany ambasador Polski w Waszyngtonie Ryszard Schnepf swą misję rozpoczął od tego, że poszedł do teatru na sponsorowane przez Żydów przedstawienie o Jedwabnem, będące agitką przedstawiającą Polaków jako najgorsze świnie i stanowczo potępił swych krajan – bo przecież niekoniecznie rodaków – za Jedwabne przed i po przedstawieniu ;-)
Krzyształowicz jako rezyser ma słabość do bycia drastycznym, spotkaliśmy się kiedyś, wiec to obserwacja z życia. Jest psychologiem z wykształcenia, zatem sporo wie, co się ludziom podoba, dlatego tez sięga po rozwiązania ekstremalne i wynika to ze swiadomej kalkulacji. Czy to dobrze czy źle, nie ma miejsce na takie pytania, bo film to biznes, jesli sie nie sprzeda, nie ma kolejnego filmu. A trudno jest robić filmy, o wiele trudniej niż pisać bloga. Film kosztuje mnostwo pieniedzy, ktore to pieniadze musza płynąc od kogoś realnie, instytucji itp. Wracając do motywów. Sądząc po drodze krzyżowej innego reżysera, z innym projektem filmu o zolnierzach (wykletych), który faktycznie zostaje wyklęty na naszych oczach, a jego obraz udaremniony (mowa tu o Jerzym Zalewskim) Krzyształowicz nie chce być narodowym masochistą, robi kontrowersyjny temat, o zołnierzach z AK, ale nie bawi się w narodowy heroizm, naciska na gaz z filmem akcji, Ameryką, co go uchroni przed atakami lewicowej gazety number one. Czy tak bedzie, nie wiem. Albowiem niedościgłym wzorem opowieści o zołnierzach AK w powojennej Polsce i III RP jest nadal Popiół i diament Andrzeja Wajdy, gdzie akowiec który nie chciał już zabijac, lecz zwyczajnie żyć, ginie na "śmietniku historii".
1Film "polski" oprócz drugiego obiegu, m.in pani Stankiewicz i innych Autorów nie istnieje 2 Jeśliby ktoś coś dobrego chciał o Polakach powiedzieć, vide "Bitwa pod Wiedniem", będzie musiał kajać się w mediach 3 O Armii Krajowej można tylko powiedzieć : lost generation i morze polskiego cierpienia 4 Czego Pan szuka w "kinie": chyba nie lubi Pan kłamstwa? 5 Kiedyś, kiedy? nie pamiętam, dyskutowałem z ubekiem o filmie "Lotna". On powiedział, że Polacy byli idiotami bo kawaleria atakowała czołgi, wyjaśniłem, że to kłamstwo Goebbelsa, które reżyser wykorzystał w filmie, jeszcze dziś widzę tę otwartą gebę ze zdziwienia. Dziwił się, że to wiem i ośmieliłem się to powiedzieć. 6 Obawiam się, że po II wojnie, doświadczeniu komunizmu i obecnej wyprzedaży Polski naród już się nie podniesie. Kiedyś mieliśmy Wyszyńskiego, dziś mamy pijanego biskupa w rozbitym samochodzie na latarni i przywódców,którzy doprowadzili nas tu, gdzie jesteśmy 7 Pamięć o JP II! Widzi Pan do czego sprowadzili?: kremówki i łzawe wspominki!
Skoro wytlumaczono juz filmowo mlodym ze obroncy Westerplatte to byla pijana banda chodzaca " za potrzeba" sikac na polskie Godlo to ja sie juz niczemu nie dziwie. Wlasciwie to jeszcze ktos musi postawic kropke nad "i" robiac film o tym jak zaloga z Auschwitz to wszystko Polacy. --------------------------------- Ostatni gasi swiatlo.
Do wpisu: Trzy pudełeczka
Data Autor
Krzysztof Pasierbiewicz
:-))) Pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
:-))) Pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam Pana serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Choć wykroczył Pan z kekka poza formułę mojego blugu, gdzie pilnuję by nie było na nim wulgaryzmów, tym razem zrobię wyjątek i podpiszę się dwoma rękami. Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Jeśli nie kardynał Nycz to pisał, to zapewne biskup Pieronek. Pozdrawiam Pana jak zawsze serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz