
Przeleciałam różne fora i się okazuje, że gdyby "tfurcy" czegoś co sami szumnie nazywają genialnym „logotypem”, a zwykły obywatel skrobaniem przez kurę pazurem nie wyjaśnili, że ten zygzak to sprężyna, to nikt za cholerę by się nie połapał, że to sprężyna jest.
"Potrzebny nam jest silny, integrujący działania promocyjne znak" – piszą na portalu http://logodlapolski.pl/ organizatorzy głosowania ale ja przepraszam bardzo - jeżeli nie potrafią z tych kreskówek odczytać, że chodzi o Polskę i o sprężynę Polacy, najbardziej zainteresowani tą sprawą, to co dopiero cudzoziemcy?
Widzę wśród „ambasadorów” kauzy Jacka Żakowskiego. Taki zawsze elokwentny i wygadany, dziennikarz więc człowiek światowy, ale się nie kapnął, że przedstawiony logotyp można odnieść nie tylko do Polski. Użycie dwóch kolorów - białego i czerwonego to zbyt mało by to coś trojga wariantów odczytywać "Polska", kojarzyć "Polska". Te same kolory mają barwy narodowe kilku innych państw i mamy do wyboru – Japonią już byliśmy to może dla odmiany Indonezja ? Albo Szwajcaria, Monako...
To jest zbyt ważna sprawa by tak niepoważnie postępować w kwestii znaczenia i ciężaru wizerunku Polski w przyszłości dlatego głosowanie na logotyp Polski powinno odbyć się na zasadzie referendum. Była kasa by zapłacić dziewięć kółek za 5 kresek, musi być kasa na organizację normalnego głosowania. Tak w ogóle to jeśli do głosowania angażuje się Polaków, mają prawo najpierw zapoznać się z projektem logotypu. To co serwują animatorzy tej grandy to jest właściwie stawianie Polaków pod ścianą bo czy zagłosują czy nie zagłosują to któryś z trzech wariantów i tak zostanie przyjęty i wdrożony.
Nie widziałam np.nigdzie kwoty ważności wyboru, a jest nas przecież trochę milionów i jakieś próg minimum oddanych głosów by wynik głosowania był ważny, powinien być podany do wiadomości publicznej. Wszak logotyp RP to wg animatorów sprężyny sprawa państwowa.
Na planszy do głosowania brakuje również opcji „nie akceptuję”, a powinna być jeśli animatorzy wytaczają takie ciężkie działa jak „historyczna szansa”, „powodzenie Polski” itd., a w domyśle prestiż, sukces. Ten quasi patos to nic innego jak granie na patriotycznych strunach Polaków tanimi propagandowymi hasełkami i jest szanowni animatorzy hucpy z logotypem, po prostu co najmniej nieprzyzwoite.
...Jesteśmy robieni w klasyczny bambus i to całe głosowanie, które już trwa to pic na wodę i tak naprawdę to od tych naszych głosów nic nie zależy, wszystko zostało z góry przyklepane przez "górę" i szampan już się chłodzi, ośmiorniczki czekają w marynacie, a kilkudziesięciu cwaniaków już słyszy szelest banknotów, już czuje ich zapaszek i przebiera paluszkami by czym prędzej zacząć je liczyć...
Trwające już głosowanie powinno zostać anulowane i przeprowadzone np. w trakcie wyborów samorządowych jako impreza towarzysząca bo sprawa ma charakter ogólnopaństwowy.