|
|
Paweł Chojecki Tu relacja - także fotograficzna. Młodzieży nie obca jest już broń sportowa krótka i długa, Glock, Kałach i strzelba gładkolufowa Mossberg. Kilka osób zrobiło bardzo dobre wyniki, były puchary, dyplomy i ogólnie bardzo udany dzień dla patriotów.
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
Strzelnica, paintball itp. - świetny pomysł. |
|
|
Nie docenia Pan Marszalka, Panie Pawle. Marszalek mial jeden azymut Polske. I nie ograniczylby sie do strzelnicy tylko. Marsz Niepodleglosci nie jest marszem takich czy innych przywodcow - jest marszem Polakow, ktorzy tym samym pokazuja, ze niepodleglosc to nie historia a rowniez nasz dzisiejszy azymut. Jedno nie wyklucza drugiego - to bylby program Marszalka. On nie byl minimalista, a realistow wysylal do wszystkich diablow!
A swoja droga to dziwne, ze Pan powoluje sie na socjaliste. I to bardzo osobliwego socjaliste,ktory stojac przed Ostra Brama w ulewie potrafil powiedzic - „Schowaj, ksiądz ten parasol! Kiedy koronują Królowe Polski – można stać na deszczu! Jestem u Matki Boskiej na ordynansach!” |
|
|
ojej, ale paintball w domu? to chyba nie do końca o to chodziło? |
|
|
NASZ_HENRY Janusz Palikot wezwał Polaków, by 11 listopada pozostali w domach i nie uczestniczyli w żadnym z marszów, które odbędą się tego dnia. W tym Lublinie tak mają ;-) |
|
|
Kto wie... Pomarzyć zawsze można.
Ale chyba nie w tym roku...
Pozdrawiam |
|
|
"- ludzie, którzy jadą na takie Marsze z całej Polski chcą się policzyć, dowartościować , podnieść na duchu, poczuć bliskość osób podzielających ich poglądy i wartości.
Na co dzień otaczają ich polskojęzyczni tubylcy, którzy widzą w nich oszołomów, moherów, fanatyków, faszystów, świrów, pisiorów, wariatów itd, itd"
tylko takie "podniesienie na duchu" obawiam się, że jest bardzo nietrwałe, chwilowe. Po paru godzinach trzeba się rozstać. I wraca się w "stare" środowisko. Ja myślę, że ten sposób zaspokajania potrzeby przebywania z ludźmi, którzy podobnie czują i myślą (marsz) jest tylko namiastką, a można zrobić coś więcej. Można zebrać grupę ludzi, z którymi co jakiś czas będzie się można spotykać w realu, gdzieś lokalnie i z nimi budować relacje, podjąć jakieś wspólne działania. coś jak "Twój Ruch" właśnie |
|
|
no to by był szok! nawet mieściłoby się chyba w dziale "warianty robiące ich w konia" :) przywódcy marszu jednak raczej nie podchwycą - przykro mi, m. |
|
|
TO BARDZO ORGINALNY POMYSŁ PRZECIEŻ MARSZAŁEK MUSIAŁ NAUCZYĆ MŁODYCH LUDZI JAK BRONIĆ SWOJEGO NARODU W KOCU NA BAGNETACH ODZYSKALIŚMY W 1918 NIEPODLEGŁOŚĆ (Morus: Ostrzeżenie - Nie edytujemy postów pisanych Caps-Lockami) |
|
|
COKOLWIEK BY TA PARTIA NIE ZROBILA,DLA CIEBIE TO NULL,ty masz wszelakie recepty, lacznie z partyzantka informacyjna.Nie chcesz siedz w kruchcie i wypisuj durne paszkwile.Zapomnieles,ze nie idziemy tego dnia dla wladzy,a nawet przeciw niej jedynie.Idziemy dla siebie,mamy taki imperatyw ,aby uczcic pamiec tworcow II RP po 138 latach zaborow.Nie utozsamiasz sie z nami, twoja brocha.Pedz na strzelnice,do lunaparku czy gdziekolwiek.Tylko nam tym glowy nie zawracaj.Wyjatkowo wredny typ, generalnie antypolski. |
|
|
"U wolnych narodów - np. szwajcarskiego, izraelskiego lub amerykańskiego - spędzanie świąt narodowych na strzelnicy to nic nadzwyczajnego..."
Zobaczyć miny BTW, gdyby się rankiem 11 listopada okazało, że "lud pisowski" masowo ćwiczy na strzelnicach - bezcenne :) |
|
|
Oczywiście, że PiS markuje robotę i trudno aby Marsz coś zmienił.
Kilka słów wyjaśnień dlaczego ja byłem w zeszłym roku na Marszu i dlaczego uważam, że ważne jest dla mnie uczestnictwo w takich demonstracjach.
Dwa powody:
- wizyta niemieckich "antyfaszystów" - rzecz niedopuszczalna, że banda niemieckich zwyrodnialców miała prawo zabraniać świętować Dzień Niepodległości Polakom tak jak Ci uznają za słuszne.
Kuriozum całej sprawy stanowiło to, że ich dziadkowie 67 lat wcześniej wypędzali z Warszawy dziadków uczestników tego Marszu.
- ludzie, którzy jadą na takie Marsze z całej Polski chcą się policzyć, dowartościować , podnieść na duchu, poczuć bliskość osób podzielających ich poglądy i wartości.
Na co dzień otaczają ich polskojęzyczni tubylcy, którzy widzą w nich oszołomów, moherów, fanatyków, faszystów, świrów, pisiorów, wariatów itd, itd.
W pracy, w szkole, na ulicy, z mediów dowiadują się przez cały rok, że są dinozaurami, których powinno się utylizować albo co najwyżej zamknąć w jakimś zoo za kratami i pokazywać przybyłej gawiedzi jako niezwykły okaz "ślepej odnogi ewolucji".
Pozdrawiam |