Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nietypowy profesora Legutki tekst o Ukrainie.

Ewaryst Fedorowicz, 04.02.2014
Na portalu niezalezna.pl i w GPC ukazał się wczoraj poświęcony wydarzeniom na Ukrainie tekst autorstwa europosła PiSu, prof. Legutki, pod tytułem „Wielkie wyzwanie polityki wschodniej”, który to tekst odstaje wyraźnie od wszechobecnej propagandowej sieczki i którego przeczytanie polecam.*

Owszem, tezy są jak najbardziej po (partyjnej) linii, ale sformułowane, że tak to nazwę, nietabloidowo, ładnie zmiękczone sformułowaniami, jakich do tej pory ze świecą było w „naszych” mediach szukać:

„Antypolskie sentymenty są tak głębokie, że nie ma łatwych sposobów ich usunięcia, a zbytnia gorliwość w tym kierunku może spowodować alienację części Polaków. (…) Zapominanie o ludobójstwie wołyńskim czy przymykanie oczu na kult Bandery – to cena zbyt wysoka, a jednocześnie niczego w razie jej zapłaty niegwarantująca.”

Albo takie:
„Można się spodziewać, że alternatywą tożsamościową Ukrainy po Janukowyczu będzie nacjonalizm, a nacjonalizm ukraiński miał i zawsze będzie miał silne podteksty antypolskie. Na taki scenariusz nie można zamykać oczu, bo jest on bardzo prawdopodobny.”

„Nie można handlować prawami Polaków za uczestnictwo w sojuszu antyrosyjskim. Nie można robić takiego handlu nie tylko dlatego, że jest on niemoralny, ale także dlatego, że jest on politycznie bezwartościowy. Nie można także handlować polityką historyczną. W szczególności nie wolno i nie ma sensu handlowanie polityką historyczną z Ukrainą teraz i w przyszłości.”

Forma tekstu - jak na człowieka kulturalnego i profesora filozofii przystało:
żadnego wbijania do głowy młotkiem konieczności zawarcia sojuszu z banderowcami w imię „strategicznego partnerstwa”, żadnych insynuacji pod adresem mających inne zdanie, żadnej – użyjmy języka dzisiejszych elit – chamówy.

Warto przeczytać, choćby i po to, żeby móc potem powiedzieć:
nie zgadzam się, ale szanuję.

Co też niniejszym czynię.

***
Na pierwszej stronie wpolityce.pl wyniki bardzo ciekawej (to mało powiedziane) sondy:

Czy wspierasz walkę opozycji ukraińskiej?

TAK, to jest walka o wolność i sprawiedliwość. Nasze polskie doświadczenia nakazują nam wspierać ją z całych sił
5525, czyli 51%

NIE, podzielam zdanie m.in. księdza Isakowicza-Zaleskiego, że zbyt mocny jest tam nurt antypolski
3917, czyli 36%

NIE MAM ZDANIA, trudno mi zająć wyraziste stanowisko
1357, czyli 13%

I to mimo parotygodniowego prania mózgów przez media i rządowe i „nasze”. Przez, ujmując rzecz symbolicznie - Michnika z jednej i Żurawskiego vel Grajewskiego z drugiej.

Ja jestem reklamiarzem i moja ocena skuteczności tej kampanii „formatującej” jest krótka:

cieniutko, Panie i Panowie.

Ponad 1/3 propisowskich internautów jest PRZECIW – cóż, to zapewne kagebowska agentura ? A w najlepszym razie - zacytuję klasyka - „sfrustrowani głupcy”?

Ale żeby było gorzej (lepiej?) to mające swój wyraz w cytowanej sondzie wierzganie dotyczy sympatyków PiSu wyłącznie „zinternetyzowanych”, a zatem głównie młodszych, którym Kresy i kresowi Polacy powinni.... kalafiorem – a tu taka siurpryza!

Co się zatem dzieje w grupie starszego elektoratu, który albo pamięta sam albo z przekazów rodziców, co to znaczy UPA i Bandera?

A wśród kresowiaków, którzy stanowią jakieś 4-5% wszystkich wyborców, ale w znacznej większości lokujących dotychczas swe sympatie w PiS, czyli ich reprezentacja w pisowskim elektoracie jest znacznie większa?

No jak to co się dzieje: nie tylko wymieniona przez prof. Legutkę, jako potencjalne zagrożenie alienacja, ale najprawdziwsze się podniosło wrzenie, a nawet - po staropolsku rzecz nazywając - „huczek”.

Owszem, do zawiązania konfederacji jeszcze daleko, ale wystarczy zobaczyć, co się wyprawia na internetowych forach:

marzenie o przymuszeniu do pokochania banderowców w imię realpolitik to marzenie ściętej głowy.

Nie mojej, na szczęście.

Puentując: ja sądzę, że ten w kulturalny w tonie i nienachalny w przekazie tekst prof. Legutki powstał dlatego, że się chyba w PiSie zorientowali, iż ostatnia rzecz, jak jest im potrzebna tuż przed wyborami, to zrażenie sobie znacznej części twardego elektoratu i w konsekwencji widowiskowe wywinięcie (pozostańmy w konwencji patriotycznej) orła.

Tuż przy urnie.

--------------------------------------------

*http://niezalezna.pl/51435-wielkie-wyzwanie-polityki-wschodniej

 

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6615
Józef Darski

Józef Darski

04.02.2014 20:30

Na Wpolityce może głosować każdy. Wystarczy kilka zorganizowanych osób i wynik do osiągnięcia każdy. Pan zaś uważa, że tam mogą głosować tylko zwolennicy PiS. Czy to jest idiotyzm sfrustrowany czy nie - nie wiem, ale idiotyzm pewny. Poza tym nie kłamać: nikt nie zaleca sojuszu z banderowcami. Natomiast wielu Polaków wysuwa roszczenia terytorialne co jako żywo nie gra na korzyść Rosji - Czyż tak?

Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

04.02.2014 20:52

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Gratuluję niesfrustrowanej logiki

Już kiedyś Panu napisałem, że dyskusja z Panem stawia mnie w niezręcznej sytuacji, bo jest Pan gospodarzem tego blogowiska ze wszelkimi tego konsekwencjami.
W dodatku ma Pan zwyczaj używać sformułowań, najdelikatniej rzecz ujmując - nieuprawnionych: na przykład zarzucił mi Pan kłamstwo, ale to niech rozsądzą Czytelnicy.
Zróbmy tak: ja zostanę przy swoim zdaniu, Pan zaś może pisać nawet to, że „wielu Polaków wysuwa roszczenia terytorialne”.
Oczywiście też jest Pańskim prawem uważać sondaż u Karnowskich za zmanipulowany oraz moje opinie nazwać idiotyzmem.
Ja to, co uważam o Pańskich tezach, pozostawię dla siebie.
Pozdrawiam.
EF
Józef Darski

Józef Darski

04.02.2014 21:08

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na @Józef Darski

A tu wniosek Legutki, który Panu umknął. Dlaczego? Bo jest sprzeczny z efektem, który chciał Pan osiągnąć dobranymi cytatami? Niech czytelnicy ocenią.
"Gdybyśmy mieli do wyboru – czysto hipotetycznego – dwie możliwości: z jednej strony państwo ukraińskie nacjonalistyczne, choć prozachodnie i dystansujące się od Rosji, a z drugiej strony ukraińskie państwo prorosyjskie i z Moskwą związane, dystansujące się od Zachodu, z rządem zwalczającym ukraiński nacjonalizm, to wariant pierwszy jest bez wątpienia korzystniejszy.."
Pisał Pan o ludziach proponujących sojusz z banderowcami. Nie znam takich. Nie wskazał Pan ich, więc moim zdaniem Pan kłamał. Proste.

Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

04.02.2014 21:34

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Używam takiego języka jakim Pan zwykł się posługiwać

OK - niech Pan ocenia mój język, jak chce.

Oczywiście, że w sprawie podanego przez Pana cytatu z prof. Legutki nie ma Pan racji:

podałem link do całego tekstu, z którym - jak podkreśliłem, się nie zgadzam: POMIMO zacytowanych przeze mnie niespotykanych dotąd akapitów.

Co, miałem cały test prof. Legutki wkleić? Przecież to niepoważne oczekiwanie.

W kwestii (nie)proponowania sojuszu z banderowcami cytatem z Korwina się nie posłużę - zbyt wytarty jest.

Kończę tę wymianę poglądów, bo pora późna.

Pozdrawiam,

EF

Domyślny avatar

Henryk

04.02.2014 23:33

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na @Józef Darski

ze strach.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

04.02.2014 21:23

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Gratuluję niesfrustrowanej logiki

Kłamstwo zakłada złe intencje, a sądzę, p. Ewaryst ich nie żywi, chodzilo mu raczej o przytoczenie zauważalnych tu i ówdzie głosów, choćby w reakcji na wiadomości o Swobodzie, "to może oddacie Lwów". Są takie, inna rzecz, jaką mają wagę.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

04.02.2014 21:20

Obawiam się, że sondy na wpolityce.pl mierzą co najwyżej liczbę czytelników tego portalu, powtórne głosowanie wymaga kolejnych komputerów, co oczywiscie ma swoje ograniczenia. O tyle tylko portal jest lepszy niż audiotele w programach telewizyjnych (tak/nie esemesem).
Ale załóżmy, że pokazuje coś więcej. Ostatnia konkluzja Legutki jest mi bliska - tylko od wolnego państwa ukraińskiego możemy żądać/oczekiwać rozwiązania zaszlości wobec Polakow, od państwa pod kuratelą Moskwy można oczekiwać wyłącznie tego, co w danej chwili Moskwie jest na rękę. Ta świadomośc nie jest tożsama z postulatami wiazania się z banderowcami. Zauważyłam ponadto, że Ukraińcy najwyraźniej nie wiedzą o Wołyniu. To nie jest dziwne. Polscy studenci dziś nie wiedzą, że była I wojna światowa. Możliwe, że u nich tez nie uczy się historii, zwłaszcza takiej.
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

04.02.2014 21:37

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na Obawiam się, że sondy na

Jeśli sondaż wpolityce.pl można zmanipulować w kierunku NIE, to tak samo można zmanipulować w kierunku TAK

BILANS wychodzi na zero.

Poczekamy - zobaczymy (Jezus Maria! - rosyjskim powiedzeniem się posłużyłem...)

Domyślny avatar

takijeden

04.02.2014 22:54

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na Obawiam się, że sondy na

... poniewaz nie ma planow jakiegos sojuszu ze Slowacja .. jakos jeszcze zadna "pozyteczna" sila nie wpadla na to aby wywlekac cos co dzieli. Ale jak by co to nie bede zdziwiony jak jakies cyngle zaczna po jakims SMS ujadac ze Slowacy wraz Wehrmachtem dokonali zdradzieckiego napadu na Polske. "Wzięły w nim udział 4 dywizje, w sumie około 50 000 słowackich żołnierzy Armii Polowej "Bernolák" pod dowództwem gen. Ferdinanda Čatloša[2] oraz siły powietrzne w liczbie trzech dywizjonów" http://pl.wikipedia.org/… Albo... w czasie gdy Polacy krwawili walczac z czerwona zaraza Czesi wkroczyli do Zaolzia, a na dodatek sabotowali dostawy broni dla polskiej armi zatrzymujac pociagi z Francji Niemcy ..wiadomo Litwini tez tylko problemy Szwedzi be .. bo "Potop" Komus naprawde bardzo zalezy zeby Polska byla sklocona ze wszystkimi dookola.
Domyślny avatar

Henryk

05.02.2014 00:18

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na Obawiam się, że sondy na

P.Bochwic mial "niesmak" po tym co tu czytam. Ale to zalezy gdzie sie stoi.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

05.02.2014 14:05

Dodane przez Henryk w odpowiedzi na Ja bym

Po czym? Czy Pana niesmak wzbudza tekst p. Fedorowicza? Dla mnie to jest dyskusja, nie musze się ze wszystkim zgadzać, nie musze potępiac. Smaczne jest patrzenie na godzinę wpisu, to daje lepiej do myślenia.
Domyślny avatar

misio

04.02.2014 22:37

Tekst pana prof. Legutki pokazuje, że po pierwszej euforii część ludzi jednak powoli przytomnieje. Szkoda tylko, że jak zawsze mądry Polak po szkodzie, czyli w tym wypadku po strzale we własną stopę. . Rzeczywiście jest bardzo potrzebna spokojna dyskusja na temat Ukrainy oraz poważne zastanowienie się czy dla Polski będącej dzisiaj stanie rozkładu jest ona lepsza w rękach rosyjskich, niemieckich czy może słabsza i balansująca między nimi jak do tej pory. Te kwestie powinny być przedmiotem namysłu już dawno temu, niestety nie ma u nas nawyku geopolitycznego myślenia pod kątem polskiej racji stanu, które wolimy raczej zastępować koleinami wyżłobionymi przez innych - w tym wypadku Giedroycia i utrwalanymi przez Michnika. Stąd takie zaskoczenie i czysto emocjonalne reakcje, zupełnie jak u małych dzieci. Świat się szybko zmienia więc wypadałoby chociaż zdobyć się na refleksję czy recepty wypracowane w zupełnie innych warunkach nie wymagają jakiejkolwiek korekty i można je dalej bezmyślnie stosować do całkiem innej rzeczywistości. Tego niestety brakuje.
Domyślny avatar

Henryk

05.02.2014 08:26

Blog Ks.Isakowicza , czytam i tu (chodzi naturalnie o Ukraine). Jakby nie czytac NB wychodzi ze Isakowicz-Zaleski to "agent ruski". Nie , nie mam tu na mysli wpisu P.Fedorowicza - gdyby ktos pomylil.
Domyślny avatar

NN

05.02.2014 12:49

Dodane przez Henryk w odpowiedzi na Czytam i czytam

...to agent śpioch, pierwszego wyboru i prosto z ruskiego serwera! Jarecki by to potwierdził gdyby tu był!
gorylisko

gorylisko

05.02.2014 11:39

z nadania ćwierćboga tutejszego bloga...
zauważyłem, że panu darskiemu nader łatwo przychodzi kreowanie zarzutu o kłamstwo...
ciekawe kiedy nada sobie prawo do wyrokowania o kłamstwie z mocą kłamstwa oświęcimskiego...
czyżby sukces literacki powodował takie oderwanie od rzeczywistości ?
Domyślny avatar

nieroztropny

05.02.2014 12:14

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na podpisuję sie pod pańskim tekstem panie kolego jak frustrat

byłem poważnie zaniepokojony nieobecnością.
gorylisko

gorylisko

08.02.2014 09:59

Dodane przez nieroztropny w odpowiedzi na witam na blogu

staram się jak mogę ale czasem doba z krótka
Freiherr

Freiherr

05.02.2014 12:00

Głosowałem na trzeci wariant. Rzeczywiście trudno mi wyrazić zdecydowane stanowisko. Poza tym rozwinięcie "TAK" i "NIE" wskazuje, że nie stworzono realnej alternatywy w sondażu. Trudno bowiem nie zgodzić się z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim ale trudno też zaprzeczyć, że Ukraińcy walczą o swoją wolność i sprawiedliwość. Ankieterzy każą nam wybierać między sznurem i powrozem. Z racji swoich wątpliwości uważam tekst prof.Legutki za ważki. Taka powinna być nasza postawa wobec tego co się na Ukrainie dzieje. Poza tym na sondaże "wpolityce" odpowiadają nie tylko propisowcy (kto wchodzi na ten portal można wywnioskować z zamieszczanych wpisów), aczkolwiek zapewne jest ich większość. Chcę wierzyć, że redakcja nie manipuluje wynikami. Mojego mózgu nie pierze Żurawski vel Gajewski a tym bardziej Michnik. Nikt go nie pierze (no, może moja żona). Nie wydaje się, że PiS traci coś u części twardego elektoratu. Głos księdza Tadeusza, choć ważny, to nie głos całego elektoratu. PiS nigdzie nie nawoływał do sojuszu z banderowcami ani nie też nie składał żadnych politycznych zobowiązań, które w przyszłości mogłyby okazać się kosztowne. Dość wsłuchać/wczytać się w wypowiedzi lidera PiS. Udawać, że za naszą wschodnią granicą nie dzieje się nic ważnego jest niepoważne. A wybór jest prosty: albo Janukowycz albo Majdan. Tertium - nic się nie dzieje - non datur. Osobiście gotów jestem strawić banderowców za granicą związanego z EU kraju niż ruskie tanki za granicą sąsiada z EU nie związanego.
Domyślny avatar

takijeden

05.02.2014 13:41

Dodane przez Freiherr w odpowiedzi na pranie mózgu

..dostosowac. "niż ruskie tanki za granicą sąsiada z EU nie związanego." Polska racja stanu wybiera nie między przyslowiową - " dżumą a cholerą" - tylko miedzy AIDS i Cholerą ....ale cholere mozna leczyc i to z dobrymi szansami
Domyślny avatar

NN

05.02.2014 12:25

...choć pewnie nim za chwilę zostanę. Dokładnie zgadzam się z autorem we wszystkima. Nie ma co dawać odporu oszołomom, bo od dawna uważam że historycy i histerycy zawłaszczaja opozycję i są często bardziej szkodliwi pisząc niż gdyby zamilkli! Jesli nie ma juz miejsca na pragmatyzm na blogowisku firmowanym przez "niezależną" to jest to bardzo przykre.

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 542
Liczba wyświetleń: 2,875,700
Liczba komentarzy: 4,694

Ostatnie wpisy blogera

  • Jak się Gazeta Polska na Orbana obraziła.
  • Jak Kaczyński Orbana obraził.
  • Zamienię całą polską klasę polityczną na jednego Orbana!

Moje ostatnie komentarze

  • no, wreszcie - ktoś bez ściemy o tej enerdówce, co to się ją cioci STASI na chadeczkę przerobić udało :-)
  • Genialne!
  • @Autor Genialny pomysł!

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Jak Hofman z Porębą PiSowi najważniejszą kampanię przerżnęli
  • PIS chce, żebym spłacił lemingom kredyty hipoteczne.
  • „Jarku wypierdalaj”, czyli Chamas na Facebook’u.

Ostatnio komentowane

  • , Chciałem przejrzeć pańską twórczość, szanowny Ewaryście, ale nie mam dostępu do pańskiej strony. Ładnie to tak?
  • , autokorekta: *   jest: (0,8 x 570) + (0,15 x 570) = 541 500 osób. Kredytobiorców jest bodaj 700 000 osób, co oznacza, że z elektoratu PiS mogłoby wywodzić się 541500/570000 *100…
  • , Ad 1. Kredyty hipoteczne to nie bandyckie „chwilówki” i były i są dostępne wyłącznie dla ludzi przynajmniej średniozamożnych  bo wymagany jest tzw. wkład własny, który wynosi kilkadziesiąt…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności