Palikota fascynacja seksem

Pamiętacie Państwo dowcip o kapralu, któremu wszystko kojarzyło się z seksem? Mamy takiego w polskiej polityce - to Janusz Palikot! We wczorajszym wpisie na swoim blogu - jak donosi "Dziennik" - zakwalifikował Nelli Rokitę i poseł Wróbel do grona mężczyzn, a Zbigniewa Ziobrę uznał za kobietę. Na miejscu mężów obu pań dałbym Palikotowi po prostu po pysku. Właśnie tak - przaśnie i po staropolsku, jak biło się drzewiej chama. Bo przecież poseł z Lublina nie ma zdolności honorowych i nie wypadałoby się z nim umawiać na pojedynek. Pojedynkują się wszak dżentelmeni, a wulgarnego i sprośnego wesołka winno się walić na odlew po ryju.   Ale ten wczorajszy wpis posła jakże kulturalnej PO jest tylko jednym z wielu przejawów jego chorobliwego zainteresowania sprawami seksu. Onegdaj sugerował homoseksualizm Jarosławowi Kaczyńskiemu, przebierał się także za kobietę, jego porównania często mają charakter erotyczny. Ta sfera życia ludzkiego wyraźnie fascynuje Palikota. Widać, że sprawia mu wielką frajdę móc na chwilę choć poświntuszyć. Trochę to niedojrzałe i pubertackie. Niby dorosły to człowiek, mający plany przywództwa w Platformie, a może nawet objęcia funkcji premiera, a zachowuje się jak nastolatek, który pierwszy raz zobaczył pornola. Niezdrowe to i śmieszne. Każdy z nas przechodził w swojej młodości okres nadpobudliwości, ale większości z nas to już minęło. Jednak - jak widać - u przyszłego lidera PO przypadłość ta się utrwaliła i trzyma się go mocno. Proponuję więc, by coś z tym zrobić. W ostatnich wyborach parlamentarnych na Platformę oddało głos około 3,5 miliona kobiet. Bezwzględne prawa statystyki mówią, że musi się w tej masie znaleźć choć jedna odważna, której Palikot wyda się nieodrażający. Wzywam więc do poświęcenia się dla kraju i związania się z nim. Poseł z Lublina wygląda na takiego, co to nie odmawia. A tego typu rozwiązanie ulżyłoby i jemu, i nam. Podniesienie poziomu debaty publicznej wymaga poświęceń! Ja swoje już zrobiłem, bo poświęciłem Palikotowi pół godziny. Czas na ofiarę ze strony elektoratu PO.