Dla kogo jest ten kraj ?
Na pewno nie dla Polaków .
Nikt nie rozumie z tego nic.
Ci co tu piszą na NB to dziadki z rentami i nie maja pojęcia co sie dzieje w tym kraju nad Wisłą..
A dzieje sie żle
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 13386
Serdecznie pozdrawiam.
PS: Na szczęście na emeryturze powracam przynajmniej na 6 miesięcy w roku i to w okolice, w których mieszka autor..
"Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi."
"Że w grze jest coś więcej, że w grze jest pewien obraz Polski, jaka ona ma być. Może inaczej – czyja ona ma być. Jest Polska, była Polska przez czterdzieści parę lat – bo to jednak była Polska – własnością pewnej grupy. Własnością z dzierżawy, może nawet raczej przez kogoś nadanej. Po tym myśmy w imię racji, własnych racji politycznych, zgodzili się na pewien stan przejściowy. Na kompromis, na to, że ta Polska jeszcze przez jakiś czas będzie i nasza, i nie całkiem nasza. A dzisiaj widzę, że nie wszystko się skończyło, że jednak wiele jeszcze trwa i że to, czyja będzie Polska, to się dopiero musi rozstrzygnąć."
Od 1992 roku było bardzo dużo czasu na to, żeby coś z tym pytaniem zrobić. Dzięki skundlonej klasie politycznej Polska jest już nie tylko ochłapem rozszarpywanym przez wewnętrzną agenturę, jej progeniturę i całe tych środowisk otoczenie. Dziś sprawy poszły jeszcze dalej, bo dziś Olszewski powinien by zdaje się zapytać, czy jeszcze w ogóle jesteśmy u siebie.
Chyba na całym świecie nie ma drugiego takiego przypadku, żeby ważny, mający poczucie swojej wartości i odrębności naród został przez własne elity rozbrojony, okradziony i sprowadzony do roli helotów we własnej ojczyźnie.
Polscy heloci wybierają polityków, którzy w ich imieniu biją pokłony przed Niemcem, Rosjaninem, Chińczykiem, żydem, Ukraińcem i kto by tam jeszcze chciał. Fundujemy naszym opluwaczom muzea i cmentarze, wypieramy się własnych męczenników, a to zdaje się dopiero początek.
Tylko proszę się może zastanowić, co ma na to powiedzieć Polak, nie mający wpływu na to wszystko.. Całkiem głupi nie jest, ale nawet obrazić się na swoich polityków nie może, bo jeśli ich porzuci, to nie ma w zapasie innych.
Oczywiście, można by sobie zafundować tzw. godzinę szczerości, ale z tym także trzeba uważać, bo mogłoby się okazać, że: "kiedy zburzono piedestał, okazało się, że nikt na nim nie stał"...
Czasem aż świerzbi język, żeby zacząć mówić o dupowatości, pierdołowatości PiS-owskich strategów, ale zadaję sobie pytanie: po co? Żeby szybciej pogrążyć tę ekipę?
A może jest tak, że cały ten PiS to jest wszystko, na co nasz ciężko doświadczony naród w tej chwili stać?
Może szkoda się rzucać pod lokomotywę, bo ona i tak pojedzie siłą swego rozpędu, bo to jest jej czas?
Polska potrzebuje partii, która by stanowiła konkurencję dla PiS na prawej stronie. Choćby po to, żeby PiS-owi nie wiotczały mięśnie. Nie widzę, nie słyszę, nie mam nadziei.
"Polska nie potrzebuje partii. Polska potrzebuje Polaków. I to jest najwiekszy problem..."
--------------------
BINGO!
http://pl.memgenerator.p…
To nie Polacy won ale polskojęzyczni i aż się prosi paragraf o banicji !Jak swołocz ma nasze obywatelstwo to banicja na deser po odsiadce z art.127,128 ,129 KK Zdrada Stanu.
Przed moratorium o karze śmierci za Zdradę Stanu w czasie pokoju groził sznur teraz dożywocie i to byłaby najlepsza kara.
Jak można poprawić wzajemne więzi Polaków ? Pamiętam opowieść jednego z żołnierzy wyklętych, że w lesie odczuwali wzajemną troskę o siebie , wręcz miłość platoniczną. Natomiast ja mam poczucie niesmaku i pogardy , gdy myślę o czasach komuny i wliczam w to lata 90. To zagmatwanie pojęć. Zagmatwanie charakterów. Zagmatwane tzw. wydarzenia, wirtualne zwycięstwa. Przejmowanie kierownictwa każdego zrywu przez jakieś grupy kolesiów.
Świat prawdy walczy ze światem manipulacji. Manipulanta i kłamcę można wyczuć po kilku zdaniach. Może być politykiem, księdzem, artystą.
- - -
Ale my praktycznie nie mamy własnych elit - te zostały wybite przez Niemca i żydokomunę.
Jesteśmy jako naród bez głowy, albo wręcz z przeszczepioną obcą głową przywiezioną na sowieckich tankach.
To i tak cud, że w takich warunkach przetrwaliśmy i duża część jednak nie dała się ogłupić. Ta część to zalążek przyszłych elit, ale na to niestety potrzeba czasu. Nie wiem czy tyle go mamy.
"Zrobiło się nam z Polski międzynarodowe przedsiębiorstwo, tylko że tutaj Polak jest traktowany jak narzędzie – tanie narzędzie, nie jak pracownik (po wojnie nie było lepiej). Traktowany jednakowo podle przez obcych i jak i przez braci Polaków, zresztą jak zawsze. Przy obecnych zarobkach normalnego Polaka, samo prawo do istnienia na tym obszarze wyczerpuje wszystkie jego dochody. Nic dziwnego że Ludzie się bronią, pieniądz wszechmogący stał się bogiem. Takie mam wrażenie, że teraz każdy mógłby ten kraj przejąć bez problemu, gdyby nie inni, którzy też patrzą na jego dobra łakomym wzrokiem i też by chcieli."
I drugi: "Będzie jak w tym starym kawale : albo w Polsce będzie jak zawsze i Matka Boża zejdzie z nieba i wszystko załatwi, albo nastąpi cud i Polacy zrobią porządek własnoręcznie."
Pozdrawiam z Lublina
Polacy do kupy,
jak strach u dupy.
Tak z oglądu gdyby coś to jedynie widzę cię w taborach razem z echo a łon już by się postarał o markietanki.
Zabieracie jedynie tlen a smrodek przedziera się nawet przez mój całkowicie prywatny ochronny pas zieleni jaki mam przed laptopem