Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dziecięca choroba naiwności

Izabela Brodacka Falzmann, 27.02.2021

Pamiętamy wszyscy sformułowanie „dziecięca choroba lewicowości”. Zawdzięczamy je Leninowi. „Dziecięca choroba „lewicowości w komunizmie” ( Детская болезнь „левизны” в коммунизме) to praca Włodzimierza Lenina z 1920 roku. Lenin krytykuje w niej partie lewicowe na zachodzie przeciwstawiając im własną koncepcję komunizmu.
W publicystyce określenie „ dziecięca choroba lewicowości” było i jest używane jako ilustracja tezy, że lewicowanie jest niezbędnym stadium rozwojowym młodego człowieka. Odnajdujemy tę tezę w innym sformułowaniu przypisywanym Piłsudskiemu: „Kto nie był socjalistą za młodu, ten na starość będzie skurwysynem”( to dosłowny cytat,  źródło: Andrzej Garlicki Józef Piłsudski 1867–1935, Kraków 2008).

Podobnie za stadium rozwoju młodego człowieka można uznać zainteresowanie ekologią i nazywać je na przykład  „dziecięcą chorobą ekologizmu”. Każdy chciałby przecież ( przynajmniej w deklaracjach), żeby wszyscy ludzie byli zdrowi, bogaci, szczęśliwi i przede wszystkim równi. Ludzie jednak nie są jednakowo obdarzeni przez los więc mechaniczne wyrównywanie szans oznaczałoby na przykład urządzenie benefisu w Teatrze Wielkim dla pani Stasi z koła gospodyń wiejskich specjalizującej się w przyśpiewkach weselnych zamiast podobnego uhonorowania Jakuba Orlińskiego czy Piotra Beczały (osobiście gorąco polecam Orlińskiego). Mechaniczne wyrównywanie szans sprowadza się zawsze do równania w dół. Taką rolę za czasów realnego socjalizmu odgrywały punkty za pochodzenie społeczne, które usunęły z życia społecznego i zmarginalizowały wielu wybitnych ludzi na korzyść tych mniej wybitnych których jedynym atutem było właściwe ( według komunistów)  pochodzenie społeczne. Taką rolę odgrywały i odgrywają obecnie parytety i  kwoty  określające w USA konieczny udział czarnych w produkcjach Hollywood czy na uniwersytetach. I odwrotnie - słuchając głosu Whitney Houston czy widząc jak podczas olimpiady w 1960 roku biegnie Wilma Rudolph zwana czarną gazelą trudno się oprzeć stwierdzeniu, że tylko czarni mogą tak pięknie śpiewać i tak wspaniale biegać. Czy nazwiemy to rasizmem à rebours i będziemy ścigać  przez sąd?

Wszyscy chcielibyśmy żyć zdrowo w nieskażonym środowisku i kochamy zwierzątka (no, prawie wszyscy).Wewnętrzne sprzeczności (wręcz antynomie) tych postulatów prowadzą jednak każdego dojrzałego człowieka do rezerwy wobec haseł i ideologii ekologicznych. Zdrowe i naturalne czyli ekologiczne są na przykład buty skórzane w przeciwieństwie do plastikowych, a zużyte plastiki są prawdziwym problemem dla środowiska, jednak używanie naturalnych skór oznacza zabijanie zwierząt więc też nie jest  ekologiczne.
We współczesnym społeczeństwie doskonale funkcjonuje lewactwo sprzymierzone z ekologią dzięki dziecięcej chorobie naiwności. Nasz kraj nastawia się na inwestowanie w odnawialne źródła energii. Unia Europejska wymaga od nas likwidowania elektrowni węglowych  i kopalni. W całej stolicy plakaty zachęcają mieszkańców do zamiany „kopciucha” na ekologiczne ogrzewanie. Popularne na wsi palenie gałęziami jest karane mandatami. Faktycznie elektryczny kaloryfer nie kopci, a elektryczny samochód mniej smrodzi. Prąd jednak trzeba wyprodukować.

Tymczasem jak wynika z artykułu Tylena Durdena w portalu Zerohedge.com "Achtung Baby! (It's Cold Outside) – Germany's "Green" Energy Fail Rescued By Coal And Gas"  30 tys. wiatraków w Niemczech przestało obecnie pracować bo nie pozwoliła na to pogoda. Podobnie jest  z milionami paneli słonecznych, które zasypał śnieg. Łatwo to było przewidzieć  Objechałam kiedyś ze znajomym konserwującym wiatraki w Niemczech cały kraj  i nie mogłam się nadziwić naiwnemu optymizmowi władz niemieckich w kwestii bezpieczeństwa energetycznego. Obecnie, żeby ratować kraj przed brakami prądu uruchomiono wszystkie elektrownie węglowe. Potwierdza to tylko tezy, jakie sformułował już w 2014 roku prof. Władysław Mielcarski z Politechniki Łódzkiej. Jak twierdzi profesor Mielcarski barierą możliwości zwiększenia udziału produkcji energii elektrycznej z OZE ( odnawialne źródła energii) jest możliwość dostosowania systemu elektroenergetycznego do dużej ilości niestabilnych źródeł energii. Barierą wydaje się być poziom 15-20 % przy wielkich kosztach osiągnięcia nawet takiego poziomu.  Niemcy zmuszają nas do likwidacji górnictwa węglowego i energetyki węglowej, ale same otwarły w roku 2020 u siebie nową elektrownię węglową. W Polsce, gdzie sieci OZE produkują tylko około 6-7 %. zużywanej energii, stanowią one coraz większy problem przede wszystkim techniczny gdyż destabilizują pracę sieci elektroenergetycznych.

Jedynym krajem, w którym udało się przekroczyć 20 proc. produkcji energii z OZE są właśnie Niemcy. W innych krajach udział OZE w całkowitej produkcji może osiągnąć 15-20% całkowitej zużywanej energii elektrycznej, pod warunkiem, uczestniczenia OZE w bilansowaniu technicznym, czyli produkcji w tych okresach czasu i w takich ilościach, w jakich energię z OZE jest w stanie zaabsorbować system elektroenergetyczny. OZE wprowadzające dowolne ilości energii, w dowolnym czasie, do systemu profesor Mielcarski porównuje do pojazdów uprzywilejowanych, którym inni uczestnicy muszą ustąpić pierwszeństwa. Kiedy liczba uprzywilejowanych pojazdów zaczyna rosnąć następuje paraliż ruchu drogowego. Podobnie wprowadzanie do sieci elektrycznej energii od różnych niekontrolowanych podmiotów destabilizuje jej pracę. Aby temu zaradzić OZE pracujące niestabilnie powinny być wyposażane w zasobniki magazynujące energię w czasie jej nadprodukcji lub w okresach nadprodukcji powinny być wyłączane. To zwiększyłoby jednak i tak niemałe koszty tej energii. Nie jest również prawdą, że koszty produkcji z OZE będą z czasem malały. Jak dowcipnie pisze profesor  planowanie, że energia elektryczna z OZE może osiągnąć udział 50% czy 100% całkowitej zużywanej energii przypomina planowanie, że wyhoduje się psa, który w 50% czy w 100%  będzie ogonem. Wówczas ogon będzie machał samym sobą. Tyle, że energii z tego nie będzie.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 10873
Domyślny avatar

cyborg59

28.02.2021 00:20

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Żużel też jest radioaktywny,

@ wielkopolskizdzichu
Jak masz do dyspozycji węgiel zawierający 50 % C, to po spaleniu  zostaje Ci żużel i popioły. Ponieważ aktywność C14 dawno znikła, cała radioaktywność jest związana z pozostałościami po spalaniu. Pozostała połowa masy, więc radioaktywność liczona na jednostkę masy jest dwa razy większa. Tak piszą w starych podręcznikach. Tyle tylko, że po Czarnobylu możesz sobie te podręczniki o d...rozbić. Kiedy je pisano poziom tła wynosił 23 - 26 mRem na rok. Przyjęto, że kobieta w ciąży może być narażona na 50 mRem na rok.
Po Czarnobylu mamy 146 mRem na rok. Jakakolwiek kopalina ma niższą radioaktywność niż pyły niesione wiatrem. Mój stary dozymetr kończył się na 200 mRem. Tyle mógł zaabsorbować cywil, mężczyzna rocznie. Pamiętaj, że Twoje plemniki  zostają wymienione po około dwu tygodniach, natomiast kobieta ma komplet jajeczek na całe życie.
Jak widzisz : jajeczka, blastule i embriony musza być pod ochroną radiologiczną.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

27.02.2021 16:36

Dodane przez Kaciszek w odpowiedzi na Dlaczego w dyskusjach

Bardzo słusznie, to czysta ideologia a nie czysta energia.
Domyślny avatar

cyborg59

27.02.2021 22:44

Dodane przez Kaciszek w odpowiedzi na Dlaczego w dyskusjach

@ Kaciszek
Zarówno autorka, jak i ja, lubimy rachunek ciągniony. Elektrownia jądrowa, nie tylko nie jest "zielona" ona nawet nie jest "zero emisyjna". Australia odmówiła płacenia za dwutlenek węgla emitowany podczas wydobycia rudy uranu i pozyskiwania uranu z rudy. W naszych odkrywkowych kopalniach węgla brunatnego, koparko-zwałowarki pracują na prądzie z elektrowni którą zaopatrują w paliwo. W Australii są to diesle, bo budowa tysiąc kilometrowych linii energetycznych nie opłaca się, a i złoże uranu jest kamienne a nie ilaste, jak w przypadku węgla brunatnego. Potem trzeba uran przetransportować do zakładów produkujących paliwo jądrowe. To już poza Australią, ale transport nie odbywa się żaglowcami ;-)). Zwiększenie koncentracji U235  do 3,67 % wymaga gigantycznych ilości energii, a ta pochodzi z elektrowni (niech zgadnę - węglowych? jądrowych?). Na koniec paliwo trzeba dowieźć do elektrowni. Wykładowcy, entuzjaści często twierdzą, że "wsad" można dowieźć jednym samochodem. W praktyce, konwoje transportują ten wsad około pół roku. Jeden specjalny samochód  do transportu JEDNEJ KASETY prętów paliwowych, samochód ochrony, pilot czołowy i pilot tyłowy. Trasa zmienna. Bezpieczeństwo!  Tak działa rachunek ciągniony - sumujemy dwutlenek węgla wydzielony na drodze kopalnia- reaktor. Na tym nie koniec! "Wypalone" paliwo trzeba chłodzić. W Fukushimie w  wyłączonym reaktorze nr1 doszło do wybuchu wodoru z powodu braku chłodzenia wypalonego paliwa. To są dziesiątki megawatów  na basen! Przez kilkanaście lat, zanim zaniknie aktywność. Potem to już tylko kilka tysięcy lat w mogilniku. Europa czeka na Polskę. Nigdzie na świecie nie ma składowiska ostatecznego. Nasze kopalnie soli wytypowano jako fajne miejsce. Składowanie odpadów radioaktywnych w podobnej kopalni przez Niemców skończyło się katastrofą. 
Uprzedzając komentarze pewnego kocura : studiowałem elektroenergetykę, ze specjalizacją EJ.  Dopiero potem poszedłem w stronę aparatury naukowej/badawczej, a w końcu komputerowej.
Jabe

Jabe

01.03.2021 09:20

Dodane przez cyborg59 w odpowiedzi na @ Kaciszek

Nie ma „zielonej” energii, bo w energetyce pracują ludzie, a oni produkują CO₂.
Marek1taki

Anonymous

27.02.2021 15:59

Z tymi chorobami okresu dziecięcego i młodzieńczego to typowa wymówka kłamców i hipokrytów, którzy nie są w stanie zaakceptować zasad prawicy.
Świetnie się za to całe życie utożsamiają z zasadami lewicy. W tym z ekologicznymi. Na ekologii można było zawsze lansować swój humanizm i głęboką więź z naturą.
Teraz to już nie tylko zakłamanie. To zdrada i opowiedzenie się za globalną komuną. Bo cały ten ekologizm to oprócz ideologicznego zamroczenia zwykły podbój.
Pod względem ekonomicznym nie wytrzymuje żadnej krytyki już na starcie z prostego powodu: najzagorzalsi ekologiści nie kupiliby złamanego wiatraczka ani panelu gdyby nie dostali dotacji.
Równolegle tradycyjnej energetyce rzuca się kłody pod nogi. Podatek CO2, wysokie opodatkowanie pracy, rzekomo tak przez lewicę szanowanej, akcyzy i dotacje nie wystarczyły. Dopiero regulacje prawne i ludzie lewicy na stanowiskach są w stanie niszczyć normalność i suwerenność.
Mamy ostatnio wrzawę z odchyleniem lewicowym brunatnym w IPN. Tylko jakoś cisza w sprawie o dziesięć rzędów bardziej istotnej marszu czerwonej lewicy przez instytucje, który niszczy cywilizację europejską. Jakoś nie ma wrzasku a nie chodzi o poglądy, jak w wypadku Greniucha, ale o nadużywanie stanowisk z pobudek ideologicznych. Nie ma bo poleciałoby kilkaset tysięcy głów głosujących na PO a nierzadko na PiS, a przede wszystkim z ich nadania i dla dobra ich ideologii.
Odwoływanie Piotrowicza to śmiech. To nie o ludzi takich jak Piotrowicz chodzi tylko o służących lewicy, o niejawnych powiązaniach wynikających z ich decyzji. Zdrada stała się dzisiaj jawną i bezkarną a propaganda robi z tego normalność.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

27.02.2021 16:57

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Z tymi chorobami okresu

Następny tekst poświęcę igraszkom z symbolami i asymetrii w traktowaniu tych igraszek.
u2

u2

27.02.2021 18:10

"Tymczasem, decyzja Berlina dotycząca zamknięcia wszystkich elektrowni jądrowych to jeden z najbardziej kontrowersyjnych, cynicznych i sprzecznych z nauką kierunków rozwoju niemieckiej transformacji energetycznej. Jest to także sposób na budowę pozycji gospodarczej i biznesowej RFN na kontynencie europejskim."
cytat z książki Jakuba Wiecha pt. "Energiewende. Nowe niemieckie imperium"
Bill Gates wskazuje, że energia jądrowa jest najefektywniejsza z walką ze zmianami klimatu :
https://www.energetyka24…
"Jeśli chodzi o efektywność, to warto wskazać, że sam Bill Gates w swych prognozach na 2019 rok podkreślał atuty „jądrówek” na tym polu. „Energetyka jądrowa idealnie nadaje się do walki ze zmianami klimatu, gdyż jest to jedyne nieemisyjne, skalowalne źródło energii dostępne 24 godziny na dobę” – powiedział miliarder. „Świat musi pracować nad rozwiązaniami, które zahamują zmiany klimatu. Zaawansowana energetyka jądrowa jest jednym z nich, mam nadzieję, że czołowi amerykańscy gracze zajmą się tą kwestią” – dodał Gates."
Tymczasem Niemcy chcą blokować budowę elektrowni atomowych w Polsce :
https://www.energetyka24…
News Energetyka24: Niemiecka umowa koalicyjna uderza w polską siłownię jądrową
16 marca 2018, 12:43
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

27.02.2021 21:56

wlasnie w mijajacym tygodniu w amerykanskich telewizorniach w kilku roznych show dla ludu Gates bez ogrodek ujawna "w imieniu grupy trzymajacej wladze" ze zamierzaja przelaczyc swiat na energie jadrowa kontrolowana bez udzialu zawodnego czynnika ludzkiego. co wiecej puszcza oko ze cala heca z OZE to etap przejsciowy ktory dobrze przysluzy sie sprawie chocby poprzez zdewastowanie tradycyjnych medod produkcji energii ale najwazniejszy cel geszeftu to przeformatowanie mentalnosci konsumenta ktory ma uwierzyc ze jeszcze czystsza energia jadrowa musi byc droga zeby byla bezpieczna.
jazgdyni

jazgdyni

28.02.2021 06:20

Witaj Izo
Cóż, gdy Niemcy popadają w fanatyzm, to tracą rozum.
Jest niewiele miejsc na świecie, gdzie wiatraki mają sens. Sądzę, jak to widziałem, chociaż nie podobało mi się, że elektrownie wiatrowe na wzniesieniu wokół Gibraltaru mogą być użyteczne. Natomiast to, co zrobiono przy Kopenhadze, to absurd.
Wg. mnie całe OZE to ściema. Humbug, by napędzać kasę. Przeciętny inżynier energetyk, jeżeli zrobi tylko bilans uwzględniający koszty instalacji i synchronizacji z siecią, oraz dokładnie policzy efektywność, to stwierdzi, że to bzdura. Nachalne oszustwo typu gender sprzedawane ludowi.
Zaznaczyłaś jedną, chyba najważniejszą sprawę - magazynowanie energii. Kto to rozwiąże, to ma Nobla w kieszeni.
I jeszcze jedno - już parę lat jest cicho o zimnej fuzji. A podobno było już blisko.
Serdeczności
Ps. Bywam od czasu do czasu na ruinach projektu "Żarnowiec". Gorzkie. Jedyną dobrą rzeczą jest tam właśnie magazyn energii - elektrownia szczytowo-pompowa.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

28.02.2021 10:47

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Witaj Izo

Elektrownia szczytowo pompowa była w Żarnowcu jeszcze za komuny gdy nikt nie myślał o przebudowaniu jej na elektrownię jądrową.Elektrownia którą miano tam posadowić była to tak zwana WWER. Bezpieczeństwo miała gwarantować betonowa płyta odpowiedniej grubości.Tymczasem wokół Żarnowca powstały osiedla zwane " złodziejówkami" a płyta pękła wzdłuż całej długości. WWER (wodo-wodianoj eniergieticzeskij rieaktor ) projektu ZSRR. wbrew deklaracjom nie była bezpieczna w konstrukcji i przestarzała. Potem po 89 roku bodajże Jacek Merkel usiłował zainstalować w Polsce przestarzałe elektrownie których pozbywało się Électricité de France.Teraz zapewne ktoś jeszcze inny chce się pozbyć przestarzałej technologii i wetknąć ją naszemu  krajowi. Jesteśmy niestety postrzegani jako kraj Zulu.  Uświadommy sobie poza tym, że z problemami bezpieczeństwa nie poradzili sobie nie tylko w Czarnobylu. Nie poradzono sobie również w Fukushimie .a nie mamy chyba wątpliwości, że Japończycy są lepsi technologicznie od nas. Masz rację, że wyzwaniem dla techników jest obecnie magazynowanie energii. Mam na myśli bardziej zaawansowane technologie niż jeziorko na górce albo akumulatory, które po zużyciu trzeba utylizować albo gdzieś składować. Pozdrawiam serdecznie.
tricolour

tricolour

28.02.2021 12:03

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Elektrownia szczytowo pompowa

@Izabela
W sprawie bezpieczeństwa, to Czarnobyl padł ofiarą testu wyłaczenia reaktora pozbawionego zewnętrznego zasilania. Chciano sprawdzić, czy można wyłączyć reaktor korzystajac wyłącznie z energii przezeń wytwarzanej i popełniono zwykłe ludzkie błędy, bo eksperyment można było przerwać. Nie zrobiono tego.
Fukoshima padła ofiarą tsunami po trzęsieniu ziemi silniejszym niż projektowe. 
Owszem, można obie sprawy sprowadzić do bezpieczeństwa tylko jak w takim razie ująć bezpieczeństwo domowych pieców na węgiel, których używanie powoduje śmierć 50tys ludzi rocznie w Polsce?
Tomaszek

Tomaszek

28.02.2021 13:10

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Izabela

@Tricolour
W Czarnobylu , ruscy przeprowadzili eksperyment jak w kawale , sprawdzili czy mucha słyszy jak jej nogi wyrywają . Dla nich i nie tylko to typowe .
Fukushima była po prostu za blisko oceanu . Nie wiem czy wiesz , ale Japońce myśleniem też nie grzeszą .
A co do pieców na węgiel , to mnie według tych statystyk zabiły mnie dziesięć razy a ja za każdym razem uciekałem . Wiesz , przy mnie Rambo to pikuś . U mnie pół dzielnicy takich jak ja komandosów .
Jabe

Jabe

28.02.2021 13:55

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Izabela

A to nie było właśnie tak, że test kazano przerwać?
Tomaszek

Tomaszek

01.03.2021 21:40

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na A to nie było właśnie tak, że

Po wyrwaniu musze pięciu nóg ?
Domyślny avatar

cyborg59

28.02.2021 16:27

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Izabela

@ tricolour 
Obie Twoje diagnozy są całkowicie błędne !
W przypadku Czarnobyla, z czystym sumieniem mogę polecić film na Netfliksie. Nawet trudne do wyjaśnienia zatrucie paliwa ksenonem -135 jest tam pokazane prawidłowo. 
W Czarnobylu nie przeprowadzano "eksperymentu" tylko test, który przechodzą wszystkie reaktory. Przejście na zasilanie awaryjne. Robi się to w sposób bezpieczny, najpierw mierzy się czas potrzebny generatorom awaryjnym na rozruch i podanie mocy. Jeśli czasy operacji są w normie, to przy już pracujących generatorach dokonuje się symulację awaryjnego wyłączenia reaktora. W Czarnobylu reaktor zaliczył prawidłowe wyłączenie. Przyczyną wybuchu była wymuszona przez "towarzyszy z komitetu" próba rozruchu zatrutego reaktora.
A Fukushima ? Projektowe trzęsienie ziemi nie ma nic do rzeczy! Odłączenia od sieci były i są normalnością. Zalewanie pomieszczeń generatorów awaryjnych przez deszcze monsunowe - to już są błędy które należało usunąć. Należało przewidzieć, że może nastąpić koincydencja. Po tej nauczce, w USA  koło reaktorów wybudowano bunkry zawierające generatory zapasowe, pompy, zapasy wody chłodzącej i paliwa. Kosz t 300 mln $ /sztuka.
tricolour

tricolour

28.02.2021 20:15

Dodane przez cyborg59 w odpowiedzi na @ tricolour 

@Cyborg
A to ja bardzo przepraszam. Skoro na Netflixie, to ja chylę czoła przed profesjonalizmem instytucji naukowej wymienionej z nazwy. A czy Doda podlożyla głos pod syk wydobywającego się wodoru? Szkoda, ze podkomisja zajmuje się od lat parówkami, można było dać zarobić Netflixowi...
A tak serio, to napisałem "Czarnobyl padł ofiarą testu wyłaczenia reaktora" a potem użyłem rzeczywiście słowa "eksperyment" bo tak wynikało z tego reportażu, który widziałem. I tak sobie myślę, że ten test, o którym ty piszesz w trakcie normalnej eksploatacji reaktora już nienowego, na nocnej zmianie, to nie był standardowy test, taki jak się robi przed oddaniem sprzętu do służby. Tylko właśnie eksperyment, czy energia zgromadzona w wirujących turbinach wystarczy do wyłączenia reaktora w warunkach przerwania jakiegokolwiek zasilania.
Netflix rulez. Tylko się potem nie dziw, że zapalki importujemu z Indii, bo sami nie produkujemy.
Domyślny avatar

cyborg59

01.03.2021 12:55

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Cyborg

@ tricolour
Napisałem o Netfliksie, by być uczciwym. Nie pamiętam, czy ...Teraz sprawdziłem : 5 odcinków, dla HBO [USA, Litwa, Wielka Brytania]. Netfliks pewnie by naładował tam LGBT .
Takie reportaże, jaki oglądałeś, produkowali ludzie pokroju Strupczewskiego. Tak! To był ZALEGŁY test. Takie testy robi się nie tylko przy uruchamianiu - również po generalnych remontach, wnoszących zmiany. 
Jako ciekawostkę podam Ci, że Japończykom, podczas takiego testu (już po Fukushimie) udało się posłać w kosmos trafostację. Wcześniej, jak wykazało śledztwo, fałszowali test symulując przełączenie na generatory zapasowe. Mieli jakiś nielegalny kros z trafostacji, tak że cały czas byli na zasilaniu zewnętrznym, tylko trzaskali łącznikami. Pod presją wysokiej komisji, w dodatku złożonej z fachowców - musieli użyć włącznika awaryjnego zasilania. Stało się to, co zawsze się dzieje gdy włączamy nie zsynchronizowany generator do sieci. Mogło być duże nieszczęście, ale agregaty wytrzymały. Od "lewego" kabla zapaliła się trafostacja. Po Fukushimie, najpierw wyłączono wszystkie reaktory, potem po dogłębnych testach, uruchomiono zaledwie kilka. Taki był stan. Dokładnie siedem lat po katastrofie, Japończycy posprzątali  wszystkie portale, archiwa. Jak ktoś sam sobie nie archiwizował - kiszka - linki dawno nie działają.
Tomaszek

Tomaszek

01.03.2021 22:03

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Cyborg

@Tricolour 
Jak nie patrzeć to JA miałem rację . Po wyrwaniu pięciu nóg i przed wyrwaniem szóstej , co miało być dowodem że mucha ogłuchła i nie reaguje na "mucha idzi" mucha się zesrała i pierdyknęła . Ot i cały eksperyment , tylko miliardy miliardów rzędów wielkości , ruscy tak lubią , taka Car Mucha . Może pomysł sprzedam Netflixowi w wersji z murzynem i pedałem a w roli muchy jakiś wróg ludu , znasz go , jemu co i rusz gówno do Wisły leci .Wiesz , V8 kosztuje .
Domyślny avatar

cyborg59

28.02.2021 16:46

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Elektrownia szczytowo pompowa

@ izabela
Czarnobyl i Fukushima nauczyły nas, że strefa ewakuacji nie wynosi 3 kilometry, a 50 kilometrów. Zdesperowana matka wbiegnie do takiej strefy na obcasach i wyniesie dziecko. 
Elektrownia Indian Point w stanie Nowy Jork, przy nowym zakresie strefy ewakuacji stanowi zagrożenie dla 38 milionów obywateli. (58 mil od środkowego Manhattanu).
Niekończąca się budowa jednego reaktora w działającej elektrowni jądrowej Olkiluoto (Finlandia), wyklucza Francuzów z grona poważnych kontrahentów.
Jabe

Jabe

28.02.2021 17:57

Dodane przez cyborg59 w odpowiedzi na @  izabela

Czy raczej te katastrofy nie nauczyły nas, że panika władz jest bardziej niebezpieczna od paniki obywateli?
Domyślny avatar

cyborg59

01.03.2021 01:52

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Czy raczej te katastrofy nie

@ Jabe
W obu przypadkach, władze nie wykazały paniki, ukrywały rozmiar katastrofy, bagatelizowały skutki. W roku 2016 został o to oskarżony premier Japonii. Oczywiście nastąpiło przedawnienie zanim sprawa dobiegła końca.
Rozumiem Twoją intencję (dopieprzenie tym co zwykle!), jednak wybrałeś zły przykład.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

01.03.2021 07:38

Dodane przez cyborg59 w odpowiedzi na @  izabela

Czarnobyl i Fukushima nauczyły nas, że nawet inżynierom zdarza się karygodna bezmyślność. Projektant dachu na stadionie w Warszawie zwanym basenem narodowym powinien przewidzieć,że jeżeli dach wygląda jak odwrócony parasol w razie silnego deszczu nie da się go  zamknąć.Inżynierowie jądrowcy powinni wiedzieć, że nie zawsze to co wyszło wejdzie ( mam na myśli pręty moderatora). Inżynier jądrowiec Strupczewski zasłynął kiedyś eksperymentem " Pętla" który związany był z przedziurawieniem obudowy reaktora Maria w Świerku. Nadal propaguje energetykę jądrową. Nota bene za rządów PO przy udziale Strupczewskiego et consortes wydano ciężkie miliony na propagowanie energetyki jądrowej w szkołach średnich i podstawowych. Dobrze, że nie w przedszkolach. Ogon macha psem ale energii z tego nie ma.
tricolour

tricolour

01.03.2021 11:48

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Czarnobyl i Fukushima

@Izabela
Szanowna Pani, istotą pracy inżyniera jest podejmowanie ryzyka i zgoda na porażki. Jeśli coś sie buduje, to zawsze trzeba mieć świadomość, że musi się kiedyś zawalić, z tym że to kiedyś ma tym bliższy horyzont czasowy im jest bardziej skomplikowane. Via Apia trwa już dwa milenia, WTC nie postało połowy wieku, 737max stoi na lotniskach bezużyteczny po dwóch katastrofach.
A ryzyko i tak nigdy nie wywietrzeje nam z głów...
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

01.03.2021 22:27

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Izabela

Praca inżyniera to przede wszystkim odpowiedzialność. Po zawaleniu hali targowej w Katowicach podczas wystawy gołębi Jacek J., autor projektu wykonawczego został skazany na 10 lat pozbawienia wolności  a Grzegorz S., rzeczoznawca budowlany, skazany został na 5 lat pozbawienia wolności. Pierwszy nie miał uprawnień budowlanych i samowolnie zmienił projekt, drugi dopuścił do eksploatacji zagrożonego obiektu. Byli jeszcze inni skazani. Nikogo nie przekonała argument o nieuchronności ryzyka.
paparazzi

paparazzi

28.02.2021 15:55

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Witaj Izo

https://www.nature.com/a…

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,984
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności