29 października 2013 - dobry dzień !
Dziś jest dobry dzień !
Jak na dzień historycznej rocznicy HOŁDU RUSKIEGO (1611) - rocznicy chwały oręża polskiego i siły państwa polskiego przystało, wydarzyło się kilka przyjemnych spraw.
Co prawda o historycznym HOŁDZIE RUSKIM media wiadomo które ani słowa nie wspomniały, ale kto pamiętał, ten pamiętał i innym przypominał.
I świętujemy !
Jako, że świętując nie mogę być wciąż śmiertelnie poważna, przeto będzie pół żartem, pół serio.
;);)
Media (wiadomo które) chyba dlatego ani mrumru o tej pięknej rocznicy żeby nie straszyć ministra SRadka, który bardzo boi się wojny z Rosją i straszy, że on to ależ nigdy w życiu ale taki Macierewicz to na 100% tę wojnę wywoła.
Ja tak przypuszczam tylko o tych mediach bo min.SRadek ma teraz zupełnie co inne na głowie...
Jak mawiają starożytni Eskimosi - „chłop na zagrodzie równy wojewodzie” no i pan minister SRadek by podnieść rangę swej zagrody w Chobielinie, wyrabia odpowiednie papióry u burmistrza Szubina. Wieść gminna niesie, że pan minister SRadek miłością do pana burmistrza Szubina nie pała (i vice versa) ale który burmistrz spróbuje podskoczyć panu SRadku ? No który ??
I to jest przyjemna sprawa, a nawet jedna z kilku w tym deseniu.
Pierwsza to ta, że Polsce przybędzie nowa wieś. Dwór Chobielin. I niech ktoś teraz spróbuje powiedzieć, że Polska pod rządami Donalda Tuska się nie rozwija, że sytuacja demograficzna jest dramatyczna jak pojawienie się na mapie nowej miejscowości temu zaprzecza ?
Druga przyjemna sprawa – pan prezydęt Komorowski już spokojnie będzie mógł udać się do pana ministra SRadka w gości bo prezydęckie BOR-owiki nie polecą pilnować PGR-u, który zobaczą na GPS (jak wyszło z tym Brzegiem Dolnym i Brzegiem - hehehe) podczas gdy pan prezydęt już będzie podziwiał kolekcję kieliszków w dworku pana ministra. Co prawda odległość dworku od PGR-u jest o wiele mniejsza niż ta między Brzegiem Dolnym i Brzegiem ale o ile przyjemniej brzmi Dwór Chobielin od PGR-Chobielin, nawet jeśli to już były PGR, prawda ?
Co prawda z tego wszystkiego może wyjść całkiem nieprzyjemna sprawa nacisków ministra na burmistrza, zwłaszcza, że facet na faceta będzie nacis....
Aj, aj, aj, zapomniałam, że w Polsce dzięki panu posłu Annie Grodzkiej i pani poseł Biedroniowi facet na faceta już może ale w państwie rządzonym twardą ręką przez premiera, przestrzegającego surowych zasad – zero kolesiostwa, zero korupcji, zero nepotyzmu i takich tam, to chryja może być jeśli pan minister SRadek mocą sprawowanego urzędu naciśnie urząd burmistrza przeciw jego woli. Zwłaszcza, że ostatnia afera w rządzącej PO, „pracy za głosy” wciąż odsłania nowe szczegóły i na razie jedyną przyjemną w niej sprawą jest zaproszenie pana Edzia na rozmowę o pracę.
Nie można tego faktu nazwać nieprzyjemnym bo w końcu dzięki Platformie Obywatelskiej przecież jeden polski bezrobotny zyska pracę.
Prawda, że jak do tej pory to same przyjemne sprawy ? Jak na święto przystało !
Jeszcze jedna przyjemna sprawa dziś, w rocznicę HOŁDU RUSKIEGO, miała miejsce – Zespół Parlamentarny Antoniego Macierewicza kontynuuje swe prace ! Czego dowodem jest jego dzisiejsze posiedzenie.
Niemałą zasługę ma w tym marszałka Sejmu RP, Ewa Kopacz, która „na razie” w działalność zespołów parlamentarnych nie ma zamiaru ingerować bo uznała, że „moment rozliczania parlamentarzystów z ich czynów i słów przyjdzie przy okazji kolejnych wyborów.”.
Nie będę dziś, przy święcie rocznicy HOŁDU RUSKIEGO spekulować ile potrwa to „na razie” pani marszałki, czy rzeczywiście do wyborów, czy krócej, i który zespół parlamentarny Platformy Obywatelskiej musiałby polec wraz z Zespołem Parlamentarnym A.Macierewicza, by pan Grupiński dalej mógł utrzymywać przy życiu mit Donalda Tuska – premiera surowych zasad, których zawsze przestrzega, zwłaszcza, że pan premier jest właścicielem zaszczytnego tytułu Człowieka Wielkiej Wiedzy, Honoru i Wielkiego Serca.
Tytułu, który zobowiązuje...
Wracając do dzisiejszej rocznicy HOŁDU RUSKIEGO – uroczystości państwowych, kwiatów i przemówień najważniejszych osób w państwie polskim co prawda z nie było ale...
Powiem wprost co me oko Polki (i trochę artysty) dziś widzi – oto widzę obraz Jana Matejki na honorowym miejscu w Muzeum Narodowym, a u stóp jego leży... przewiązana biało-czerwoną wstążką... pancerna brzoza !...
PS. Aby było jasne – każdy dzień z aferą PO w tle to o jeden dzień bliżej do normalnej Polski.
Polski Polaków i dla Polaków !
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2580