Cenzuraaaaa!!!!!
Taki krzyk się, jak pisowska Polska długa i szeroka nieeeeesieeee.....
I niepotrzebnie się niesie, bo (jak to w takich razach zwykle bywa) nic się nie stało.
No, może nie całkiem takie nic, bo Agora PiSowi w ramach wdzięczności kiepską kampanię poprawiła.
Za co wdzięczności?
No jak to za co:
sprzedaż Wyborczej leci na pysk, dycha toto jedynie dzięki kroplówkom - co ja mówię! - transfuzjom całym kasy podatników via rządowe ogłoszenia (proszę mnie tu za słowa nie łapać, że Skarbu Państwa itp. - rządowe i już, bo dorośli jesteśmy i nie ma co się bujać), a tu PiS z własnej i nieprzymuszonej woli daje sute zasilanie agorowej spółce AMS w outdoorze robiącej!
I to, żeby śmieszniej było – z kasy pisowskich tym razem wyborców, bo to dzięki ich głosom te 16 baniek subwencji PiS pałucza.
Mnie to nie dziwi, bo już w przedwojennym kuplecie śpiewano:
„Na wszystkich się nie można gniewać – nad grobem musi ktoś zaśpiewać”.
O czyj konkretnie grób tu chodzi – Agory czy PiSu, to ja nie wiem, niech sobie ten detal zainteresowane strony między sobą wyjaśnią.
Wracając do wspomnianej wdzięczności, PiS Agorę zasponsorował, to mu Agora kampanię poprawiła.
Przypomnę, że poszło o słowo „sitwa”.
A to, proszę Czytelników, nie takie sobie pierwsze lepsze słowo jest!
O nie!
To jest słowo, uwaga: z języka jidysz!
Tak tak – z jidysz.*
I ta kampania, z tym słowem w haśle, to się zupełnie niepotrzebnie kojarzyła niewłaściwie.
A nawet – nienawistnie.
Przecież nikt z tych 4 pokazanych na plakacie osób nie posługuje się językiem jidysz, wręcz przeciwnie – są to modelowi wręcz przedstawiciele cywilizacji łacińskiej, o czym najlepiej świadczy fakt, że płynnie posługują się łaciną.
No, bo proszę się zastanowić, komu takie niewłaściwe skojarzenia (oprócz określonych środowisk, po które ten zagubiony plemnik po nobliście „idzie”) jest potrzebne?
A nikomu!
Cicho sza! Cicho sza! Przyjdzie bankier kasę da!
Agorze najwyraźniej to słowo (z pięknego języka jidysz pochodzące) tak przeszkadzało, że zamieniła je na dużo bardziej do kampanii pasujące i nawet – nadające jej tzw. wykładnię rozszerzającą słowo WŁADZA!
No bo proszę pomysleć:
a Pan „Hohoho!” Prezydent, to nie jest WŁADZA?
„Hohoho! - jak pisowskiemu rządowi ustawy „spod dużego palca” wetować zacznie, to się przestaniecie głupio uśmiechać.
A Pan Prezes Trybunału Konstytucyjnego, co to taki wyrywny był, że nawet przed Panem Premierem uznał ACTA za poparcia warte, to nie jest może WŁADZA?
Phi! Jak pisowskiemu rządowi z wprawą weterynarza ustawy będzie kastrował, to i was klejnoty zabolą!
A ci urzędnicy, co przysłowiowym Bajkowskim dzieci odbierają, to nie jest WŁADZA?
Jak i wam dzieci odbiorą, to inaczej zaśpiewacie!
A bezpieka, co kogo chce podsłuchuje, a jak się uweźmie, to nawet organizację terrorystyczną założy, żeby tylko odjechanego naukowca posadzić, to nie jest WŁADZA?
Oooo... postęp widzę jest, bo coś się nie uśmiechacie?
I dobrze!
Puenta jest, jak to u mnie, krótka:
jakże ta „sitwa” musiała w oczy kłuć, skoro aż całą WŁADZĘ, wdzięczna Agora sama z siebie i PiSowi ku pożytkowi na strzał wystawiła...
-----------------------
Ależ ja naprawdę rozumiem, że niektórym sponsorowanie prze PiS Agory może się podobać!
Po co ta napinka - jest cacy! :-)
PiS zawsze wynajmuje firmy pracujące dla drugiej strony. Kiedyś to robił zespół Kuzicy, teraz nie wiem. Ale ma się znajomych, którzy muszą zarobić, a gdzie pracują, to nie ważne. A potem lament - biją nas.
Ciekawe który sabotażysta tym razem zadziałał?
PiS już może wygrać wybory, jest tak otorbiony, że nic się nie stanie.
Aż mi głupio - ale pełna zgoda.
Czy "zawsze" nie wiem, ale wiem, że to dotyczyło znanej mi firmy internetowej, to dotyczyło znanych mi firm badawczych (choć mieli do dyspozycji PGB - jedyną firmę spoza OFBOR) , a o Kluzikowej można by długo, bo przychodziła do agencji, której szefowałem jako wiceminister i minister w rządzie PiSu (zrobiliśmy jej 2 śliczne kampanie społeczne). ZA DARMO, bo wg moich standardów w przypadku kampanii społecznych tak się godzi.
I szeregowi pracownicy, posłuchawszy pani minister, popatrzywszy na zachowanie jej i dworu (bo z dworem przychodziła) mnie pytali, jak to możliwe, że ktoś taki jak Kluzikowa jest ministrem PiSu. I nie wiedziałem, gdzie oczy ze wstydu podziać.
@zawadiaki i wszyscy i inni
mój tekst NIE jest o Rosji i rosyjskiej kulturze, a jak doskonale wiecie, o zasponsorowaniu przez PiS Agory>
Toteż proszę mi tu nie rżnąć głupów i nie trolować.
@JaXY
"Nie wiem czy jest Pan obrzezanym wyznawcą judaizmu, ale wiem że jest Pan polskim Żydem"
Oj, to po prostu urocze! Jeszcze krok a zostanę objęty przez Ustawy Norymberskie?
Jak na akwizytora spółki Agory - oryginalne :-D