Choć można mieć zastrzeżenia do sposobów wyliczania rozmaitych danych przez GUS te ostatnie – choć dotyczą sytuacji w czerwcu br. – mogą stanowić dość istotną wskazówkę dla osób poszukujących najlepszych zarobków.
Otóż w ostatnią środę GUS upublicznił dane na temat poziomu tzw. mediany wynagrodzeń w czerwcu w zależności od płci, charakteru podmiotu zatrudniającego (publiczny, prywatny), branży czy wieku pracownika. Dodajmy na wstępie, że mediana zarobków ukazuje ich poziom, który osiąga – w danej branży, w zależności od wymienionych wyżej warunków – w wysokości mniejszej, a także w wysokości większej, taka sama liczba badanych zatrudnionych.
Wyniosła ona wówczas (w czerwcu br.) 7138,25 zł., zaś w stosunku do czerwca ub. roku, wzrosła nominalnie o 9,7%, natomiast w stosunku do maja 2025 - o 0,8%. Jednocześnie w czerwcu br. mediana zarobków brutto była niższa o 18,6% od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w tym miesiącu.
Najciekawsze są jednak dane dotyczące mediany wynagrodzeń w zależności od wymienionych na wstępie: płci, charakteru podmiotu zatrudniającego (publiczny, prywatny), branży czy wieku pracownika. Jak podsumowali to eksperci PKO Banku Polskiego – „zróżnicowanie mediany według sektorów wskazuje, że w sektorze publicznym osiągnęła ona 117,1% wartości ogółem, podczas gdy w sektorze prywatnym wyniosła 91,0%. Analizując dane według wielkości podmiotu, najwyższą medianę odnotowano w jednostkach zatrudniających 1000 i więcej osób - 116,3% wartości ogółem, natomiast najniższą w podmiotach z liczbą pracujących 9 i mniej osób - 65,4%”.
Moim zdaniem pewną niespodziankę stanowiły jednak dane dotyczące mediany wynagrodzeń w zależności od płci. Utarło się bowiem, że to mężczyźni zarabiają znacząco więcej od kobiet (i to na porównywalnych stanowiskach). Nie inaczej było w czerwcu br. (mówimy tu cały czas o medianie wynagrodzeń). Jednak wygląda na to, że te różnice w zarobkach zaczynają się powoli zacierać. Otóż, według GUS, w przypadku mężczyzn mediana ich zarobków wyniosła 7332,92 zł (102,7% wartości ogółem), natomiast wśród kobiet – 6973,87 zł (97,7% wartości ogółem). Różnica, choć wciąż niemała, wyniosła więc dokładnie 359,05 zł.
Przy czym, według GUS dość istotne różnice panują w zakresie wysokości bezwzględnej zarobków obu płci. Otóż 10% najlepiej zarabiających mężczyzn zarobiło w czerwcu co najmniej 14906,77 zł. W tym samym okresie 10% najlepiej zarabiających kobiet otrzymało wynagrodzenie w wysokości co najmniej 12761,00 zł. Różnica w tym przypadku wyniosła więc 2 145,77 zł
Wróćmy do danych GUS. Otóż dość istotne pozostają różnice w medianie zarobków pomiędzy sektorem publicznym, a prywatnym. Nie stanowi specjalnego zaskoczenia fakt, że w tym pierwszym zarabia się lepiej, niż w prywatnym. Jednak różnice pomiędzy nimi pozostają dość istotne. GUS poinformował, że w czerwcu w sektorze publicznym mediana wynagrodzeń wyniosła 8356,97 zł, co stanowiło 117,1% wartości ogółem, natomiast w sektorze prywatnym była równa 6493,56 zł – 91,0% wartości ogółem.
W tym przypadku zatem różnice pomiędzy obu sektorami wyniosły aż 1 863,41 zł, a więc o prawie 2 tys. zł.
Podobne różnice w medianie wynagrodzeń występują w zależności od wieku zatrudnionych. Otóż biorąc to pod uwagę GUS ocenił, że najwyższą wartość mediany wynagrodzeń odnotowano w grupie wieku 35-44 lata – wyniosła ona 7437,22 zł (tj. 104,2% wartości ogółem), natomiast najniższą w grupie wieku 24 lata i mniej, gdzie wyniosła 5750,00 zł (tj. 80,6% wartości ogółem). W liczbach bezwzględnych różnica ta wyniosła 1 687,22 zł.
Co może najbardziej interesujące to największe różnice w medianie wynagrodzeń w zależności od liczby zatrudnionych. Nie zaskakuje w tym kontekście informacja, że lepsze zarobki, a tym samym wyższa ich mediana, występują w największych przedsiębiorstwach i instytucjach, zaś w najmniejszych firmach z reguły zarabia się gorzej. Jednak różnice między oboma rodzajami podmiotów są naprawdę duże. Otóż najwyższą wartość mediany wynagrodzeń notowano w podmiotach o liczbie pracujących 1000 i więcej osób – wynosiła ona 8300,00 zł (tj. 116,3% wartości ogółem), zaś najniższą w podmiotach o liczbie pracujących 9 i mniej osób – 4666,00 zł (a więc tylko 65,4% wartości ogółem). W liczbach bezwzględnych owa różnica wyniosła więc aż 3 tys. 634 zł.
GUS podał również wysokość przeciętnych zarobków w zalęzności od branży. Akurat w tym przypadku trudno mówić o zaskoczeniach. Najwyższe zarobki w czerwcu br. 2025 r. odnotowano w górnictwie i wydobywaniu (15466,81 zł), przy czym: 14745,86 zł - w sektorze publicznym, zaś 16385,05 zł - w sektorze prywatnym.
Z kolei w branży bankowo-ubezpieczeniowej odnotowano największą różnicę procentową pomiędzy przeciętnym wynagrodzeniem mężczyzn i kobiet - wyniosła 43,1% na korzyść mężczyzn. A jednoczesnie w budownictwie wynagrodzenie kobiet było wyższe niż mężczyzn – 16,1% na korzyść kobiet.
Parytet płci w górnictwie!
To jest to!
Pisz Pan na Wiejską.
Potem, a nuż, w Pałacu zaświerzbi długopis.