Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
„Liczymy już tylko na Strasburg”
Wysłane przez Paweł Chojecki w 07-07-2011 [17:03]
Jakże smutne i wymowne są słowa mec. Antoniego Łepkowskiego, prawnika Jarosława Kaczyńskiego, wypowiedziane po wydaniu wyroku skazującego na Premiera za porównanie „GW” do „Trybuny Ludu”. Zawiera się w nich istota przemiany ustrojowej 89’ roku.
Włodzimierz Bukowski wielokrotnie ostrzegał nas, mówiąc o tzw. doktrynie konwergencji. W skrócie polega ona na spotkaniu się w pół drogi systemu komunistycznego CCCP z socliberalnym porządkiem Zachodniej Europy. Komuniście mieli trochę „popuścić” cugle swojego zamordyzmu, a ich brukselscy partnerzy mocno je „ściągnąć”. Państwa buforowe Europy Środkowo-Wschodniej uzyskają niby wolność, ale w praktyce będą miały co najwyżej wybór, kto ma je wyzyskiwać i nadzorować. Jako słabe organizmy polityczne będą musiały uciekać się przed wpływami Rosji do Niemców i odwrotnie.
Wyrok skazujący na Jarosława Kaczyńskiego z powództwa Agory i deklaracja mecenasa Łepkowskiego, że „liczymy już tylko na Strasburg” pokazują, że ta wizja sprawdziła się w całej rozciągłości. Sprawiedliwości nie znajdziemy we własnym państwie i jedyną – oczywiście iluzoryczną – nadzieją są instytucje zewnętrzne. A kto je kontroluje, wszyscy doskonale zdajmy sobie sprawę.
Co nam pozostaje? Musimy zejść do językowego podziemia i tak, jak za komuny obchodziło się cenzurę za pomocą inteligentnych wybiegów, tak i teraz musimy nawiązać dialog ze społeczeństwem językiem, do którego nie będą mogli przyczepić się prawnicy. Przykładowo, Premier powinien powiedzieć: „Państwo chyba nie czytają Wiadomej Gazety. To, co się tam wyprawia, to »Trybuna Ludu« z 1953 r”. Oczywiście komunikacja tego typu będzie teraz trudniejsza, bo i społeczeństwo coraz głupsze (vide matury) i złożoność zagadnień politycznych większa (kiedyś wszyscy wiedzieli, że jesteśmy MY i są ONI – teraz ten obraz jest rozmyty). Ale trzeba ludzi do tego przyzwyczajać. Zmiana niezlustrowanego i niezdekomunizowanego sądownictwa nie nastąpi szybko…
Komentarze
07-07-2011 [17:32] - Niemiec (niezweryfikowany) | Link: Panie Pawle
Z tymi maturami to mka Pan racje! Degeneracja intelektualna spoleczenstwa postepuje w zastraszajacym tempie nie tylko dlatego,ze poziom polskiego szkolnictwa jest taki marny (swoja droga kiedys byl o wiele wyzszy chociazby ze wzgledu na ilosc materialu,ktory trzeba bylo przerobic,ale obserwujac i sluchajac swoich rowiesnikow wydaja mi sie,ze i tak nic to nie dalo!),ale i daltego ze duzy wplyw na to co i jak mysla polacy ma taki chlam jak "wiadoma Gazeta".Kiedys jak to mowil 2 "Kochaj albo rzuc" Pawlak "Programow mielismy duzo,ale telewizja jedna",a teraz i programow duzo i telewizji w skolko godna,ale program ideowy sie ani na jote nie zmienil!Moze tylko jest jeszcze bardziej agresywny! A ze jest jak jest i trzeba isc do Strasburga? No coz trzeba to wykorzystac i zrobic
skaldal na cala Europe! Nie tak jak Ziobro:przeprosic i zaplacic tylko konsekwentnie walczyc o swoje prawo do wolnosci i demokrycji!Kazda okazja jest dobra,zeby powiedziec swiatu jaka jest prawda! Jak tego nie robimy to druga strona uzyskuje przewage i moze rozpowszechniac swoje klamstwa.Europejskie lewactwo jest silne,ale nie wszechmocne,a ich sila wynika takze z tego faktu,ze tutejsze spoleczenstwa sa niedoinformowane.Pozdrawiam
07-07-2011 [17:42] - Paweł Chojecki | Link: @Niemiec
Co do edukacji - mam spore kontakty z rodzinami edukującymi domowo. To rzeczywiście inna jakość (jeśli jest połączona z tradycyjnym wychowaniem). Dzieci są spokojne, uśmiechnięte, szanują starszych i umieją samodzielnie myśleć. Publiczna szkoła to dziś bardziej pranie mózgu i moralności...
Pozdrawiam
PCh
08-07-2011 [11:43] - Sceptyk (niezweryfikowany) | Link: ciekawe...
Rozumiem, że zna pan kogoś, kto nauczy dobrze sam w domu historii, języka polskiego, angielskiego, matematyki i chemii?
08-07-2011 [14:56] - Paweł Chojecki | Link: @Sceptyk
Zadając tak żenujące pytanie wykazuje się Pan totalną ignorancję w temacie edukacji domowej. Odsyłam do przeglądarki...
PCh
09-07-2011 [01:28] - Sceptyk (niezweryfikowany) | Link: ciekawe...
Mówi panu coś nazwisko Marek Budajczak? Zdaje się, że jest jednym z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie w Polsce. Nie potrzebuję sięgać do przeglądarek - znam ten temat praktycznie z pierwszej ręki - i to od wielu lat. Jeśli pańska wiedza pochodzi z przeglądarek.. no cóż...
09-07-2011 [02:19] - Paweł Chojecki | Link: @Sceptyk
Podpieranie się cudzym autorytetem mnie jakoś nie powala. Podobnie, jak chowanie się za nickiem...
09-07-2011 [08:27] - Sceptyk (niezweryfikowany) | Link: no nic...
A co do tego ma nick? Panie Chojecki... rozumiem, że merytorycznie nie ma pan nic do powiedzenia, więc posługuje się argumentem typu "a u was Murzynów biją". Nie pierwszy raz zresztą.
Co do autorytetów... nie podpieram się Markiem jako autorytetem tylko jako źródłem. No ale pan zapewne wie wszystko jak zawsze lepiej.
09-07-2011 [20:20] - Paweł Chojecki | Link: @Sceptyk
Jeśli za nickiem stoi merytoryczna wypowiedź, nie mam nic przeciw temu. Ale jeśli ktoś tchórzliwie sączy jad i karmi swoje kompleksy chowając się za pseudonimem, dla takiej osoby nie mam wiele szacunku.
Żegnam i współczuję.
PCh
07-07-2011 [19:14] - Andrew001 (niezweryfikowany) | Link: "Co nam pozostaje? Musimy
"Co nam pozostaje? Musimy zejść do językowego podziemia i tak, jak za komuny obchodziło się cenzurę za pomocą inteligentnych wybiegów, tak i teraz musimy nawiązać dialog ze społeczeństwem językiem, do którego nie będą mogli przyczepić się prawnicy."
Taaaaak, to samo mozna powiedziec o zmianie obecnej wladzy na patriotyczny rzad Polski, "w wyborach przy urnach wyborczych, lub w wyborach przy kosach swiszczacych".
08-07-2011 [10:51] - Paweł Chojecki | Link: @Andrew001
Od wygrania wyborów do oczyszczenia sądów jest jeszcze daleka droga. Przypominam, że już raz wybory wygraliśmy, a sądy są, jakie były...
Pozdrawiam
PCh
07-07-2011 [20:45] - stokolesny (niezweryfikowany) | Link: liczymy
nie mam żadnych wątpliwości, że ten wyrok to pospolite draństwo, ale strasbourg to fikcja literacka pełna pobożnych życzeń i nadziei, to wszystko
z poważaniem
stokolesny
08-07-2011 [10:51] - Paweł Chojecki | Link: @Stokolesny
Zgadzamy się. Pozdrawiam.
PCh
07-07-2011 [22:35] - ksena (niezweryfikowany) | Link: Agora znalazła sprytny sposób
na zarabianie pieniędzy.Wystarczy znać i naciskać dyspozycyjnych sędziów i prokuratorów,a pieniadze same pchaja sie w ręce.Co innego opozycja,ta nie ma co liczyć na sprawiedliwość sądów i bez przeszkód można ją obrzucać obelgami.Tu Temida jest ślepa i głucha.Ale opozycja powinna wykazywać więcej uporu i odwagi podając do sądu.Jeśli sąd sprawę odrzuci należy zrobić to ponownie ,a nie tylko mówić o podaniu do sądu.Brak determinacji daje przyzwolenie.
08-07-2011 [10:53] - Paweł Chojecki | Link: @Ksena
To kontynuacja okrągłostołowego "ładu medialnego". Teraz (od paru lat) do akcji weszli sędziowie...
Pozdrawiam
PCh
08-07-2011 [09:45] - Basia (niezweryfikowany) | Link: Nie krytykujcie tak w czambuł polskiej szkoły
Jestem nauczycielką i robię co mogę , a z tego co widzę, to większość moich koleżanek i kolegów także-żeby nasze dzieci były nie tylko nauczone, ale również pogodne, szanujące tradycję i zasady!Nie upadajmy na duchu! Róbmy swoje uczciwie, konsekwentnie, rzetelnie. Zło musi ustąpić. Ja w to głęboko wierzę!
08-07-2011 [10:56] - Paweł Chojecki | Link: @Basia
Polscy nauczyciele to jedno z najsłabszych ogniw systemu zniewolenia. Gdyby szkoła działała np. tylko za pomocą rządowych komputerów i była obowiązkowa, nie byłoby już narodu. Warto jednak pamiętać, że skuteczne wprowadzanie obecnego systemu złamie (lub wyeliminuje)także wiernych Polsce nauczycieli.
Pozdrawiam
PCh
08-07-2011 [10:48] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Działania GW
W 1989 roku prawie wszyscy Polacy z entuzjazmem czytali Gazetę Wyborczą. Jako mieszkaniec Śląska - oddałem swój glos (jak prawie wszyscy) - na spadochroniarza z Warszawy Adama Michnika. Czy ktoś wtedy widział u Polaków antysemityzm?
A co było dalej?
Pomijam już fakty o niezrozumiałych dla nas w tamtych czasach kontaktach Michnika z Urbanem i Jaruzelskim, ale czytając Gazetę Wyborczą z początków lat 90-tych odnosiłem wrażenie, że GW ustawia czytelników przeciwko ideałom z 1989 r.
Moim zdaniem - bezprecedensowa nagonka na marszałka sejmu A.Kerna była próbą obrzydzenia polakom tak ciężko wywalczonej demokracji zaś cykl artykułów o działaniach rosyjskich przestępców w polskich pociągach - ukierunkowywał czytelników przeciwko Rosjanom zaszczepiając - być może - w społeczenstwie ksenofobię.
Teraz po 20 latach można zadać pytanie czy te działania nie służyły temu, aby teraz wmówić nam antysemityzm i ksenofobię?
08-07-2011 [14:55] - Paweł Chojecki | Link: @GOŚĆ
Szemrane cele i metody to nie domniemanie - to twarde fakty. Ja to czytałem dość długo do pamiętnego numeru przepisującego Powstańcom Warszawskim współudział w mordowaniu Żydów. Wtedy ostatecznie pozbyłem się złudzeń.
Pozdrawiam
Paweł Chojecki