|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Toteż się nie dziwię.
Bardzo serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Smakowita opowiastka i pouczająca.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Droga Pani Jolanto,
Już wyjaśniłem przyczynę powstałych błędów, ale z całego serca dziękuję za wsparcie.
No ale pan inżynier miał rację. Może pracuje w Dziale Kontroli Jakości, a tam pomyłki znacznie drożej kosztują.
Dziękuję za komentarz i Serdecznie Panią pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Przed dwoma dniami mój informatyk wgrał mi nową wersję programu i Word mi automatycznie rozdziela wyrazy, o których Pan pisze. Zaraz wniosę stosowne poprawki, bo faktycznie przeoczyłem. Jak sam Pan Inżynier widzi maszyna, która ma pomagać, czasem szkodzi.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Proboszcza nie znam na tyle, ale może przyjdzie po kolędzie.
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Przepraszam, że tak późno odpisuję, ale miałem wczoraj trzy "Barbary".
A miejsce w rankingach... pisałem już o tym w notce pt. "jacy akademicy, takie uniwersytety".
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Z czegoś się to pięćsetne miejsce ujotu w rankingach Uczelni na świecie, wzięło.... |
|
|
może mieć talent malarski ( wie albo nie?). Wszyscy malarze - plastycy nie piszą ortograficznie. To naukowo udowodnione.
Nie byłabym taką purystką - choć niedorajda, a nie technokrata - bo to różnie z tym bywa ( z ortografią). Moja Profesor ( znakomita) miała do tego asystenta: Panie Henryku, jak to poprawnie jest?
Do tego kowal ma szczypce - jeden myśli, drugi za szczypce robić musi. Pozdrawiam technokratów. |
|
|
wazniejsze jest jak sie ja traktuje normalnie, bez wizji i fonii zewnetrznej, czyli bez swiadkow--mam juz taki mankament zyciowy,ze kobiety traktuje nad wyraz magicznie,sa dla mnie wciaz nieodkryta tajemnica i wcale mi z tym dobrze... |
|
|
takem padła" - mówi moja sąsiadka ( wtrącając co kilka zdań) - Ale mnie naprawdę powaliło!
I Ty uważasz, że to komplement? Kobicie się mówi: Doprawdy sam urok ( a myśli się "blondynka")
A Ty z tą mądrością... - Ale ta kokieteria Cię uratowała.
Największą radość mi sprawisz - zwracając się do mnie per ty ( tak już bywało). To taka babska próżność - czuć się lepiej wśród młodszych. Pozdrawiam - masz dzień łagodności? miłosierdzia? Będzie Ci to zaliczone ( żona potwierdzi - ukłony). |
|
|
Z pośpiechu czy technokractwa?
jest - naśąkają.powinno być -nasiąkają.
Przepraszam |
|
|
Jak to mozliwe???? Profesorze i Imienniku szacowny, zwyczajnie zamiast szarych komórek trzeba mieć po prostu jaja! (to po mieczu). Niestety jestem bez-radny w sprawie kądzieli. Nie wiem, czy Pana tym pocieszę, ale warszawka ma ten sam syndrom. Mnie dobrze się te kwestie rozważa u proboszcza przy dereniówce, czego i Panu życzę. |
|
|
Szanowny Panie Profesorze,
lubię czytać Pańskie "rozprawki" i z ogromną większością Pańskich tez zgadzam się. Ale na litość boską proszę nie robić błędów ortograficznych. Nie pisze się "skąd inąd" tylko skądinąd, nie pisze się "nie mniej" tylko niemniej i poza tym używa się albo słowa "niemniej" albo "jednak". Połączenie - niemniej jednak- jest tzw. masłem maślanym. Tak mnie uczono w szkole podstawowej - chyba dobrze zapamiętałem. Nawiasem; z zawodu jestem tylko inżynierem budowlanym, bez tytułów naukowych.
Wyrazy szacunku
Piotr S. |
|
|
kobieta madra, z oczywista nutka ironicznej kokieterii---to doprawdy wiele. |
|
|
wbrew zaleceniom mamusi. Nie bywam w salonach, jak przepowiedziano - cienko przędę, dziedzicznie nie wyposażono mnie w katedrę ale w zupełnie co innego. Z ludźmi technicznego fachu i naukami ścisłymi dogaduję się nieźle, natomiast barierę nie do pokonania stanowią dla mnie - medycy i zawody pokrewne. Źle rozmawia mi sie z duchownymi - wszelkiej orientacji teologicznej.
A poza tym humanizm - nie stanowi dla mnie optimum rozwoju myśli ludzkiej. Humanizm często prezentuje się jako kult człowieka, rozumu, wygody - takie pięknoduchostwo- więc proszę się nie dziwić, że za bóstwa salonowe się mają. |
|
|
Panie Profesorze to "dziedziczenie" nie odnosi się tylko do Krakowa.
To "dziedziczenie" a właściwie trzeba nazwać przyspawanie rodzinne
jest obecne wszędzie w naszym Priwiślańskim Kraju.Kiedyś miałem
niewątpliwą przyjemnoś wysłchania wywiadu z nieżyjącym już dziś
panem mecenasem Wendą który to powiedział cytuję z pamięci:
..-"dzieci adwokatów lepiej są przygotowani do pracy prawniczej
bo od dzieciństwa naśąkają atmosferą która panuje w domu"...
Być może miał na myśli kasę bo chyba nie chodziło o prawo.
Tak to się ma z obecnymi "dziedzicami" |
|
|
czeu to uniwerki i inne wyz.uczenie tak zjechaly w miedzynarodowch rankingach---prawo dziedzicznosci biologicznej lub towarzysko--swiatopoglodowej; przyznaje,ze doznalem szoku z tak tragicznej oceny n/ uczelni, oczywiscie w calej polsce, z wawa na czele.Tragedia. |