Nie namawiam ludzi do głupot. Po co? Sami najlepiej potrafią je sobie stworzyć.
Jednakże uważam, że musicie to państwo obejrzeć. Może wtedy ktoś zdoła mi odpowiedzieć, jak taki niezborny człowiek, kołatający się na granicy schizofrenii i zwodzący pseudo-logiką potrafi zdobyć 5% zaufania wyborców. Przecież po pięciu minutach wysłuchiwania jego argumentów posłałbym go w diabły. To już świadkowie Jehowy są bardziej przekonujący.
Natchniony widocznie przez Ducha Świętego, który przez ateistów często jest nazywany ślepym losem, pstryknąłem wczoraj o dwudziestej pilotem na TVN24, by sprawdzić, kogo, w swoich seansach nienawiści, Olejnik dzisiaj grilluje, nie dając dojść do słowa.
I proszę, siedzą sobie – poirytowany Paweł Kowal i jak zwykle puszący się, jak paw, Janusz Korwin Mikke. Przestałem go słuchać i oglądać jakieś 25 lat temu, gdy ostatecznie stwierdziłem, że jest niedorzeczny, nielogiczny, nieskuteczny i po prawdzie, szkodliwy dla Polski. Ale jednak przez te minione 25 lat on ciągle dziergał te swoje libertariańskie pierdoły i mącił w głowach tym, co w tych głowach nie mają jeszcze należytego porządku.
I proszę, Wielki Mistrz pozerstwa, pewnie przyciśnięty kłopotami finansowymi, a 16 tysięcy euro piechotą nie chodzi, postanowił zawojować parlament europejski.
Ludzie! Ci, którzy macie do JKM odrobinę sympatii i nawet uważacie, że dobrze mówi, posłuchajcie sobie jego wczoraj w tej paskudnej kropce nad i.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Wielką tajemnicą dla mnie jest, co w tym starym capie pociąga ludzi młodych?
Tak właśnie sobie wyobrażam agenta wpływu.
Serdeczności
Pozdrawiam
Prawda, że jest cyniczny?
Nie można przecież być aż tak głupim.
Wszystkich nas omamił w pewnym okresie. Ale jak się wyrasta z krótkich spodenek, tak się wyrasta z Korwina.
Polityk, oprócz tego, że gada mądre rzeczy, musi je realizować. A tak, to 30 lat dmuchania w bambus.
Pozdrawiam