Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

„Srali muszki…”. Rzecz o pożytkach z dziennikarskich debat

Krzysztof Pasierbiewicz, 26.09.2015
                                                                  Motto: Gadowski dziwnie spuścił z tonu przy Żakowskim

Wczoraj byłem w krakowskim Klubie Dziennikarzy „Pod Gruszką” na szumnie zapowiadanej przez prawicowy „Klub Wtorkowy” mega debacie dziennikarskich czempionów: Gadowski – Żakowski – Terlikowski.  Ustalono 3-rundowe spotkanie w tematach: 1. Imigracja, 2. Polska w Unii Europejskiej, 3. Prezydentura Andrzeja Dudy.

Sądząc po glorii nazwisk spodziewałem się pojedynku żurnalistycznego na miarę walki stulecia Mohammeda Ali z George’em Foremanem. Tymczasem musiałem wytrzymać ponad dwie godziny smętnego ględzenia o niczym, bądź prawie, albo jak ktoś woli fantasmagorii, jakie pewien antypatyczny klasyk nazwał muszę sprawiedliwie przyznać nader trafnym w tym przypadku określeniem „ciamcia-ramcia”, zaś w podobnych okolicznościach przyrody moja babcia zwykła mawiać: „Srali muszki do pietruszki, idzie wiosna, będzie lepiej trawka rosła”.

Nic tylko ogólniki, uproszczenia, merytoryczne uniki, desperackie przeskakiwanie z tematu na temat i zawracanie Wisły kijem w stylu meandrycznych toków argumentacji pewnego nierozważnie w czasach minionych wielbionego komuszego filozofa jagiellońskiego o zacięciu epistemologicznym, którego nazwiska nie wspomnę, bo go nawet nie warto wymieniać. Co bardziej kumaci dobrze wiedzą, o co chodzi.

Zazwyczaj zawadiacko dożarty „Janosik prawicy” Gadowski jakoś dziwnie spuścił z tonu przy umocowanym resortowo Żakowskim i choć w porywach starał się swoim zwyczajem gwiazdorzyć pod torysowsko nagrzaną publiczkę, ni cholery mu nie wychodziło. "Król Lew" Klubów Gazety Polskiej "Pod Gruszką" zachowywał się, jak cichutko pobekujący potulny baranek, podobnie jak niegdyś zazwyczaj bitny Wildstein zadziwiająco spokorniał przy pewnym członku założycielu Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’rith vide: ( http://salonowcy.salon24…).

Natomiast, jak się okazało całkiem niepotrzebnie spięty diatrybą przed „wyrobionym” politycznie podwawelskim audytorium Żakowski, zrazu nieśmiały, z czasem jednak coraz bardziej ośmielony pasywnością bez jajecznego tandemu Gadowski – Terlikowski próbował roztoczyć wizję "postępowej" Europy, której prawicowy odłam polskiego społeczeństwa  nie rozumie, a ja daremnie czekałem, kiedy dostanie z mańki nokautującą kontrę prawym sierpowym podbródkowym. 

Zaś wielebny Terlikowski jak pająk krzyżak zacieśniał kręgi treściowej spirali śmierci, by jak zwykle zwieńczyć swoje wystąpienie spowszedniałą już konkluzją, że kobiety polskie winny jak najwięcej dzieci rodzić, co na chwilę ożywiło zgaszoną widownię złożoną w znakomitej większości z walecznych szwadronów spod znaku Ojca dyrektora.

A niezdarnie pozujący na „niepokornego” moderator Graczyk tak prowadził dyskusję, by broń Boże nie doszło do zwarcia. I faktycznie nie doszło, a w Sali Fontany wiało nudą i fruwały w powietrzu oklepane frazesy i wyświechtane w różnej maści mediach komunały.

Zabrakło indywidualnej myśli politycznej, silnie zarysowanych opinii, żaru, wirtuozerii polemicznej, wyostrzonego ping ponga stanowisk… Ani jednej wymiany ciosów, zwarcia, ba, choćby skutecznego punktowania, jak to niegdyś czynił Leszek Drogosz. Praca nóg też kiepska i nic tylko jałowe człapanie w miejscu, opieranie się o liny i przezorne krycie za podwójną gardą w obawie żeby się nie nadziać na kontrę. No i safandułowaty sędzia, który nie dał ani razu napomnienia za pozorowanie słownej potyczki.

Słowem gorzkie rozczarowanie. Spodziewałem się, bowiem, jeśli nie nokautu, to przynajmniej spektakularnego zwarcia, a tymczasem zobaczyłem czterech kunktatorów, z których każdy w ważnej dla ojczyzny chwili myślał przede wszystkim o tym, by się broń Boże nie wychylić, bo nie jest jeszcze pewne, w którą stronę w październiku wiatr zawieje. Sorry, ale z całym szacunkiem dla interlokutorów, miast ostrego starcia dziennikarskich tuzów byłem świadkiem wstydliwie zachowawczego konsensusu okolicznościowego łączącego „ułańską” naturę Gadowskiego z „walecznym” religianctwem Terlikowskiego i post-komuszą „poprawnością” polityczną Żakowskiego, - albo jak ktoś woli musiałem posmakować mdłej politologicznej mamałygi.

Co się stało? Halny zawiał?? A może ci arcymistrzowie są ździebko przereklamowani???

I aż strach pomyśleć, że w szaroburych czasach PRL-u w tym samym Klubie Dziennikarzy ”Pod Gruszką” kwitło życie bynajmniej nie szare, a jak już zamknięto Spatif, przy ciepłej wódeczce i zeschłym tatarze zbierała się tam na tarle starannie oddestylowana czołówka literacko dziennikarska ludzi z nazwiskami, fantazją, czasami pieniędzmi, którzy mimo reżimu komuny, w przeciwieństwie do tego, co wczoraj widziałem - coś do powiedzenia mieli.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki)

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5599
Domyślny avatar

xena2012

26.09.2015 17:42

no cóż ,bywa i tak.Pan Terlikowski pewnie liczył,że lansując z uporem chrześcijańskie nadstawianie drugiego policzka pod uderzenie da Zakowskiemu szansę na zrobienie z niego męczennika jak onegdaj w debacie z Krzemińskim w Kropce nad i.Wtedy Krzemiński z pogardą oznajmił,że nie będzie siedział obok Terlikowskiego.W rezultacie Terliowskiego usadzono w korytarzyku studia i stamtąd odpowiadał na pytania gospodyni programu.Żakowski też zapewne liczył ,że tandem Terlikowski-Gadowski będąc w większości rzuci mu sie do gardła i też się zawiódł,a może odsapnął z ulgą?Pan Gadowski chyba wziął Żakowskiego za Indianina i postanowił wypalić z nim fajkę pokoju.Moje wytłumaczenie myślę,że racjonalne pozostawiam do oceny.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

26.09.2015 19:36

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na no cóż ,bywa i tak.Pan

@xena2012 Dziękuję Pani za zadziwiająco trafny komentarz mimo, że wczoraj w krakowskim Klubie Dziennikarza "Pod Gruszką" Pani nie było. Ma Pani nadprzyrodzoną zdolność skojarzeń. Chylę czoła.
jdj

jdj

26.09.2015 18:39

ech, gdzie te czasy, kiedy lwowski batiar, walcząc w słusznej sprawie, w dwóch słowach zrobiłby z oponentów co najmniej pośmiewisko. Ale do tego trzeba swady, a przede wszystkim wiedzy i wiary w swoje ideały (paradoks?). Widać, nasza inteligencja się jeszcze nie odrodziła, ani fantazja (ta od Zagłoby, Wieniawy, Szczepcia, Pola ...), bo i jak się miała, przy upadającym kanonie edukacyjnym (nie tylko matmy, ale i polskiej literatury i historii).
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

26.09.2015 19:38

Dodane przez jdj w odpowiedzi na ech, gdzie te czasy, kiedy

@jdj No właśnie. Dziękuję za ten komentarz.
Domyślny avatar

Tarantoga

26.09.2015 20:06

Motto: FABLE CONVENUE CZYLI PASIERBIEWICZ I cóż nam dziś zaproponował ten byt o wątpliwym statusie ontologicznym, ale zdeterminowany biologicznie w granicach statystycznej istotności? Ano...znowu stara się nas przekonać o wyższości nauk technicznych...nad nędznymi humanistami...w dodatku w jaskini o nazwie Klub Pod Gruszą,gdzie za komuny rządziła "elita" z KW PZPR i gazet krakowskich,gdzie głównym guru tej bandy...był Bruno Miecugow...i jemu podobni. Ale pan K.P.ma wyższość nad Gadowskim i Terlikowskim...nie mówiąc już o tej [------] Żakowskim. Zakończę ten mini wyrok,cytatem z Sokratesa: "Najważniejsze to przekonać siebie o realności własnych wymysłów"
Domyślny avatar

blada_kaska

26.09.2015 21:25

Najlepszego, Panie Psorze. Dobrze, ze zaczęli Pana słuchać! Ja tez balowałem 3 dni po wyborze do rana, ale do jasnego...!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

26.09.2015 22:12

Dodane przez walD w odpowiedzi na Najlepszego, Panie Psorze.

@waID "Ja tez balowałem 3 dni po wyborze do rana, ale do jasnego...!" ------------------ W wolnej chwili zapraszam do lektury: http://naszeblogi.pl/331… Pozdrawiam serdecznie!
Tlenożerca

Tlenożerca

26.09.2015 22:13

Czego się Pan ich czepia? Oni zarabiają pieniądze na: kredyty, dzieci w szkole prywatnej. wyjazd na wakacje, kochankę na boku etc.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

26.09.2015 23:11

Dodane przez Tlenożerca w odpowiedzi na Czego się Pan ich czepia? Oni

@Tlenożerca "Czego się Pan ich czepia? Oni zarabiają pieniądze na: kredyty, dzieci w szkole prywatnej. wyjazd na wakacje, kochankę na boku etc..." --------------- A to przepraszam. Pozdrawiam serdecznie!
gorylisko

gorylisko

27.09.2015 06:14

niestety...do rozmowy z żakowskim najwyraznie potrzeba kogoś z jajami... proponuję pania prof. Krystynę Pawłowicz... dla Terlikowski to taki oswojony wilk prasowy który postanowił, że jest wegetarianinem... Gadomski... no z tego widać... chyba koszerny typ prasowego wilka...
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,493
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności