Nie byłam w tym roku na "swoich" grobach w Polsce... Inne obowiązki, te względem żywych trzymają mnie mocno z dala od mogił – śp.Rodziców, najbliższego i najwspanialszego Przyjaciela, który uczył mnie wykrzesywać z chęci chęć, Tych których szanowałam, innych których ceniłam i bardzo lubiłam...
Nikomu nie życzę być z dala od tych swoich Zmarłych, których się kochało, z którymi razem się śmiało i płakało, dzieliło dobre i złe chwile, dni, miesiące, lata... Nikomu nie życzę wędrówek w te dwa pierwsze listopadowe dni po obcych cmentarzach i zapalania zniczy na cudzych, zapomnianych grobach. I myślenia – a czy na tych „moich” ktoś odgarnie choć zwiędłe liście ?...
Niekoniecznie tak musi się dziać – ma kto opiekować się mymi grobami w Polsce, złoży kwiaty na nich, zapali świeczkę ale mimo to... tam gdzieś w środku, wokoło tego bijącego cudu boskiej inżynierii, odmierzającego czas swym przygłuszonym rytmicznym „puk puuuk.. puk puuuk... puk puuuuk... „ coś piecze, coś uwiera, coś kłuje, a w głowie tylko jedna myśl, jedno pytanie się kołacze – czy w tym roku też mi wybaczycie, że nie ma mnie przy Was, że tylko myśli serdeczne ślę ku Wam i modlitwę ?
Nie życzę takich doznań – nigdy i nikomu...
...Jedna śmierć mną w tym roku wstrząsnęła – Tomka „Seawolfa”... Odszedł człowiek młody, obdarzony iskrą bożą, mój Krajan i w pewnym sensie Przyjaciel. Na Jego grobie też nie mogłam być i ciężko mi bo dopiero co był, dopiero co się śmiał, dopiero co pisał swój kolejny tekst.... Na szczęście czyjaś życzliwa ręka zapaliła Mu na dalekim Oksywiu światełko pamięci w moim imieniu. Inna życzliwa ręka zrobiła to również na warszawskim symbolicznym grobie śp.Pary Prezydenckiej – Pana Prezydenta RP i Pierwszej Damy RP, jak to robi w każdą miesięcznicę tragedii smoleńskiej.
Bardzo chciałabym robić to osobiście ale nie mogę. Mogę jedynie być wdzięczna komuś, że za Jego pośrednictwem mój znak pamięci tam się pali co miesiąc.
Ot, taka maleńka radość, że choć tyle...
Mogę jeszcze zapalić symboliczne światełko pamięci na blogu co robię od wielu miesięcy...
Jak wiele te symboliczne gesty dla mnie znaczą to trudno wyrazić ale chyba jeszcze trudniej to zrozumieć, zwłaszcza komuś kto nie zderzył się z pewnymi „niemożnościami” w życiu...
Już wiem, od jakiegoś czasu wiem, że moje smoleńskie światełko pamięci parzy. Niewielu ale parzy... Jednak przedwczoraj, gdy poprosiłam w pewnym miejscu w sieci by blogerzy pamiętali we Wszystkich Świętych i w Zaduszki również o Seawolfie, spotkałam się ze słowami - „To się naprawdę zaczyna robić gorzej niż niesmaczne. Główna dyspozytorka "światełek"? bierzesz kasę od producentów świeczek?”....
Po tym komentarzu, dwa dni przed tym gdy nad cmentarzami długo będą świecić łuny od płonących symboli pamięci... stanął mi przed oczami obraz z lata 2010 z Krakowskiego Przedmieścia, modlących się pod krzyżem ludzi i wokół nich zbydlęconą bandę wylewającą nieczystości na nich, na płonące pod krzyżem znicze...
...Na stole obok stał karton z przygotowanymi na cmentarz zniczami – dla Mamy, dla Taty, dla tych Najbliższych i Najdroższych, dla tych dalszych ale też jakże Bliskich. Dla Seawolfa też. Znicze, które choć daleko, choć na obcych grobach i na obcej ziemi, miały zapłonąć dla Nich...
Okazało się, że one też parzą... Dlatego je też oblano nieczystościami. Zawartymi w słowach, które miały trafić we mnie lecz trafiły w... moich Zmarłych i w groby tych nieznanych, którzy mieli być Posłańcami Pamięci....
Za co Ich to spotkało...
Dlaczego...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7092
http://niepoprawni.pl/bl…
Zaskoczyły mnie komentarze i postanowiłam sprawdzić czy w innym miejscu też tak będzie.
Z chamstwem zwłaszcza w takich dniach bardzo trudno jest się pogodzić.
Co się z nami stało ?
Jakby coraz mniej było człowieka w człowieku ?
Chociaż nie - moje zeszłoroczne "Zaduszki" są tego dowodem :
http://niepoprawni.pl/bl…
Do Pana "KAT" słów kilka - nie płaczę ! :):) To było tylko trochę refleksji zaduszkowych i reakcja na chamstwo, obok którego nie należy przechodzić obojętnie bo chamstwo i zło gdy raz dostaną zielone światło, zawłaszczą je na wieczność.
Pozdrawiam Wszystkich.