Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

To ostatnia niedziela...

Izabela Brodacka Falzmann, 28.09.2013
Ostatnio do dobrego tonu należy narzekanie na demokrację. Narzekający daje tym do zrozumienia, że wywodzi się z klasy niegdyś uprzywilejowanej i te przywileje odebrała mu demokracja socjalistyczna. Propozycję skorzystania z jakichkolwiek mechanizmów demokratycznych osoba taka pogardliwie odrzuca , jak szachista, któremu zaproponowano grę w salonowca.
Następnym po negowaniu demokracji krokiem jest deklarowanie się jako zwolennik monarchii, pouczanie kogo nie należy wpuszczać do swego salonu, odcinanie się od motłochu, który w demokratycznym systemie rzekomo rządzi. Głosiciele tych tez nie odróżniają władzy od społeczeństwa, które niesłusznie i obraźliwie- właśnie jak obecna  władza- traktują jako motłoch.
Po pierwsze - gdyby zliczyć tych wszystkich arystokratów nie tyle z pochodzenia lecz  z dobrego samopoczucia okazałoby się, że liczebnie przekraczają połowę polskiego społeczeństwa.
Zjawisko to nazywa się w socjologii  syndromem  Mayflower.
16 września 1620 roku ( według kalendarza gregoriańskiego) z portu w Plymouth na statku Mayflower wypłynęło faktycznie 102 pielgrzymów i 30 osób załogi. Przed zejściem na ląd wszyscy dorośli męscy osadnicy podpisali umowę zwaną Mayflower compact, w której ustalili zasady funkcjonowania nowej społeczności. Gdyby teraz zliczyć osoby, które przypisują swojej rodzinie pochodzenie z tej elitarnej grupy okazałoby się, że Mayflower musiałby być przynajmniej wielkości stanu New York.
 
Nie ma wątpliwości, że demokracja jest listkiem figowym obecnej władzy, która- pogardzając społeczeństwem- doskonale  nauczyła się korzystać z jej mechanizmów. Jednak odrzucenie demokracji przez urażone społeczeństwo jest na rękę tej władzy. Na rękę władzy są również defetystyczne nastroje – wątpliwości co do prawidłowego liczenia głosów, wątpliwości co do klasy politycznej jako całości, oraz maksymalizm polityczny. „Wszyscy won”-  to bardzo piękne hasło ale nikt nie zaproponował jak to zrobić. Poprawię się- zaproponowali zwolennicy JOW, ale spotkali się z niezrozumieniem maksymalistów, którzy liczą na jakiś cud, po którym obecna klasa polityczna anihiluje, a oni dojdą do władzy. Jak na razie obecna klasa polityczna ma się doskonale i manipuluje społeczeństwem zniechęcając je do skorzystania z jednego z podstawowych mechanizmów demokracji jakim jest referendum.
Oczywiście, że wyniki referendum można sfałszować. Każdy z nas może jednak zgłosić się na obserwatora głosowania i pilnować, żeby w jego komisji wszystko było w porządku. Oczywiście, że możliwe jest fałszerstwo na poziomie liczenia głosów. Cóż szkodzi w takim razie przeprowadzić badania statystyczne odpowiednio dobranej próby.
Propozycja podobnych badań złożona opozycji przez grupę fachowców została jednak przy okazji ostatnich wyborów parlamentarnych zlekceważona.
Obowiązująca ordynacja wyborcza praktycznie  pozbawia nas biernego prawa wyborczego, skąd też wynika tak niski poziom klasy politycznej. Rozsądny człowiek, który pracuje zawodowo i daje sobie radę w życiu, nigdy nie zechce nosić latami teczki za jakimś przygłupem, żeby dostać się na listy wyborcze. W ten sposób władza pozostaje zarezerwowana dla niedouczonych elektryków i historyków, którzy mieliby kłopoty nawet  z zatrudnieniem się na budowie i  w szkole podstawowej.
Referendum to w obecnej chwili jedyny dostępny nam mechanizm wpływu na władzę. Dlatego nie należy go lekceważyć.
Inaczej mówiąc. Jesteśmy w sytuacji głodnego, któremu podano posiłek w metalowej misce. „Z czegoś takiego nie będę jadł” – powiada, „ wolę umrzeć z głodu”.
. Referendum to jedyna rzecz jaką możemy w obecnej chwili zrobić, żeby powiedzieć „nie” władzy.
 Kryterium uliczne miałoby znaczenie, gdyby społeczeństwa nie udało się władzy tak doskonale skłócić. Osobno maszerują związkowcy, osobno protestują przedsiębiorcy, osobno lekarze, osobno pacjenci. Interesy ludzkie są sprzeczne- to banał. Ale aby cokolwiek uzyskać należałoby określić wspólny program minimum nie zaczynając od utopii jakimi są koncepcje nowego, lepszego człowieka i idealnej cywilizacji.
 
Niezależnie od tego czy demokracja nam się podoba czy nie podoba, naszym obowiązkiem jest udział w referendum i odwołanie Hanny Gronkiewicz Waltz.
Niech niedziela 13 października okaże się ostatnim dniem jej władzy.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4992
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

28.09.2013 11:54

„Obowiązująca ordynacja wyborcza praktycznie  pozbawia nas biernego prawa wyborczego, skąd też wynika tak niski poziom klasy politycznej. Rozsądny człowiek, który pracuje zawodowo i daje sobie radę w życiu, nigdy nie zechce nosić latami teczki za jakimś przygłupem, żeby dostać się na listy wyborcze. W ten sposób władza pozostaje zarezerwowana dla niedouczonych elektryków i historyków, którzy mieliby kłopoty nawet  z zatrudnieniem się na budowie i  w szkole podstawowej.”
Gratuluję połączenia ironii i celności myśli!
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
PS
Kilka Pani myśli pozwoliłem sobie przenieść na Twitter
Domyślny avatar

Magdalena

28.09.2013 12:41

Dodane przez Paweł Chojecki w odpowiedzi na Świetne!

'dla niedouczonych elektryków i historyków, którzy mieliby kłopoty nawet z zatrudnieniem się na budowie i w szkole podstawowej.' Stąd pewnie tylu nauczycieli w parlamencie.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

29.09.2013 09:07

Dodane przez Magdalena w odpowiedzi na Tak

Zgodnie z zasadą Petera każdy człowiek tak długo awansuje aż osiągnie swój szczebel niekompetencji. Widać, że ta zasada się sprawdza na naszych politykach. Marcinkiewicz był zapewne dobrym nauczycielem szkoły podstawowej( tego nie wiem, ale zakładam). Jako polityk jest humorystyczny.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

29.09.2013 08:43

Dodane przez Paweł Chojecki w odpowiedzi na Świetne!

Dziękuję za reklamę. Niestety to co piszę to  prawda. Jak wiem od znajomych z Gdańska Tusk gdy przez rok pauzował politycznie sprowadzony do prac biurowych w Senacie zwierzał się kolegom, że musi wrócić do polityki, bo przecież nic nie umie. To widać.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

28.09.2013 12:16

aby dyscyplinować POlityków. Niedziela 13 października jest do tego wprost wymarzona ;-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

29.09.2013 08:40

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Każda okazja jest dobra

Zgadzam się i namawiam. Nie leńmy się. Jak na razie to jedyna szansa pokazania politykowi, że może być skarcony.
Marek1taki

Anonymous

29.09.2013 10:50

Zgadzam się z Panią, że odwołanie Hanny Gronkiewicz-Waltz jest obowiązkiem patriotycznym. Trzeba mobilizacji społeczeństwa by głosować. I trzeba mobilizacji by pilnować liczenia głosów. Nie na żadnych serwerach tylko realnie i z zapisem filmowym przebiegu liczenia głosów. To są proste sprawdziany patriotyzmu. Mamy rzeczywistą okupację poprzez prawa i ich administracyjne egzekwowanie. Z tego względu skojarzenie z mobilizacją Warszawy do walki z niemieckim okupantem jest zasadne. Zwłaszcza, że i dzisiaj Niemcy odpowiadają w znacznej mierze za politykę unijną.
Piotr M.

Piotr M.

29.09.2013 15:25

"Zwolennicy JOW" juz teraz ida dalej w swoich propozycjach. Dzisiaj (29.09.13.), w sali NOT-u w Warszawie, odbywa sie zorganizowane przez nich spotkanie zalozycielskie Federacji Obywatelskich Ruchow - Polska. Apel: http://pressmix.eu/index… Wszystkich prosze o sledzenie poczynan i wspieranie tego nowopowstajacego Ruchu, a osoby i organizacje chetne do dzialania, o przylaczenie sie do Federacji.
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,992
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności