Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Jak wygrałem z PiSem (bezmyślni wielbiciele PiS, nie czytać)

chatar Leon, 03.12.2014
    Dlaczego wpis poniższy nie jest przeznaczony dla bezkrytycznych i bezmyślnych wielbicieli jedynie słusznych koncepcji partii, nie widzących potrzeby dyskusji o PiS-ie?*
   Ano, choćby dlatego, że to dla was pierdoły. Poniższy tekst jest o takich właśnie (pozornych) pierdołach z najniższego szczebla, czyli wyborach do rad dzielnic (w tym przypadku akurat w Krakowie, w których chodzi o elektorat liczący kilkaset, góra kilka tysięcy osób). No i w tych całych problemach dzielnic chodzi... także o (pozorne) pierdoły. I akurat moim skromnym zdaniem od takich właśnie (pozornych) pierdół zaczyna się jakiekolwiek poważne działanie na rzecz czegokolwiek innego (lub co najmniej należy je po prostu uwzględniać - tak przynajmniej, zdaje mi się, powinna rozumować partia polityczna, mająca ambicję bycia partią poważną). Powtórzę jeszcze to, co napisałem pół roku temu po wyborach do PE: Przed wyborami starałem się siedzieć cicho, ale teraz to już jest po wyborach (ów wpis
tutaj)… *  *  *    Zastanawiałem się, czy wklepywać, czy nie...
   No i przepraszam najmocniej, że tak o samym sobie, ale jakoś tak po prostu to dla mnie przykład z brzegu najbliższy. (Gdybym był jedynym przypadkiem tego rodzaju, pewnie ten wpis by nie powstał. Ale bynajmniej nie jestem…)
   No więc tak jakoś… wygrałem wybory do rady dzielnicy, pokonując w jednomandatowym okręgu kilku kandydatów, w tym kandydata popieranego przez PiS. Czyli, jakby nie było wygrałem z PiS-em.
   Czyżbym się jakoś specjalnie uwziął na ten PiS? Ależ skądże znowu. Ze swoimi poglądami (pisowskimi, jak powiadają) wcale się nie kryję.
   Do kandydata PiS-u ze swojego okręgu to tak w ogóle ja naprawdę nic nie mam. Trudno byłoby mieć, skoro człowieka (ani jego kampanii, czy śladów jego kampanii) to ja w ogóle na oczy nie widziałem (zastanawiam się zresztą, czy taki kandydat, którego nie widać, w ogóle dla wyborców istnieje?). Zresztą nawet do ostatniej chwili to ja sam nie wiedziałem, że jakiś kandydat z PiS w okręgu będzie startował.
   No więc kandydata PiS na oczy nie widziałem. Widziałem za to kandydata Platformy (takiego wiecie … formalnie ”kandydata niezależnego”, ale z Platformy). Nawet mnie w domu odwiedził i ulotkę swoją wyborczą wręczył (jeśli ktoś się spodziewa nie wiadomo czego, to uprzejmie wyjaśniam, że kulturalnie się uśmiechnąłem i odwzajemniłem się ulotką swoją - można ją obejrzeć tutaj).
   Gdybym w wyborach nie startował, to ten kandydat („niezależny” z Platformy, którego było widać) pewnie by wygrał (z kandydatem PiS, którego widać nie było). No ale akurat ja taki kaprys miałem, że kandydaturę swoją zgłosiłem i wygrałem.
   Kandydat PiS przerżnął ze mną. Gdybym nie wystartował, zapewne przerżnąłby z kandydatem Platformy.  Czyli Platforma wygrała by z PiS-em. Wychodzi więc na to, że pokonując PiS, uratowałem tenże PiS - przynajmniej w jednym okręgu - przed przegraną z Platformą. *  *  *  
* Mam na myśli, jak już zresztą pisałem (choćby tutaj), rzeczową dyskusję nad rzeczywistymi problemami, nad lokalnymi strukturami partii i radosną twórczością przez nie uprawianą, a w szczególności nad tym, ile wspólnego mają one z realnymi ludźmi i konkretnymi problemami lokalnymi, wreszcie nad tym, jak przygotowane są do wyborów…
 

PS I.
No dobra. Powiedzmy teraz, że skoro taki kaprys miałem, że wygrałem, to teraz mógłbym mieć kaprys, ażeby w radzie współtworzyć koalicję z PiS-em (czy też mówiąc skromniej, do takowej chcieć się przyłączyć)… Otóż uprzejmie informuję, że się nie da, bo nie ma z kim!
PS II.
Ponieważ jest już po wyborach, to raczej genialnym strategicznym wizjom tworzonym przez partyjnych profesjonalistów chyba nie zaszkodzę…
PS III.
Można by napisać wiele (może jeszcze napiszę) na temat radosnej twórczości władz partii związanej z wyborami do Rady Miasta, o tych wszystkich wycinankach i łapankach (o tym, co odstawiono w kwestii wyborów na prezydenta miasta, nie wspominając). Z prawdziwą ulgą informuję, że mimo wszystko geniusz i organizacyjny talent wspomnianych profesjonalistów na szczęście nie przeszkodził wygraniu wyborów przez co najmniej kilka znanych mi i sensownych osób z Prawa i Sprawiedliwości (którym zresztą starałem się pomóc w kampanii, na ile potrafiłem).
----
Na deser z jutuba: Sedm statečných/Siedmiu wspaniałych (Ivan Mládek, to ten od Jožina z bažin)
.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9150
Marek1taki

Anonymous

03.12.2014 08:21

@autor Gratuluję. Proszę powiedzieć, czy Pańskie zwycięstwo byłoby możliwe z okręgu innego niż jednomandatowy? Moim zdaniem w wyborach z okręgów wielomandatowych wynik zostałby zniekształcony (a w zasadzie ustawowo sfałszowany) przez uprzywilejowanie list partyjnych w stosunku do kandydata indywidualnego. Na tym polu też mamy walkę z indywidualizmem charakterystycznym dla naszej cywilizacji.
Chatar Leon

chatar Leon

03.12.2014 10:24

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na @autor Gratuluję. Proszę

Problem jednomandatowości to oczywiście temat rzeka. Wprowadzenie takowych w wyborach poważniejszych na pewno pomogłoby PiSowi. Jak widać, Platforma takich okręgów panicznie się bała. Pewnie lokalne towarzystwa wzajemnej adoracji z PiS również nie byłyby zachwycone takim rozwiązaniem.
Pozdrawiam
alchymista

alchymista

03.12.2014 11:39

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Problem jednomandatowości to

@Chatar Leon
A czy potencjalna oligarchizacja parlamentu to mit? Na Ukrainie okręgi jednomandatowe to raj dla kandydatów "niezależnych", czytaj: z dawnej Partii Regionów...
Chatar Leon

chatar Leon

03.12.2014 15:08

Dodane przez alchymista w odpowiedzi na @Chatar Leon A czy

Na Ukrainie Partia Regionów mogła wygrywać w okregach jednomandatowych, bo siły niepodległościowe były rozdrobnione.
Jeśli w Polsce poważna koalicja prawicy obsadziłaby kandydatami okręgi jednomandatowe, to i cała rzecz miałaby się inaczej...
alchymista

alchymista

03.12.2014 08:51

Czy to był okręg jednomandatowy? Nie zrozumiałem chyba tekstu do końca.
Chatar Leon

chatar Leon

03.12.2014 09:14

Dodane przez alchymista w odpowiedzi na Czy to był okręg

Czołem Waszeci,
Jednomandatowy (jak napisałem). Ale to tylko przykład, na prawdę nieistotny szczególik.
Poważniejsze sprawy to Rada Miasta i prezydent miasta. Twierdzę, że gdyby PiS-owi się chciało, wynik wyglądałby inaczej.
Zaangażowałem się z paroma innymi osobami w kampanię Marka Lasoty. Chcieliśmy m.in. postawić na nowy elektorat związany z aktywistami społecznymi i licznymi ostatnio inicjatywami oddolnymi w mieście i doprowadzić do ewentualnego poparcia ze strony kilku innych kandydatów.
Z tego co zobaczyłem (począwszy od spraw czysto technicznych a skończywszy na czymś tak elementarnym jak chęci i entuzjazm) odniosłem wrażenie, że PiS chyba nie chce wygranej.
No ale nie mój cyrk, nie moje małpy.
trawa

trawa

03.12.2014 09:23

Swojego rywala z PiSu mógłby Pan zapewne poznać 13. grudnia w Warszawie...
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.12.2014 09:33

"bezmyślni wielbiciele PiS" to tak jak powiedzieć "bezmyślni krytycy PiS".  Ciekawe, są tacy?
Chatar Leon

chatar Leon

03.12.2014 10:16

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na "bezmyślni wielbiciele PiS"

Kłaniam się,
Ależ oczywiście, że można być
- krytykiem bezmyślnym,
jak i
- krytykiem myślącym,
jak również
- wielbicielem myślącym,
bądź też
- wielbicielem bezmyślnym.
Czy ja myślący czy bezmyślny? Nie wiem. Przedstawiam po prostu, jak się sprawy przedstawiają z mojego punktu widzenia (a nie jest to do końca jedynie punkt subiektywny).
Absolutnie rozumiem zarówno zabierających głos i w obronie PiS, jak i formułujących zarzuty.
Wielbicieli to ja widziałem na zdjęciach w kolorowej prasie, jak szczerząc się do kamer i aparatów tłumnie wypełniali komitety PiS w wieczór wyborczy.
I jakoś szybko skonfrontowałem sobie to z telefonem od znajomego (znajomy z PiS) który dzień czy dwa wcześniej szukał na gwałt kogoś, kto miałby czas zająć się w tenże sam wieczór wyborczy liczeniem głosów w komisji wojewódzkiej.
Zwracam ponadto uwagę, że napisałem (może i prowokacyjnie) o bezkrytycznych i bezmyślnych wielbicielach jedynie słusznych koncepcji partii, nie widzących potrzeby dyskusji o PiS-ie, wyjaśniając, że mam na myśli rzeczową dyskusję nad rzeczywistymi problemami, nad lokalnymi strukturami partii i radosną twórczością przez nie uprawianą, a w szczególności nad tym, ile wspólnego mają one z realnymi ludźmi i konkretnymi problemami lokalnymi, wreszcie nad tym, jak przygotowane są do wyborów…
Pozdrawiam
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.12.2014 10:30

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Kłaniam się, Ależ oczywiście,

To co Pan tu wypisał to są rzeczy oczywiste. Ja protestuję przeciwko budowaniu sobie wejścia za pomocą kopnięcia psa stojącego w przejściu i merdającego ogonem bo wszyscy kopią.
Domyślny avatar

Rapax

03.12.2014 10:34

Witam! Gratulacje.Muszę powiedzieć, że ma Pan rację odnośnie kampanii PiS w Krakowie. Od lat zresztą jest to samo, nierozpoznawalni, mdli kandydaci, których nikt nie kojarzy z żadnymi inicjatywami i działaniami lokalnymi. Manipulacja wyborami to jedno, ale status jęczącej opozycji w Krakowie jest chyba dla PiS na rękę. Et non facere facere est.
Chatar Leon

chatar Leon

03.12.2014 20:07

Dodane przez Rapax w odpowiedzi na Witam! Gratulacje.Muszę

Tak. Odnoszę wrażenie od kilku lat, że PiS po prostu chce być taką wiecznie jojczącą opozycją i broń Boże nie wygrać.
Owszem, było trochę kandydatów sensownych i sporo weszło, ale część po prostu wzięto nie wiadomo skąd (ludzie w okręgach po prostu ich nie kojarzyli) i w ostatniej chwili umieszczono na pisowskich listach (nie wiem, to może ci ziobrysci i gowinowcy???). Z kolei część kandydatów znanych i mających poparcie wycięto. Radosna twórczość po prostu! Nie wiem na jakich kryteriach oparta.
Rok temu pytałem znajomych z PiS, co właściwie dzieje się z partią. Bo własciwie nie działo sie nic, a Platforma w tym samym czasie organizowała manipulowane wiece, na których wciskała ludziom kit bez żadnej kontry.
Jeżeli coś nawet się zmienia w PiS-ie, to zmienia się zbyt powoli. Samorząd w Krakowie przez kolejne cztery lata bedzie w rękach postkomuny i PO.
Domyślny avatar

Cara al Sol

03.12.2014 15:02

Serdecznie gratuluję!!! Super ,że Pan ten mandat uzyskał. Wygrać z PiS-em po to by nie wygrała Platforma!!! Bezcenne. Oto nasze hasło ;-) !!! Brać wszyscy przykład bo coś czuję ,że jak naród z PO nie wygra to PiS w życiu tego nie zrobi.
Chatar Leon

chatar Leon

03.12.2014 19:44

Dodane przez Cara al Sol w odpowiedzi na Serdecznie gratuluję!!! Super

Jeżeli PiS się w pewnych regionach i miastach nie pozbiera, to niestety pozostanie nam taki czarny humor...
To nie jest kwestia ostatnich wyborów tylko paru dobrych lat.
Akurat ja należałem do tych, którzy naiwnie sądzili, że struktury partyjne są reformowalne.
JaXY

JaXY

03.12.2014 19:00

No to w końcu złapał Pan jakąś fuchę ! już Pan nie jest bezrobotnym. Należy usunąć fragment "szukam pracy" z opisu pańskiej osoby. Tak, ma Pan racje, wygrał Pan z PiS, czyli wygrał i oszukał Pan ludzi którzy Panu zaufali. To jest trafne określenie "wygrałem z PiS", a nie że ''wygrałem wybory w swoim okręgu". Ja mam nadzieje że Wybory za kilka miesięcy będą unieważnione a Pan wróci na parking. Bardzo charakterystyczne jest zachowanie tego Blogera w kontekście jego działalności w kwestii Ukrainy. Dopóki Ukraina odnosiła sukcesy na froncie, zamieszczał on (nieporadne bo nieporadne) ale systematyczne sprawozdania z pola walki Gdy sytuacja się zmieniła od razu zaprzestał tej działalności. Dlatego apeluje do wszystkich w jego okręgu, aby mu nie ufali i izolowali od wszelkich koalicji i porozumień; niech sobie siedzi w foteliku i pobiera pobory w kasie,- opuści was i zdradzi jeżeli będzie mu się to opłacało i ktoś mu zaproponuje kolejną fuchę. A teraz bardzo istotna informacja ! ! ! Uwaga ! Uwaga ! BEZMYŚLNI WROGOWIE PiS NIE CZYTAĆ ! ! ! (grozi wam apopleksja) Wybory do Rady Miasta w Krakowie WYGRAŁO ! Prawo i Sprawiedliwość ! PO i SLD poniosło KLĘSKĘ.... Co drażni Pana słowo "klęska; rozumiem Pana, bo mnie też irytuje to słowo stosowane przez "Was" w odniesieniu do kilku procentowej porażki PiS...... Ale wracam do meritum; oto wyniki wyborów ! Rok 2014 PiS otrzymał 19 mandatów, Platforma Obywatelska - 18 mandatów, KWW Jacka Majchrowskiego - 6 mandatów. Rok 2010 PO = 24 mandaty PiS = 12 mandatów KWW Jacka M. = 7 mandatów Brawo struktury PiS w Krakowie, "tak trzymać" JaXY
Chatar Leon

chatar Leon

03.12.2014 19:40

Dodane przez JaXY w odpowiedzi na No to w końcu złapał Pan

Serdecznie dziękuje Panu za ten wpis. Naprawdę, ubawiłem się jak cholera.))))))))
Nie podejmuję się dyskusji, dlaczego od czasu do czasu wklejam informacje dotyczące Ukrainy, a nie prowadzę regularnego serwisu newsów (nigdy nie zamieszczałem systematycznych sprawozdań z pola walki).
Natomiast:
Co do Rady Miasta, to mogło to być prawdziwe zwycięstwo, no ale teraz to jest po prostu 19 na 43.
19 mandatów dla PiS. 24 mandaty dla koalicji postkomunistyczno-platformianej.
Każdy kto wie, jak działa sitwa Wacka Machlojskiego i jak paru ludzi z PiSu dało się w pewne historie wkręcić, może sobie np. odpowiedzieć, dlaczego pisowski kandydat na prezydenta pewnych tematów nie poruszał w ogóle.
Z PO i z grupy byłych pezetpeerowców wlazły do RM między innymi takie indywidua, które merytorycznie nie prezentują sobą prawie nic. Ci ludzie powinni PiS-owi po prostu podziękować. Bo dobra kampania w wydaniu PiS mogła po prostu zabić ich śmiechem. Ale PiS własciwie żadnej kampanii nie robił.
JaXY

JaXY

04.12.2014 11:36

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Serdecznie dziękuje Panu za

Część druga. Natomiast co tyczy wyborów do Rady Miasta to miałem w pierwszej wersji napisać że „zdaje sobie sprawę iż koalicja PO i SLD ma w dalszym ciągu przewagę”, ale pomyślałem że poczekam na reakcję Radnego. I oto stało się tak jak myślałem. Okazuje się że zdobycie największej ilości mandatów nie jest zwycięstwem, że PiS znowu „przegrało”, och przepraszam „poniosło klęskę”. Jednomandatowy przeprowadza na tą okoliczność skomplikowaną analizę matematyczną,- dodając odejmując, coś w rodzaju słupków z rachunków na poziomie pierwszej klasy szkoły podstawowej, traktując tym samym czytelników swojego blogu jak analfabetów. Natomiast prognozy i przepowiednie Radnego w rodzaju „co by było gdyby itd”, są tyle samo warte ile okazały się warte „proroctwa” Migalskiego na temat „pinu” przez długie jot. Komitetowi SLD (Majchrowski) ubył zaledwie jeden mandat i nic więcej z tym nie dało by się zrobić. Jeżeli zaś Radny sądzi ze na wyborcach robią wrażenie afery, korupcja czy poziom intelektualny kandydatów; to chyba żyje Pan cały czas w tej swojej „chacie” odizolowany od rzeczywistości albo jest Pan „ba i bardzo”. To by było na razie tyle, panie Radny Jednomandatowy. JaXY
JaXY

JaXY

04.12.2014 11:42

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Serdecznie dziękuje Panu za

Część pierwsza. Proszę, proszę jaki to z Radnego wesołek. To bardzo dobrze, postaram się pana Radnego częściej rozweselać. Oj uśmiejemy się z Radnym, uśmiejemy; aż nas brzuchy ze śmiechu rozbolą. A niech bolą, wszak śmiech to zdrowie. Natomiast mnie, po ripoście pana Radnego, nie jest do śmiechu. Ponieważ Pana odpowiedź jest (proszę wybaczyć) po prostu głupia i kłamliwa; co źle rokuje temu nieszczęsnemu regionowi w którym pan Radny Jednomandatowy będzie „RADZIŁ”. Dlaczego kłamliwa ? bo Radnego wcale treść mojego komentarz nie „ubawiła jak cholera” tylko szanowny Radny Jednomandatowy był wściekły. Świadczą o tym tak użyte słowa jak i wyeksponowanie tłustym drukiem odnośnego zdania oraz owe „spontaniczne” nawiasy które mają imitować szalony śmiech. Taka ostentacja jest fałszywa i ma na celu odwrócenia uwagi od istoty poruszanego tematu. Po za tym „ubawić” można się na imprezie, zabawie czy w lunaparku; tekst może >rozbawić<, nie mówiąc o tym że słowo „cholernie” zastosowane zostało instynktownie w wyniku negatywnej emocji (czyli złości). Nikt perzcież nie mówi „wesoło jak cholera” czy „przytulnie i milutko jak cholera” czy „kocham cię jak cholera” itp. ( >semantyka< Panie Jednomandatowy,-jeżeli to prawda że Radny studiował filozofie to powinien wiedzieć o co chodzi).
Chatar Leon

chatar Leon

04.12.2014 14:35

Dlaczego nie widzę sensu dalszego odpisywania na teksty trolla podpisującego się jaXY ?
Po prostu dlatego, że nie napisał absolutnie nic na temat.
Pierwsza wypowiedź trolla jaXY z zarzutem "wygrał Pan z PiS, czyli wygrał i oszukał Pan ludzi którzy Panu zaufali" (czyli wygrana z PiS to oszustwo no więc pewnie gdybym przegrał, to bym nie oszukał) oraz z wątkiem dotyczącym moich rzekomych "sprawozdań z pola walki" na Ukrainie była jeszcze przynajmniej wypowiedzią śmieszną.
A330

Ksawery Meta-Kowalski

08.12.2014 11:54

Jakoś dzisiaj wysypało "opozycjonistami do opozycji"...Znowu "Grunwald" będzie komuna budowała, żeby "Solidarność" wstrzymać? BAN i do kasacji...
chatar Leon
Nazwa bloga:
z Europy Środkowej

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 461
Liczba wyświetleń: 1,964,081
Liczba komentarzy: 2,327

Ostatnie wpisy blogera

  • Mądry Żyd o swołoczy mającej się za "polską inteligencję"
  • Jak bezczelny szachraj Schudrich mataczył w śledztwie
  • Mówi żyjący świadek niemieckiej zbrodni w Jedwabnem

Moje ostatnie komentarze

  • Każda infekcja sezonowa "tak ma". Większość smarka przez tydzień lub dwa, jest pewien odsetek, który przechodzi gorzej, są też tacy, którzy nigdy nie złapią wirusa albo nie mają objawów. Zawsze też…
  • No właśnie, infekcja jak infekcja. Jak przechodzę takie infekcje, to też czasem czuję jakbym umierał. Późną jesienią 2019 brat przywlókł toto z delegacji z Azji. Połowa rodziny chorowała i czuła…
  • Hahaha, Jeszcze ktoś tu broni tych cudownych szczepionek na nieśmiertelność? Nieskuteczność tych nieprzebadanych eksperymentalnych preparatów była widoczna w statystykach (podawałem przykłady 3 lata…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Banderowcy" atakując Żydów nagle przechodzą na rosyjski...
  • Antypolskie marsze w Budapeszcie! Roszczenia Węgier wobec RP
  • Leśne korytarze Rosjan. Skąd Codzienna wzięła te brednie…

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, I to jest najprawdziwsza prawda o stanie prawa w Polsce Tuska. 
  • EsaurGappa, Trzecia światowa to sequel,jakby nie patrzeć jest taki naród który swemu Ballowi złożył wielką ofiarę.
  • Siberian Dog Husky, W Polsce jest wolność wypowiedzi, ale nie ma gwarancji wolności, po wypowiedzi.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności