Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Poczta węgierska

Izabela Brodacka Falzmann, 02.05.2013
 
 Poczta węgierska to jazda na stojąco jednocześnie na dwóch koniach.  Wbrew pozorom, dopóki konie idą pełnym galopem nie ma w tym nic trudnego. Chwila prawdy następuje, gdy zatrzymując konie trzeba usiąść na jednym z nich. Należy wybrać właściwy moment i nie wolno się wahać. Wiem coś o tym, bo próbowałam. Spadłam między konie jak dojrzała gruszka. I tak miałam szczęście, że mnie nie podeptały.
 
Przełomowe momenty historii rozpoznaję po tym, że ludzie zaczynają pasjami uprawiać tę wyrafinowaną dyscyplinę. Na przykład w czasach Solidarności mieliśmy bardzo wielu amatorów poczty węgierskiej. Jedna nóżka przy władzy – druga przy opozycji. Wyraźnie trudno im było się  zdecydować na którego konia i w której chwili postawić. Niektórzy się pomylili. Ale inni okazali się mistrzami.
 
Obecnie wszędzie widzę pocztę węgierską. Widać mocno wieje wiatr historii.
 
Pani Ewa Czaczkowska opublikowała książkę o siostrze Faustynie.
Moje zdumienie- Czaczkowska,  nasza dyżurna katoliczka podstępowa ( jak mawiał mój mąż) i Faustyna?
I wyjaśnienie. Aha – to tylko poczta węgierska.
 
Marcin Palade udzielił wywiadu Naszej Polsce pod tytułem „ Czar Platformy pryska” Zdumienie: Palade powinien wstydzić się wywiadu w takim niszowym pisemku zaliczonym kiedyś do pism antysemickich. Co on robi? Pluje na PO?. Chce sobie zrujnować karierę?
I wyjaśnienie-spokojnie to tylko poczta węgierska.
 
Jarosław Gowin zdecydowanie przesiadł się na opozycyjnego konia. (a może został przesadzony.) Mamy wreszcie swego męczennika za sprawę. Tak pięknie i słusznie się wypowiadał  w sprawie związków partnerskich. I bronił zarodków przed niemieckimi zakusami.
O!!!   Na tym opozycyjnym koniu Gowin może daleko zajechać. On nas poprowadzi, doprowadzi,  wyprowadzi.  
Wyprowadzi - na manowce.
 
Zawsze przecież woleliśmy „odwróconych” od wiernych. To po chrześcijańsku. Ojciec też wolał syna marnotrawnego od tego drugiego,  porządnego.  
 
Jacek Kuroń opisywał swoją strategię wobec polskiego społeczeństwa przez analogię do metody łowienia przez Indian dzikich koni.( a raczej do wyobrażeń Kuronia na temat metody łowienia dzikich koni  zaczerpniętych z enerdowskich westernów)  
Trzeba wskoczyć na grzbiet przewodnika stada i przez pewien czas pozwolić mu się unosić. Potem przejąć prowadzenie,  stopniowo zmieniać kierunek jazdy i na koniec  wprowadzić stado co corralu.
Ile razy można się nabierać  na ten sam numer?
 
.
 
 
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5685
Domyślny avatar

Studentka

02.05.2013 07:09

jest wg mnie, tylko jedna; tak długo będziemy się nabierać, jak długo Polska będzie istniała. Dla mnie istotnym pytaniem jest zawsze: dlaczego? Czy temu winien nasz polski charakter, głupota, zakodowana naiwność? Przyczyn może być bez liku. Kto ją odkryje, a przy tym będzie na miarę Piłsudskiego, ten poprowadzi Polaków do zwycięstwa,tyle, że pewnie znowu na krótką chwilę. Tego się obawiam.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.05.2013 08:57

Dodane przez Studentka w odpowiedzi na Niestety, odpowiedz na Pani końcowe pytanie

Obawiam się, że teraz też znajdzie się "mąż opatrznościowy" ( podejrzewam, że szykowany jest Gowin), który wyprowadzi wszystkich w  maliny. Jak kiedyś eksperci w stoczni.
Domyślny avatar

m.

02.05.2013 10:00

Dodane przez Studentka w odpowiedzi na Niestety, odpowiedz na Pani końcowe pytanie

"Czy temu winien nasz polski charakter, głupota, zakodowana naiwność?" Różnie obserwuję. Naiwność, mitomania lub rodzaj umysłowej niewoli, która nawet mądrym ludziom nie pozwala przekroczyć pewnych stereotypów. Autorka tego bloga należy do nielicznych wyjątków. Trzeba mądrości, siły i odwagi, żeby w ogóle podjąć walkę, a daj Bóg i wyjść z tej ciemnej doliny. Czekamy na wodza. Oby starczyło Polakom rozsądku, żeby rozpoznać odpowiednio ucharakteryzowaną podróbkę.
Domyślny avatar

dogard

02.05.2013 08:51

giertyszka, wiec wszystko jasne.Czaczkowska to jawna oportunistka,delikatnie mowiac.O bolszewiku kuroniu nic nie wspomne, normalny gad szechterski.Gowinek to zawsze,jeszcze jako dziennikarzynka, byl niezly sk...ek, obly i obslizgly.Stara szkola mazowieckiego i turowicza, ktorzy do spolki z stommom , dziarsko opluwali PRYMASA TYSIACLECIA.Wiec to normalny moskal wewnetrzny.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.05.2013 09:01

Dodane przez dogard w odpowiedzi na przeciez palade to faworyt

Ale ludzie to kupują. Czytałam o Gowinie, że taki dzielny, walczy o swoje zdanie wbrew kolegom i taki skrzywdzony. Ale proszę zauważyć zmianę frontu. II program radia to jak program katolicki. Bardziej katoliccy niż Papież. A  pamięta Pan jak nas uczono katolicyzmu? Jak bito się w nasze piersi i kazano nadstawiać drugi policzek?
Domyślny avatar

dogard

02.05.2013 09:19

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @dogard

w zyciu nie nadstawialem zadnego policzka, wiec co tu mowic o drugim.Zawsze przestrzegalem zawolania gorali w krytycznych chwilach; kto predzej bije ten dluzej zyje.Ludyczne ,wiec prawdziwe na dluzsza mete.Pragne rowniez doniesc, iz jestem zwolennikiem kreacjonizmu.Radia rezimowego od dawna nie slucham. Czasami wybieram kanaly z dobra muzyka.Wole jedna szum lasu, z koniecznosci jest to bielanski i oczywiscie ' puszcza kampinoszczanska'(zawsze ja tak nazywalem, od malego i tak zostalo).Przy okazji, moj starszy syn rowniez pisal prace magisterska zwazana z konmi i wyscigami, z punktu widzenia ekonomiki etc.Wsadzilem go na konia jak mial 9 lat i tak zostalo.Trenowal szermierke, wiec smialem sie ze tradycje ulanskie w familii zostaly przedluzone.Prace pisal 20 lat temu na SGH.Z zonka,tez koniara, maja konika i praktycznie kazda chwile spedzaja w siodle.Pozdro.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.05.2013 09:57

Dodane przez dogard w odpowiedzi na @izabela,9,01--niewielu to kupi, z roznych wzgledow

To , to . - Też nie nadstawiam policzków i mam czasem wyrzut na sumieniu. Radia nie słucham wcale, a klasyki z płyt. U nas w domu zawsze mówiło się "Puszcza kampinoszczańska". I te końskie tradycje. Jak miło. Roztkliwiłam się. Pozdrawiam serdecznie.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

02.05.2013 10:01

widzi jaki jest Gowin. Nie każdy chciałby go POwozić ;-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.05.2013 10:56

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Każdy kuń

Ja się martwię, że to on nami będzie powoził. Kuń pewnie widzi choć z natury ma wzrok słaby. Ale wielu nad G się roztkliwia. Proszę zauważyć, że za czasów PRL ludzie ekscytowali się gdy jakiś partyjnik powiedział coś przeciwko systemowi.  " No jak oni już widzą, że jest źle to znaczy, że jest źle"- mawiano. I dysydenci z systemu grali pierwsze skrzypce. A ci którzy zawsze twierdzili, że jest źle - nie koniecznie. G to też taki dysydent przeznaczony do zagospodarowywania niezadowolonych.
Domyślny avatar

fritz

02.05.2013 11:53

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @NASZ-HENRY

*** W przy okraglym stole. ... G to też taki dysydent przeznaczony do zagospodarowywania niezadowolonych. *** Oczywiscie.
Domyślny avatar

Basia

02.05.2013 13:01

już nawet Niesioł plasuje się wyżej!
Domyślny avatar

Ewakropkapl

03.05.2013 01:54

w związku z notką grzechg m.in. właśnie na temat promowania J.Gowina, zwracałam uwagę na niebezpieczeństwo takiej "zagrywki". Niestety, odzew był niewielki, a na dodatek, ku swemu przerażeniu dowiedziałam się, że: "lepszy Gowin od Tuska" ...
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.05.2013 07:03

Dodane przez Ewakropkapl w odpowiedzi na Już ze dwa tygodnie temu,

Tyle razy ludzie wybierali pomiędzy dżumą i cholerą, że zdążyli się przyzwyczaić, że taki nasz los. A jednak to nie los lecz ordynacja wyborcza. Scena polityczna jest zabetonowana. Jak za PRL na karuzeli stanowisk kręcą się te same twarze. Psychiatra zajmuje się wojskiem, filozof - prawem, a historyk energetyką. Przy tej ordynacji wyborczej nasz wybór jest ograniczony przez partyjną preselekcję.
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,031
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności