Uroczysty, państwowy pochówek za 16 000 zł, z honorami i pompą, i 25-lecie wolności i sukcesów transformacji, również z pompą obchodzone przez partyjną egzekutywę jakoś tak dziwnie zbiegły się w czasie.... Wspominam o tym celowo bo pozornie wygląda to na zbieg przypadków.
Przypadków nie ma, są tylko znaki ! I te dwa wydarzenia są właśnie takim znakiem. Znakiem tego, że PRL i komunizm nigdy się w Polsce nie kończyły, a co gorsze – one właśnie przeżywają bardzo intensywne odrodzenie.
Wydawałoby się, że wraz ze śmiercią komunistycznego dyktatora raz na zawsze zamknie się pewien rozdział polskiej historii, że razem z nim została pogrzebana w ziemi ponura epoka w dziejach Polski. Niestety – w ramach edukacji JUŻ każe się dzieciom i młodzieży szkolnej palić znicze na grobie dyktatora, JUŻ istnieją projekty nadania jego imienia ulicom, JUŻ niejeden marzy o jego pomniku albo choćby skromnym popiersiu w swoim mieście, na swej ulicy, na placu w pobliżu. Walka o jego dobre imię została zainicjowana nad jego grobem i już trwa. Dziś prędzej stanie w Warszawie jego pomnik, aniżeli pomnik Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jedynego do tej pory prezydenta Polski, nieuwikłanego w UB-ką i jakąkolwiek inną komunistyczną kolaborację.
Szydzą dziś z Żołnierzy Wyklętych wybroniony przez sędziów III RP krwawy Kociołek, Kiszczak, śmierć i państwowy pochówek zrehabilitowały dyktatora Jaruzelskiego...
W jaki sposób komunizm odradza się w Polsce wystarczy popatrzeć na postawę Bronisława Komorowskiego, który w związku z kompromitującą rząd D.Tuska aferą podsłuchową zadeklarował, że :
„Prezydent jest strażnikiem konstytucji, współpracuje lojalnie z rządem który ma zaplecze w większości parlamentarnej. Dopóki ten rząd będzie miał zaplecze w większości parlamentarnej, będzie mógł liczyć na współpracę z prezydentem”
Jeszcze raz powtórzę to co już raz napisałam :
„Słowa te całkowicie dyskredytują Bronisława Komorowskiego, który wstępując na urząd Prezydenta RP ślubował lojalność Konstytucji RP i Narodowi Polskiemu ! Tylko i aż. I nic poza tym. Ślubował nie rządowi, nie partii, która pomogła mu sięgnąć po urząd Prezydenta RP, ślubował nie większości w Sejmie bo Prezydent RP jest również prezydentem wszystkich mniejszości sejmowych !
Tymi słowami B.Komorowski praktycznie zrzekł się urzędu Prezydenta RP i jest znów tylko zwykłym partyjnym aparatczykiem, pełniącym z ramienia Platformy Obywatelskiej obowiązki Prezydenta RP ! „
http://niepoprawni.pl/blog/1830/po-co-nam-wiecej-podsluchow-2
I będę się pod tym podpisywać do końca prezydentury B.K. Bo tak właśnie jest, bo B.Komorowski jest wciąż tylko wiernym synem partii rządzącej. Bo B.Komorowski tylko głosi, że jest koalicjantem NATO i USA, ale w praktyce wykonywania obowiązków wypływających z urzędu Prezydenta RP jest wykonawcą rozkazów Kremla... Wystarczy spojrzeć na jego „reformę” Polskich Sił Zbrojnych, na zasięg ich współpracy z FSB i innymi służbami FR. Wystarczy spojrzeć kogo i za co odznacza od początku swej kadencji. Wystarczy spojrzeć na jego stosunek do PO, z której wywodzą się „bohaterowie” afery podsłuchowej. Po tym można sądzić, że słuchy iż solennie obiecał Donaldowi Tuskowi nie sypać piasku w szprychy rządu (pisała o tym rp.pl) wcale nie są słuchami. B.Komorowski to nie jest prezydent Polski i wszystkich Polaków. To jest chłopiec na posyłki, popychadło Kremla i Platformy Obywatelskiej i jej akolitów. Bez zachowania nawet pozorów przyzwoitości.
...B.Komorowski do tej pory nie zabrał głosu w sprawie, która uderzyła w patriotyczną Polskę jak grom z jasnego nieba – chodzi o ostatnie wypadki na cmentarzu na warszawskim Służewcu gdy na działki archeologów prof.Szwagrzyka z IPN wkroczyła policja i na polecenie prokuratora „aresztowała” 4 trumienki z wydobytymi z ziemi szczątkami Żołnierzy Wyklętych. Prof.Szwagrzyk został przesłuchany, rzecznik prokuratury oświadczył, że dotychczasowe prace Profesora będzie kontynuować prokuratura.
http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/pluzanski-szwagrzyk-zrobil-swoje-i-moze-odejsc,11124615675
Dla mnie, Polki, wychowanej w duchu polskości, w duchu polskiej nienormalności dziś tak piętnowanej pośrednio i bezpośrednio na każdym kroku przez mocnych dnia, to znaczy, że Żołnierze Wyklęci zostali wyklęci powtórnie ! Przejęcie przez prokuraturę czynności identyfikacji szczątków i dalszych poszukiwań też nie wieszczy niczego dobrego. Wystarczy przykład śledztwa smoleńskiego.
B.Komorowski nie wie o sprawie ? Honorowy patron uroczystości pochówku Żołnierzy Wyklętych, który ma się odbyć 27 września b.r., którego honorowym patronem sam osobiście zadeklarował się być, nie wie ? Który sam optował za tą datą (75-lecie powstania Polskiego Państwa Podziemnego i AK), potomek żołnierza AK, krewny gen.Bora-Komorowskiego (w te pokrewieństwa niestety wierzę tak samo jak w hrabiostwo BK) nie wie ?
Bronisław Komorowski – kolejny po Donaldzie Tusku, który nie wie, nie słyszał, nie widział. Ciekawe jednak, że o tym, że dostał w mordę UB-ecki kapuś, a dziś eurodeputowany w PE, jednak wie. I ustami swych ministrów, Wujca i Lityńskiego wyraża „bul, bezsenność i głębokie poruszenie” jakością życia publicznego. Ciekawe, że sam Donald Tusk, minister spraw zagranicznych i B.Komorowski, pierwsi przedstawiciele Polski za jej granicami, nie mają nic przeciwko temu by osoby z taką haniebną skazą na życiorysie były reprezentantami Polski na zewnątrz ! Niestety – jakie osoby publiczne, takie i życie publiczne.
Wracając do tematu - przecież problemy z pracami ekipy prof.Szwagrzyka na powązkowskiej Łączce datują od kilku miesięcy (dlatego przeniósł się na Służewiec). Bo doły śmierci ze szczątkami Żołnierzy Wyklętych po części „przykryte” są współczesnymi grobami. Ale „dziwnym zbiegiem okoliczności” są to groby zasłużonych UB-ków i innych przedstawicieli komunistycznego aparatu państwowego.
Prawdę powiedział w marcu b.r. T.Płużański, prezes Fundacji „Łączka” w wywiadzie:
„(...) jeśli rzeczywiście te informacje miałyby się potwierdzić, to jest to swego rodzaju zwycięstwo komunistów zza grobu. Okazuje się, że ta stalinowska koncepcja, że Niezłomni na zawsze maja pozostać w ziemi jest wciąż aktualna. Że pomysł, aby na tych dołach śmierci postawić groby był upiornie genialną ideą komunistów. Wszystko po to, aby utrudnić, a może nawet uniemożliwić wydobycie tych naszych bohaterów. Gdyby tak zostało, gdyby reszta Niezłomnych musiała zostać w ziemi, to nie ma mowy, abyśmy ruszyli z tymi sprawami dalej i możemy zapomnieć i o panteonie i o pogrzebie 27 września. Dlatego mam nadzieję, że ten scenariusz się nie sprawdzi.”
Wytłuszczenie moje.
http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/wstrzymanie-prac-na-laczce-byloby-zwyciestwem-komunizmu,10244178432#ixzz2xYlErDAJ
...Z ostatniego wywiadu z T.Płużańskim wynika, że wniosek do prokuratury o zakończenie prac ekipy prof.Szwagrzyka złożył IPN !
Niestety rodzi się pytanie - KTO i CO obiecał członkom/członkowi Rady IPN by wydobywanie szczątków Żołnierzy Wyklętych zostało zakończone. Rodzą się również pytania - czy obecnie pełniący władze w RP i uchodzący za taką, czują się zbyt związani z PRL ? Czy zbyt widać ich komunistyczny rodowód i kontynuatorstwo polityki aparatu PRL, że różnymi sposobami chcą go ukrywać ? Nomenklatura PRL i nomenklatura III RP to niestety to samo – wymierających resortczyków zastępują ich potomkowie ! Wystarczy spojrzeć na tzw. wymiar sprawiedliwości, wystarczy spojrzeć na media głównego ścieku... Wystarczy spojrzeć na królika, którego kumpli i ich rodziny łatwo znaleźć w spółkach Skarbu Państwa, w organach kontrolnych państwa, we władzach tzw. samorządowych. Wszędzie tam gdzie są konfitury tam są resortowi spadkobiercy swych resortowych przodków ! Taka właśnie jest III RP, takie jest właśnie „państwo polskie zdało egzamin”. I właśnie zdaje je po raz kolejny...
Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy w znak protestu na praktyki względem Żołnierzy Wyklętych już wystosowało list otwarty do prokuratora generalnego, A.Seremeta.
http://niezalezna.pl/57232-katoliccy-dziennikarze-do-seremeta-prokurator-iscie-po-barbarzynsku-przerwal-ekshumacje
Kiedy będzie odpowiedź i jaka, można - znając rychliwość genproka, jednego z aniołów stróżów głównych strażników konfitur - tylko spekulować, że może jej nie być wcale albo będzie w stylu „sorry, nie mamy pańskiego płaszcza”.
Pomyślmy my, zwykli obywatele – co MY możemy zrobić by poszukiwania szczątków Żołnierzy Wyklętych przez prof.Szwagrzyka i Jego ekipy były dalej kontynuowane. Pomyślmy jak wspomóc prof.Szwagrzyka i tę część IPN, która nie szczędzi czasu, sił i umiejętności by historia Polski nie miała czarnych plam, by ofiary PRL-u i ich kaci byli potraktowani tak, jak każdy z nich na to zasługuje. W Obliczu Boga, Narodu i Historii. Bo we wniosku IPN do prokuratury chodzi o CAŁOŚCIOWE zakończenie poszukiwań, w całej Polsce ! Nie tylko na terenie Warszawy. Tu chodzi o Białystok i o inne miejsca w Polsce, w których prof.Szwagrzyk i jego współpracownicy wstępnym rozpoznaniem odkryli ślady szczątków Żołnierzy Wyklętych. Jeśli kontynuację ich poszukiwań i wydobywania ma przejąć instytucja prokuratora to... doświadczeni ponad 4-letnimi „sukcesami” tejże instytucji w śledztwie smoleńskim możemy być pewni czym to się skończy, a B.Komorowski w roli głowy państwa nagrodzi orderami kolejnych Parulskich, kolejnych Janickich itd. za ich „wybitny wkład” w kontynuację najlepszych wzorców i tradycji PRL. I pewnie będzie wśród nich prof.A.Friszke z IPN, który żmudne prace poszukiwań Żołnierzy Wyklętych nazwał „jakimiś wykopkami” :
„Komentując sprawę Służewia powiedział, że bardzo dobrze, że weszła tam policja, ponieważ nie może być tak, że ktoś sobie wchodzi na cmentarz i „wykonuje jakieś wykopki”.”
„Jakieś wykopki” były również w Smoleńsku... Wg niesławnej (świętej) pamięci sławnej córy PRL-u, Teresy Torańskiej „wykopkami” były prace archeologów w Smoleńsku. Ją Pan Bóg już łaskawie „wykopał” z tego padołu, ale tacy jak prof.Friszke mają przed sobą nieciekawą perspektywę – albo ich na wiosnę posadzą, albo na jesieni wykopią. Kwestią jest już tylko która wiosna lub która jesień !
IPN od dawna był solą w oku władz III RP. Jawnie stał się nią po 10 kwietnia 2010 r. Po śmierci śp.Janusza Kurtyki w Smoleńsku nie raz los jego wisiał na włosku. Wspomnę tylko próby pozbawiania go siedziby w Warszawie i zastanowienie się nad następstwami przenosin cennych zasobów. A przez ten czas np. PZU czy NFZ budowały sobie pałace...
Po wypowiedzi prof.Friszke, którą komentuje w wywiadzie T.Płużański :
Prof. Friszke miał ostatnio dwie bardzo symptomatyczne wypowiedzi. W TVN odnosząc się do sprawy Łączki mówił, że to strasznie trudna sprawa, w której mogą wystąpić komplikacje prawne, bo będą konieczne zgody rodzin osób pochowanych nad dołami śmierci, żeby robić dalsze ekshumacje. To się rzeczywiście stało, te prace zostały zablokowane. Zapewne z dołów śmierci na Łączce nie uda się wydobyć już nikogo. Wczoraj z kolej Friszke powiedział coś równie „ciekawego”. Komentując sprawę Służewia powiedział, że bardzo dobrze, że weszła tam policja, ponieważ nie może być tak, że ktoś sobie wchodzi na cmentarz i „wykonuje jakieś wykopki”.
Jakieś wykopki?
Właśnie... Wydaje się, że prof. Friszke odkrył karty tej akcji. Chodzi o to, że Szwagrzyk jest osobą, która wedle Friszkego, wchodzi sobie jako prywatna osoba gdzieś i robi „jakieś wykopki”. To nie są już ekshumacje, ale wykopki. Poznaliśmy stosunek bardzo ważnej osoby w IPN do tego, co się dzieje. Wiemy dlaczego stało się to, co się stało.”
jest jasne, że w IPN są krety i to na wysokich stanowiskach!... Trudno dziś o inną konkluzję – „akcja” organu ministra „idę po was” na Służewie + afera podsłuchowa i woty zaufania i nieufności dla rządu w odstępie tygodnia + nagonka na prof.Chazana. O ile dwie ostatnie jawiły się niejako spontanicznie, w wyniku ostatnich wypadków, to „akcja” Rady IPN względem Żołnierzy Wyklętych była przygotowana od dawna i tylko czekano na odpowiedni moment. I taki właśnie się nadarzył – wakacje, urlopy, „mama Madzi” w wersji hard czyli dr Chazan i toczący się po równi pochyłej „umiłowany” premier Tusk z jego kliką ministrów. W tle łaskawie „bezpłatny” ale poroniony elementarz rządu w wersji gender, poroniona Karta Dużej Rodziny, fiasko programu mieszkań młodzi na swoim czy jak ten program propaganda Tuska ochrzciła – to wszystko to rezultat istniejącej dzięki politycznemu in vitro koalicji PO-PSL !
Rząd Tuska porównywany jest do dziecka we mgle. Nie, on jest jak to dziecko, za odejście którego jest podobno winny prof. Chazan. Winny – paradoksalnie - nie za jego poczęcie, a za zejście. Winny za rezultat, a nie za praprzyczyny. Pozwolę sobie przytoczyć słowa dziś wielkiego obrońcy aborcji, prof.Dębskiego ze Szpitala Bielańskiego w W-wie, piętnowanego całkiem nie tak dawno za to, że odmówił aborcji, za co Polska na podstawie werdyktu Trybunału Praw Człowieka buliła ciężką karę powódce, a który dziś zawzięcie broni mafijnego układu III RP. Prof.Dębski, najnowszy autorytet elity i celebryta publicznie powiedział:
To jest dziecko, które nie ma połowy głowy, ma mózg na wierzchu, ma wiszącą gałkę oczną, ma rozszczep całej twarzy, nie ma mózgu w środku i będzie umierało przez najbliższy miesiąc albo dwa, bo ma zdrowe serce i zdrowe płuca”
A to portret właśnie - resortów min.Arłukowicza, min.Sienkiewicza, min.Bieńkowskiej, min.Kluzik, min.Biernackiego, min. Sikorskiego, całego tzędu Tuska, urzędu prokuratora generalnego RP, urzędu prezydenta RP.
Jeszcze raz proszę o pomysły jak my, zwykli obywatele, możemy wspomóc misję Prof.Szwagrzyka i nie dopuścić by IPN zamienił się w „Ministerstwo Prawdy”, które starsze pokolenie zna z tortur na Rakowieckiej i innych kazamat UBeckich, ale następne mogą znać tylko z prześmiewczych filmików na YT. O ile ich cenzura III RP nie każe wykasować.
Nie pozwólmy by Żołnierze Wyklęci, wyklęci przez PRL, zostali wyklęci po raz wtóry przez RP – przez jej przestępczą frakcję „państwo polskie zdało egzamin” i kontynuatorkę PRL, zwaną umownie III RP. III RP to nie Polska – to tylko etap w historii Rzeczpospolitej, umownie tak nazywany. Podobnie jak przyrównywanie części jej społeczeństwa do bydła i faszystów – bo nie chce podzielać i nie chce utożsamiać się z dialektyką tymczasowej III RP i jej tymczasowymi władcami. Jako patriotyczna tkanka tego narodu, jesteśmy Żołnierzom Wyklętym ale Niezłomnym coś winni ! O wiele więcej niż biało-czerwony pęk kwiatów i znicz na Ich symbolicznych grobach 1 marca !
Właśnie zostali wyklęci po raz drugi i my jeśli nic nie zrobimy- zostaną wyklęci po raz trzeci !
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2704
Dziękuję i pozdrawiam.