BROŃ PALNA - JAK ZDOBYĆ POZWOLENIE? KROK PO KROKU!

Paweł Chojecki, 23.05.2013
Kilkakrotnie już pisałem o związku prawa do posiadania broni palnej z rozwojem społeczeństwa obywatelskiego ("CZEGO BRAKUJE POLAKOM - BIBLII I PISTOLETU!" , "CO NAM OBCA PRZEMOC WZIĘŁA, CZYM ODBIERZEMY?" , "KOŚCIÓŁ A BROŃ"). Tym razem czas na kroki praktyczne. Wbrew powszechnej opinii polskie ustawodawstwo w zakresie dostępu do broni jest całkiem rozsądne. Dysponując kwotą ok. trzech tysięcy złotych na konieczne opłaty, badania oraz szafę pancerną (oraz pewną dozą cierpliwości do wystania w odpowiednich kolejkach do lekarza itp.) każdy dorosły, praworządny i zdrowy na umyśle obywatel III RP może stać się legalnym posiadaczem broni palnej.

Biblia

Jak to być może!? Otóż w Polsce rzeczywiście bardzo, bardzo trudno zdobyć pozwolenie na broń do obrony osobistej, ale to nie jedyny rodzaj pozwoleń, o jakie można się starać. By sprawę wyjaśnić praktycznie i szczegółowo, poprosiłem zaprzyjaźnionego z redakcją "idź POD PRĄD" prawnika, by to nam opisał. Pierwsza cześć jego porad dostępna jest tu:

JAK ZDOBYĆ POZWOLENIE NA BROŃ CZ.1

Odcinek drugi znajdziesz w majowym wydaniu miesięcznika "idź POD PRĄD" dostępnym od najbliższego poniedziałku w kioskach RUCH, EMPiK, GARMOND w cenie 3 zł oraz w prenumeracie (także elektronicznej).

Tu Autor porad zapowiada swój cykl:
goral
Absolutnie sie panem zgadzam,ze potrzeba myslenia jest pryncypialna!!!..Ale jak myslec?? prosze o przyklad?
gorylisko
w tamtym czasie ustanowili prawo, że dosiadać konia mogli tylko żołnierze rzymscy...pod rygorem kary śmierci... w tamtym czasie, palestyna była krajem bardzo niespokojnym stąd owa regulacja...większość a własciwie wszelkie ruchy przeciw  rzymianom miały podbudowe religijną...no i najczęściej zwlaczały się wzajemnie... kulminacją było onlężenie Jerozolimy która była podzielona na kilka kwartałów kontrolowanych każdy przez innego wodza...do piero kiedy rzymianie podpalili światynię greckim ogniem...zaczęli walczyć razem i gasić poża razem...było jednak za późno
Domyślny avatar
Gdybym wierzył w to, że ludzie są rozsądni i racjonalni - to jak najbardziej. Na szczęście nie wierzę.