Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Do pięćset razy sztuka!
Wysłane przez Marcin B. Brixen w 30-05-2014 [17:27]
Hiobowscy siedzieli zasępieni nad prasa,
- Nic nie piszą w tych gazetach - złościł się tata Łukaszka. - Podobno kupiliśmy lotniskowiec od Austrii! Nic o tym, cisza! Podobno w Świnoujściu odkryto złoża węgla brunatnego! Podobno w Gorzowie ma powstać stadion piłkarski na Euro 2012! Cisza! Piszą tylko o jednym!
- Nie będzie dalszego skracanie kolejek do lekarza - westchnęła babcia Łukaszka. - Ministerstwo Zdrowia jest ciągle w trakcie przeprowadzki do Gorzowa.
- To juz zakrawa na absurd - skrzywił się tata Łukaszka na widok artykułu "W celu oszczędności na przelotach i przejazdach od dziś premier będzie spal w Gorzowie".
- Kierunek jest dobry - rzekł dziadek Łukaszka. - Wszystko się przenosi do Gorzowa, żeby być bliżej premiera.
- Podobno całe państwo sparaliżowane - wtrącił Łukaszek. - U nas być może nie będzie świadectw na koniec roku!
- Dlaczego? - zdumiała się siostra Łukaszka.
- Bo mieli zmienić wzór świadectwa. Ma być nowe, ale minister nie podpisał zmiany, bo papiery leżą w Warszawie, a minister cały czas w Gorzowie i...
- To juz przechodzi ludzkie pojecie - syknęła mama Łukaszka. - Ta dziewucha sparaliżowała cały kraj! Wstydu nie ma! Co za chamstwo! Trampolinę do kariery sobie znalazła: na obstrukcji! Nie i nie! Nie obchodzi jej, ze wszystko stoi, ze wszystko się wali! Nawet rolnicy i górnicy nie doprowadzili protestami do takiej zapaści! Ale już jutro premier znowu spróbuje i będzie to pięćsetna próba! - glos mamy zabrzmiał uroczyście. - Może wreszcie ta Sorysia-Makolowska opamięta się i przyjmie wreszcie kwiaty od premiera! No bo ile można kraj blokować!
Komentarze
30-05-2014 [17:43] - Marek1taki | Link: @autor W Krakowie powiadają,
@autor
W Krakowie powiadają, że była już taka. Wanda miała na imię.