W mieszkaniu Hiobowskich wybuchł dość ostry spór. Otóż siostra Łukaszka przyniosła nowinę, jakoby rząd zamierzał płacić becikowe.
- Akurat! - prychnęła babcia Łukaszka. - Nasz rząd nie robi niczego, jeśli to nie przyniesie mu jakiejś korzyści. Czy takie dzieci mogą głosować? Oczywiście nie.
- Ale ich rodzice mogą - zauważył tata Łukaszka i upił łyk herbaty. Babcia na chwilę zaniemówiła, a potem rzuciła uwagę, że przecież becikowe dostają nie rodzice, tylko dzieci.
- Za to ja słyszałam o czymś innym - kontynuowała babcia. - Rząd będzie płacił starszym osobom berecikowe!
- No to nie dostaniesz, bo beretu nie nosisz - stwierdził dziadek. - Co więcej, potępiasz ruchy beretowców i...
- Wszystko się wyjaśni dzisiaj w programie "Zawsze po szesnastej" - oznajmiła mama Łukaszka.
- Przecież już po osiemnastej! - zawołała babcia.
- Spokojnie, ten program jest emitowany o dwudziestej pierwszej. Że głupia nazwa? Prawidłowa. Jest po szesnastej? Jest.
W wydaniu tego dnia gościem pani redaktor był Pełnomocnik Rządu Do Spraw Równego Traktowania Młodych I Starych.
- Przede wszystkim w mojej pracy kładę nacisk na słowo "równo" - zaczął Pełnomocnik. - Tak, młodzi mają gorzej niż starzy i dlatego będą dostawać becikowe do osiemnastego roku życia.
- Yay! - krzyknęła radośnie siostra Łukaszka i zaczęła tańczyć przed telewizorem, aż ktoś ją uświadomił, że osiemnaście lat już skończyła.
- I dobrze, niech płacą młodym - rzekła ciepło babcia Łukaszka.
- Ciekawe z czego - burknął dziadek.
- Z podatków, a czego - wzruszyła ramionami babcia.
- Z czego będzie płacone to becikowe? - zapytała w telewizji pani redaktor.
- Młodzież nie ma ta dobrze jak starsi wiekiem, którzy mają bezpieczny, stały dochód w postaci emerytury - oznajmił Pełnomocnik. - Jak mówiłem, chcę, aby młodzi i starzy byli traktowani równo. W związku z tym, na becikowe trafią środki ze składki emerytów i rencistów. Będzie to tak zwane berecikowe.
Babcia Łukaszka zawyła jak ranne zwierzę i nazwała to zwykłym złodziejstwem.
- A kiedy to wchodzi w życie? - zapytała pani redaktor.
- Już weszło. Od Nowego Roku - poinformował wszystkich Pełnomocnik.
- Jak to??? - pani redaktor robiła niewyraźną minę. - Nie przypominam sobie głosowanie nad ustawą... Sejm i Prezydent ją podpisali?
Teraz Pełnomocnik zrobił niewyraźną minę.
- To musi być ustawa? Wrzuciłem na Twittera że ma być, to nie wystarczy?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1486